Ostatnio właśnie rozmawiałam z Panią doktor jak to wszystko wygląda. A więc jeśli coś zaczyna się dziać to dzwonisz do kliniki, przyjezdzasz tam i wtedy lekarz, który jest na dyżurze obserwuje sytuacje, jeśli nie jest to fałszywy alarm, to dzwonia do lekarza prowadzącego i wtedy on przyjeżdźa i SIĘ ZACZYNA. A jeśli to zmyłka, wracasz do domku i czekasz nadal :)