Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

haneczka8

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez haneczka8

  1. Tjulipku i jak się czułaś na początku przyjmowania tego syfu? Bo ja wczoraj wieczorem padłam a dziś czułam się od rana jak 1000razy przeciśnięta przez magiel, obolała. Pospałam i było trochu lepiej, teraz po obiedzie wzięłam następną dawkę i już mnie głowa naiwania :o ulotkę przeleciałam pobieżnie wzrokiem, wychodzę z założenia, że każdy lek to trucizna i lepeij się nie dołować. Marcysiu to dobrze, że dzieciaki lepiej i masz rację potrzymaj je w domu niech dojdą do siebie bo za oknem brrrr. U nas ponuro, trochę padało. A mężowi bardzo współczuję bólu. Ja niestety wiem co to ogromne cierpienie z powodu zęba. I też kilka razy z winy dentysty. Teraz chodzę do starszej pani stomatolog, mam do Niej 100% zaufanie. Moniś wierzę, że wciupiecie z radości całego torta! :D A kawy przy sterydach to nie wolno czy nie powinno się pić bo mi się trochę zachciało ;)
  2. A ja mam w lodówce kwaśnicę a do ryby też podam surową kapustę (mam zakiszoną z marchewka w słoiku) tez myslałam nad pomidorami z mozarella bo moje dzieci uwielbiają ale to zrobimy jutro.
  3. Kobrietta no dziwne, ja sobie nie wyobrażam żeby koleżanka albo nawet moja przyjaciółka czy sister organizowały imprezę dla mojego ;) a może Twój chce Cię potrzymać w niepewności, albo wypadło Mu cosik ważnego kurka szkoda by było bo jak się człek nastawi to rozczarowanie boli. Trzymam kciuki żebyście pojechali :D Moniś ojjojoj ty ty, jak chcesz dziecia porządku nauczyć? ;) Muszę ugotować ziemniaki i usmażyc rybkę
  4. no widzisz Moniś jakiego masz synka, lubi porządek i już a że nie radzi se z upchaniem takiej ilości czapek w szafie to chyba czas kupić większą ;) sterydy zmieniają psychikę? o matko! już się boję!
  5. Monia dzięki wyjaśniłaś mi co nieco ;) Kobriettka podeślij herbatke bo ni mom siły zejść do kuchni :) a nasza Monia idzie na konsultację z wynikami, pisze za Nią bo pada Jej bateria
  6. Moniś od wczoraj biorę 2 razy dz po 2 tabletki a od niedzieli mam zmniejszyć ja nie mam nawet ochoty na kawę buuu
  7. nie wiem czemu sterydy? ja nie znam się na lekach, lekarz przepisał to nie dopytywałam, a jaka jest różnica wiecie? na niedzielę mam zaproszonych gości na obiad, z nami 14 osób, chyba przesunę na następny tydzień bo nie mam siły myśleć nawet o napisaniu listy zakupów dla męża a co dopiero o sprzątaniu i gotowaniu :(
  8. O jak dobrze, że tryskacie humorem bo u mnie marniutko :( ostre zapalenie krtani z naciekiem na struny głosowe, wczoraj nie mówiłam tylko szeptem a i to sprawiało mi trudność, do tego duszności, lekarz stwierdził, że to ani wirusowe ani bakteryjne i dostałam jakies mocne sterydy ale nie wiem czy się nie pomylił bo ogólnie jestem do d..y :( głowa boli, nogi bolą, słabam...wzięłam urlop na dziś i zostałam w wyrku zobaczymy czy się poprawi do poniedziałku
  9. Witka! Monika co Ty piszesz? Okruchy szkła? I co czyścili Ci te rany? Mocno trzymam kciuki by rączka szybciutko się wygoiła bo kto nam tu będzie smaka robił pysznościami w środku tygodnia jak nie Ty? Asiamt kochana kup se pikne szmatki sportowe i w sobotę wal na siłkę, odreagujesz stres z całego tygodnia. Dołączam się do kopniaka od Moni ;) A ja jakoś przeżyłam, pacjent mi ciągle przysypiał, trochę poprzeklinał (dobry znak! bardzo dobry!), za bardzo się nie starał ale myślę, że będzie lepiej! Czekam na moją rodzinke bo w świat pojechali beze mnie ;) Ja miałam dzis problem z @. Zabezpieczyłam się tamponem i podpaską ale jak kichnęłam to...zalało mnie i tak do końca dnia łaziłam a do wieczora miałam takie obfite krwawienie, ostatnio miewam takie ale ponoc tak to z wiekiem się dzieje... dobrej nocki
  10. Kobitki to jadę, trzymajcie za mnie kciuki bym sprostała nadziejom pokładanym we mnie przez rodzinę i....żebym dała sobie rady Kobriettko wysłałam Ci 2 maile
  11. Witka :D oj i ja biję się z myślami o kolejnym potomku, trwa to już rok i nadal nie wiem co zrobić a czas pędzi... Tjulip tak, dzięki. Nie żyję tą sprawą bo mam swoje poważniejsze problemy, żal mi tylko tych, którzy na codzień muszą znosić takią osobę i boją się zareagować. Dziś zaczynam wizyty domowe u chłopaka, o którym Wam pisałam, stresik mnie zżera jak będzie, czy podejmie współpracę itd. Współczuję Wam koleżanki tych chorób. Moi chyba już się wychorowali, przynajmniej mam taką nadzieję. Wazka fajnie, że w tych pierwszych dniach mąż może być z Wami w domu. Jak maluszek? Asiamt jak sytuacja w pracy? Marcysiu dzieciaczki lepiej? Monika to porządki Cię czekają? A fachowcy fajni, jest na kogo zwiesić oko? ;) Kobrietta gdzieś Ty?
  12. Dobry wieczór :D ale miałam dziś dzień, w dodatku mam praktykantkę :o dziękuję Wam kochane za wsparcie! Tjulipku zdrowiejcie! Może jakieś leki na podniesienie odporności by się przydały? Choć kiedyś lekarz mi powiedział, że to pic na wodę i lepiej zainwestować w zdrową dietę i ruch na świeżym powietrzu. Marcysiu Wy też coś nie możecie się wykurować, jak nie jedno to drugie, pewno już umęczona jesteś a dzieciaczków żal. Kobrietta a gdzie Ty? Arpad trzymam kciuki! dla wszystkich buziole
  13. Cześć! Częstuję się zimną kawą. Dziś przyda się duża dawka kofeiny bo do 2 oglądałam "Białą Masajkę". Napisałam Wam maila.
  14. Marcyś i Moniś-dzięki za przepisy! Z któregoś z pewnością skorzystam ;) kOBRIETTA mogłabys mi przypomnieć nazwę tego kremu na łapki, kiedyś pisałaś a ja zapomniałam, skóre na dłoniach mam jak staruszka pięty..
  15. dziewczyny napiszę Wam na maila, muszę to ogarnąć, przetrawić, rzecz nie dotyczy mnie osobiście, chodzi o pacjenta ale ja jakoś w takich sytuacjach nie potrafię zostawić sprawy za drzwiami mojego gabinetu asiamt no własnie! gdzie reklamy? mam nadzieję, że nie wrócą! muszę chałupę ogarnąć bo zaraz będzie u nas sister mojego R, zostaje do piątku a w domciu syf dobrej nocki :D
  16. Cześć dziewczyny! Ja miałam dziś bardzo trudny dzień, niedawno dotarłam do domu i leżę z kawą i laptopem. Opiszę Wam kiedyś przypadek pacjenta, który był u mnie dzisiaj, brak mi słów na okrucieństwo ludzi. Tjulipku zdrówka Wam życzę! Oj męczą Was te choróbska.. Marcysiu u Ciebie też czytam takie błędne koło z chorobami. Miejmy nadzieję, że jak przyjdą mrozy to będzie lepiej! Arpad szykuj się do świąt i pisz jak tam wyglądają te magiczne chwile. Fajnie, że masz lepszy nastój :) tak trzymać! i fajki wywalić! Wazka lepiej się czujesz? Trzymaj się cieplutko! Buziaki dla wszystkich
  17. kuźwa kolejny dowód na to, że się spasłam :( założyłam tunikę, w której chodziłam zeszłej zimy i kasik taka oblepiona tu i ówdzie :( moze się rozciągnie co? jak myślicie? :D zmykam do roboty pa miłego dnia
  18. kierowca ciężarówki kojarzy mi się wyłącznie z moim tatą, bratem, szwagrem, kuzynami i wujkiem-cała męska rodzina oprócz mojego R jeździ ;)
  19. kurcze właśnie przyszło mi do głowy0-a co z króliczkiem jak my dość często wyjeżdżamy? Kobrietta jaki masz patent bo Wy w sumie tez często spędzacie weekendy poza domem
  20. Kobrietta dzięki! Musze rzucic na tapetę ten temat i pogadac z R
  21. Marcysiu, jeśli chodzi o naszego psa to sprawa wygląda tak: biega swobodnie po działce, nie ma kojca, nie jest przywiązywany, ma dużą ocieplaną budę ale siedzi w niej bardzo rzadko, w zasadzie tylko kiedy dostaje komendę "buda", wchodzi i wychodzi. Karmimy go głównie suchą karmą ( i to nie jakąś wymyślną-a taką proponował nam weterynarz, tylko kupujemy tę, która akurat jest na promocji). B ma oczywiście swój typ :D najlepsze jest to, że nasz kot też ją je. W niedzielę oboje mają lepszy obiad ;) bo dostają puszkę i to taką najtańszą (często z tesco). Zimą kiedy jest bardzo mroźno gotuję mu makarony, kasze, ryż z warzywami i jakimś mięsem (co akurat kupię lub mam). Wiem, że nie powinno dawac się kości ale nasz czasem dostaje. Kupujemy mu też różne przekąski, ostatnio wyczaiłam w lidlu fajne i niedrogie. Oczywiście szczepienie, odrobaczanie...czyli w sumie nie jest jakos szczególnie drogi i uciążliwy a wystarczy popatrzeć w te oczy :D zawsze towarzyszy mi za oknem kiedy dom śpi a ja w nocy prasuję, szczeknie, łapą przejedzie po parapecie :D kochane psisko!
  22. Kobrietta ściskam Cię mocno! Nie przejmuj się za bardzo, jeśli sprawa nie dotyczy bezpośrednio Ciebie i Twoich najbliższych i nie masz na nią wpływu to jak się da lepiej się nie dręczyć Marcysiu oby leki szybko zadziałały! Mój F też cherla, kicha, niby alergie wykluczyliśmy jakis czas temu, ale on non stop smarka. A najbardziej mnie to wkurza jak stoi przy ołtarzu, podnosi długą albę, grzebie za chusteczkami-całe przedstawienie Kobrietta a ten twój król śmierdzi? Kurde zastanawiam sie co zrobić bo M chce na mikołaja kotka, który będzie w domu a ja nie chcę w domu swobodnie łażącego zwierza i pomyślałam o takim co siedzi w klatce. Chomiki, świnki odpadają bo ja mam wstręt.
×