Luna33

Witaj Marylko. Zdecydowałaś się na sprzedaż domu. Pewnie że żal,mam nadzieję ,że nowe lokum masz już upatrzone.

Hej koleżanki. Wpadłam na spóżnioną kawę,tu zawsze smakuje. Za oknem pochmurno. Jedyneczko ja też za szybko spałam. Globusiku rączki bolą od śliwek,ale za to smak wynagrodzi ci ból. Marylko,Livciu wpadajcie na kawę.

Dzień dobry. Wizyta kontrolna wypadła ok. We wtorek ma zdjęcie szwów z rany na głowie.Załatwimy w Polsce. Z zdrowieje to najważniejsze,teraz czekają nas procedury na policji. Nie wiem, ale chyba będziemy musieli wziąść adwokata. Jedyneczko babciu ciociu,gratulacje. Globusiku powidła śliwkowe ,mniam pycha. A tak w nawiasie, to do czego używacie tego octu jabłkowego?

Witamy was koleżanki. Zaczynamy czwartek,jak ten czas szybko leci. Jedyneczko jutro jeszcze nie jedziemy,musimy najpierw do kontroli do chirurga pojechać,termin dostaliśmy na jutro o 8.30. Wczoraj Z miał lekko podwyższoną gorączkę.Nie wiem czy to ma związek z tym wypadkiem. Wyjazd zaplanowaliśmy na poniedziałek. Marylko fajnie że tańczysz. Maluszek cię polubił. Globusiku co masz dziś w planie? Livciu jabłkowo gruszkowo u ciebie,zapach przetworów aż do mnie doleciał. Dziś czekają mnie syzyfy,obiadu nie gotuję,wczoraj narobiłam klusek leniwych.

Dzień dobry. Póżno jestem w wagoniku. Zapraszam na kawusię z nutką wanilii. Pogoda deszczowa,nic tylko spać. Wnusio mój zachorował na anginę,antybiotyk dostaje. Z czuje się dziś lepiej,spaceruje i wymyślił ,że musi troche na dwór. Pozdrawiamy was serdecznie

Dzień dobry. Mój chory śpi, mówił ze dziś jest jeszcze gorzej,jasne leki przeciwbólowe przestały działać. W piątek mamy wizyte kontrolną. U nas dziś prawdziwie jesienna pogoda,deszczowo,chłodno i wietrznie. Nic tylko w domu siedzieć,napalę w kominku ,tak jak u ciebie jedyneczko. Pozdrawiam was i dziękuję za pozdrowienia dla Z.

Jedyneczko Z bardzo ci dziękuje. Zrobiłam mu kąpiel,umyłam go,najadł się i znowu śpi. Niech odpoczywa. Masz rację,opieka tu wspaniała,czyściutko a podłogi aż się świecą. Personel miły aż do bólu. Nie czeka się godzinami. Cóż powiem wam ,że daleko Poskiej służbie zdrowia do tej tutejszej.

Witam was koleżanki. Jestem u kresu moich nerwów. Wczoraj wieczorem mój Z został potrącony przez motor. Wyszedł z piesem na spacer,wziął ze sobą latarkę,szedł oswietloną ulicą i chodnikiem. Z tyłu słyszał ,że jedzie ktoś szybko motorem,dawał sygnały latarką,niestety nic to nie dało.Facet go nie widział.Uderzenie w plecy było bardzo mocne,aż buty mu z nóg spadły i głowa rozbita, stracił przytomność. Karetka i policja zjawiła się od razu. Zabrali go do szpitala.A ja w tym czasie w pracy.Jak dostałam tel to zapomniałam drogi do szpitala. Dojechałam to był już po tomografii. Na szczęście żadnych wewnetrznych obrażeń nie ma.Głowa pozszywana,kolano zawinięte, łokcie obdarte. Jesteśmy już w domu,boli go każda część ciała. Leży sobie i odpoczywa a ja jestem na posterunku. Wiecie tak sobie myślę,że człowiek nie docenia każdego przeżytego w zdrowiu dnia. Od wczoraj wiele się zmieniło! Byłam w szoku,dopiero teraz nerwy mi się uspokajają.

Witam was serdecznie. Dziewczyny małe sprostowanie. Wczoraj pojechaliśmy na pogrzeb ojca,ale spoczął w niemieckiej ziemi! Z całych sił i chęci, musiałam zrezygnować z pochówku w Polsce. Nie stać mnie by było na takie coś. Poza tym, biurokracja podcięła mi skrzydła. Do Polski wyjeżdżamy za tydzień tj.1.10. Wczoraj wrócił cały żal i wiele łez wylałam. W takich chwilach wielką podporą jest dla mnie mój kochany. Po pogrzebie, mieliśmy małe spotkanie przy kawie i cieście w gronie znajomych i rodziny. Potem podróż do domu,niby nie daleko 200 km,ale 2 i pół godz potrzebowaliśmy. Zasnęłam jak dziecko. Czytałam co u was. Pozdrawiamy was wszystkie i miłej niedzieli wam życzymy.

Dzień dobry. Globusiku chłodno u ciebie ale za to kawka tak fajnie rozgrzewa,którą przygotowała nam Jedyneczka. Marysiu tato maluszka pewnie zadowolony bo inaczej kawy by nie zrobił. Livciu ja też rozmawiałam z moim wnusiem chce taktol i bume. Baba Tina bum bum. Bezcenne chwile. Zabieram się za pieczenie ciast. Pozdrawiam was kochane.

Dziękuję Globusiku. Jutro jest druga rocznica,jak moja mamusia odeszła. Popłakałam sobie! Ah gdyby ona była wśród nas,było by zupełnie inaczej! Pomalutku zbieram się do pracy. Miłego odpoczynku wam życzę. Śpijcie dobrze.

Hej kobietki! Globusiku dziś poproszę podwójną porcję kawy,ciężka noc! U nas również chłodno,wczoraj rozpaliłam w kominku! Jedyneczko jak teść w domu to znaczy ,że lepiej się czuje? Twój M zrezygnował z przeprowadzki,ha wie gdzie mu najlepiej! Livciu a co z tym kołtunem? Nie znam tego. Powodzenia przy dachu! Marylko współczuję ci sprzątania tego pyłu,wszędzie toto wlezie! Ale za to potem będzie pięknie. Ja dziś zmieniam pościel,piorę itp. Jutro piekę ciasto na poczęstunek po pogrzebie ojca. W sobotę jedziemy go pożegnać!

Dzień dobry. Brr,chłodno. Kubek kawy rozgrzewa. Mam dziś pustkę w głowie,nie wiem co mam pisać. Najlepiej jak posiedzę sobie w ciszy.

Dzień dobry. Jestem w naszym w wagoniku,z kubełkiem kawy i fajkami. Słyszałam ,że mają wycofać ze sprzedaży miętowe papierosy! Nie dobrze ,bo ja takie palę. Livciu uśmałam się z tego tel!!! Dobre. Globusiku oj jak ja sobie przypomnę te wszystkie sałatki w słoikach,które robiłam! Zawsze smakowało. W podróż wybieramy się 1.10. Nie chcę jechać sama,zabieram ze sobą Z. Jedyneczko ja chyba znam te grzyby,mają różne nazwy, znam je pod nazwą sowy ! Piekliśmy je na piecu z solą albo w jajku i bułce tartej.Pycha. Marylko wiem ,że samotność to najgorsze co może nam się przytrafić. Niby w około tyle ludzi a czujemy się tak samotni. Zobaczysz znajdziesz sobie odpowiedniego faceta. Pozdrawiam was i życzę miłego dnia.

Dzień dobry. Za oknem pochmurno,nic to,kawa smakuje! Globusiku jak żużlowe wrażenia? Dziękuję za róże,foto piękne. Marylko powodzenia w pracy. Livciu piramidy to dopiero zagadka. Jedyneczko miłej pracy ci życzę.Trzymajcie się,stres odbija się na twoim śnie. Miłego dnia.

Dzień dobry. Słoneczko świeci,napawa optymizmem.Z wyruszył na przegląd rzeki.Wychodząc krzyknął ,,będę za godzinkę,, A ja, z kubkiem kawy siedzę w naszym wagoniku. Odliczam dni do wyjazdu. Livciu czy woda już leci? Jedyneczko nasi faceci wiecznie zajęci,domowe naprawy są na samym końcu.Jak już nie mogą nas słuchać, to wtedy zabierają się do roboty. Globusiku porządek w szafach już zrobiłaś,ja mam już to poza sobą. Uzbierałam pół worka rzeczy, których nie ubiorę więcej! Do kontenera z ubraniami muszę to wrzucić. Marylko jakie plany na dzisiaj?

Livciu nic dodać, nic ująć.Takie właśnie jesteśmy! Marylko Z chce spróbować sałatki,ja również. Lecimy do ciebie z talerzami. I tak kobietki, dzień nam się kończy.Byliśmy w lesie na długim spacerze,jak pięknie pachnie jesienią. Grzybów u nas niet. Jedyneczko jak się czuje T? Globusiku co dziś porabiałaś? Miłego wieczoru!

Witam was moje drogie koleżanki. Zasiadam w wagoniku,piję kawę i odpalam fajkę. Codzienny ale za to miły rytułał! Piszecie o owocach jesieni,gruszki lubię,jednak mój żołądek się buntuje,za to śliwki to jest to.Narobiłyście mi smaku,chyba upiekę drożdżówkę. Z wczoraj przywiózł mi fasolki szparagowej.Jej to jest smak,u nas tak wszystko sztucznie smakuje. Miłego dnia kochane!

Zwarta i gotowa czekam na tel od Z. Dopijam kawę i zaraz zmykam. Miłego dnia.

Livciu to ostatnie dobre!!!!!!!!!

Dzień Dobry! Choć wcale on taki nie dobry,pada deszcz i zimno. Z dopiero dziś wyjeżdża. Jedyneczko trzymajcie się! Marylko przywież ze sobą dużo pozytywnych wrażeń. Pozdrawiam was

Dzień dobry. Piszecie o przeznaczeniu,wierzę w nie!!! Każdy z nas ma swoją drogę,prostą czasem z zakrętami,kiedy stajemy na takim zakręcie i oglądamy się za siebie widzimy ile już przeszliśmy! Jedyneczko mononukleoza poważna choroba,bardzo współczuję rodzicom chłopca! Mój wnusio czuje się wspaniale,choć chyba ciągle będę się o niego martwić,bo jak już coś było nie tak, to taka niepewność pozostaje! Globusiku mamy taką samą pogodę,chłodno wręcz zimno i deszczowe chmury.Wczoraj po południu nieżle popadało! Twój kotek rozrabiał bo poczuł miętę ha ha ha! Moja piesa ma cieczkę! Zawsze kiedy ją, ma ogarnia ją spokój,śpi i prawie nic nie chce jeść. Marylko życzę powodzenia w nowej pracy.Z twoim podejściem do dzieci dasz sobie radę i tak jak pisała jedyneczka maluszek cię pokocha! Livciu mogę sobie tylko wyobrazić przez co przeszłaś.Naprawdę serdecznie ci współczuję! Dziś mam dzień gotowania. Jutro przyjeżdża moje kochanie. Zaplanowałam bigos i może coś jeszcze do tego wymyślę. Pozdrawiam was!

Dzień dobry. Witam was serdecznie. Ech to życie,pokora i ciosy od losu,wiecznie pod górkę.A kiedy nastaną lepsze czasy? Z tego wszystkiego, uczymy się doceniać małe radości dnia codziennego. Livciu ja nie mogę oglądać takich filmów, bo zaraz płaczę.Potem długo nie mogę się pozbierać. Jedyneczko a co na to twój M,jak siostra chce zniszczyć matkę.Jaka by ona nie była ,ale matka! Zawiść nie zna granic! Współczuję twojemu pracownikowi,wiem co przeżywa,pamietasz jak mój wnusio miał podejrzejrzenie białaczki? Co ja wtedy przeżyłam. Z już od rana biega po urzędach,zobaczymy co załatwi. Pozdrawiam was!

Globusiku znam ten ból jesieni. Chyba zaczyna do mnie docierać! Szczególnie jak jestem sama. Dobrze ,że mam was. Miłego wieczoru,pa!

Hej Miasto zaliczyłam. W domu posprzątałam,pranie zrobiłam i juz porozkładałam do szaf. Gorąco u nas jak cholera,ze względu na pogodę,zrobiłam dziś naleśniki. Zapraszam was! Nie wiem czy śmiać się czy płakać! Paranoja jakaś. Z naprawdę ma co robić,okazało się,że potrzeba jeszcze zaświadczenie z banku, a bank we Wrocławiu. I jeszcze napisać podanie z prośbą o wymeldowanie auta. Dopiero będą rozpatrywać,czy pozytywnie nie wiem. Mamy dość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!