Magiel na kafe

Witam Was:) Kochani raz jeszcze dzieki za fajne słowa. Nie mogę się ponieść bardzo urokowi tejże znajomości, bo zbyt wcześnie. Żeby twardego lądowania nie było:-D

Ananiczka kochana- budujące są słowa od Ciebie, dzięki. Staramy się, zalezy nam na sobie. Tyloo w czasach sprytu kobiet boję się trochę. Są takie spryciary, a pracuje on z kobietami. No ale...;) Co ma być to będzie

Stara Torba już:D

Kacperku- czytamy i bierzemy pod uwagę Twoje męskie zdanie.

37 latek. Nigdy nie jest za późno. A ile się uśmiejemy :D Mamy podobne poczucie humoru;)

Ananiczka- bardzo prozaicznie. Czekaliśmy w serwisie na nasze auta. Zrobili nam kawę i czytaliśmy przy ławie prasę. On zagadał do mnie czy jestem zadowolona z pracy ASO, bo on tak. Tu przyjeżdża bo tu mieszkał kiedyś:) Nie dałam mu nr-u bo myslę sobie, chciał sobie facet pogadać. Ale zdobył do mnie kontakt, długo by pisać:)

kacperduch- może powiedz?:) Z punktu widzenia mężczyzny jak to widzisz. Jak mamy być razem, to będziemy.

Naprawdę, rzecz jasna:) Też życzę Wam, abyście spotkali tą wymarzoną osobę. Warto dla tych motylków;) U mnie czas pokaże, co dalej. Szanuję się, nie osaczam, nie zmuszam, nie narzucam.

zaczynam być szczęśliwa. :)odpukać. Może to już to.;)

chodźcie wszyscy, muszę Wam coś powiedzieć;)

2014! Jeszcze raz wszystkiego co najlepsze dla Was:) gość- jeśli masz życzenie dołącz do nas:)

Wszystkim składam dobrego startu w Nowy Rok i mety także, pomyślności wszelakiej:) I do napisania...oby nie za rok.

U znajomych przywitam Nowy Rok:) Ananiczka- oj gniewać się będziem gniewać:)

Dobrze, jak zawsze na szczęście:) Szkoda, że nie były te Twoje:(

hej, jak tam po świętach?:)

Ananiczka-ustal coś:) Miłej niedzieli:)

Jak nie ustalimy dogodnego dla nas czasu, to nie spotkamy się. Nie ma szans:(

Już nie wiem, kiedy tu być, a kiedy nie:(

Ann- gdzie Ty znowu wiejesz mi?

Nie sama, ale ja dopiero śniadanie wcinam, ale zaglądam:)

Ananiczka- ja tego nie doświadczyłam:( nie wiem, lepiej czy gorzej...

gość po 40-dawaj nie marudź:D Szefowa zezwoliła, czyli Ananika

O tak opowiedz, bo to wpisowe:D kacperduch- gdzie przepadłeś?:)

No tego podekscytowania się przygotowaniami, samego slubu, to, że ma się męża;) Witamy Nowych

Ananiczka- a ja kiedyś zazdrościłam kobietom tej całej oprawy, teraz jak podczytuję ile mają problemów z mężami, kochankami, rozwodami, to już mam inny pogląd:)