Ciężarówka29

A moje hormony od początku ciąży zrobiły ze mnie siekso-holiczkę ;) Mój biedny mąż ucieka przede mną bo u niego hormony zadziałały książkowo - w obawie o dzidziusia to by w ogóle tego nie robił ;) Ale ze mną a raczej moim hormonami nie ma lekko, doszło do tego, że raz o mały włos nie wyciągnęłam aktu ślubu wytykając mu brak pożycia małżeńskiego ;) Ale się uśmiał i obiecał, że wynagrodzi mi to po porodzie. Tylko ciekawe czy to wtedy mi nie będzie musiał wyciągnąć tego aktu i zagrozić rozkładem pożycia ;););)

Luteinę rzecz jasna :)

barbera brałam do 2 miesiąca pod językowo a do końca 3 już dowcipnie. Teraz już nic nie biorę (19 tc) , tylko witaminy i co jakiś czas Pimafucin dowcipnie na odgrzybienie. Mój mąż już panikuje , ale ja jeszcze dam sobie szanse i poleże w łóżku kilka dni :(

Cześć :) barbera jak tam nos ? Ja utknęłam w łóżku od dwóch dni, bo miałam 5 krwotoków w ciągu doby, ciśnienie oczywiście 100 / 50 . Lekarka kazała brać 3 x 1 rutynoskorbin i pić przy każdym wapno. A jak to nie pomoże to mam iść na wypalankę nocha :( Margaretka-21 dobrze Ci dziewczyny mówią. Ja też się kiedyś załamałam wynikami, ale jak się okazało my kobiety w ciąży mamy zupełnie inne normy niż "zdrowi" ludzie - wyniki miałam wzorowe. Szun co do bycia luźnym po porodzie, to popytałam kolegów i oni twierdzą, że żadnej różnicy nie czują. Ja się śmieje do mojego, że ma się ładnie uśmiechnąć do lekarza i poprosić w razie co o gratisowy szew jak bym bardzo się porwała ;) Asia1893 gratuluję napędzenia ma stracha z tą listą ;P Ale za wszystko wezmę się stopniowo od września. Chyba nie ma co się oglądać na becikowe hehe Ten tysiak zostanie nie zauważony nawet w lawinie wydatków ;) Jak moja fasolka to brzuszkowy wiercioch to aż się boję co będzie jak się urodzi. Póki co daje bardzo częste sygnały o swoim istnieniu. Najbardziej pod prysznicem albo gdzieś nad strumykiem - chyba lubi te odgłosy :D

O droga dree , co ja się nasłuchałam na temat obsługi personelu podczas porodu , to ja dziękuję. Dla nas to jeden z najpiękniejszych dni w życiu ale dla nich jesteś tylko kolejną "sztuką". Podobno nasze odczucia wcale ich nie interesuj i masz wykonywać ich polecenia.. Dlatego ja to opłacam sobie położną bez względu na koszty bo chcę tego uniknąć. P.S. Za to moja Kruszynka chyba nadrabia za Wasze , ale mały z niej / niego ;) wiercioch :D

Ja też chcę iść do szkoły rodzenia ale ja chcę rodzić sama, bez męża. W moich kręgach jestem pewnie za to potępiana, ale wolę to sama przejść, bo będę podwójnie się martwić raz ,że o dzidziusia a dwa o jego tatusia. Jestem silna babka i wolę się skupić na współpracy z położną. Ciekawe czy będę jedyna w tej szkole :) Chcę się nauczyć prawidłowego oddychania i poznać położną. Na następnej wizycie zapytam lekarki o szczegóły. Widzę, że Antoś robi furorę i jestem mało odkrywcza ;) Sądziłam, że tak rzadkie imię nie będzie się powtarzać a w podanych przez Was rankingach stoi wysoko ;)

U mnie właśnie o to chodzi, że nikt z otoczenia nie spaprał mi tego imienia swoim zachowaniem :)

A co to za ranking ? Macie stronkę ?

No hej :D Ja zastanawiam się nad Antkiem lub Antosią :D Jest to imię które z nikim ani z niczym złym mi się nie kojarzy - takie jak dla mnie neutralne. Ale do grudnia jeszcze kawałek czasu ;)

A to dziwne z tym ZUSem. W życiu bym nie przypuszczała , że będą nas kontrolować. A w zwolnieniu masz leżeć czy chodzić ? Jakie pytania dokładnie Ci zadawali i co "badali" ?? Jestem w szoku..

104 na 53 , puls 71 - standardowo mam 110/70 i puls 75. Czyli ból głowy i te szumy już wiemy skąd są - dzięki Asiu , ciśnieniomierz leży na oczach a ja nawet nie wpadłam na pomysł użycia go :)

Hehe no właśnie rozmyślałam co ma szyjka macicy do nosa ;) W moim stanie widać , że i na pozbieranie myśli muszą coś mi przepisać ;) Biorę się zamierzenie ciśnienia..

Witam, witam. U mnie dziś powtórka z rozrywki, ból głowy, szum w uszach :( barbera wracając do krwawiącej kipy-co Ci powiedział lekarz ?? Mnie wczoraj nastraszyła położna, że prawdopodobnie położą mnie na oddziale ale decyzję ma podjąć lekarka. Zaraz mam tak dzwonić. Wrrr.. Czuję się za dobrze,żeby kłaść się do łóżka :(

nadziewany pączku chyba bym ukatrupiła taką teściową. Ja to mam najcudowniejszą teściową pod słońcem ;) Mieszka ode mnie prawie 100 km i widuję ją tylko co jakieś 2 do 3 tygodni na niedzielnym obiadku ;) Taka ze mnie szczęściara :D P.S. Ale mnie naszła chęć na pączka ;) Z marmeladą :D:D:D

Dziewczyny, polecam Wam ten film. Piękny. Od samego poczęcia aż po narodziny. A na samym końcu tak się zryczałam z wrażenia, że dobrze że nie zrobiłam sobie oczka bo by spłynęło w tej lawinie rozczulonych łez :) Film jest do obejrzenia za darmo na vod. POLECAM :D http://vod.onet.pl/zycie-przed-zyciem,5782,film.html

Starbuck80 gratuluję dziewczynki :D Ja jak będę miała córcię to ja chyba zamęczę różowym :D:D:D Mój maż wyrwie mi za to nogi z 4 literek ale widziałam już śliczne sukieneczki :D Widziałam zdjęcia, brzusie mamy zbliżone , postaram się dziś zrobić mojemu :D

Ok, własnie mi przyszedł zwrotny, że nie dotarło hehe

barbera to i ja poproszę o dane do maila , chętnie podzielę się swoim brzuszkiem z ludźmi którzy mnie najbardziej i najnaturlaniej w świecie rozumieją :D Wysłałam na Twojego maila swoje dane.

Cześć :) No to Szun chyba zawitam do Twojego klubu. U mnie w koło wszyscy kraczą na chłopca tylko tatusiek się smieje, że jestem z dziurawej rodziny więc na bank będzie kolejna dziewczynka. Mi w zasadzie jest obojętne co będzie ale z tego głupiego kraczenia tak jak Ty uwierzyłam, że chcę chłopca. Ostatnio się sama besztam, a kiedy mąż wymawia imię chłopca do brzusia ( bo i widzę, że on też uległ ) to mu przeprawiam na dziewczęce bo nasze na szczęście da się odmienić. To ja już wiem czemu dostałam zwolnienie na wejściu. Jak się płaci 150 zł za wizytę z usg to chyba działa z automatu ;) Co do podejścia lekarki nie mogę ocenić jak się zachowuje na nfz . Wiem, że pracuje w szpitalu, młoda jest , ale chyba ma podejście bo jak robiła mi usg to nie wypowiada normalnie : tu jest noga - tylko nuzia , rąsia itp. Ale się dziś koszmarnie czuję.. Ból głowy. Czekam jeszcze na krew z nosa bo przez ostatni tydzień minimum raz dziennie oddaje właśnie krew nosem :( Jak na samym początku nic mi nie było, tak teraz mam nadzieję, że nie nadrobię zaległości w objawach :(

Ja odstawiłam kawę jakiś rok przed zajściem w ciążę. Po prostu przestała mi smakować. Ale w weekend podpiłam kilka łyków mężusiowi i to był chyba błąd bo dziś rano jak się obudziłam, odezwał się głód kawowy. Ale nic z tego - bronię się jak mogę i nie ma mowy o powrocie do nałogu :D Wolę tam dmuchać na zimno ;)

P.S. Edith78 mi też wychodziły bakterie. Przy wcześniejszym badaniu liczne, na ostatnim nieliczne.Podobno wyszły liczne bo do poprzedniego badania się nie podmyłam.Choć nigdy nic mnie nie piekło ani nie swędziało . Dostałam jedno-saszetkowy antybiotyk " Monural " na pęcherz i zlecenie na kolejne badania moczu na kolejną wizytę.

Halo, halo, dzień dobry :D No, przestudiowałam zaległości wpisowe z weekendu i oto jestem ;) No i dziś zaczynamy 18 tc i z całą pewnością mogę się już pochwalić zaczepkami mojego bobaska :D W piątek jak usypiałam na plecach dostałam dwa razy i w niedzielę z samego rana jak jechaliśmy do Krakowa też było sporo boksów :D:D:D Chyba się ktoś nie wyspał i dlatego mi się oberwało ;););) A w niedzielę i dziś mam imprezę w brzuchu :D Ależ to jest piękne :D mooniaa123 mój brzucholek był od samego początku widoczny , wróżyli nam nawet bliźniaki. Dużo nie jem, raczej często - po trochu owoców,warzyw, na słodkie mnie nie ciągnie ale czasami zaszaleję, fast food też się zdarzy ;) Za to szaleję za mięsem za którym nie bardzo przepadałam. Lekarka która mnie prowadzi jest raczej młoda i ma nowoczesne podejście do zagadnienia - kazała mi się nie przejmować wielkością brzusia bo to wszystko zależy od genetyki, od budowy ciała i innych czynników. Mnie przeszkadzało, że mi dokuczają , że będę gruba i wielka bo mam taki brzusio a jak zaszłam to ważyłam ok 60 kg 150 cm - i dlatego mam gdzieś te "miłe" komentarze gapiów, ufam lekarce i już :D wiara_nadzieja współczuje takiej teściowej ale gratuluję mądrego męża. Moja mama zawsze powtarzała, że po ślubie to od razu mamy pryskać nawet do najmniejszej w świecie kawalerki jak najdalej od nich i teściów , bo tak jest najzdrowiej. Że nikt nikt nam do garów nie będzie zaglądał ani niczego się nie będzie czepiał . I miała rację, nie zamieniłabym się w życiu na życie w najzłotszych warunkach u własnej mamy, bo bycie we dwoje jest najpiękniejsze :D:D:D nietoperek333 ja też mam zakaz po ostatniej wizycie na mocniejszy wysiłek fizyczny.Między 18 a 22/24 tc trzeba bardzo uważać bo dochodzi do poronień. Moja dobra koleżanka jest / była (termin ma na 08.10) w ciąży bliźniaczej. Niestety, lekarze z jednego tutejszego szpitala potraktowali ją jak kilka z Was i w tej chwili leży bidulka w Warszawce na podtrzymaniu już tylko z jednym dzidziusiem :( Więc trzeba uważać na siebie bo ciąża choć jak to mówią nie choroba ale to na pewno nie jest stan w którym można wszystko :) No, ale się rozpisałam :D Buziaki , życzę miłego dnia :D Mam nadzieję,że dziś nie będzie skwaru bo nie wyrobię z tym krwawieniem z noska. Pa :D

Asia1893 no właśnie lekarka powiedziała, że położyć dłonie i potrzymać brzuszek można jak najbardziej, tylko nie pogłaskiwać. Teraz przynajmniej nikogo nie urażę kiedy będę robić uniki miziania brzuszka bo zwalę wszystko na medycynę a nie na to, że tego nie lubię. Ale faktycznie, szkoda, że nam, rodzicom nie wolno tego też robić, bo mi sprawiało największą przyjemność jak mąż go gładził. U nas jest tak gorąco, że na obiad będzie zsiadłe mleczko z ziemniaczkami - uratujemy tym samym żywot choć jednego kuraka ;)

nadziewany pączek my chyba wszystkie tak się zachowujemy z tymi zakupami ;) To chyba taki dodatkowy objaw ciążowy ;) olcik777 życzę wspaniałego, słonecznego ale nie za gorącego wyjazdu - wypoczywaj i wracaj do nas cało i zdrowo :D Starbuck80 ja też to przechodzę , ostatnio oglądałam swoją bliznę po cesarce bo urodziłam bliźnięta ;) Ale w hoteliku "mamcia" mam na 100 % jedną sztukę szczęścia :D A tak w ogóle to dziwi mnie jedna rzecz o którą się zapomniałam zapytać podczas wizyty - ja nie mam zakazu zabaw z meżusiem wręcz lekarka dała nam błogosławieństwo w tej sprawie ale zakazała głaskać komukolwiek brzusia nawet mi - podobno wywołuje to skurcze ( zaczęłam 17 tydzień ). Hmmm.. Czy te dwie rzeczy wzajemnie się nie wykluczają ? Lecę gotowac obiadek , buziaki :D

Ja odkąd jestem na zwolnieniu to biorę większą pensję nawet już po tych premiach o jakieś 3 stówki. U mnie premie są lichutkie więc wszystkie uciekamy na l4. Moja lekarka na takie bóle ( raz tak miałam jakby mnie ktoś skopał w podbrzusze jak nadziewany pączek ) kazała mi się kłaść z nogami wyżej od pupy i następny dzień spędzać w łóżku - a nie latać po sklepach i ploteczkach ;P