Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gosia32

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gosia32

  1. Cześć dziewczyny, Dawno mnie nie było - mam nadzieję, że ktoś mnie jeszcze pamięta :). Postaram się pisać częściej, ale Waszych wpisów już niestety wszystkich nie nadrobię. Dziś tak tylko na szybko do Fasolki - na mm to ponoć zupełnie normalne, że kupki są rzadko, u nas na początku były baaardzo rzadko, nawet co 4 dni jedna. Teraz się już wyregulowało i mamy mniej więcej jedną dziennie. Ale lekarz powiedział, że na mm to normalne i jeśli nie ma dłużej niż 7 dni to wtedy należy podać czopek. A i jeszcze jedno - jak u Was ze szczepionkami - po tych informacjach o śmierci noworodków ma ogromnego stracha... My jesteśmy już po pierwszej dawce na pneumo a teraz 4 kwietnia mamy drugą dawkę. Napiszcie proszę kto z Was szczepi na pneumo. U nas wszystko dobrze, Agatka rośnie, duża już z niej panna :). Na święta już zmieniamy gondolę na spacerówkę (taką z kompletu - dostosowaną dla niemowlaków), bo już w naszej gondoli podkula nóżki. Waży 7 kg. I już od skończenia 2 miesięcy karmię ją tylko mm. Chrzciny planujemy na początku lipca. Pozdrawiam Was serdecznie
  2. Alka28 - a dlaczego odradzała szczepionkę 6w1? A jaką polecała? Wiem właśnie, że są różne opinie, sama wahałam się długo i wcale do końca nie jestem przekonana, ale jakąś decyzję trzeba było podjąć. Mnie pediatrzy mówili, że szczepić, koniecznie szczepić i właśnie 6w1. Ale w końcu zdecydowałam na 5w1.
  3. maminka - dzięki :). Chyba się na niego skuszę w takim razie - mam nadzieję, ze nie jest jeszcze za późno. Fasolka - początkowo mieliśmy wziąć 6w1, ale zdecydowały koszty - te szczepionki potem trzeba powtarzać 3 lub 4 razy, a my dodatkowo bierzemy jeszcze na pneumokoki i rotawirusy - koszty będą konkretne, więc każda oszczędność się przyda. U nas w Przychodni koszt 5w1 to 120 zł, a 6w1 to 190 zł. Mała była kłuta 2 razy, a przy 6w1 byłaby raz. Ale stwierdziłam, że tyle dzieci miało już 5w1 i chyba jest sprawdzona, nie wiem od kiedy jest ta szczepionka 6w1 (na pewno jest krócej na rynku) - ale to już takie moje kombinacje. Te szczepionki (5w1 i 6w1) są bardzo do siebie podobne, nowej generacji, bo te z NFZ coś mają gorszego - różnią się nie tylko liczbą wkłuć, ale też jakością - coś nam tłumaczył pediatra, więc te państwowe od razu odrzuciłam.
  4. maminka - ta maść którą polecasz to alpena - to nazwa firmy? Można ją kupić w aptece? Szukałam na allegro ale nie ma nic takiego. Jak u Ciebie wygląda miejsce po cięciu? Niewidoczne? Ja zastanawiam się czy powinnam kupić - na razie mam bardzo cienką różową kreskę. Patka1986 - moja Agatka też często marudzi przez sen, a budzi się z płaczem. Zastanawiałam się czy to normalne - nie wiem. Mam nadzieję, że jej to minie. My łóżeczko też przenieśliśmy do dużego pokoju - u siebie sama nie chciała być. Agniesiulka - trzymajcie się i szybko wracajcie do domku. My byliśmy wczoraj na szczepieniu - wybraliśmy 5w1. Agatka zniosła szczepienia dzielnie, troszkę popłakała, ale szybko jej przeszło. Żadnych dolegliwości po szczepieniu na szczęście nie miała. Za 2 tygodnie mamy pneumokoki i rotawirusy. Co do kąpania to my kąpiemy Agatkę codziennie i włoski też codziennie myjemy - a trochę ich ma. Co do cesarki to ja jestem super zadowolona i chyba nie wybrałabym innego sposobu (chociaż nie rodziłam inaczej i nie mam porównania). Nieraz dziewczyny sn rodzą po 30 godzin - nie wyobrażam sobie tego, u mnie 40 minut i było po wszystkim, po tygodniu zapomniałam, że rodziłam. Jak czytam o tych 40 szwach to ciarki mnie przechodzą. A co do wagi to ważę już mniej niż przed ciążą i żadnych dolegliwości nie mam. Mam się świetnie i zupełnie nie czuję się mniej wartościową kobietą przez to że urodziłam przez cc. Wręcz przeciwnie - po urodzeniu dziecka moja samoocena nawet wzrosła :) Pozdrawiam Was serdecznie
  5. maminka - gratulacje!!!! Długa ta Twoja córcia :) I widać, ze figurę będzie miała po mamie - długa i szczupła :). I napiszę to jeszcze raz - śliczne imiona wybraliście dla córci. kushion - ja nie liczyłam dokładnie ile pieluszek na dobę, ale zmieniamy Agatce pieluszki przed każdym jedzeniem, czyli mniej więcej co 3 godziny. No i tak jak pisze maminka - czasem zdarzy się nieprzewidziana kupka lub siuśki w trakcie przewijania - to i nieraz i 3 pieluchy na raz :) Agatka mała nie była od urodzenia (bo 3650g i 58 cm) i my przez pierwszy mieisiąc używaliśmy jedynek - z dwójek siuśki się wylewały. Jak skończyła chyba miesiąc przeszliśmy na dwójki. Pozdrawiam:)
  6. Gratulacja dla nowych mamuś :) elzuniaw1 - uprzedziłaś mnie swoim pytaniem :) - ja też zastanawiałam się nad tym kiedy po cc można brać kąpiel, bo już strasznie tęsknię za wylegiwaniem się w wannie - też na razie biorę tylko prysznic. No ale chyba już mozna. Byliśmy dziś na usg bioderek - i wszystko dobrze :) - bardzo się martwiłam, bo ponoć po ułożeniu pośladkowym mogą być jakieś komplikacje. Wczoraj byliśmy u pediatry i wysłał nas na konsultacje do okulisty, bo ponoć Agatka zezuje... mam nadzieję, że to nic groźnego i przejdzie. Dziewczyny - dziękuję za wszystkie Wasze opinie o szczepionkach. My chyba jednak zdecydujemy się na te pneumokoki i rotawirusy . Jak nic się nie dzieje to dobrze, a gdyby coś - to nie darowałabym sobie, ze tego zaniechałam. Sporo kasy, ale trudno.... jakoś damy radę. Teraz Agatka leży po kąpieli i trochę marudzi - pewnie to znów kolka. Pozdrowionka
  7. Millea - no my też pomagamy, ale nie zawsze wychodzi... I kupki nie zrobi do pieluszki, tylko właśnie zawsze przy zdjętej i przy naszej asyście :). co do szczepionek to właśnie też słyszałam o tych różnych szczepach... Agniesiulka - dzięki :). Czyli na pneumokoki Tesi nie szczepiliście? Sama nie wiem co robić, bo w tej chwili nie wiem czy Agatka nie będzie musiała iść np. do żłobka.
  8. Madzia_mi - Agatce pępuszek odpadł jakoś po 2 tygodniach, przemywaliśmy tylko octaniseptem - tak jak kazali w szpitalu. Może faktycznie poradź się pediatry. A mleczko zmieniliśmy ze względu na kolki, Bebilon comfort ma byc właśnie na wzdęcia i kolki. Ale jakoś zmiany nie widzę, a w cenie różnica znaczna, więc pewnie wrócimy do zwykłego Bebilonu. Przepraszam, że tak z grubej rury - ale jak u Was jest z kupkami? Agatka za każdym razem strasznie się pręży, robi co 3 dni (ponoć na mm tak może być). Jakiego mleczka Ty używasz? Dziewczyny - a myślałyście już o szczepionkach? My wybieramy tę 6 w 1, ale zastanawiam się nad rotawirusami i pneumokokami... zdania są podzielone. Zaszczepicie na to dzieci? Co do brzucha po cc, to mi bardzo szybko wrócił do normy i po 4 tygodniach wyglądałam jak sprzed ciąży. Za to pozostała mi fałdka wyżej, jak usiądę to mam fałdkę pod piersiami.... muszę nad tym popracować. Pozdrawiam
  9. Madzia_mi - oczywiście chodziło mi o Bobotic :)
  10. Witajcie, Ale dużo piszecie, nie nadążam nawet z czytaniem :) Madzia_mi - Agatka też ma kolki, na szczęście tylko wieczorami, cały dzień nic jej nie dolega, ale jednak. U nas sprawdza się masowanie brzuszka w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara. Przez jakiś czas podawaliśmy też Bobostic - też było napisane, ze od 28 dnia życia ale po rozmowie z pediatrą podaliśmy dużo wczesniej tylko w mniejszej ilości. Teraz zmieniliśmy mleczko na Bebilon comfort oraz butelki antykolkowe (być może to tylko bajer) - ale jeszcze za wcześnie aby stwierdzić czy pomogło. Ja nie podawałam jeszcze herbatki koperkowej, ale też się do niej przymierzam. Mam nadzieję, że coś Oliwce pomoże :). Gapp, Socjofobiqe - Jeśli chodzi o krwawienie po porodzie to tak jak pisze Aniela - ja też od położnej słyszałam, że ma prawo być przez cały okres połogu, będzie się zmniejszać, ale nawet w 6 tygodniu może być "żywa" krew. U mnie już 5 tydzień, przez jakiś czas krwawienie było mniejsze, ale dziś znów większe. Ale czekam spokojnie do końca 6 tygodni i mam nadzieję, że wszystko minie. Kushion - no to już pora rodzić :) Ale to zleciało, aż trudno uwierzyć, Twój termin wydawał mi się taaaaki odległy :) Millea - ale macie grafik :). Dobrze, ze udało Ci się to wszystko tak ogarnąć - czyli to możliwe. Zazdroszczę tych przespanych nocek. elzuniaw1 - takie uczucie odrętwienia miejsca po cc jest normalne, takie troszkę jakby nie swoje ciało. Podobno może trwać to długo - ja też mam takie uczucie, a u mnie już 5 tydzień po porodzie. Gratuluję wszystkim nowym mamusiom :)
  11. Donia, Edzia, elzuniaw1 - ogromne gratulacje :) elzuniaw1 - będzie dobrze, ja już tydzień po cc śmigałam jak nowo narodzona, a po zdjęciu szwów zupełnie zapomniałam o tym zabiegu. Teraz już zupełnie nic ni odczuwam. Przystawiaj córcię do piersi, a laktacja na pewno się pojawi. U mnie też początkowo nic nie było, jak położne mówiły, ze będę miała nawał pokarmu to śmiałam się w głos - a jednak - po powrocie do domu pokarm się pojawił. Powodzenia :). Trzymam kciuki za wszystkie mamusie jeszcze nie rozpakowane i oczekuję kolejnych radosnych wieści :) U nas wszystko dobrze, Agatka waży już 4400 g, coraz bardziej kumata, jak się do niej mówi to juz wodzi oczkami :). Niesamowite obserwować postępy maluszka. Troszkę problemów z brzuszkiem, ale na szczęście mało. Nocki zarwane, co 3 godziny karmienie, czasem nie chce zasnąć, za to ja usypiam na stojąco :). Dziewczyny z brzuszkami - odpoczywajcie i korzystajcie z wolności :). Pozdrawiam wszystkie mamusie
  12. badania prenatalne Ja robilam standardowo usg genetyczne w 12 tygodniu ciąży + test Pappa z krwi. Samo usg wyszło dobrze, ale lekarka bardzo namawiała mnie na test Pappa, usg daje ok. 80 % pewności co do braku wad genetycznych, a test Pappa już 97 %. Kolejne są badania inwazyjne, które dają 100% pewności. Mnie oba badania wyszły dobrze, test z krwi jeszcze zmniejszył ryzyko, więc inwazyjnych już nie robiłam. Też miałam masę wątpliwości i nie wiedziałm czy robić test Pappa czy nie, bo to dość drogie badanie - ale z perspektywy czasu nie żałuję, choć nie daje 100% pewności - ja do końca ciaży byłam spokojniejsza. Co do zespołu downa to słyszałam, że wiek ma coraz mniejsze znaczenie i teraz coraz więcej takich dzieci rodzą kobiety młode, koło 20 lat - moze wynika to właśnie z tego, ze te starsze bardziej kompleksowo się badają, chyba po 35 roku życia te badania są bezpłatne. Pozdrawiam
  13. witajcie :) Gratulacje dla nowych mamuś :). Madzia_mi - chyba przy cc miałaś podpajęczynówkowe znieczulenie? ZZO dają do porodów naturalnych. Ja naturalnie nie rodziłam, miałam znieczylenie podpajęczynówkowe przy cesarce - takie w kręgosłup. Ponoc zzo tez jest w kręgosłup, ale posiada coś jakby "dozownik" i w trakcie porodu w razie konieczności dawkuje się to znieczulenie. Co do Inflanckiej - w teorii dają tam znieczulenie, ale słyszałam od 2 koleżanek, które tam rodziły, że bardzo długo zwlekają z podaniem go, nawet mimo kilkakrotnych próśb, a potem mówią, ze jest już za późno - i poród i tak jest bez znieczulenia. Cwaniaki :) Pozdrawiam
  14. martini657 - my karmimy Agatkę Bebilonem, ale takim bez recepty. Ja też mam płaskie brodawki, więc karmię przez nakładki - polecili w szpitalu i u mnie bardzo się sprawdziły, bo bez tego to mała też ma problem z chwytaniem brodawek. Czyli plaskie brodawki to dość powszechny problem - jesteś już kolejną osobą. Spróbuj przez te nakładki.
  15. Martini - gratulacje!!! Czyli idealnie w terminie. Czekam na relację i zdjęcia :) A jak Ci się podoba karmienie sondą? Mnie nerwica brała jak w szpitalu kazali mi w ten sposób karmić, jak tylko wróciłam do domu to przeszłam na butelkę. Nie mam dużo pokarmu, wystarcza na jakieś 2 karmienia w ciągu doby, resztę jest na mm. W większości odciągam pokarm, ale czasem karmię też piersią - mała przy piersi bardzo się uspokaja - ten sposób stosuję głównie w nocy. I mała nie ma żadnych oporów - je zarówno butelki jak i z cyca. Madzia_mi - nie wiem czy słusznie, ale my ominęliśmy tzw. "werandowanie". Zamiast tego wybraliśmy się po prostu na krótki 15 min spacerek wokół bloku. Agatka urodziła się 18 grudnia, a 2 stycznia byliśmy na pierwszym mini spacerku. Tak w sumie nam zalecił pediatra i położna - nawet trochę nas ochrzanili, ze nie ma na co czekać - ale wtedy chyba było ciut cieplej i świeciło słoneczko. Dziś pomimo pogody takiej sobie też wybieramy się na krótki spacerek. Nie wiem czy już pytałam - jakim mlekiem karmicie Oliwię? Śliczna z niej dziewczynka - i wydaje mi się, że troszkę podobna do mojej Agatki :) (szczególnie nosek i usta) No dziewczyny - zbierać się do porodów :) - która następna ? Pozdrawiam wszystkie mamusie
  16. Aniela6 - ja po 4 dobach wyszłam ze szpitala, a po ok. tygodniu po porodzie szalałam już na zakupach :). A z córeczką wyszłam po raz pierwszy jak miała 2 tygodnie - położna i pediatra wręcz nakazały mi takie szybkie spacery. i wszystko dobrze- malutka zdrowa :) Teraz troszkę słaba pogoda, więc nie wychodziłyśmy przez ostatnie 3 dni, ale jak tylko sie polepszy wznowimy spacery :)
  17. maminka39 - mnie się podoba Pola Aleksandra - oba imiona piękne. Z Emilkami nie mam najlepszych skojarzeń... Sama dałabym mojej córeczce tak na imię, ale niestety w bliskiej rodzinie już zajęte. Pozdrawiam
  18. rybcia35 - ja nie chciałam za szybko iść do gin, bo obawialam się właśnie, że może nie być widoczny pęcherzyk i nie chciałam się stresować. Ja test zrobiłam od razu w dniu spodziewanej miesiączki, następnego dnia beta, ale do gina poszłam jakoś pod koniec 5 tygodnia i pęcherzyk był widoczny. Pozdrawiam
  19. miholichol - co do wózka to ja brałam pod uwagę jego skrętność (by bez problemu manewrować pomiędzy półkami sklepowymi), wagę - bym dała radę sama go znosić i wnosić, oraz by nie był duży. No i wygląd musiał mi pasować oczywiście :). Poza tym wózek jest solidnej niemieckiej produkcji, no i ma 3 letnią gwarancję. To chyba tyle :) U mnie z karmieniem nie było dobrze, przez pierwsze 3 doby nie miałam pokarmu, dziecko się denerwowało, ja się denerwowałam, przeszłam w szpitalu przez terror laktacyjny (odciąganie laktatorem, ręczne wyciskanie piersi przez pielęgniarki, próby karmienia przez silikonowe nakladki). Nawał pojawił mi się w 4 dobie i na razie pokarm jest choć niewiele - starcza na jakieś 2-3 karmienia, w większości zatem Agatka je mleko modyfikowane. Ale po cc nie zawsze tak jest, leżałam w pokoju z dziewczyną po cc i ona od razu miała pokarm i karmiła dziecko tylko własnym mlekiem. Więc to chyba indywidualna sprawa. Może Tobie się uda :). A Ty też będziesz miała cc? Akif - super, ze się odezwałaś :). Pozdrawiam Was serdecznie Superburek - już nie mogę się doczekać :). My wchodzimy teraz w fazę pierwszych kolek, oj ostatnia noc nie należała do łatwych... Pozdrowienia dla wszystkich
  20. betinka1 - gratuluję córci :)
  21. Madzia_mi - to spora zjada ten Twój głodomorek :). Moja w 6 dobie zjadała znacznie mniej, ale widocznie Twoja potrzebuje aż tyle jedzonka. Mnie w szpitalu pediatra powiedziała, że np. w 3 dobie dziecko powinno zjeść 30 ml i o 10 ml w każdej kolejnej dobie aż do 10 doby i wtedy już do ukończenia 1 miesiąca po 100 ml na jedno karmienie. Agatka zjadała mniej, np. w 8 dobie ok. 50-60 ml. Ale trudno, ładnie przybiera na wadze, więc widocznie tyle potrzebuje, nie wmuszam więcej. Teraz je już ok. 90-100 ml, ale zdarzy się, ze zje mniej. No i troszke dokarmiam swoim mlekiem - tak ze 2 razy na dobę - więcej nie mam pokarmu. A jakiego mm używasz? Ja Bebilon 1. No i jak w zegarku - co 3 godziny awantura o jedzenie :). Jakie masz butelki? Mała się nie krztusi? Bo Agatka czasem zachłystuje się jedzeniem.... Zdjęcie szwów nic nie boli, nawet nie bardzo zorientowałam się kiedy, przecięła nożyczkami, jedno pociągnięcie i po wszystkim - to najprzyjemniejsze z tego wszystkiego :). Pozdrawiam wszystkie mamusie :)
  22. Witajcie :) Mamo Urwisa - kurcze... strasznie Ci współczuję. Trochę się wymęczyliście. Mam nadzieję, że choroba Piotrusia szybko minie i szybko o tym zapomnicie. I jeszcze te zmiany w refundacjach... - paranoja! Magio - wiem, że czas szybko biegnie i pewnie nie raz zatęsknię za maleńką Agatką :). Ale na razie strasznie wszystko przeżywam, np, karmienie, w większości karmię butlą i mała często się krztusi - a ja od razu wpadam w panikę. Ona jest jeszcze taka maleńka. Miło się czyta, że u Was wszystko dobrze, że Lenka taka zdrowiutka i bezproblemowa - super :). Mam nadzieję, że z Agatką będzie podobnie :) Iwi.83, Emka- gratuluję ząbków. Nie myślałam, że pojawiają się tak wcześnie. My już od 2 dni chodzimy na krótkie spacerki. Fajnie :) - strasznie mi się pobają spacerki z wózkiem :). A jutro wizyta u pediatry. Pozdrawiam Was serdecznie
  23. sylwka79 - u mnie w niedzielę minęło 2 tygodnie po cc i nadal krwawię świeżą krwią. Raz jest więcej raz mniej. Jak byłam na zdjęciu szwów to położna mówiła, że teraz tak będzie - czasem nic, a czasem sporo i to ma ponoć prawo utrzymac się w całym okresie połogu, Ja jak się nachodzę to też mnie pobolewa miejsce cięcia- no cóż - w końcu to jakaś operacja była - tak sobie to tłumaczę :). Ale jak masz wątpliwości to faktycznie podpytaj ginekologa.
  24. Aniela - trzymam kciuki, fajnie jak urodzisz w terminie :). To chyba rzadkość. maminka39 - ja miałam cc i pokarm pojawil się dopiero w 4 dobie. Ale nie ma na to chyba reguły. Ze mną leżała dziewczyna też po cc, miała cc jakąś godzinkę po mnie, więc od początku byłyśmy razem - i ona od razu miała pokarm i karmiła dziecko piersią. Tak może być i u Ciebie :)
  25. Patka1986 - ja używam tylko płynu do kąpieli hypoalergicznego Nivea i na razie jest ok. oilatium wydaje mi sie do skóry z problemami. W szpitalu też używali i polecali Nivea. Ja zamierzałam kupić oilatium w przypadku jakiś skórnych problemów, ale takich nie mamy :), więc pozostajemy przy Nivea.
×