Barbara41

Uciekł mi tekst do Grzesia :) Pisałam o tym że przyszła mi taka myśl Grzesiu, że skoro masz takie szczególne zamiłowania do strojów, do odziezy, stylu ubierania się itd to może byś poszedł w tym kierunku i zajął się np projektowaniem mody, moze jakaś współpraca z jakimś kreatorem mody lub coś podobnego. Oni szukają nowych wizji, jakiegoś świeżego spojrzenia..masz jakieś zdolności plastyczne np..? No tak głośno sobie myślę, skoro mówisz ze masz dużo czasu..:)

Witam Was :) Tylko na moment... życzyć miłego dnia :) Ale zrobiło się romantycznie.. A obraz, który wkleił kiedyś NIE WESOŁY poleciałam obejrzeć, bo wtedy mi YT nie szło (często tak mam) i faktycznie piękny i wzruszający...

Kochani dobrej nocy Wam życzę i kolorowych snów, choćby o tej działce Krysiu :)

dobrze Krysiu :) faktycznie zaraz uciekam, rano mam sprawy dziś i jutro i muszę byc w miarę wypoczęta.

haha prawdziwy facet :) Ostatnio jak mój przyjaciel pomagał ciąć żywopłot to tak pomstował...jak można sadzić coś i tyle roboty, a nawet zjeść nie można! :)

masz Grześ kurki ?

to ja tu baję..a Krysia papa...:D:D

do jajek tez mam dostęp, wprawdzie nie mam kurek ale ma sąsiadka. Parę lat temu miałam taką fascynację ziemią, że sadziłam i siałam co się dało. Byłam prawie samowystarczalna :D Oj jak smakują swoje młode ziemniaczki ukopane z grządki :) A rzodkiewka..?

wszystko Krysia w odpowiednich proporcjach :) Jak zamilknę, to znaczy że mam telefon:) Zresztą i tak muszę dzis wcześniej spać, jutro mam ciężki dzień i pojutrze też.

teraz i tak mam kontakt z ludźmi, przy byłym mężu było całkiem z tym krucho..

Mieszkam troszkę dalej od głównej drogi, trochę pól dookoła, łąka, sąsiad nie za blisko, mam totalny luz i spokój. Nawet krowa jest, a to rzadki już widok.

To fakt o kontakty z ludźmi nie jest wtedy łatwo, raczej tu nie utrzymuję. Nie powiem przyjęli nas tu miło, ale kazdy zyje swoimi sprawami, a i mi nie tęskno. Większośc przyjaciół mam daleko, więc kontakty rzadkie. Chyba dlatego zastępuję to sobie internetem :)

Grześ to Ty tez na wsi mieszkasz..? Sam? Ja urodziłam się w miescie, na wsi od 2003 mieszkam z dwuletnią przerwą i chętnie wróciłam, nie mogłam wytrzymać w samym centrum mieszkałam.

oo na siłownię to bym chętnie poszła, nigdy nie byłam ale lubię wysiłek fizyczny, tak pozytywnie się spocić i potem pod prysznic :)

Witaj Grześ:) a co u Ciebie?

teraz tak czytam...pisze ktoś, że nienawidzi wsi. Mam zupełnie odwrotnie, nie mogłabym już mieszkać w mieście. Jadę jak muszę i wracam taka zmęczona.. Może na starość człowiek chce spokoju :) Ale od kiedy pamiętam lubiłam naturę, wieś, przyrodę, zwierzęta a postęp techniczny, to jak już konieczność :D Krysia, dużo pracujesz zawodowo.

oj kurcze nabrałam ciałka :) ale jest szansa, że z motyczką, grabkami uda mi się dieta cud :D

tak, czuję ulgę :) zamówiłam profesjonalistę, uwinął się w niecałe 6 godzin, jak sprzęt porządny to i robota migiem! ale to na razie te 30 arów skoszone wokół domu.

ale u nas teraz modne chodzenie z tymi patykami :)

może i ja powinnam, trochę zbiegły się niektóre rzeczy po zimie :P

Humor poprawiony :):) Krysia, to Ty biegasz..? Witam :)

47 a Ty o nowoczesnej poczcie i szkodliwości nikotyny :) pa

chyba dużo dzisiaj tego trunku popłynęło.. Kumikla, 47, Grześ, (nie wesoły) DOBRANOC :)

Kumikla a mnie cały czas wydaje się, że warto... pewnie jeszcze oberwę po dupsku nie raz..

gdybyś się zdecydował na terapię przedzwonię tam i dam ci namiary musisz coś z tym zrobić..