Kurczak i smyk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kurczak i smyk
-
A ja właśnie stoję w kolejce pod prysznic, bo teraz są najmniejsze kolejki, patrzę a tu nic nowego. Są nowe wypowiedzi, ale żadnej nowej dyskusji... Zawiedliście mnie Panowie. Zaraz idę się myć, więc się nie odezwę, ale mam nadzieję, że może Wy to zrobicie
-
A ja właśnie tu czekam na dyskusję ze strony Panów... Leżę z okładem z zimnej wody na głowie, piję na zmianę wodę i colę(żeby podnieść cukier). Przegrzałam się i lekko odwodniłam. Straszny upał, ale już dochodzę do siebie. Liczę na Was Panowie:)
-
Lubię pić, ale nie lubię się upijać. Zdarzało mi się to w okresie cotygodniowych osiemnastek, ale jakoś tak nie lubię. Ja lubię piwo, bo dużo go nie wypiję. Nie mieści się do żołądka. A tak poza tym to tylko po wódce i piwoe nie mam kaca. Potrafię wypić lampkę wina, nawet bardzo dobrego i mieć kaca. A tak ogólnie to jestem tu w mniejszości. Zaczynam przecież dzień od kawy. A kosztuje tu mniej niż piwko:) ogólnie to nie oszczędzam tu. Jem ile chcę, piję ilę chcę(a więcej piję wody), myję się, a wydałam póki co razem z dojazdem około 100zł i jestem zdziwiona, że tak mało.
-
Leże w namiocie, piję piwo, jem, chodzę na koncerty... I tak w kółko cały dzień. Chociaż za dużo nie piję... Chyba już za wygodna jestem na takie imprezy. Czy jestem normalna? Nie wiem. Czasem za bardzo. Sprawia mi trudność chodzenie w brudnych ciuchach, myję się często i nieżałuję pieniędz na ciepły prysznic. Bawię się dobrze, skaczę pod sceną i nie potrzebuję do tego alkoholu. Widzę dużo dziewczyn, młodych dziewczyn, które idą do namiotów z obcymi facetami, ja tak nie potrafię z byle kim. Ale popluskać się w błocie fajnie, tymbardziej, że temperatura około 40stopni. Jestem na filmiku w necie, jak będę w domu to puszczę Wam linka:). A co do tematu, są kobiety normalne, jak się okazuję jest ich tyle samo co normalnych facetów. Coraz trudniej jednak takich ludzi spotkać. Sami zobaczcie jak w tym temacie jest mało ludzi. Resztę temat nudzi lub nie mają nic konkretnego do powiedzenia. A tak poza tym to witaj Robert:) dawno Cię nie było
-
Jakim jesteś człowiekiem fetyszysto?
-
Jesteś pewien, że można to nazwać szczęściem?:)
-
Pozdrowienia z Woodstocku moi mili:) z dłuższą wypowiedzią czekajcie do poniedziałku:) ale czytam Was i cieszę się, że jest Was coraz więcej:)
-
Wygląda na to, że łamiesz schemat:) bo w sumie Robert też wygląda na normalnego, ale jednak jest od nas starszy i ma doświadczenie życiowe:)
-
Niebywałe!
-
Chyba chodzi nam o tę samą książkę:) ale w dwóch innych też to znalazłam. Zgadzam się z tym, więc używam:) w ogóle chyba za dużo czytam, bo nie pamiętam już w jakich książkach była o tym mowa. Dlaczego do historii?
-
Nie mów tak, bo się w Tobie zakocham:)
-
Ocen:) studencie:)
-
Fetyszysto... Znalazłam Twój temat lub raczej jego kopie... Chcę tylko, żebyś wiedział, że wiem:) i jak chcesz możemy kiedyś o tym porozmawiać. Nie wiem czemu tak Cię to krępuje. Ja jestem chyba normalną osobą, ale w tej kwestii jestem dużo ''gorsza'' od Ciebie. Choć w zupełnie inny sposób. Każdy ma prawo by być sobą. Pamiętaj o tym i nie ukrywaj tego, chociażby przed wybranką swego serca... Choć może od razu jej tego nie mów:)
-
Chłopaki ja spadam na jakiś czas, ale mam nadzieję, że dyskusja będzie trwać:) jutro jadę na woodstock, więc odezwę się tylko rano, a potem w poniedziałek. Taka ułożona kobietka i woodstock... No cóż:) więc oficjalnie do jutro i do poniedziałku:)
-
Słuchaj, fetyszyste znam o kilka wypowiedzi więcej niż Ciebie... Raczej jego tu będę bronić, bo mam większe przywiązanie już do niego, a nie przeczę, że ciekawi mnie jego... Osobowość
-
Być może masz rację, ale może też go to doprowadzić do tego, że zostanie uwiedziony przez nieodpowiednią kobietę. Najlepiej jest pozostawić to jemu. Nie nam oceniać co dla niego najlepsze, gdyż nie wiemy kim tak naprawdę jest
-
Chodzi mi o wypowiedź zaczynającą się od ''fetyszysto''. Rozumiem tylko niektóre zdania, więc opisz jeszcze raz cały kontekst
-
A jakie to wnioski?
-
Opowiedz więcej o swoim nicku:)
-
Zawsze mogłam kłamać:)
-
Czemu tak twierdzisz?
-
Nikogo nie wystraszyłeś:) temat świeci pustkami, jesteśmy tu tylko my i sporadycznie ktoś inny. Wcześniej Robert tu był, a teraz Ty:)
-
I to się nazywa mądra decyzja:)
-
Nie masz pecha, masz jeszcze czas:) może to nie ten moment i nie to miejsce?
-
Jak je wtedy traktowałeś?