PrzemierzamPolaLasy

No to Nati, jak masz w sobie tyle siły i samozaparcia, by naprawić to, co się spsuło, to działaj!:)

Cyklotymiczka, matka tematu kłania się nisko i wita uroczyście nową członkinię klubu;). Hehehe:). Bądź pozdrowiona, dobra kobieto!:)

Trudna sytuacja:(. Nie jest fajnie wchodzić w rodzinę, która Cię nie akceptuje. Facet też ma ciężko, bo jest pomiędzy Tobą i rodziną. A czego oni w Tobie nie akceptują? Nie musisz pisać, jak to zbyt osobiste.

Nati, jeśli to nie tajemnica, to czemu rozstałaś się z facetem, którego kochasz?

Żeby nie było, że wszyscy się zwierzają, a ja nie, to też coś napiszę:). Byłam w dwóch związkach. Pierwszy, licealny, to takie pitu pitu i poznawanie relacji damsko-męskich. Drugi związek - pod koniec studiów, były oświadczyny i miało być na amen, ale, niestety, trzeba było się rozstać. Teraz się z tego cieszę i poszukuję dalej:). Wielce traumatycznych przeżyć nie mam na koncie, to siedzę cicho.

'masz racje tak jest na pewno uczciwiej - bo nie szukasz milosci tylko partnera/kandydata na meza i ojca w przyszlosci' Jak to nie? Ależ ja sobie nie wyobrażam zakładania rodziny i robienia dzieci bez miłości, wzajemnej fascynacji i pożądania:). Ja szukam super kolesia - do tańca i do różańca, bo ja taka jestem:).

Jaszczurka, to Ty doświadczona jesteś;). Ile miałaś lat, jak brałaś ślub i jak to się stanęło, że tak się pomyliłaś?:(

ROR, mnie interesują tylko mężczyźni z podobną wizją przyszłości:). Mówię otwarcie, czego pragnę i nie mam zamiaru wiązać się z facetem, który nie chce ślubu, dzieci i rodziny:). Nie obchodzi mnie, że kogoś odstraszę swoimi marzeniami i planami, dla mnie to i lepiej i bezpieczniej:).

Jaszczurka, ile masz lat?

Nati_krk, na pewno chcesz to odgrzewać?

'a to nie jest tak, ze nasza samotność wynika ze strachu ze nie znajdziemy w końcu nikogo odpowiedniego i tak zupełnie nieświadomie odpychamy?' Ja wiem, że w końcu kogoś fajnego znajdę, ale wolałabym znaleźć wcześniej niż później;).

Chodzi o to, że o nic nie chodzi;). Zapraszam do dyskusji koleżanki, które mają więcej niż 25 lat i nie mają męża, dzieci i są 'poszukujące':), tj. pragną stabilizacji życiowej.

'autorko jesteś już mężatką ?' Nie jestem mężatką, mam 27 lat i wypatruję sobie fajnego kandydata na męża:).

Fiku, ja w Twoim wieku miałam pstro w głowie i wiałam, gdzie pieprz rośnie, od facetów, którzy byli zbyt poważni;). Zajmowałam się tylko nauką i imprezami.

Muszę już iść, do następnego!:)

Widać, Robercie, ja albo nie byłam zakochana, albo nie potrafię wyłączyć mózgu:(. Mogę się zakochać np. w żonatym facecie i myślisz, że nic nie czułabym spotykając się z nim? Czułabym ogromny niepokój i niechęć do siebie przy każdym spotkaniu z nim, gdyż nie potrafiłabym zapomnieć o tym, że ma żonę, której obiecywał wierność.

Max, na każdego przyjdzie pora:). Nie mówię, żeby nie pomagać losowi, ale i tak myślę, że zazwyczaj coś po prostu dzieje się z niczego;).

Jestem oślicą, desperatką, starą panną, raszplą - tyle dowiedziałam się o sobie na kafeterii;).

Jasne, że życie to nie jest jeden epizod i nie mam o to pretensji do losu:). Nie chcę jednak, by kończenie i zaczynanie związków było treścią mego życia.

No tak, intencje związkowe - czyli plany względem związku:). Nie odpowiada mi plan bycia cudzą kochanką, plan wiecznego życia w konkubinacie, związki tylko dla seksu, czy przelotne znajomości dla rozrywki. Zamiast ładować się w takie coś, wolę zajmować się czym innym:).

Aktualnie nie, ale nie doskwiera mi to jakoś specjalnie, gdyż, w sumie niedawno, zakończyłam poważny związek i łapię oddech:). Bardziej interesuje mnie teraz obserwacja związków, świata i mężczyzn, niż ładowanie się od razu w nowe coś.

Ależ właśnie dowiadujemy się, czy są normalni, tylko nieco okrężnymi drogami;). I normalni są!

Hehe, i to jest dobre, bo małe szczęście kwitnie wszędzie! Zajrzę do Was jutro, bo już mi się oczy zamykają. Dobrej nocy! Kurczaczku, miękkiej poduszki!:)

Czasem się wielkie serca leczą....maleńką rzeczą:). Spróbuj małymi kroczkami uczyć się dostrzegania rzeczy, które mogą sprawić Ci radość. Poranna pyszna kawa, ciekawa rozmowa, fajna praca, piękne kwiatki w wazonie, ciekawe czasopismo, które możesz poczytać, dobre ciastka, pachnąca pościel i całe mnóstwo tego:).

Zawsze dobrze jest porozmawiać z kimś, kto może pomóc spojrzeć na świat troszkę z innej perspektywy, albo naprowadzić nas na właściwe tory:).