tosia75
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tosia75
-
Witam, Egz,jak się czujesz? W poniedziałek będę trzymała kciuki za Twoje testowanie. Asiulka jak po wizycie,czy już wiadomo jakie dalsze plany odnośnie stymulacji? Ja czuję się dobrze,biorę cały czas leki, normalnie pracuję i zamierzam testować w piątek 25.11 - będzie to 12 dpt.Nie mogę się już doczekać. Margi77,mocno ruchliwe to Twoje maleństwo - pewnie dziewczynka z dużym pokładem energii.Dzięki za życzenia. Pozdrawiam.
-
Witam, to czekanie mnie dobija,wydaje mi się,że minęła już cała wieczność od transferu a to dopiero 3 dni.Dziś pierwszy dzień byłam w pracy,więc trochę oderwałam myśli od brzuszka.Jak leżałam 2 dni to tylko wsłuchiwałam się czy coś mnie boli,kłuje i sama sobie wmawiałam jakieś objawy. Egz, jak Ty się czujesz?Czy też nie możesz doczekać się dnia testowania? Asiulka jak tam stymulacja czy dobrze ją znosisz?Kiedy masz wizytę oceniającą pęcherzyki? Ja też trzymam i Alicja dzięki za kciuki.
-
Witam, Długo nie pisałam,ale miałam mały problem z komputerem.Jestem już po podaniu zarodków.Ale od początku:punkcję miałam w piątek,trochę się stresowałam,ale wszystko było dobrze.Pobrano mi 8 pęcherzyków,z czego jeden był pusty.Tak więc do zapłodnienia zostało 7,z czego 6(!) się ładnie zapłodniło.Dziś podano mi 2: 8A i 8A (hurra!).Pozostałe 4 zostały zamrożone,nie pamiętam już jaki one były ale wiem,że trzy z nich bardzo ładne a tylko czwarty troszkę gorszy.Dziś leżę cały dzień,a jutro wracam do domu.Oczywiście leków mam niezły zapasik: 2xencorton,3xduphaston,1xclaxane i folik. Egz w trakcie transferu poprosiłam o porcję super kleju i oczywiście Doktor obiecał,że dodał odrobinę żeby się przykleiły;).Na koniec kazał mi obiecać,że za dwa tygodnie zadzwonię z informacją o ciąży.Więc mu to obiecałam;) Egz opowiedziałam Mojemu o Tobie i kazał przekazać,że trzymamy kciuki za Ciebie tzn "internetową koleżankę". Dosia30 dzięki za kciuki,oby remont zakończył się jak najszybciej. Światełko29 dzięki. Pozdrawiam.
-
Witam, Kochana Egz cieszę się,że o mnie pamiętasz, napisałam do Ciebie kilka słów na priva.Cieszę się,że masz już maluszki ze sobą.I to jeszcze jakie śliczne! U mnie stymulacja przebiegała super, bez większych dolegliwości.Na pierwszej wizycie tzn.po sześciu dniach stymulacji ustaliliśmy datę punkcji.Wstępnie dr M. po wynikach badań i usg planuję pobranie minimum 10 pęcherzyków.Punkcja u mnie jutro- mam lekkiego stresa,ale staram się nie myśleć o samym zabiegu tylko o tym co będzie później.Ufam całemu personelowi i mam nadzieję,że zabieg przebiegnie bezproblemowo. Pozdrawiam wszystkich.
-
Witam, Fijolet i Sportsmenka- mamuśki gratuluję Wam! Egz - jestem myślami z Tobą,trzymam kciuki za jutrzejszy dzień. Pozdrawiam.
-
Witam, ode mnie zaczął się temat sposobu podawania leku i cała dyskusja.Mam więc ogromną prośbę aby w końcu zakończyć ten temat i wrócić do pisania na temat tego forum -czyli o naszych staraniach w spełnianiu naszego jednego marzenia.Jeszcze raz o to proszę! Ja dziś mam czwarty dzień stymulacji i czuję się dobrze.W Białymstoku mam stawić się we wtorek rano.Egz, Ty chyba będziesz już wtedy po punkcji.Jak się czujesz i czy nie tęsknisz za swoim Mężem? Trolewna czy dokuczają CI dolegliwości ciążowe? Asiulka jak samopoczucie przed wizytą u lekarza, czy u Was została już podjęta decyzja o in vitro? Pozdrawiam wszystkich.
-
Witam, Jeżeli chodzi o podawanie merionalu to uważam,że nie ma o czym rozmawiać-tak kazał podawać lekarz ,pielęgniarka pokazała i nie interesuję mnie co jest w ulotkach.Oddając się w ręce dr M ufam jemu i uważam,że to on jest osobą,która leki dawkuje i decyduje o metodzie podania.Kiedyś przed inseminacją brałam menopur domięśniowo w pośladek i wynik to brak ciąży. Egz ja jestem z Lublina.Droga do Białegostoku to 3,5 godz.Już zarezerwowałam kwaterę,Będę z Mężem i z pieskiem.Nie mamy z kim zostawić naszego pupilka dlatego jedzie z nami.W samym Białymstoku nie znalazłam miejsca gdzie tolerowali by psa.Dlatego będziemy dojeżdżać z Supraśla. Ja dziś mam drugi dzień stymulacji,czuję się dobrze. Egz ja też wracam z Białegostoku zaciążona,więc jest nas dwie i mam nadzieję,że dołączy jeszcze ktoś do nas. Proszę pisz co u Ciebie. Pozdrawiam wszystkich.
-
Witam, dziś byłam na pierwszej wizycie u dr M.i od dziś zaczęliśmy stymulację.Przez 6 dni mam brać 3 amp merionalu, dwa razy dziennie encorton i dwa dni przed wizytą cetrotide.Czeka nas również 8 dni pobytu w Białymstoku.Dostaliśmy namiary od Pani w rejestracji na dwa miejsca "U Szyszków" i "Przy kominku".Czy któraś z Was może mi doradzić gdzie się zatrzymać? Egz, napisz co u Ciebie słychać idziemy prawie "łeb w łeb";) Jak się czujesz? Jak stymulacja? Kiedy Ty masz punkcję? Asiulka Ty masz wizytę 9.11. czy planujecie in vitro? Napisz czy wizyty u psychologa Ci pomogły. Ja jestem na razie oszołomiona tym wszystkim,a jeszcze bardziej Mój- ma robić mi zastrzyki w brzuch.Przeszedł pełne szkolenie w tym zakresie u Pani pielęgniarki z kliniki.Mam nadzieję,że da radę. Pozdrawiam.
-
Egz, ja już za Ciebie trzymam kciuki.Mam nadzieję,że listopad będzie szczęśliwy dla Ciebie i dla mnie.Ja wizytę u naszego doktorka mam umówioną na 3 listopada i zaczynamy przygotowania do naszego pierwszego in vitro.Nie mam pojęcia jakim protokółem będę prowadzona,bo rozmawiałam dziś z doktorem przez telefon i powiedział,że wszystko mi wytłumaczy na miejscu. Trolewna jak się czujesz? Jak chcesz to w środę pozdrowię doktorka od Ciebie;) Kamisa witaj w naszym gronie. Pozdrowienia dla wszystkich.
-
Trolewna tak się cieszę...Czekałam na informację od Ciebie-teraz mogę spokojnie iść spac.
-
Witam, Trolewna co u Ciebie, jak samopoczucie? Margi podobno (wiem to od koleżanek) na mdłości pomaga chrupanie migdałów. Asiulka czekamy,mam nadzieję na dobre wiadomości :) Egz ja podjęłam decyzję,że podchodzę do in vitro.Nie chcę laparoskopii,miałam już hsg i histeroskopię-wyniki tych badań były dobre a ciąży brak.Ten miesiąc jest ostatnim, w którym próbujemy naturalnie.Mojemu,ze względu na obniżoną ruchliwość podaję Salfazin, vit .a+e i l-karnitynę.A ja staram się po prostu nie stresować(łatwo powiedzieć;)).Od następnego miesiąca działamy z pomocą dr M i medycyny. Pozdrawiam.
-
Witam, Katrin27,z tego co pamiętam to Ty mieszkasz w Anglii a leczysz się teraz w Łodzi.Ja kiedyś też jeździłam do Łodzi do Gamety.Miałam tam zrobionych bardzo dużo badań,z których oczywiście nic nie wynikło.Mam nadzieję,że u Ciecie badania wyjaśnią gdzie tkwi problem.Nie pamiętam tylko czy u Was wyniki innych badań są dobre czy macie jakiś problem?Napisz kiedy masz wizytę: tzn kiedy trzymać mocno kciuki:) Pocahontas super jest Twój Kubuś! Z tego co piszesz jest rozkosznym chłopcem i bardzo kochanym przez rodziców. Swiatełko-Antoś to śliczne imię, ja sobie wymarzyłam dla dziewczynki Antonina - stąd ja jestem tu TOSIA. Zapomniałam jeszcze dodać,że na koniec wizyty dr.M powiedziała żebym się nie martwiła, bo i tak będę w ciąży i będę mamą-Miód na moje serce. Pozdrawiam.
-
Asiulka ja miałam 4 inseminacje i tylko po jednej (trzeciej) miałam na drugi dzień lekkie plamienie,sama nie wiem dlaczego,bo jak wiesz żadna się nie udała. Trolewna wszystko będzie dorze ja też cieszę się z Tobą i to nie tylko wewnętrznie:) W tym tygodniu moja pierwsza wizyta u cudotwórcy,jestem podekscytowana. Pozdrawiam.
-
Trolewna jesteś dla mnie iskierką nadziei i z coraz większą niecierpliwością czekam na swoją wizytę.Życzę Ci żeby choróbsko Ci odpuściło i żebyś mogła spokojnie cieszyć się swoim stanem. Egz im więcej lekarzy tym więcej zamieszania.Każdy ma swoją teorię i każdy wie lepiej.Ja jestem zdania że również powinnaś zaufać i "oddać" się w ręce dr M.Skoro on widzi szansę tzn że wie co robić dalej aby było dobrze. Asia napisz w końcu co to za nowe wiadomości u Ciebie. Pozdrawiam.
-
Trolewna ja zaliczyłam już dwie kliniki mam nadzieję,że ta będzie trzecia i ostania.W poprzednich czułam się jak intruz i nieraz wychodziłam ze łzami w oczach.Wyjazd do Białegostoku to dla mnie całodniowa wyprawa,ale po kontakcie telefonicznym,miłym i pomocnym głosie pani z rejestracji jestem dobrej myśli. Pozdrawiam
-
Trolewna z całego serca gratulacje, w końcu jakaś super wiadomość. Inka cieszę się,że się odezwałaś. Ja za 6 dni mam pierwszą wizytę w B. u doktora "cudotwórcy" M.;) Jak będę po to opiszę wrażenie i plany. Miłej nocy dla wszystkich.
-
Asiulka napisz jak tam po wizycie u lekarza.Czy weekend był 'stosunkowo udany"? Jakie dalsze plany i ustalenia? Trolewna pozdrowienia dla Ciebie i trzymam kciuki żeby wszystko się udało.Jesteśmy w podobnym wieku,jestem też po 4 nieudanych inseminacjach,moje wyniki i mojego jak najbardziej o.k i jesteśmy przed wizytą w Białymstoku.Jesteś o krok dalej więc będę Ci kibicować;) Egz i Inka co u Was słychać?
-
Asiulka myślę,że nie ma co tracić czasu i trzeba korzystać i przytulać się.Co do oszczędzenia 'amunicji"to są różne opinie. Pierwsza doktor,u której się leczyła kazała się oszczędzać,robić testy owulacyjne lub monitoring i działać tylko w czasie sprzyjającym.Natomiast profesor u którego leczyłam się ostatnio radził żeby działać codziennie to będzie wtedy mniej plemników ale większość z nich będzie prawidłowa. I miał rację,bo potwierdziły to badania nasienia.3 inseminacje miałam po intensywnych działaniach i materiał był lepszy, a przy pierwszej się oszczędzaliśmy i było bardzo dużo plemników ale mało prawidłowych nadających się do podania.Tak więc stosunkowo udanych nocy i dni;)
-
Asiulka super informacja - u Ciebie wszystko o.k , M.też ma dobre wyniki tylko pogratulować mogę i życzyć oby starania były owocne.Pozdrawiam.
-
Asiulka trzymam za Ciebie kciuki.Będzie dobrze.Pamiętam,że też się bałam tego badania,ale nie było tak strasznie jak opowiadają.Napisz jak wyniki.
-
Egz i Memories mogę napisać tylko tyle,że jest mi bardzo przykro.Pamiętajcie,że nasze jedno marzenie w końcu się spełni.
-
Witam, będę na pewno trzymać kciuki w czwarte(memories to dla Ciebie) i w poniedziałek(Egz do dla Ciebie:).Wierzę,że obie napiszecie tylko dobre wiadomości. My we wrześniu wypieramy się do Białegostoku, a na razie staramy się naturalnie.Może mój organizm się namyśli i zrobi mi psikusa i uda się bez wspomagaczy.Pomimo trzech lat bezskutecznych działań nadal w to wierzę. Asiulka, napisz co takiego robiliście że wyniki M.tak bardzo poprawiły się.U nas nie tragedii z plemniczkami ale mogłoby być oczywiście lepiej. Trolewna witaj w gronie "starszych wiekiem staraczek". Miłych snów dla wszystkich.
-
Witam, mermories02,czy wypoczęłaś w weekend,czy zdecydowaliście się gdzieś wyjechać i relaksować się? Napisz jutro koniecznie jak wyniki.Jesteś tak pozytywnie nastawiona,że na pewno się uda. egz napisz jak się czujesz i kiedy u Ciebie pierwsze badanie bety. inka co u Ciebie?
-
Witam wszystkich, a szczególnie Ciebie Inka "staruszko";).Oprócz tego,że mamy podobną historię w walce to jeszcze mamy tyle samo lat.Różnica jest tylko taka,że ja nigdy nie zobaczyłam dwóch kresek na teście ciążowym ani nigdy nie miałam bety ciążowej.Pomimo wciąż wierzę,żę w końcu to nastąpi.Okresy mam również bolesne, po każdej inseminacji były koszmarne i nie są mi również obce zastrzyki przeciwbólowe.Pytania odnośnie kliniki będę miała,ale to już po wakacjach.Nie mam wątpliwości,że jest to bardzo dobra klinika i najlepszy lekarz-moje pytania będą dotyczyły spraw organizacyjnych tzn.nocleg itp. Egz cieszę się Twoim szczęściem,czytając Twój wpis czuć optymizm i tak trzymaj.Tym razem ja mam przeczucie,że Tobie się uda co jeszcze bardziej przekona mnie dr M.Czy bierzesz teraz jakieś leki? Odpoczywaj i pisz jak się czujesz. Memories02-trzymam kciuki!W której klinice miałaś in vitro?
-
Inka,bardzo trzymam za Ciebie kciuki,pamiętaj jeszcze nic straconego.Chciałabym żebyś napisała dobre wieści.Cieszę się,że bogatsza o doświadczenia będziesz mogła mi pomóc.Ja w tej chwili mam poczucie zmarnowanych kilku lat,bo mój nick to data urodzenia,więc nie jestem młoda a czuję się jakbym zaczynała walkę od samego początku.Egz o Tobie też myślę,spróbuj sobie wytłumaczyć,że są aż dwie komórki co oznacza cały czas podwójną szansę.Jesteś silna i pamiętaj,że każda z nas wierzy,że Ci się uda.