Barbara41

Grześ, nie mów tak! Musisz pozytywniej. Wiesz co, jak ja mam (?), to Ty byś nie miał..? Nie mam różowo i znalazł się Ktoś, kto się z tym zmierzył.. Wiesz ile jest tak bardzo samotnych kobiet, które by wszystko dały by móc swojemu mężczyźnie podać smaczny obiad..:) Właśnie w naszym wieku.

Wczoraj miałam taki dzień/noc...że wory złota bym dała, by mnie ktoś przytulił:(

47.....no tam tez jestem wrazliwa, to fakt:D

Grześ, młodzik i narzeka:) Wiesz ile samotnych pań jest..? Michaś, a Ty po 30 ? czy przed? Nikogo nie obciążysz, bynajmniej nie mnie. Wczoraj odchodziła od zmysłów i mnie pocieszali. Zawsze, choć wiadomo, że to może nie najlepsze miejsce możesz się wyżalić i to nie wstyd żeś mężczyzna:)

47 a do kogo to było? Bo to wiesz...w pobliżu byś musiał być tej kołdry:D czyli jakby w tym łózku:P:D

Grześ, a Ty bardzo posunięty w wieku, że tak twierdzisz..? :) Mam w rodzinie wujka, który został ojcem w podeszłym wieku, chyba miał siedemdziesiąt i żonę młodą i żyje jeszcze, choć ma teraz chyba ze sto lat i tryska humorem jak nikt:) A mówili mu pół wieku temu, że umiera...

47......każdy pan 40 + tak powie:)

Tutaj czytałam Grzesiu, czasem nie mam siły pisać, to przeczytam. Często miewam dołki jeszcze, jakiś nadwrażliwiec ze mnie psia kość.

Młodzież korzystnie wpływa na nas:) 47........nie pal! Szkodzi na wszystko, na potencję też..:P

Grzesiu............... wiesz ja trochę o Tobie poczytałam kilka dni temu i wiesz w nocy to się nawet zastanawiałam, co lepiej..? Jak już się ma to szczęście/nieszczęście (?) przeżyć pewne rzeczy...to pewnie ból jest straszny jak to się traci. Ale Ty masz inny ból i nie da się tego porównać, prawda?

Buber i ja znikam, miałam iść wcześniej spać, bo przeryczałam całą noc:( Dobrej nocy Wam wszystkim:)

stopka bardzo dobra..:) mnie też włączyło się chyba z tuzin poczt Grzesia.

Jebuś a mojemu po rozwodzie instynkta powróciły akurat.

cześć Michałku:), choć chyba nie miałam przyjemności dotąd..

Krysia, mnie też z grobu...wyciągnął właśnie obecny M i był jak przyjaciel, brat, M i wszystko. Uzewnętrzniłam się :) przed nim i zna jak własną kieszeń. Wiem, ze nigdy tego nie wykorzysta...ale problemy są i będą. A ja? Ja jak coś się dzieje dla mnie niezrozumiałego robię ewakuację i uciekam gdzie pieprz rośnie! Takie mam lęki, że szok.

47 z tym dżemem, to mam akurat inne skojarzenia:P

wiecie, wczoraj to juz myslałam, że znów będę "panienką":O Kurcze, mam kłopoty z odczytaniem "mowy" mężczyzn.. Dlaczego Oni sa tacy inni...Wy faceci! Niby sie wyjaśniło, a tak nic nie wiem i jestem w szoku.

o kurcze, napiłabym się teraz krupniku:)

Lubię krupnik, złoty..

no właśnie 47, też o to miałam się pytać:) Fajnie, to brzmi...Baśka chodź na wino!:D Że ja nigdy tak nie poszłam...:)

Krysia, ja wiem, że każdy ma pod górkę, mało kto sielankę:( Tylko, że mi brakuje czasami sił na wszystko... Też walczyłam i to za długo, teraz zupełnie inne kłopoty. A po Twoim wesołym usposobieniu, to az ciężko sobie wyobrazić, że masz kłopoty:)

Kochani, przyszłam dziś tylko na chwilę podziękować:) Życzę dobrej nocy i miłej zabawy! Czterdziestolatkowie powinni korzystać z każdej chwili intensywnie.. I żeby nie było, że myślę o rychłym umieraniu:D pa

Krysia..... Ime........ przez rafaello komputer mi staje i nie zauwazyłam Was:)

47 :) wiem, ze nic nie wiem...tak krótko mozna określić co czuję.

Buber :) Niby się wyjasniło, ale nie ma szału, są kłopoty i będą.