Witam wszystkich :(, jestem tu nowa, coć czytam to forum od jakiegoś czasu, w sumie od momentu kiedy dostałam skierowanie na RM w zwiazku z podwyższonym poziomem prolaktyny. Wiem ze jeszcze nie jest nic przesądzone bo RM dopiero przede mną, ale mam niektóre obajwy guza. Czesto boli mnie głowa w czesci skroniowej, bola mnie oczy i w dodatku niedawno stały sie bardziej wrżliwe na światło. Nawet ja nie ma słonca to non stop je mróżę. Ponadto mam problemy z cerą i wagą, która raczej rośnie niż maleje, i z ta depresją, która tak faktycznie depresją podobno nie jest, ale trudno strasznie z nią zyć, mlekotokiem, osłabieniem itd . Czasem budze się pełna checi do życia a czasem to najlepiej nie wychodziłabymz domu przez kilka dni jakbym nie musiała pracować. Pół roku leczyłam sie Bromergonem po jednej tabl na dzień i poziom prolaktyny spadl z ok 54 do 22, pożniej lekarz zmniejszył mi dawkę i wszystko znów wróciło do stanu poprzedniego. Potem Norprolac który wcale nie działał i teraz nic bo czekam na RM. Prolaktyna po MTC wariuje, tzn nie wzrasta wcale albo minimalnie. Boje się wyniku. Najgorsze jest to, że z męzem staramy sie o dzidzię a to czekanie i niepewność działa na mnie destrukcyjnie :(.Moja pani doktor raczej skłania sie do leczenia farmakologicznego, ale chciałabym Was zapytać o jedną rzecz. Ufam mojej pani endokrynolog ale jesli juz bede miała wyniki RM, to mimo wszystko chciałabym je skonsultowac z jakims innym lekarzem, jestem z okolic Bydgoszczy i jesli ktoś z Was wie do kogo mogłabym sie zwrócić to proszę bardzo o informację.