Witam. Od dziecka zawsze ze wszystkimi jadłam... nie wiem czemu nikt mi nie zabraniał. W szkole zawsze największa... koniec gimnazjum i 104kg przy 167cm. Teraz 19 lat. trochę schudłam w liceum. Później mając 75kg przeszłam na Dukana i nareszcie było ok. ale dieta się skończyła. 4 miesiące i kg wróciły mimo iż nie przejadałam się i ćwiczyłam na orbitreku 1h 3 razy w tygodniu. Owszem czasem więcej zjadłam ale czasami mój mózg jest po prostu głodny. Mam 19 lat. Mieszkam w internacie. Moja koleżanka chuda jak patyk co chwile zajada się czymś słodkim, a druga może nie patyk ale normalnie szczupła też podjada wieczorem to chipsy, ciasto albo zupkę chińską... gdybym jadła tyle co one to bym jak szafa wyglądała a one nic. Co mam zrobić... chciałabym tak jak one...
Macie jakieś sposoby?
Całe życie mam być na diecie?
Słyszałam o metodzie Gabriela ale trudno mi uwierzyć... czy wiecie może czy są efekty? i ile trzeba czekać?
a może jakieś inne sposoby? Proszę pomóżcie