aleina

F**** jak ramię, to współczuć raczej...lece spać dobranoc Wszystkim, trzymajcie sie w postanowieniach kobietki ! :) do "usłyszenia" :-)

Stary Satyr no przestań u mnie też facet kota głaszcze zamiast mnie...

mój wrócił i pieści naszą kotkę zamiast mnie :/ no ale cóż jestem wytrwała w postanowieniu wyczekam :P

monia! po prostu powiedz" mam straszna ochotę żebys popiescil mnie jezykiem" moze nawet go sama myśl podnieci, nie bój się sprobować przełam się !:)

dlatego tak ważne jest wytłumaczenie mu że się myli, nic na tej rozmowie nie stracisz a możesz tylko zyskać

napisz, że leżysz w Waszym łóżku, przypominasz sobie Wasze najgorętssze chwilę i na samą myśl jesteś mokra, a paluszki wędrują tam i tam i tam.. szczegółowo nie napiszę bo zaraz zleci się pare sępów i zrobią z tematu słabe porno ;/ napewno masz bogatą wyobraźnię !

mika_997 ma dobry pomysł z smsami ale nie wysyłaj prędzej takich zboczków niż po 2-3 tygodniach ! :)

kto tam hipopotam: a ja myślę że warto spróbować, tylko czy jesteś wystarczająco silna psychicznie żeby to wytrzymać? sama jeszcze też nei wiem czy dam radę, ale postaram się

kto tam hipopotam: a czy korzystasz z jakiś "wspomagaczy" żeby sama się rozłądowywać? jeżeli to zbyt intymne to nie odpowiadaj :)

kto tam hipopotam: MAm to samo jak mam okres to chce mi sie dwa razy bardziej grrrrrr! na dodatek partnera ciągnie do mnie bardziej, mówił nawet że bardziej pociąga go zapach mojej skóry, rozwiązaniem jest prysznic, ale jakoś ja tego nie preferuje..

tyle że przedtem to ja musiałam być wytrwała, bo ciągle On miał większe potrzeby i wiele razy ja nie miałam ochoty ale ulegałam bo wiedziałąm że tego potrzebuje partner, oj wiele takich RAZY było :)Wiem że z czasem się to zmienia ale nie aż tak. Staram się być rozsądna, cierpliwa, ale w pewnym momencie już każda kobieta dostałaby szału, zwłaszcza jeżeli jest się młodym i chce się korzystać z życia na wszelkie możliwe sposoby

próbowałam jakoś podkusić siedząc teraz w szlafroczku, grzebiąc w laptopie, dostałąm buziaka w czoło i wyszedł do pracy, no żesz......