haneczka8

Kobrietta nie tantum cosik innego takiego do nawilżania chyba GLOSAL

Asiamt weź Ty mnie nie wkurzaj! Ty taka laska i dieta? Jutro polatasz z małym po mieście i spalisz kalorie ;)

może, przecież jak sie nadwyręży jakiś narząd to każdy szwankuje ja często mam po weselach, imprezach, a ostatnio po jeździe na kanapie dmuchanej za motorówką ;) tak, że Marcysia uważaj cobyś Ty jutro chrypy nie miała ;)

Asiamt jest taki spray do gardła, który działa nawilżająco, ja czasem stosowałam ale nie pamiętam nazwy

Marcysia na zdrowie śpiewaj śpiewaj tylko dzieci nie obudź ;)

heja Asiamt może syrop prawoślazowy?

u mojej teściowej też taki wisi fuj zawsze się boję, że się przykleję

jeju nie wyszła mi minka, zapomniałam jak się je robi miałam kiedyś te naklejki, które zwabiały samce czy samice ale mnie to obrzydza

muszę cosik kupić, byłam w tesco ale zabyłam bo zaczęłam wybierać dzieciakom zeszyty, nie było ludzi, zeszyty w miarę poukładane to wiadomo, który jaki i za ile ło matko książeczka z przepisami leży w kuchni na stole i mnie straszy

Kobrietta czytałam :( już nie wiem co o tym myśleć, co to się dzieje z tym światem?

Dziewczyny macie jakieś sposoby na mole spożywcze? Tyle mi tego lata po kuchni fuj

no ja też jak pomyślę, że trza tak długo czekać na urlop :( dobrze, że Wszystkich Świętych wypada w czwartek, już sobie zaplanowałam urlop na piątek bo muszę mieć 32 dni wcześniej zgłoszony Marcysia na zdrowie! :)

Heloł a u nas parno, duszno, burzowo... ja przed chwilą wróciłam i już mam nerwa bo córka se wymyśliła pieczenie i szuka szklanki o średnicy 5cm do wykrawania ciastek, nie może być ani mniej ani więcej bo tak jest w przepisie! Koniec i kropka! wrrr

kobietki zmykam do pracy miłego dnia

Kochana wyśle, wyślę tylko ja nie mam takich programów i zdolności najpierw synus musi mi je wgrac na laptopa, potem muszę se zapisać, które chcę Wam wysłać więc muszę miec chwile spokoju i czasu :) muszę się Wam pochwalić, że zakwitł mi I słonecznik a i inne się szykują! :-) będzie ich sporo :) bardzo lubię słoneczniki :) to takie kwiatki, które zwracaja się zawsze do słońca :)

Oj kobietki toście przeszły, dobrze, że to daleeeko za Wami i teraz możemy se pisać i czuć się spełnionymi i szczęśliwymi :-) wiem, że z depresja i innymi zaburzeniami psychicznymi nie ma żartów i tutaj nikt nie może się wymądrzać! nie rozumiem tylko osoby, która już ma depresję stwierdzoną ale uwaza, że leki be, psychoterapeuci be sami do bani i tak sie uzala nad sobą, męczy innych i psuje im zycie...mam taką w rodzinie ale to może napiszę kiedyś w mailu bo obecnie jesteśmy w konflikcie i już nie wiem jak z tego wybrąć ale szkoda mi też czasu na pisanie o tym elaboratów i zawracanie Wam głowy, najpierw to muszę Wam te zdjecia i relację z wczasów wysłac :)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5328808 Marcysiu to link do tego topika, tylko uwaga dziewczyna ma niesamowicie durne podejście do tematu i można się wkurzyć a twoja córcia jest kochana! ja nigdy nie zastanawiałam się nad płcią moich dzieci kiedy byłam w ciąży, w pierwszej zapytałam tak z ciekawości bo akurat na usg lekarz miał sposobność sprawdzenia a w drugiej córa zawsze była zwrócona pupą i lekarz nie widział (albo taki marny lekarz!), w kazdym bądź razie byłam w szoku po urodzeniu Jej, że to dziewczynka bo jakos tak wydawało mi się, ze będzie drugi chłopak

ja mam jeszcze taki w przedpokoju, mąż kiedyś kupił cały jaśniusieńki, tragedia bo po chwili był ciemny ale ostatnio potraktował go karcherem i było nawet ok u mnie gulasz się dusi ja popijam kawusię a synuś zapodał mi sok ze świeżo wyciśnietych jabłek, marchewki i buraka mniam :))

Ja nie mam dywanów, tylko 2 małe chodniki u dzieci, które się tak nie brudzą. Ale pamietam te akcje z praniem dywanów z rodzinnego domu... tam w każdym pokoju był dywan...masakra

Kobrietta widzę, że i Ty czytałaś ten durny topik o pozytywach posiadania syna. Ja czytałam wczoraj i nie mogłam wyjść z podziwu, że ktoś ma taki problem! Ale nie tylko mnie to oburza bo nadal się tam wypowiadają.

Hej lasencje :) cos tam udało mi sie poprasować, skupiłam się na ciuchach dzieci bo mi potem marudzą, że nic nie moga znaleźć i kopią w tych stertach a teraz muszę ugotować obiad Marcysia Ty chyba spać nie mogłaś ;) pewno po tego lecha chłodnego poprułaś jak tylko sklep otworzyli ;) Monia ładny ten Twój kolorek na głowie :) Tjulip przesyłam i ja wsparcie :)

słuszna decyzja ! ja tez marze o swoim bo nie usmiecha mi się tyranie na innych ale w mojej działce trudno wybić się z prywatnym gabinetem a umowe z funduszem dostają nieliczni... dobra spadam do żelazka bo nie zdążylam zaciągnąć do roboty młodzieży :) zmyli się ;) ładnie powiedzieli dobranoc i już ich nie ma ;) dobrej nocki do jutra

No tak jak to wszystko zliczyć...niejedna matka jak to przeliczy to woli z dzieckiem zostac w domu bo musiałaby połowę wypłaty zostawić w przedszkolu. Ale za to wpływ na rozwój dziecka i przygotowanie go do szkoły przez przedszkole jest bardzo wazny. A Ty Monia wracasz do pracy?

no właśnie ten wybór w dzisiejszych czasach, tornister z barbi, z kotkiem, autkiem....a wszystko za ciężką kasę! Moje pociechy juz też wyrosły z tych rzeczy ale z kolei musza miec więcej książek, ćwiczeń, zeszytów a i przybory kupuję im lepszej jakości to i wiecej kasy idzie. Do tego powyrastali z butów. Marcysia ja to chyba alkoholiczka jestem bo zawsze jakieś piwko mom ;)

Kobrietta i Tobie gratuluje sukcesu z nocnikiem :) kurcze Marcysia 900zł...ja to mam w planie zakupy, córa ma stare książki, odkupiła od koleżanki, teraz ćwiczenia, zeszyty itd...syn miał kupić dziś ale uwaga za używane książki do 2kl gimnazjum wołaja se 180zł! A gdzie reszta? Jak tu wydolić z kasą? Nasze państwowe, bezpłatne szkolnictwo.... powiem Wam, że jak pomyślę o tych zwariowanych porankach, budzeniu, sprawdzaniu czy zadania odrobione itd ble piję słaba kawkę i wciągam bananowego loda roboty mojej córy :) mniam