Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ajponka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Czesc dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo, mam nadzieje, ze mnie jeszcze pamietacie :) Czas leci jak szalony. Moja corcia za kilka dni skonczy 4 miesiace i wszystko jest w porzadku. Przesypia cale nocki i praktycznie nie mam z nia wiekszych problemow. Sama jednak czuje sie nienajlepiej. Ciagle jestem zmeczona, senna, poce sie i mam uderzenia goraca. Myslalam, ze to hormony po ciazy tak szaleja, ale czas mija a nic sie nie poprawia, wiec jestem na etapie badania hormonow tarczycy. Lekarka sugerowala mi tez depresje, ale to raczej odpada. Czy ktoras z was miala podobne objawy? Poczytam teraz troche co pisalyscie w ostatnim czasie, bo jestem ciekawa co tam u was, jak sobie radzicie. Wszystkiego pewnie nie ogarne, ale chociaz kilka stron :) Pozdrawiam was wrzesniowki
  2. Czesc dziewczynki! Ja tez tylko na szybko... olczak - gratuluje raz jeszcze. Z twojego opisu wynika, ze porod mialas naprawde ciezki. Twoja Dagmarka byla o 1kg ciezsza niz moja corcia, wiec wyobrazam sobie co przeszlas, ale na szczescie masz to juz za soba. Netka - witaj na forum! Dalas rade kobietko :) A pamietam jak sie balas porodu, bólu. Ehh... to wszystko juz za nami :) A nas dopadlo przeziebienie. Mala zlapala ode mnie katar, ale dzisiaj bylysmy u lekarza i wszystko jest ok. Dostalam krople Otrivin, po ktorych nosek ladnie sie oczyszcza i Karlinka umie oddychac. Kropelki Sab Simplex u nas sie sprawdzily. Mysle, ze warto wyprobowac na problemy z gazami w brzuszku. Musze uciekac dziewczynki. Jak bede miec wiecej czasu postaram sie cos wiecej napisac. Pozdrawiam was wszystkie
  3. Megisu78 - spokojnie, u nas tez byla krew. Kladlam pod pampers na pepek gaze, zeby pieluszka nie draznila tych okolic. Co do ulewania to chyba wiekszosc noworodkow i niemowlakow ulewa, wiec tez nie masz sie czym przejmowac. Dopuki dziecko przybiera na wadze to jest ok :)
  4. kaskaa - moja zjada identycznie. Co 3 - 3,5 godziny 140 ml. Tylko w nocy przesypia czasem 5 - 6 godzin, wiec moze nadrabia w ciagu dnia. A powiedz jak robisz ta glukoze?
  5. Czesc dziewczyny! olczak gratlulacje!!! Witamy na swiecie mala ksiezniczke :) Spora ta twoja malenka, pewnie porod nie byl latwy. betismile - witaj po przerwie. Gratuluje raz jeszcze malego Dominika :) smerfaskr - ja tez mam obawy, ze moja mala jest przejedzona. W ciagu miesiaca przytyla 1300 gr. Lekarka mowila, ze to dobrze, ale nie powinna zjesc wiecej niz 1 litr na dobe, a ona juz teraz prawie tyle pije, to co bedzie pozniej? Polcia - dobrze, ze wszystko jest ok. Ja tez bym spanikowala a jestem caly dzien sama w domu i okropnie boje sie takich sytuacji. Moja corcia czasem krztusi sie mlekiem i tez robi sie czerwona i nie moze zlapac oddechu. Polozna mowila, zeby wziasc dziecko na rece i dmuchnac w twarz i poklepac po pleckach. To dmuchnicie zawsze pomaga. Chociaz pewnie mleczko to nie to samo co taka gesta wydzielina. Co do czyszczenia noska to ja uzywam tylko patyczkow kosmetycznych i nimi wyciagam kózki - tak mi pokazala polozna. W ogole ta moja polozna to super, wyluzowana babka, bardzo pozytywnie mnie do wszystkiego nastawila. Jak pierwszy raz przyszla do corci to wyrzucila jej lapki - niedrapki, bo dziecko powinno manipulowac raczkami, poznawac swiat a jak sie podrapie to przeciez sie nic nie stanie :) Pokazala mi jak kapac, jak ubierac i jak widzialam z jakim luzem to wszystko robi to juz sie pozniej sama nie balam. No i najwazniejsza rada - dziecko MUSI sobie czasem sie troche poplakac :)No i kapac kazala nie czesciej niz 2 razy w tygodniu. Ja kapie co 2 - 3 dzien. Takie podejscie ma moja polozna :) Megisu78 - mozesz probowac rozne mleka. Nie ma jednego idealnego. To zalezy od dziecka. Dla jednego maluszka ktores mleko jest za ciezkie a dla innego bedzie dobre.
  6. Madleenn z tym spaniem w nocy moze nie jest dobrze w przypadku dzieci, ktore slabo przybieraja na wadze.Jesli waga przyrasta prawidlowo to mysle, ze nie ma potrzeby budzenia w nocy na karmienie. A ty sie nie przejmuj bo to nie twoja wina. Moze masz po prostu synka niejadka :) Mysle, ze na butelce waga ruszy w gore.
  7. obzartuszek - gratulacje! Nareszcie sie doczekalas swojego skarba :) madziulka - gratululuje malej ksiezniczki! :) ło ło ło - moja mala tez beka jak "stary dziad" :D Rozbawilas mnie tym tekstem. Jesli jest problem z odbiciem to mozna polozyc dziecko na 5 - 10 minut i obserwowac a pozniej jeszcze raz podniesc do odbicia - u nas zazwyczaj skutkuje. Pomaga tez masowanie lewej strony pleckow. smerfaskr - ja tez biegne szybko robic mleko bo jak mala sie obudzi to od razu wrzask a pozniej pije tak lapczywie jakby w zyciu nie jadla :) Megan86 - wracajcie szybko do zdrowka. ramysia - rzeczywiscie nieciekawa mialyscie nocke, pewnie padasz ze zmeczenia. Moze to tylko taki jednorazowy " wyskok" i Martusia miala po prostu gorszy dzien.
  8. Polcia ja robie podobnie, bo Karolinka tez przysypia podczas karmienia. Zazwyczaj krece butelka a jesli to nie pomaga to podnosze jej wtedy glowke lekko do gory i zazwyczaj sie budzi i pije dalej.
  9. Czesc dziewczyny! betimsile - gratulacje! :) Megisu - jeszcze raz gratuluje coreczki. Olimpka jest przesliczna :) Spadek wagi w szpitalu jest normlany bo dziecko oddaje smolke. U nas w szpitalu z 2980 spadlo do 2830 gr. Dzisiaj bylysmy na badaniu i Karolinka ma juz 4180. Rosnie jak na drozdzach. Karmie tylko butelka i mala wypija 120 ml. Karolinka jest raczej spokojna i jesli nie spi to spokojnie sobie lezy w lozeczku, wiec nie musimy jej nosic. Gdyby wiecej plakala to pewnie tez bysmy ja nosili :) W nocy budzimy sie na karmienie i na zmiane pieluszki. Po karmieniu czuwam jeszcze zanim mala zasnie. Staram sie odsypiac w dzien, bo inaczej chodzilabym jak zombi :) Czy wasze malenstwa tez tak ulewaja? Bo ja czasem mam wrazenie, ze Karolinka zwraca polowe zjedzonej porcji. Jagna, Madziulka, obzartuszek - trzymam kciuki, zeby sie zaczelo. No i ciekawe co tam u olczak.
  10. Madziulka - tak, uzywam tylko pampersow.
  11. Czesc mamuski! Mam troche czasu, wiec zagladam do was. Handzia gratuluje coreczki! :) Jak przeczytalam twoj opis porodu to zaraz przypomnial mi sie moj porod :) Powiem szczerze, ze dnia na dzien coraz mniej go pamietam. mlodamamapyta - gratuluje! :) Sliczne imie ma twoja coreczka. A ty z dnia na dzien bedziesz czula sie lepiej. lelewela - gratuluje! :) Na problemy z siedzeniem mozna zrobic sobie taka "oponke" z recznika zwinietego w rulon i na tym siadac. obzartuszek, olczak, madziulka, betismile i wszystkie jeszcze nierozpakowane mamusie - trzymam kciuki, zeby cos sie u was ruszylo! Odnosnie pielegnacji maluszkow to zgadzam sie z Madleenn - im mniej kosmetykow tym lepiej. Tak tez mowila mi moja polozna. Do wanienki wlewam kilka kropel plynu do kapieli i troche mleka i tym myje corcie. Nie uzywam zadnego mydelka a i tak mala slicznie pachnie. Po kapieli smaruje balsamem dla niemowlat i to wszystko. Corcia nie ma zadnych odparzen, wiec pupki tez niczym nie smaruje. Mam cala szyflade kosmetykow a okazlo sie, ze wcale nie sa potrzebne.
  12. Czesc dziewczynki! Przepraszam was, ze tak rzadko sie odzywam. Od wczoraj nadrabiam zaleglosci. Moja Karolinka byla ostatnio troche niespokojna, chyba miala problemy z brzuszkiem, ale juz jest ok. Dzisiaj byla u nas polozna i mala przytyla juz ponad 1kg i urosla 2 cm :) Gratuluje nowym mamuskom! :) Witaj Robwalka - nareszcie wrocilas. Slicznego masz synka! :) Ktoras z was pytala o stan brzucha i krocza po porodzie. A wiec u mnie brzuszek juz wyraznie sie zmniejszyl, ale skora nadal jest rozciagnieta i taka " galaretowata". W ciazy przytylam 20 kg, wiec pewnie to wszystko troche dluzej potrwa. Krocze juz zupelnie sie zagoilo i krwawienie prawie calkiem ustalo. Mam pytanie do dziewczyn, ktore rodzily sn. Czy wy tez macie problem z nietrzymaniem moczu? Bo mnie zdarza sie popuscic przy kichaniu czy podczas smiechu i jest to troche klopotliwe. Staram sie cwiczyc miesnie Kegla, ale na efekty przyjdzie mi pewnie jeszcze poczekac. Przepraszam was dziewczyny, ze pisze tak chaotycznie, ale ciezko "wbic sie" w watek po dluzszej przerwie. Postaram sie zagladac czesciej. olczak - ja tez ci zycze, zeby juz sie zaczelo. Chyba nie ma nic gorszego niz to czekanie. Megisu78 - ty tez juz za chwile sie rozpakujesz kochana :)
  13. Hej dziewczyny. smerfaskr - gratuluje slicznej coreczki! :) Dobrze, ze wszystko z Karolinka w porzadku i jestescie juz w domu. Co do porodu to ja myslalam, ze skurcze parte zaczynaja sie przy pelnym rozwarciu, bo u mnie wlasnie tak bylo. Najpierw skurcze rozwierajace im dalej tym bardziej bolesne a na sam koniec parte. Ale wiadomo, ze kazdy porod moze byc inny. Jesli chodzi o karmienie to tak jak wczesniej pisalam od poczatku karmie butelka. Mala pije co 4 godziny 80 - 100 ml. Balam sie, ze to duzo, ale polozna powiedziala, ze tak jest dobrze. Juz nie umiem sie doczekac na nastepne forumowe dzieciaczki :) Pozdrawiam
  14. Czesc dziewczyny! Obiecalam, ze bede do was regularnie zagladac, ale niestety ciagle brakuje mi czasu. Przez kilka pierwszych nocy mala dala nam niezle popalic i kazda wolna chwile staram sie wykorzystac na odpoczynek. Od wczoraj jest juz w miare ok i mam nadzieje, ze tak zostanie :) Karolinka juz ladnie przybiera na wadze i bardzo lubi jesc. Co drugi dzien odwiedza nas polozna. Poczytalam troche co pisalyscie. Gratulacje dla smerfaskr! Mam nadzieje, ze u nich wszystko ok i szybko wyjda ze szpitala. Ktoras z was pytala o rodzenie lozyska. U mnie obylo sie bez zadnego zastrzyku. Polozna pociagnela za pepowine i po jednym parciu lozysko wyskoczylo. Co do wywolywania porodu to ja tez uwazam, ze nie zawsze jest to zle rozwiazanie. Tez sie tego balam a okazalo sie, ze nie bylo tak zle. Dziewczyny juz niewiele wam zostalo. Napewno jest wam ciezko w tych ostatnich dniach, ale pomyslcie, ze niedlugo bedziecie tulic wasze dzieciatka. To sa najpiekniejsze chwile :) U mnie dzisiaj mija tydzien od porodu i juz zapomnialam jak to bylo. Pozdrawiam was serdecznie i trzymam kciuki :)
  15. Witam dziewczyny! Dziekuje wam wszystkim za gratulacje! :) Dzisiaj wrocilysmy z Karolinka do domu. Corcia bardzo spokojna, narazie tylko je i spi, no i czasem sobie poplacze :) Jesli chodzi o porod to u mnie bylo troche podobnie jak u Megan. W czwartek wieczorem zdecydowalam sie jechac do szpitala z powodu tego brazowego plamienia. Tam zrobili mi wszystkie potrzebne badania i okazalo sie, ze sacza sie wody. ( jest na to specjalny test ) W piatek rano podali mi dopochwowo jakis zel na wywolanie skurczow. Wszystko postepowalo bardzo powoli i bolesne skurcze zaczely sie dopiero o 20. O 21.30 ktg i juz bardzo duze skurcze, o 22 odeszly wody i wtedy sie zaczelo! No i teraz wolalabym wam nie opisywac szczegulow, zeby was niepotrzebnie nie straszyc. Potem przyszlo uczucie parcia i o 00.50 Karolinka byla juz z nami. Maz byl caly czas ze mna i bardzo mi pomagal. Ostatecznie nie zdecydowalam sie na znieczulenie. Mam tylko jeden szew i wszystko ladnie sie goi. Dzisiaj pamietam juz wszystko jakby przez mgle. Natura chyba sobie tak to wymyslila, ze szybko zapomina sie o bolu. Caly ból przeszedl jak polozyli mi malutka na brzuchu. Byla taka cieplutka, a ja w szoku i z wysilku nie umialam uronic nawet lezki tylko calowalam corcie gdzie sie dalo :) To tak w wielkim skrocie. Trzymajcie sie dziewczyny! Postaram sie wchodzic do was jaknajczesciej, ale narazie musze odpoczac i odespac bo mam za soba kilka nieprzespanych nocy.
×