iwcia00
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez iwcia00
-
co za produkcja jak miło:) ide czytac i odpisywac:)
-
andzia a probowałąs emolientów? ja kapie w Oillan, koszta taki jak za te płyny do kapieli Nivea, do tego nie trzeba juz oliwki, balsamow i swietnie nawilazaja skóre, mimo to ja jeszcze uzywam oliwki i smaruje mu tylko pachwinki wszystkie. ah ci mezczyzni...ja sie ze swoim wczoraj pogodziłam, w sumie to nie było tzw "godzenia" poprostu gadalsmy... cały wieczor miaąm labe bo zajmował sie małym-teskni mu sie. a wiecie co-moj maly to nie krzyczy przy ubieraniu-wrecz odwrotnie smieje sie heh bo ja go zawsze rozsmieszam i zamiast płaczu mamy smiechy:)
-
hej! nasze nocki w sumie coraz lepsze, dzis nawet pospałam-ufff ulzyło mi bo chodziłam juz na rzesach... wczoraj sie wysiedziałam u kuzynki- przyszełej chrzesbej mojego małego-a dzis przyjedzie do mnie babcia, takze narazie staram sie jakos zaspokajac pustke ze jestem sama cały czas... dzis bede gotowac rosołek mniam mniam juz tak za mna chodzi taki pyszniutki rosołek :) co do mojego "eksperymentu" to ja zawsze dawałąm małemu cyc tak ok 22 i pozniej 24 drugi raz to juz na spanie, i chciałam zrobic tak ze ominac to karmienie o 22 i udało mi sie ale... wykapalismy malego wczesniej i wogole, o 23 był ju zgotowy do spania przygotowałam mleczko, dałam kleiku i co... i lipa bo zjadł 20ml i usnał... probowałam go rozbudzac, po policzku podszczypywac i nic-bo zasnal juz twardym snem... kurde jakby nie zasnał i zjadł przyzwoicie to by moze przespał długo a problem polega na tym ze on za szybko usypia... macie na to jakies sposoby? hehe jak nakarmic dziecko zeby nie usneło w trakcie?? andzia dzieki ze pytałas lekarza, no mały nic nie ma z brzuszkiem wiec nie panikuje, baczki puszcza to chyba jest ok... biedny ten Twoj malutki po szczepieniu, takie malutkie nozie a musza byc kłute, ucałuj go od cioci:* dziewczyny czy wasze dzieciaczki tez tak krzycza wieczorami? moj to sie tak wydziera ze chyba w całym bloku go słysza, ale to nie jest krzyk taki z płaczu tylko tak jakby sobie gardło cwiczył i krzyczy czasem na kwiatka, czasem na tv, czasem do rybek-zalezy na co patrzy hehe xmama-my tez tylko pampki uzywamy, co do pronmocji to ja zawsze sprawdzam w necie gazetki promocyjne online i szukam promocji a ze w krk sklepy jeden na drugim to mam w czym wybierac:) wspołczuje katarku! dziewczyny co kupujecie swoim emkom na walentynki?? bibes slyszalam ze ten katarek jest rewelacyjny, ciekawa jestem jak to wyglada, musze polukac:) my jedziemy na fridzie, na poczatku bylo ciezko ale juz opanowalam ta sztuke:) faktycznie Ty to tu zawsze pierwsza:) ms- no to masz super z tesciowymi ze Ci kupuja pieluszki pozazdoscic!
-
ale tu cisza... ja wlasnie wrociłam od kuzynki-moj emek do mnie pisał sms jakby nigdy nic-przyjdzie do domu to pewnie bedzie błoga cisza... mam ochote na rosół i to taka zajebista:) moze jutro sobie ugotuje. witam nowa kolezanke i zapraszamy do produkcjii bo co chwile jakies mamusie dołanczaja ale uciekaja:( xmama i co dobre sa juz na małego 4? czy jeszcze luzne? ja raz ubrałam 4 ale jakos sie topił w nich jeszcze... mam nadzieje ze katarek szybko minie!!! kasialusia ja mojego zostawie napewno... wtedy sie przekona jak to jest sam na sam z dzieckiem ale znajac jego dume to bedzie wszystko super! ja tezz nie moge narzekac na mojego bo on przy dziecku robi wszystko. naprawde wszystko, tylko nie wie co to nie przespane noce juz tyle miechow i tu jest problem! Bibes ciekawe co sie podziało z kupkami Miłosza... moje dziecko wlasnie wydziera sie w niebogłosy hehe cwiczy gardełko heh
-
wlasnie sie zastanawiałam jak to jest... ale z termosem dobra opcja:) moj tez sie wlasnie obudził, bede sie za niedługo zbierac do kuzynki- musze odreagowac.
-
aha co do mleka mm mam jeszcze pytanie... jak wy sobie dziewczyny radzicie w nocy? wstajecie i robicie mleko czy jak? bo zastanawialam sie czy mozna miec przygotowane zrobione mleko ale w czystej butelce? i w nocy podac? czy nie?
-
Bibes swita racja to co piszesz! naprawde! to zawsze baby sa te zle a oni tacy bezproblemowi i idealni...
-
wg niego to ja go prowokuje do klutni i ja powinnam przemyslec sowje zachowanie-nosz kurwa! bo on jest zajebisty....nie znosze sie z nim klucic. brak mi juz słów
-
no wlasnie dzis mi napisal sms;" to jest moj syn i bedzie spał wtedy kiedy on chce a nie kiedy sie zTobie podoba bo to jest dziecko" nosz kurwa mac! ja go chciałam polozyc ale najpierw mu chcialam dac jest... ale mnie grzeje od rana brrr.....i tak dzis od 1 w nocy co godzine była pobudka... teraz odsypia ale ja jestem pelna nerwow i chodzbym chciala tonie zasne. Bibes to u nas nie ma problemu z tym o czym Ty piszesz, jak gotuje obiad tatus na kompie a dziecku cos nie pasuje to on do nieho idzie bo ja sie nie rozdwoje...
-
ja tam nie narzekam na sprzatanie i wogole bo przy malutkim zrobie wszystko ale snu mi brakuje... a spanie w dzien to nie to samo co w nocy. co z tego ze pojde spac teraz a wieczorem nie usne!
-
Colindale, daj spokoj, chłopy tego nie zrozumieja, a pamietam na poczatku jak sie urodził maly to ja byłam po cc i on za kazdym razem w nocy wstawał i mi go podawał. i ciagle byl tak strasznie nie wyspany i zmeczony i wogole... a on sobie nie zdaje sprwy ze ja od 4msc mam takie noce gdzie on sobie smacznie spi... niby mowil mi ze jak bede go karmic juz butelka to bedzie wstawał-czasami mam ochote przestac karmic piersia:/ wlasnie dla takich momentow!
-
hej mamuski! dzis ja ponarzekam... na mojego emka! wczoraj juz wieczor mały byl spiacy, darł sie wiec mu mowie wez go na rece ja ide odciagac mleko,patrze a on go buja, mowie mu nie lulaj go bo chce go nakarmic i polozyc a on swoje bo maly krzyczy i takim sposobem uspił dziecko, bez jedzenia o pustym zoładku i kurwa nocka była przejebana! bo budził sie co godzine-myslalam ze zabije emka on ma to w dupie bo spi i sie nei budzi a jego argumentem jest to ze ja sie moge w dzien wyspac-nosz kurwa ale jestem wpieniona! tak mnie wkurwił ze wogole mleka nie moglam odciagnac-niewiem czemu:/ od rana kłucimy sie przez sms-booozzzze!
-
eh dziewczyny juz poszły. ale było smiechu hehe brakowało mi tego. ciocie wymeczyły maluszka. i poszedł w kime:) za godzinke emek wraca z pracy,ale pewnie nie pociesze sie nim długo bo bedzie zmeczony a jutro znow o 6 trzeba wstac... Colindale zazdroszcze Ci szefa naprawde! ja bym tez chciała wrocic do pracy bo strasznie za tym tesknie ale z drugiej strony nie wyobrazam sobie zostawic małego:/ ale w moim zawodzie niestety nie da sie byc z dzieckiem chodzbym niewiem jak chciała. ale jak macierzynski sie skonczy to musze sie rozgladnac za klientela, dobrze ze w moim zawodzie da sie dorobic na boku... andzia no to pewnie jutro pogadasz z kolezankami, chociaz ja uwazam ze w pracy to raczej znajome a nie kolezanki- niewiem jak jest u Ciebie ale u mnie to były niby takie zajebiste a za plecami czekały zeby obgadac... wiem o czym mowisz z tymi szczepieniami, ja to zawsze płacze razem z Dawidkiem jestem taka miekka:/ szczepimy sie skojarzona bo jakby mieli małego 3 razy kłuc to ja niewiem, chyba bym tej pielegniare zeby wybiła chociaz wiem ze to nie jej wina. Colindale-nie mam pojecia ile teraz moj wazy ale ponad 7 te napewno... niezle Twoj emek wzy ale ja mojego tez utyłam:P jak sie poznalismy wazył 65kg a teraz wazy 86kg hehe wczesniej taka chudzina z niego była a teraz jest sie do czego przytulic! gdzie jestescie mamuski???
-
Bibes to tak jak ja hehe tez nieraz umyje agry a nieraz nie- czasami jak mały pojdzie spac to ja zamiast do kuchni to wykładam sie na łózku odpalam playstation i gram hehe a gary ide myc jak mi sie zachce i to zazwyczaj z dzieckiem on sobie grzecznie w lezaczku mnie oglada:P no coz chwila relaksu kazdemu sie nalezy! do mnie wlasnie kolezanki dzwoniły ze sie do mnie wybieraja wiec bede mec na dzis towarzystwo-fajnie bo przynajmniej bedzie sie do kogos odezwac i pogadac-bo dziecko nie odpowie hehe uwielbiam TAKIE BABSKIE POGADUCHY!
-
wiesz co andzia moje dziecko dopiero teraz poznało dydusia bo wczesniej nie bylo mowy o nim... odrazu wypluwał i sie krzywił jakbym mu nie wiadomo co dawała... takze moze z czasem mu podejdzie
-
moj emek wpadł na pomysł masowania dziasełek dydusiem... zamaist wkladac mu do ust palucha to rusza dydkiem po dziasełkach... maly to uwielbia bo przy tym otwiera szeroko dziobka
-
andzia ja tez sporo rzeczy dostałam po kuzynkach bo obydwie maja synkow co maja 2 latka i tak z ubranek to wogole malemu nie kupowalam, wozek dostałam i rozne pierdółki sporo kasy zaoszczedzone...
-
andzia no to masz labe:)
-
lilianka wlasnie ja myslałam o tym krzsełku co dałas linka... podoba mi sie i cena spoko...
-
no wlasnie ja tez tak srednio widze zeby było rok po roku-ale on tak jest ze swoim bratem i uwaza ze tak jest super... ja nie chce bo to bym chyba dostała swira do glowy, uwazam tak jak Ty ze najlepiej jest tak 3 lata roznicy.
-
lilianka-ja mam to samo tez mi tak leci dzie jak Emek w domku, nawet nie widze kiedt to leci, a jak sama jestem to tak sie strasznie dluzy...a jak jestesmy razem to zawsze mamy jakis plan dnia. bibes- no wlasnie spacerek nawet po waciki do rossmana hehe skad ja to znam:P byle mały powod jest dobry zeby sie zmotywowac:P co do Twojego malutkiego to moze faktycznie sprobuj tych czopkow Viburcol ktore tu ktoras polecała,ja je mam w mojej dzidziowej apteczce-polozna mi je poleciła. xmama- zrobilam moje mleko z kleikiem to dostał butle i pociumkał kilka razy i juz twardy sen, probowałam go jakos wybudzac zeby cos zjadł wiecej ale szans nie było w sumie zjadł 20ml masakra jakas:/ ale juz chyba wiem w czym tkwi problem. dzis przetestuje co mam na mysle i jutro napisze, zobaczy,my czy mam racje. nie meczy sie ta kupka dlatego nie panikuje...
-
Bibes no to miałas nocke niezla... a ile Tosia ma lat? moze pisałas ale jakos mi umkło. pytam bo ciekawa jestem jaka jest u was roznica wieku miedzy dziecmi? bo my napewno planujemy drugie dziecko i czasami to zastanawiam sie jaka roznica wieku bedzie najlepsza. emek moj to juz by chciał spłodzic bo chce zeby była jak najmniejsza roznica ale ja sie na razie nie zgadzam. raz ze musze odczekac po cesarce a dwa ze jakos narazie wystarczy mi ten szkrabek.
-
hejak mamusie! nasza nocka udana... mały pierwszy raz obudził sie 4:30,potem 6 i juz został u mnie w łózku bo emek do pracy poszedl i juz nie pamietam kiedy i ile sie budził bo cyc miał na wierzchu i ciumkał. obudzilismy sie o 9, i o 9:30 dziecko znow usneło. przyszły mi dzis zaproszenia na chrzest,ale sliczne! Zamawiałam takie ze zdjeciem. superowe!
-
krotka drzemka przerodzia sie w dłuzszy sen mojego szkraba, spi jeszcze... a ja ze ten czas troszke ogarnełam mieszkanko. kurde ja zeswiruje tyle dni sama caly czas:/ bo emek przez te dwa tyg ani dnia wolnego miec nie bedzie,bedzie wacal po pracy i pewnie odrazu kima ze zmeczenia... ehh
-
andzia dobre dobre:) ale u mnie by to nie przeszło bo ja mieszkam na 3 pietrze a wozek zostawiam w piwnicy a dziecko hop na rece i do gory i niestety zawsze sie budzi chociaz staram sie byc delikatna, moja maruda znow spi-juz drugo raz dzis... ale to sa drzemki pol godzinne