Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

akina_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. akina_

    aparaty ortodontyczne

    Dziękuję za odpowiedzi. Postanowiłam, że pójdę jeszcze na konsultacje do innego ortodonty i zobaczę co on powie. :-)
  2. akina_

    aparaty ortodontyczne

    Ja mam miec hyraxa zakladanego podczas zabiegu chirurgicznego rozerwania szwu jestem tym przerażona mial ktoś może ten zabieg chirurgiczny.
  3. akina_

    aparaty ortodontyczne

    Witam Mam pytanie do osób po 30 czy przed założeniem aparatu na górę musiały nosić hyraxa i miec zabieg rozerwania szwu podniebiennego. Mnie coś takiego czeka i chciałabym się czegoś więcej na temat tego zabiegu dowiedzieć.
  4. akina_

    aparaty ortodontyczne

    Witam czy mozecie polecić dobrego ortodonte w Katowicach
  5. MamaOlala, MammaMarta jeszcze chwilka i będziecie miały swoje pociechy przy sobie... Codziennie zaglądam na forum żeby dowiedzieć się czy to już :) Trzymam kciuki :) DariaN22 jak sie czujesz Ty i Twoja coreczka - napisz co u Was. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i te jeszcze nie rozpakowane i to już po. :)
  6. Gratulacje dla kolejnej mamusi :) dużo zdrówka dla mamusi i maluszka :) ja miałam cienki szlafrok i ani razu go nie założyłam tak ciepło było, a majtki siatkowe się przydały zarówno w szpitalu jak z 2 dni w domku (ja niestety musiałam być nacięta)
  7. ja nie miałam własnego kubka i talerzyka wystarczyły mi te które dostałam w szpitalu do śniadania i kolacji.... przyda się woda zarówno przed porodem jak i po... jak się karmi to strasznie chce się pić.... warto też mieć ze sobą jakiś balsam do ust - strasznie się wysuszają... ... to był mój pierwszy poród i wszyscy mówią że szybko poszło (byłby szybszy gdybym nie trafiła na zmianę "personelu" ) Rodzilam bez znieczulenia zreszta od samego początku tak się nastawiałam.... bóle skurczowe są do wytrzymania - pamietam że jak mąż pytał to mówiłam ze MASAKRA :) Ból da się znieść ja przynajmniej bardziej skupiałam się na oddychaniu i parciu niż na bólu. W salu porodowej była polożna, pamiętam że przyszedł tez na chwilke dr, Ś, zjawiła sie panie anestezjolog, a pod koniec jakaś pani dr. która później mnie szyła i dr, od noworodków. Na obchód trafiłam siedząc sobie na sali porodowej na piłce - był ordynator, położna, dr. majaca dyżur na porodówce i jeszcze chyba z 3 osoby - nigdzie nie zaglądali tylko ordynator powiedział że dostane kroplówkę i bedziemy rodzić. Badała mnie tylko położna.
  8. Witam dziewczyny! ale ten czas szybko leci już tydzień jak nasza córeczka jest z nami :) w skrócie opiszę Wam co i jak..... ....termin porodu z OM miałam wyznaczony na 08.10.2011 a 07.10 miałam jechać na KTG gdyby nic do tego czasu nie nie wydarzyło.... 04.10 mała cały czas strasznie się wierciła,kopała jak nigdy nawet stwierdziłam, że chyba chce wyjść górą :) ale żadnych skurczy czy czegoś przepowiadającego.... o 24 udało mi się zasnąć a o 1:00 obudził mnie dziwny skurcz ale poszłam do WC i wszystko przeszło więc poszłam dalej spac...o 2:00 zachciało mi się znowu do WC i jak się okazało to były odchodzące wody ale jak to ja w dobie internetu postanowiłam sprawdzić czy to własnie wody czy mi się przewidziało.... i znowu zaczęło się lać i wtedy byłam pewna, że to wody.... obudziłam męża podobno bardzo zadowolona, wykąpałam się zjadłam conieco i na 5:00 pojechalismy na łubinową... tam KTG (jednen skurcz delikatny i nic wiecej), badanie i przyjęcie na porodówkę. Tam zbadała mnie pani Ewa Pytel i okazało się ze rozwarcie 4,5-5cm i ze za niedlugo urodzę. Trafiliśmy od razu na sale porodową bo nigdzie nie było miejsca (mogliśmy ją sobie dokładnie pooglądać), następnie lewatywa i tak sobie czekaliśmy, aż się zmieni zmiana bo była 7:00 od 7:00 miałam skurcze co 5min ale słabe, przed 8:00 był obchód i dr. stwierdził że dostanę Oxy i że szybko urodze. Jak podano mi oxy to skurcze stały się ohohohohoooooo masakra :) a o 10:15 na świat przyszła Małgosia 3630 i 56cm z 10 punktami. Przy porodzie była położna Sabina SUPER KOBIETA stworzyła taką atmosferę, że można się było poczuć jak w domu . Mój mąż też się super spisał :) przeciął pępowinę :) Po porodzie mała byl a z niami 2h a musiałam zostać nacięta ( nic nie bolało). To chyba wszystko..... w skrócie. Jakbyście miały jakieś pytania szczegółowe o poród albo pobyt w szpitalu po to pytajcie..... ciężko tak wszystko opisać. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny jeszcze nie rozpakowane - już niedługo, i szczęśliwe mamusie :)
  9. Cześć dziewczyny:) my już jesteśmy rozpakowane :) Małgosia przyszła na świat 05.10.2011 SN termin mieliśmy na 08.10.2011 ważyła 3630 i 56cm. Od dzisiaj jesteśmy w domku. Jak tylko troszeczkę dojdziemy do siebie to "zdam relację" - SZCZERZE POLECAM TEN SZPITAL. MILUNIA123, NINAK, gratulację i życzymy dużo zdrowia dla maleństwa i Was :) Pozdrawiam :)
  10. obelix_25.09.11 to jutro będę trzymała kciuki, żeby wszystko poszlo po Twojej myśli i maluszek pojawił się na świecie :) Trzymaj się i daj znać.... a u mnie nic się nie dzieje.....
  11. hm... w koncu się coś ruszyło... może na nas też przyjdzie czas :) w takim razie czekamy na wieści...:)
  12. Witam! zgadzam się świetna pogoda na spacerki.... mam nadzieję, że nam też dane będzie spacerowanie w takie słoneczne dni.... Z niecierpliwiścią czekam dziewczyny na wiadomości co u Was jak KTG no i relacje z porodów.... u mnie nic się nie dzieje no może tylko to, że częęciej twardznieje mi brzuszek i mała spokojniejsza. Żurek się robi (jakoś mi się dzisiaj zachciało), ciasto zaraz wstawiam do pieca, lekkie sprzątanko i spacerek z M. taka ładna pogoda trzeba korzystać... Miłego dnia życzę :)
  13. mi wczoraj lekarz powiedzial, że jak coś się bedzie działo to żeby dzwonić do niego albo do szpitala, zeby wiedzieli i mogli sobie wszystko poukładać bo dużo porodów.
×