iwcia00
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez iwcia00
-
zamroze te obiadki, ale dałam mu i jakos mu srednio podpasoało... nawet miał odruch wymiotny:( coz ale nie poddaje sie, bedzie dostawac codzien moze zasmakuje hehe. http://www.bobovita.pl/nasze_produkty/produkty_wg_kategorii/kaszki/KASZKA/247 ona jest mleczno ryzowo kukurydziana:) co do tego czy moze zrobic rzadsza to ja bym chyba nie robiła bo kazda kaszka ma swoje proporcje ktore sa odpowiednie, chyba ze Ty masz kaszke bezmleczna ktora dodajesz do mm, bo ta moja jest juz na mleku wiec ja ja rozpuszczam tylko w wodzie.ja tylko butla dawałam. kup poprostu jakas z serii "NA DOBRANOC" one zazwyczaj sa w ciemnych opakowaniach i sa duzo bardziej sycace niz te zwykłe. pisze juz poł godz tego posta bo mi mały nie pozwala hehe
-
ale tu dzisiaj cisza... gdzie jestescie mamuski?? w krakowie dzis 28 stopni, istny upał! bylismy dzis na spacerku 3 godzinnym bo dłuzej sie nie dało-poszłąm na targ i kupiłam jarzynki i poledwiczke z indyka i zrobiłam małemu obiadki- sporo tego wyszło bo az 10 słoiczków. ciekawe czy bedzie smakowac. dzis Dawidka ubrałam w spodenki ogrodniczki do kolana, i body długi rekaw ale szybko mu podwinełam te rekawki bo był goracy. cieniusienka czapeczke, i mimo to miał karczek mokry ale powiem wam ze jak widziałam niektore mamy co w taka pogode kocykiem dziecko przykrywały to az mi zal tych dzieci było!!! teraz Dawidziatko spi.
-
Kiziak tu masz stronke tej ekspertki do zasypiania: http://www.mammamia.warszawa.pl/ moze spróbuj do niej napisac moze Ci pomoze cos...
-
hehe, nie dobra mama:)
-
nie na wszystkie dzieci kaszka działa,niestety...
-
aha, chyba ze tak, to trzeba patrzec na proporcje zeby to było geste bo takto nie zadziała:)
-
hehe a ile dałas wody?
-
Andzia a jaka proporcje zrobiłas? teraz na chacie dzien dobry tvn ekspertka od snu niemowlat, szkoda ze nie ma kiziak bo by mogła zapytac o swoja sytuacje ciekawe co taka pani ekspert by powiedziała
-
dzien dobry! my dzis spalismy do 8 z mala pobudka o 5:45, teraz Dawidek szaleje na łóżku. od rana bezchmurne niebo i cudowne słonce. ma byc dzis wielki gorac. Andzia to gratuluje zjedzenia kaszki przez Gabrysia! powoli powoli a mu to bedzie wychodzic:) wogole Andzia to jak Ci Gabrys spi w nocy? ile razy sie budzi i o ktorej? Bibes do Ciebie to samo pytanie:) ciekawa jestem jak wasi chłopcy:) xmama no to miałas niezłego stracha... mozna spanikowac, Dawidek tez sie czesto ksztusi, strasznie tego nie lubie. Palutcia groszek? no n odwaznie hehe:) mysle ze to on wywołał rewolucje w brzuszku Mikołaja:)ale człowiek uczy sie na błedach, teraz bedziesz wiedziec zeby nie dodawac groszku. moze sprobuj dawac inny smak kaszki albo innej firmy bo jest trohe tego. myske ze ubrałas małego zdecydowanie za duzo o te rajstopki i z polarkowej kurtki tez mozna zrezygnowac na rzecz jakiejs wiatrówki i bluzy...
-
Marie ja podaje taka na dobranoc Bobovita z bananami. leje 190ml wody i 7 pełnych łyzeczek kaszki z czego wychodzi 220-230ml i mały od jakiegos czasu wszystko to zjada, ta kaszka robi sie po chwili bardzo gesta i dzieki niej spimy do 5-6 rano a wczesniej jak jej nie podawałm to budziłam sie co godzine- półtorej... takze stała sie dla mnie wybawieniem:) a co do sasiadów to ja jestem raczej spokpojnym człowiekem ale jak mnie ktos wkurzy to nie chamuje sie w słowach. a nie powiem bo ciezko mnie wyprowadzic z rownowagi, jakby mi to tak jakis dziad przyszedł ze za głosno to tez bym mu pewnie drzwi przed nosem zatrzasneła chyba ze na spokojnie by przyszedł porozmawiac i zapytac kiedy sie to skonczy to inna sprawa a jakby odrazu z morde to napewno morda bym mu odpowiedziała. Dawidek zjadł ponad pół banana przez ta siateczke ale mu smakowało jak zabierałam mu ja zeby dołozyc to az sie trzósł bo chciał jeszcze hehe skarbek moj:*
-
wszytskie mamuski na spacerku pewnie:) my juz jestesmy po, dzis u nas taki gorac ze w krotkim rekawku chodziłam, Dawidkowi jednak wiatrówke ubrałam i chwała mi za to, bo by sie zagotoował, mimo to był spocony a pod kurteczka miał tylko body długi rekaw. kupiłam w Entliczku ta siateczke na owoce, w sumie cena taka jak na allegro, było kilka firm ale jakos ta Canpolu taka najfajniejsza mi se wydawała. zaraz dosatnie banana:P pewnie bedzie cały zapapciany ale coz- widok pewnie bedzie bezcenny. kupiłam mu tez wafelki ryzpwe takie z Hipp sa od 7msc wiec juz juz ciekawe czy mu beda pasowac hihi.
-
u mnie w cieniu 23 stopnie wiec lato:) ja nadal czekam az Dawidek sie obudzi chyba dobrze musie tak spi bo mam drzwi balkonowe otwarte. to prawie jak na polku, juz by sie mogł obudzic... nawet smoka mu zabrałam zeby wstał ale chyba mu sie a dobrze spi hehe
-
enik nie przykrywam:) na nozki buty i tak smigamy, nawet nie daje juz w wozku tej przykrywki co jest na nozki, ja sie w leginsach gotuje a co dopiero maly pod kocykiem, jak jestesmy na spacerku to zawsze obserujw inne mamy i niektore to juz bez kurtek dzieci woza tylko w bluzach. jakby co to mam zawsze polarkowy kocyk w torbie i w koszu ta przykrywke na nozki.
-
enik ja juz od kilku dni ubieram same spodnie plus skarpetki bez rajstop, wiekszy problem mam z góra... czy ubrac juz kurtke wiatrówke czy normalna z lekkim polarkiem ale ciepła... hmmm ja własnie ogladnełam nowy odcinek "przepisu na zycie" na tvn.player Dawidziatko spi. jak wstanie to dostaje jesc i spadamy na polko Enik ja gadam tylko z jednymi sasiadami bo sa spoko, a reszcie nawet "dzien dobry" nie mowie
-
hej mamuski! my dzis spalismy do 8 wiec nie jest zle. pobudka o 5:30 i 8. pogoda u nas niesamowita! bezchmurne niebo i słonce swieci:) az chce sie zyc! wczoraj pokłuciłam sie z sasiadka tak mnie baba wpieniła! przyszła z pretensjami ze jej ziemia posciel zasypałam to jej mowie ze wiał wiatr i nie moja wina ze tak sie stało, a ta z morda na mnie, jeszcze o petach cos mowiła a juz nie mowiac nic ze my nie palimy z emkiem,zaczeła sie drzec to zamkłam jej drzwi a ta głupia sie ze mna szarpała zebym ich nie zamkneła, uderzyła piescia w drzwi i powiedziała ze jestem bezczelna suka! ale ma tupet! to jej powiedziałam zeby tak sobie do lusterka powiedziała, co za babsko! stara baba, a o głupote przychodzi sie awanturowac. dziwic sie pozniej ze młodzi nie luba "starych bab". mi jakos sasias petem spalil pol doniczki rok temu a nie poszłam do niego a takie babsko o taka głupote sie pruje, brrrrr.....zagotowałam. Andia a moze sprobuj dac mu kaszke butla, bo przyznaj sie,kiedy ostatnio probowałas? :) Reilissys kolor włosów faktycznie super, podobny miała, na chrzcinach Dawidka, jaka farbe robiłas?
-
hej mamuski! my dzis spalismy do 8 wiec nie jest zle. pobudka o 5:30 i 8. pogoda u nas niesamowita! bezchmurne niebo i słonce swieci:) az chce sie zyc! wczoraj pokłuciłam sie z sasiadka tak mnie baba wpieniła! przyszła z pretensjami ze jej ziemia posciel zasypałam to jej mowie ze wiał wiatr i nie moja wina ze tak sie stało, a ta z morda na mnie, jeszcze o petach cos mowiła a juz nie mowiac nic ze my nie palimy z emkiem,zaczeła sie drzec to zamkłam jej drzwi a ta głupia sie ze mna szarpała zebym ich nie zamkneła, uderzyła piescia w drzwi i powiedziała ze jestem bezczelna suka! ale ma tupet! to jej powiedziałam zeby tak sobie do lusterka powiedziała, co za babsko! stara baba, a o głupote przychodzi sie awanturowac. dziwic sie pozniej ze młodzi nie luba "starych bab". mi jakos sasias petem spalil pol doniczki rok temu a nie poszłam do niego a takie babsko o taka głupote sie pruje, brrrrr.....zagotowałam. Andia a moze sprobuj dac mu kaszke butla, bo przyznaj sie,kiedy ostatnio probowałas? :) Reilissys kolor włosów faktycznie super, podobny miała, na chrzcinach Dawidka, jaka farbe robiłas?
-
my ju po spacerku, nakupiłam pelargoni na balkon i jzu posadziłam, Dawidek mi towarzyszył- ja to jestem straszna kwiaciara:) to dopiero poczatek sezonu. w tym roku chce miec cały balkon w kwiatach:) Reilissys super ze chrzest sie udał! ja rozniez jak Lilianka jestem chetna na cos dobrego hihi Lilianka mi emek wczoraj przyniosł nalesniki meksykanskie mmm pychotka! ja tak po łebkach bo z Dawidkiem na kolanach a on mi tu akrobacje wyczynia hehe
-
no to pewnie Martynka sie przywzyczaiła ze mamusia jest od karmienia, przytulania, całowania i od smiechu jest wszystko inne:) napajacowac powiadasz? hehe chciałabym Cie zobaczyc w takim momencie:P hihi
-
hej laski, chciałam sie wam pochwalic bo dzis odespalam chyba wszystkie noce od urodzenia hih. Dawidek obudził sie pierwszy raz dopiero o 6:30, pojadł ululałam go i spalismy do 10:40! az szok! teraz grzecznie lezy na łóżku. ostatnio do tej godziny to spałam w połowie ciazy hehe a pampers to był suchy, jak raz sikał to było dobrze... on jak tak długo spi to wogole nie sika, rano az zal takiego pampersa wyrzucac hehe :P ja dzis moze sobie zrobie farbe bo moje odrosty juz sie jej domagaja:) palutcia wiesz ja nie mam stałego planu karmienia, ale jakos popołudniu podaje obiadek jak jest cos nowego to daje poł słoiczka a jak nie to cały, pozniej cyc poziej deserek. na noc podaje kaszke, maly juz zjada 220ml dlatego tak spi pewnie. a takto jest cyc na rzadanie. w miedzyczasie tez jakis soczek, herbatka... ja tez nie mam na nic alergii,uczulen wiec sie nie znam:P Kiziak tulam! Lilianka a to nie dobra Martynka, nie chce sie do mamusi smiac... :) ja na szczescie nie mam takiego problemu wystarcze ze sie na Dawidka popatrze a on odrazu banan:) on wogole do wszystkich sie usmiecha, ale do mamusi najbardziej. a ile jest radosci jak emek z pracy przychodzi i sie z nim wita! to istne szalenstwo co mały wtedy odwala:) tyle smiechu tyle wrzasku tyle radosci! Bibes oby choróbska szybko mineły! napisz co lekarz powiedział, Kasiulek co do autyzmu to jakis czas temu wielka burze wywołały te szczepionki na zółtaczke własnie, mi tez lekarka to tłumaczyła, ze tam niby jakis składnik ktory jest w tej szczepionce to powodował moim zdaniem to bzdura! przeciez tyle dzieci było na to szczepionje... wiem ze mozna kupic jakas szczepionke własnie na ta zółtaczke bez tego składniku... co do kaszki to niz nam:) Andzia rozumiem Cie, nie ma co komentowac ale kazdy wie swoje:) co do słoiczków to juz naprawde obiecałam sobie nie kupowac- bynajmniej obiadków, naprawde chce sama gotowac, mam nadzieje ze mi to wyjdzie chociaz jak widze jakies nowe danie ktorego mały jeszcze nie jadł to nie potrafie sie powstrzymac...Andzia ja wszystko podaje w temp pokojowej, obiadki, deserki, herbatke, nawet czasami kaszke, bo nalewam goraca wode i stygnie... jak mi czasami wystygnie za brdzo a mały sie domaga JUZ to nie grzeje tylko daje taka. a jemu to wogole nie przeszkadza. ja tez łóżeczka nie obnizam narazie, poki co dajemy rade:)
-
my juz po spacerku, rybki kupione, troszke nas zmoczył wiosenny deszczyk ale taki to sama przyjemnosc:) rybka z jarzynami zjedzona, teraz mały figluje na łóżku:P smieje sie do kwiatków hehe enik dzieki za info o kaszkach:) hmmm chyba sie skusze ma rossmana:P chociaz ja uwielbiam takie promocje jak sa w realu czy carrefourze 2 kaszki za 10zł:) Lilianka współczuje wizyty u dentysty... wrrr... chodziło Ci o ta Sinlac? bezglutenowa? o kaszke? palutcia moj Dawidek sie nie obsikuje, jak go przebiore na noc do spania tak rano to wogole prawie wogole nie obsikany pampers, a jakich uzywasz? bo moze tu jest problem albo za luzno zapinasz?
-
czesc mamuski! nasza nocka ok, mały rano pocisnal kupke,hehe wasze dzieciaczki tez jak robia kupke to tak stekaja? hehe od rana dzis piekne słoneczko mam nadzieje ze tak juz zostanie bo dzisiaj mam rundke po rybki do akwarium dokupic. xmama no Maciek wymiata! ale jestem zuch chłopak! hehe nasze stawanie wyglada tak , ze mały lezy ja go chop za raczki do siadania a z siadu to sam prostuje nozki bo chce stawac. :) Palutcia witaj! co do galerii to musisz z nami troszke popisac zebysmy Ci dały dostep, bo jak wiesz kazdy ceni swoje prywatnosc:) pisz z anmi duzo to napewno chetnie przyjmiemy Cie do naszej galerii:) Bibes no to masz małego wiercipiete :) chce zdjecie Miłosza z lokami!:) Lilianka współczuje @. mi sie nie zmieniło, pierwszy dzien mam bolesny i czuje sie jakby ktos mnie przezuł a pozniej jest ok i trwa 4 dni, wiec bez zmian w sumie:)
-
Dawidek spi... mieszkanko ogarniete wiec juz laba:) Bibes dzieki za pomysł z zamrazaniem. jutro pojde na plac pokupuje jakis ładnych warzywek i mieska i porobie porcje na zupki i zamroze a pozniej bede do gotowania miec gotowe, a potem siup do zamrazalki gotowa zupke... mam ambitny plan:) mam nadzieje ze wyjdzie a nie bede leciec na łatwizne:P xmama apropo pomidorowej to juz mozna podawac:P z ryzem musze małemu ugotowac. mysle ze kwasne bedzie smakowac:) Lilianka szukałam dzis tej siateczki i nie mogłam znalez w kilku dzieciecych ale jutro moze tez poszukam, gdzie indziej.
-
Kiziak jeszcze chcialam skomentowac zachowanie kelnerki- ale Ci łaske zrobiła:/ straszny problem ze ho ho! a tak swoja droga to ja słoiczki wszystkie podaje w temperaturze pokojowej. chyba ze biore połówke z lodowki to wtedy podgrzewam w mikrofali.
-
Lilianka ja tez bym sie bała wiecej niz dwa dni dlatego pytam czy ma ktos jakas wiedze na ten temat... bo tak mysle ze te słoiczki to maja kilka lat waznosci... i badz tu madry...
-
Kiziak ja nie gotuje dzis nic- mam słoiczek:P dziewczyny własnie, jak gotujecie to codziennie? czy np na dwa dni? bo ja sie zastanawiałam jak np ugotuje cos, włoze gorace do słoiczka i zamkne porzadnie to ile to moze stac? bo tak mysle ze jak sie robi jakies przetwory to one moga długo stac bo takim zamknieciu wiec jak jest z takimi robionymi? oczywiscie nie mam na mysli zeby stało to miesiacami:P