iwcia00

Asia to sie doprosiłas widze... ehh a tesciowa pracuje?

Angel bo im wszystki mało i wiecznie mało! Majchrowski nie miał zeby dac becikowego a wtedy dał premie swoim ludzia 8milionów! była głosna afera o tym. ile by nie było to wiecznie jest mało!! a tort był zrobiony całkowicie z wszystkiego co jadalne ale wiadomo nikt dekoracji nie jadł:)

Angel ja o becikowe skłądałam odrazu po urodzeniu małego-gdzies tak 7 pazdziernika a to os panstwa dostałam w grudniu a od krakowa dopiero pod koniec lutego:/

no niestety, ah ja to juz nie mam nerwów na tych naszyc polityków.

Krakuska to powodznia zycze zeby sie udało! zawsze to inaczej jak bedzie wsrod dzieci:) wysłałam fotki

jakby w mojej rodzinie nie było takiej tradycji na chrzciny to moze i tez bym nie robiła takiej imprezki, ale wiecie- nie chciałam byc gorsza, a wogole jak dla mnie to tez by tych chrzcin mogło nie byc bo my jestemy nie wierzacy. ale za to mielsimy przepiekny tort na chrzciny, wysle wam fotke na meila.

no chyba ze masz porównanie to rozumiem. ja akurat byłam pewna ze napewno nie wyjde stratna na chrzcinach a u mnie w rodzinie chzciny to rzecz wazna i zawsze cała rodzina zapraszana. oczywiscie nasza tesciowa tez musiała wprosic swoich gosci na nasza impreze- takich ktorych ja nie znam:/ i nawet słowa z nimi nie zamieniłam, a tesciowa oczywiscie nic sie do chrzcin nie dołożyła, zuciła nam 100zł i szczesliwa... jeszcze wymyslała kto ma byc chrzesna hahahaha!!! smieszna jest! Krakuska rozumiem, niestety takie czasy ze majac rodzine od panstwa nie dostaniesz nic a nawet kazda tobie dawac im:/ ale mimo wszystko za odwage podziwiam, bo u nas żłobek nie wchodzi wogole w gre. a zapisujesz juz mała? bo wiesz teraz sa zapisy dwa lata w przód:) kolezanka w kwiatniu zapisła synka na wrzesien 2013 ale to nie w krk tylko w małym miasteczku:)

no wiem ze to jest roznica jak ona jest u was ale mimo wszystko jak nie pokazesz jej kto jest tu matka to bedziesz miała przekichane jednym słowem! a jak piszesz ze Twoj maz jest bardzo za matka to jeszcze bardziej Ci współczuje! bo pewnie jakby był jakis konflikt miedzy wami to onbedzie po mamy stronie,moim zdaniem do tego trzeba miec tez charakter. ja wiem ze napewno bym sobie nie dała chodzby niewiem jaka miałabyc wojna,

Krakuska to jestes odwazna jak chcesz do żłobka dac, dla mnie ta obcja wogole nie wchodzi w gre... jak cos to przedszkole ale i to zobaczymy jak bedzie. żłobek napewno odpada

Asia wiesz co, ja robiłam duza imoreze na chrzciny bo na az 30 osob w knajpie al wiesz co, mi sie praktycznie dwukrotnie chrzciny wrociły jezeli chodzi o kase, wiec pomysl jak uda Ci sie wyciagnac od panstwa 8tysiaków to czy nie warto? ale to Twoja sprawa:) co do chrztu to wiesz co, ja chrzciłam tu na boh wrzesnia w kosciele i tam chzesni nie potrzebowali spowiedzi:) nikt o nic niw pytał. jedynie ksiadz doczepił sie ze slubu nie mamy ale i to spoko obeszlsimy

wiesz co Angel... my jeszcze przed decyzja o dziecku myslelismy ze urodzi sie, chwile z nim posiedze, a pozniej ja do pracy a tesciowa do dziecka i bedzie z nim siedziec, ale jak juz robaczek sie wykluł to swiat sie zmienił i wiem ze nik mojego dziecka samego nie dostanie- mało tego ja nawet nie lubie jak ktos oprocz nas bierze go na rece- niewiem czemu ale szlak mnie trafia, i głeboko gdzies mam to czy komus sie to podoba czy nie. to jest tylko i wylacznie moja sprawa, tesciowa moja tez jest madra teraz widze. bylismy kiedys u niej i chciała da małemu jakies ciastko takie z czekolada to jej mowie ze nie bo on jeszcze za mały a ona swoje i daje mu do raczki to nie pozwoliam i jej powiedziałam stanowczo ze NIe! pozniej ona ze da mu banana do raczki-nie byłam za tym ale ok bo powiedziała ze bedzie pilnowac i co? i ugryzł kawał duzy i sie zaksztusił tak ze ona nawet tego nie widziała, dobrze ze katem oka ja to zauwazyłam i podeszłam zeby go poklepac bo byłoby po dziecku... a banana wyrzuciłam w kat taka byłam zła!!! i jak tu dac komus dziecko?? no jak??

kurcze Asia współczuje ci:/ bedziesz miec ciekawie cdaje sie... nie pozazdroscic... co dopiero bedzie jak sie maluchy urodza. ale najwazniejsze zebys od poczatku pokazała kto tu rzadzi i kto jest mama. moja babcia jest taka własnie, zawsze musi wrzucic jakies cztery grosze typu : jest mu zimno, jest głodny, daj mu herbatke... juz nie raz sie z nia pokłuciłam o to zeby dał spokoj,ostatnio mi nerwy pusciły i nakrzyczałam troche na nia ze to jest moje dziecko i ja bede decydowac co przy nim robic i kiedy! zawsze jak cos dogaduje swoimi madrymi tekstami to zawsze na złosc robie na przekór. zawsze jak jestesmy u niej to jest tez ta sama gadka bo ona mi mowi zebym dała jej dziecko na spacer i pojdzie gdzies a ja od poczatku odkad Dawd sie urodził powiedziałam ze NIKOMU nie dam samego dziecka a czemu? bo nie i juz. to jest moja sprawa, i za kazdym razem jest to samo i mowi ze przesadzam bo ona 3 dzieci wychowała i zadnemu nic sie nie stało, to jej mowie zawsze ze nie obchodzi mnie to bo to jest moje dzieckoi moja decyzja. i tak w kółko mozna gadac i gadac a ona swoje :/

moj D ma wujka lekarza i poprostu zachorował na te dwa tyg:P ja wolałam zeby on jednak był ze mna bo czy wyjsc do sklepu,czy zrobic cos jesc a ja sama z dzieckiem to nie bardzo, a ze on ma prace po 12h to juz calkowicie:)

hej hej,,,nasze nocki znów sa ok- dzis mały spał od 22 do 8 bez pobudki-oby tak wiecej:) teraz po sniadanku odpoczywa popijajac herbatke. Inka takie L4 dla ojca po cesarce jest, ale trzeba byc małżenstwem:) bo jak sie nie ma slubu to sie nie nalezy. wiem bo u nas własnie z tym był problem.

dzieki Angel:) ale nawet jakby nie wyszło to bym sie nie martwiła, bo nie mam duzego parcia na pace, moj D to wogole nie chce zebym szła, ale ja chce zeby cos ze soba zobic a nie siedziec cały czas zamknieta w czterech scianach z dzieckiem

hej hej... tez miałam ta siateczke ale u nas sie nie sprawdziła... tzn jak wkładałam małemu jakis owoc tam to pozniej nie dosc ze był cały brudny i wszystko wokoło to do tego nigdy nie mogłam oczyscic tej siateczki wiec zostałam przy łyżeczce do owocóe. albo blenderowaniu w formie koktajlu z jogurtem.i spokój:) Ineezz z praca tak ze ide dzis na probe na 14-zobaczymy. ja nie szukam stalej pracy tylko dorywczej na kilka godzin, moj Dominik ma co drugi dzien wolne i chodziłabym w te dni co on jest w domu bo on bedzie siedział z małym. ale to dzisiaj dokłądnie sie bede dogadywac co i jak. Asia to niezle macie szanse wyciagnac, nono taka kasa sie przyda

Asia spiworki łdne-oby okazały sie przydatne,bo ja ich wogole nie uzywałam a mam 4:)

a co do spania to ja ubieram Dawidka w pajaca, bo rozkopuje sie wiadomo, ale najgorsze jest to ze cały czas przekreca sie na brzuch w nocy, ale mysle ze on juz jest na tyle duzy ze sie nie udusi, chociaz jak sie przebudze to zawsze go na boczek przekładam,

Ineezz dzieki:) ja tez czekam na małpe, ale nie panikuje bo od czasu porodu to nie uregulowało sie to jeszcze zawsze opoziona o kilka dni, w sumie to miałabyc wczoraj ale kto ja wie hehe dzis konczymy 11 miesiecy:) nie mozliwe jest to dla mnie hehe ze tak szybko to zleciało.

hej hej... Kasiulkaaa gratukuje pierwszych kroczkó na forum!! jednak nie wyszło z tamta praca, za szybko sie pochwaliłam:) ale dzis ide na kolejna rozmowe, narazie nic nie mowie zeby nie zapeszyc:) zobaczymy co z tegoo bedzie he Dawidowi ida zabki:) w koncu! dwie gorne jedynki ida naraz, juz sa praktycznie przebite, ale nie odczuwamy tego za bardzo- raczej bym powiedziała bezbojowo. Andzia słyszałąm o tej tragedii, nie wyobrazam sobie tego:/ Lilianka wiem o czym mowisz z ta kasa... dlatego ja tez szukam czegos dodatkowego, bo nie chce tez zapomniec a w moim zawdodzie o co chwila sie cos zmienia, a tyakto chociaz dorywczo cos porobie, ale to ja chce bardziej dla siebie. powodzenia Ci zycze!

dzien dobry.. faktycznie pogoda dzis bez sensu... a ja mam wyjscie z domu bo juz umowiłma sie na kolejna rozmowe w sprawie pracy a kawałek mam do przejscia ale narazie sie nei chwale zeby nie zapeszac:P Ineezz jaa tez nie zauwazyłam zadnych "zmian" ani nie ma goraczi,ani po kupkach nic, chociaz dzis zrobił dopiero po 4 dniach ale niewiem czy to ma jakis zwiazek z tym. a zabki juz coraz bardziej wiadac juz im nie brakuje duzo:)jakos specjalnie nie marudzi-czasami jak jest juz nie dorby to smaruje mu Bobodentem albo daje czopka Viburcol bo w sumie ciezko mi okreslic czy to o te zabki chodzi czy o cos innego:/ powoli juz tez chce zakonczyc karmienie, mały dostaje cycy rano i pod wieczor- juz mam dosc:) teraz Dawidek juz je praktycznie wszystko wiec zastapie to czyms innym. miłego dnia

jednak za wczesnie sie pochwaliłam:( miałam isc za taka dziewczyne co miała miec operacje ale jednak odwołane wszystko:( smutno mi bo sie jednak nakreciłam:( ale nic szukamy dalej, jest sporo pracy w moim zawodzie ale normalnie codziennie a ja tak nie dam rady:( no nic, jakos nie mam cisnienia na tp bardziej mi zalezy natym zeby nie zapomnac jak to sie robi:P ale za to mam inna wiadomosc! prawie mamy dwa zabki!!! juz sa praktycznie na wierzchu, dzis zobaczyłam je i byłam w wielkim szoku! i to dwie gorne jedynki, widac dwa białe punkciki i jest rozpulchnione... zdziwiałm sie bo zazwyczaj to dolne pierwsze wychodza hehe pozniej was podczytam wieczorem jak moj D bedzie swoje cwiczenia robiła a ja ide gotowac obiadek:) gulasz z makaronem hihi

hej! ja tylko na chwilke chciałam sie wam pochwalic ze i mi udało sie znalez dorywcza prace na kilka godz wtedy kiedy moj emek ma wolne zeby zajał sie Dawidkiem! boje sie jak cholera bo miłam jednak duza przerwe! miłegi dnia!

hej, chciałam sie wam pochwalic ze i mi udało sie znalez dorywcza prace:) od jutra zaczynam, po kilka godzin, wtedy kiedy moje emek ma wolne bo on z Dawidkeim zostanie:) miłęgo dnia!

dzien dobry, ja na chwilke:) chciałam sie wam pochwalic ze chyba udało mi sie znalez dorywcza prace, od jutra zaczynam:) zobaczymy czy wszystko pojdzie jak nalezy troche sie boje bo jednak miałam duza przerwe, musze sie spowrotem wciagnac w to, ciesze sie bo juz mam dosc siedzenia w domu. Krakuska fajowego masz kociaka! ja to wogole jestem straszna kociara, wysle fotki mojej Zuzi... z Dawidkiem dobrze sie dogaduja, ale nieraz jak go dorwie jak ja chwyci za fraki to az mi jej żal:/ to z tego co piszesz to w kazdym szpitalu jest inaczej bo w Zeromskim mowili zeby biustonoszy nie zakładac, tylko wietrzyc cały czas... Angel kurde to niezły zonk:/ a macie podpisana umowe najmu? jak tak to wiem ze jest takie prawo ze kobiety w ciazy i z małym dzieckiem nie mozna ot tak poprostu wyrzucic z mieszkania, ani rozwiazac umowy... a macie piwnice? nie mozna poskładac tych mebli,porozkrecac i tam wsadzic? my tez tu mamy duzo starych gratów i tak własnie zrobilismy.