Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Małpiatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Małpiatka

  1. Małpiatka

    Przeprowadzka na swoje, w końcu...!!!!!

    Rodzinnych świąt to jeszcze sporo zorganizujecie jak wasze dzieci dorosną i będą was odwiedzać z wnukami:)
  2. Małpiatka

    Przeprowadzka na swoje, w końcu...!!!!!

    to nie egoizm tylko zdrowy rozsądek, nie jesteś fundacją charytatywną. Ja pożyczam tylko tym co wiem, że mi oddadzą i w razie gdybym potrzebowała pomocy to mi też ją te osoby udzielą. Za wiele razy byłam kopnięta w cztery litery żeby teraz pokornie służyć portfelem i robić za tą naiwną.
  3. Małpiatka

    Przeprowadzka na swoje, w końcu...!!!!!

    oboje pochodzimy* - ach te wstrętne chochliki:D
  4. Małpiatka

    Przeprowadzka na swoje, w końcu...!!!!!

    Co do świąt to my bardzo lubimy. Oboje Pochodzę z dość dużej rodziny i zawsze na świętach jest tak fajnie ciepło i rodzinnie, wszędzie dzieci biegają itp. Aż się cieszę na te święta bo w sumie w roku nie ma dużo okazji żeby się ze wszystkimi spotkać tak na raz.
  5. Małpiatka

    Przeprowadzka na swoje, w końcu...!!!!!

    U nas to sobie szwagier hotel zrobił jak jest w naszym mieście:) Ale nam to akurat nie przeszkadza bo zawsze jest wesoło. Jak wy za granicą mieszkacie to pewnie krewni i znajomi królika będą was prosić o "pomoc" w urządzeniu się (czyt. początkowe utrzymanie)
  6. Małpiatka

    Przeprowadzka na swoje, w końcu...!!!!!

    My mamy swoje mieszkanie a święta i tak spędzamy rodzinnie u teściów jednych albo drugich, za to sylwester... uuu wtedy zawsze się dzieje:) świętowanie huczne ale tylko we dwoje:)
  7. Małpiatka

    Przeprowadzka na swoje, w końcu...!!!!!

    wellness - przynajmniej trudno się włamać:D to obecne już pamiętam od dłuższego czasu ale jak nie będę korzystać jakiś czas to znowu zapomnę;)
  8. Małpiatka

    Przeprowadzka na swoje, w końcu...!!!!!

    Ach, jak ja przypomnę sobie tą euforię przy przeprowadzce:) Aż tęskno za takim uczuciem:)
  9. Małpiatka

    Przeprowadzka na swoje, w końcu...!!!!!

    Kredyt wcale nie jest taki zły, czasem lepiej płacić przez 30 lat kredyt niż płacić tyle samo za wynajem, ostateczny rozrachunek kosztów jest podobny.
  10. Uświadom mu, że wybaczenie nie jest równoznaczne z całkowitym wymazaniem z pamięci. Powiedz mu, że jeżeli dalej chce z tobą być to musi się liczyć z faktem, że ty będziesz pamiętać o tym, że on całował się z inną dziewczyną będąc z tobą. Będzie miał sygnał, że od teraz będziesz czujna. Tylko mu co chwilę nie wypominaj, że coś takiego zrobił.
  11. lepiej go pilnuj bo jak poczuje trochę wolności to co rusz będzie sobie na więcej pozwalał, teraz tylko pocałunek, potem pocałunek i macanie piersi, potem jeszcze pupy i krocza itd. aż dojdzie do seksu, a potem ty powiesz "no to chyba nie jest zdrada?" bo będziesz już do tego przyzwyczajona. Wybacz mu ale daj czysto do zrozumienia, że ciebie zranił swoim zachowaniem i nie będziesz tolerować powtórek.
  12. Małpiatka

    duch?

    Oglądałam, nic ciekawego.
  13. Małpiatka

    duch?

    Muszę się wam do czegoś przyznać. Byłam bardzo ciekawa co u mnie w mieszkaniu się dzieje w nocy więc nastawiłam mp3. Mam taką z dyktafonem więc ją naładowałam i usunęłam całą muzykę żeby więcej się nagrało. Dowiedziałam się dwóch bardzo interesujących rzeczy. Pierwszą jest to, że mój chłopak bardzo głośno chrapie (aż dziw, że się nie budzę nigdy) a drugą jest to, że ja gadam przez sen. Gadam to nawet mało powiedziane bo nadaję jak katarynka:) Jest to mieszanka różnych zdań, pojedynczych słów, mruknięć i stęknięć. Kiedyś chłopak zwracał mi uwagę, że "coś tam mruczę" przez sen ale nie wiedziałam, że do tego stopnia:)
  14. Małpiatka

    duch?

    ach bym zapomniała się przypomnieć:) Mój nick jaki tu używałam to "bardzo jestem ciekawa" ale zapomniałam oczywiście hasła jak zwykle;) Tematowi przydałaby się reaktywacja. Pogadajmy może niekoniecznie o duchu niemieckiego kota ale w ogóle o duchach i historiach z nimi związanych?
  15. Małpiatka

    duch?

    Szkoda, że nic się nie dzieje, przywiązałam się już do tego tematu...
  16. Wcześniej jedna dziewczyna pisała o podjadaniu z psiej miski. Miałam podobną sytuację. Wpadła do mnie sąsiadka pożyczyć cukier (zawsze wpada, to jej sposób na oszczędzanie). Chwilę ze mną pogadała i akurat wrzucałam psu do miski kawał mięsa bo już był średnio świeży. Sąsiadka jak to zobaczyła to powiedziała tylko "czyś ty zgłupiała? Psu takie dobre mięso?" i wyciągnęła Azorowi sprzed nosa to mięso i zabrała ze sobą zostawiając mnie w stanie silnego szoku (Azora zresztą też). Już nie chodziło o to, że jej żałowałam czy coś ale kurczę to mięso nie było pierwszej świeżości a pies już je zdążył obwąchać i oblizać.
  17. Nie palę już 9 dni ale ciągle mi ciężko. Czy ktoś dołączy do mnie w walce z nałogiem? Zapraszam chętnych do dyskusji :)
×