Luna33
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Luna33
-
Hej Globusiku! Kawa samo dobre na rozruch.
-
Cześć! No i mamy piątek,jak ten czas szybko leci. Pogoda u nas hmm.. no powiem przeplatanka,wczoraj wieczorem padało. Dziś też jakoś dziwne chmury. Jesień bardzo chce do nas przyjść. Dziś dzień pracowity mam,zakupy musimy zrobić,lodówka świeci pustkami. Globusiku współczuję leczenia kanałowego,boli jak diabli. 123 ja też kiedyś góry przenosiłam, a dziś trochę odpuszczam,myślę jak czegoś nie zrobię, świat też się nie zawali. Marylko, dasz radę ,wierzę w ciebie,a z szefową napewno znajdziesz wspólny język,może kompromis.Musicie się poznać. Livio dziś pościsz razem z gośćmi,jajka smakują każdemu, a do tego ćwikła z chrzanem palce lizać!
-
Witajcie! Czytałam sobie was,ale szczerze powiedziawszy,dziewczynki palce mnie bolą,nie mogę pisać jakieś sztywne. Zyczę wam miłego wieczoru i spkojnej nocy!
-
Ale z was śpiochy, ja już lecę do pracy. Miłego dnia wam życzę pa!
-
Dzień dobry! No widzę że jeszcze śpicie, to nic, po cichutku zaczekam. Po malutku zrobię kawę,otworzę okna wagonika,niech aromat się do was rozniesie.
-
Dziewczynki kochane jesteście,wspieracie mnie,dziękuję! Nie będę pisała na publice o co chodzi,20 września mam się zgłosić do szpitala. Jestem silna,wiem,dam radę. Tylko szkoda,bo 21 września mamy Mszę za mamę w kościele,pierwsza rocznica a ja nie będę obecna.No i jak to wszystko pogodzić? Nie da się. Marylko pracę domową już odrobiłaś,jestem przekonana,że dasz sobie świetnie radę z podopiecznymi jak i z szefową.
-
Tak dziewczynki w Polsce. Będę pod opieką mojego lekarza,który już nie raz mnie ratował. Bać się nie boję,wiem co i jak.
-
Witaj Globusiku! Głowa boli?????????? Nie martw się przejdzie,ha ha ha.Nie ma jak to, poranna mocna kawa. Zapowiada się gorący dzień,wczoraj o 21.30 mieliśmy jeszcze 26 stopni na dworze,posiedzielismy sobie na ławeczce przed domem.
-
Witam, witam! Livio dobre,uśmaiłam się, na początek dnia coś śmiesznego.Raniutko dziś kogucik u ciebie zapiał,u mnie był o 6.30. Zapraszam na poranną kawę. Kukuryku!!!!!Posyłam dalej niech budzi!
-
sory za byka miało być z ó zamkniętym
-
Globusiku Mamrota też mam i też oryginalnego,mój Z ma też tam blisko rodzinę i od nich dostaliśmy w prezencie. Nie prubowaliśmy stoi zakorkowany.
-
No nie ma lekko,pracować musimy,za darmo nic nie przyjdzie. Te ochraniacze nie zdają egzaminu,miał i mówi że to dopiero uciska nogę. Jakoś musi wytrwać.Dziękuję za radę 123. Wiesz my też zawsze sobie opowiadamy jak nam minął dzień,myślę że to fajnie jak ma się o czym rozmawiać.Znaczy że sie troszczymy o tą drugą osobę.
-
Hej 123 ale się minęłyśmy w drzwiach wagoniku. No pyszna ta zapiekanka była.Mój Z śpi,zmęczony bidulek po pracy,cały dzień na kolanach,płytki kładzie,no i zaczyna mi na kolano narzekać ,spuchło mu,pewnie nadwyrężył mięśnie.Smaruję mu maścią,niewiele pomaga.Zobaczymy.
-
Hej wam wszystkim! O ja to dziś kawał roboty zrobilam,a jest tak niemiłosiernie gorąco. Najpierw wzięłam prysznic, bo nie ładnie pachniałam. Teraz moje storczyki zażywają kąpieli.Globusiku słyszałaś, że najlepsza do podlewania storczyków jest deszczówka? Ja właśnie tak robię,oczywiście co drugie podlewanie nawóz dostają.Pięknie mi kwitną,jednego już obcięłam i widzę że z boku znów wypuszcza łodygę z pąkami. Odpoczywasz zapewne! Marylko ja też się cieszę jak wnusio woła do mnie baba,też nie dawno dopiero zaczął. Livia ma gości, i fajnie, niech się nacieszy siostrą i szwagrem. 123 a ty jeszcze w pracy?
-
Cześć Globusiku! Twój kogut piał równo o 7,myślę że nie zaspał! Za oknem fajna pogoda,dziś mam być do 31 stopni,uff goraco,przelotne burze nadają, nie ma się co dziwic, przy takiej temperaturze. 123,Globusiku nie martwcie się o remont,dacie radę. Marylko okna pomyte,firanki wyprane to tak jak u mnie.Teraz można odetchnąć! Livio cieszę się razem z tobą,czas wspólnie z siostrą spędzony to chwile niezapomniane. Dziś czeka mnie duuużo pracy, ładuję akumulatory z kubkiem blondi!
-
Dziewczynki wpadłam na chwilkę,życzę wam dobrej nocki! Poczytam was jutro rano. Oglądam komedię z Z na TVP 1. Globusiku podeślij koguta jutro.
-
Witam was! Globusiku ja teżwpadłam do domku i od razu do kuchni ,żeby jedzonko na szybko zrobić.Wymyśliłam zapiekankę,szybko i dobre. Mój Z w domku tez już jest,zjedliśmy razem i poszliśmy na spacer z piesem.Wypogodziło się. Dołączam się do was do tej herbatki. Pozdrawiam pa
-
Witajcie drogie koleżanki. Trochę pospałam,tak jak pisałaś Globusiku zamykam skrzynię na jakiś czas,otworzę ją ponownie jak zbiorę siły. Dzień przywitał mnie pół na pół z chmurkami mam nadzieję że się wypogodzi.Tak to wygląda! Livio dziękuję za wasze ramiona,wspieram się....potrzebuję tego. Ja też już nie długo z siostrą spędzę trochę czasu. Współczuję chwil grozy,ja to przeżyłam jak mój synek miał 2 m ce jest alergikiem ma astmę. Piję z wami kawę,do pracy na 9, mam kilka kroków.
-
Globusiku dziękuję ci za dobre słowo! Właśnie o to chodzi, że w tym problemie jestem bezradna. To ta druga strona musi chcieć,ale czy to dotrze to nie wiem! Z każdej strony coś mnie ciężko doświadcza,pytam dlaczego....? Nie dostaje odpowiedzi,staram się zawsze patrzeć na wszystko pozytywnie......Czasem brakuje mi sił.Dzisiaj osiągnęło apogeum,chyba muszę trochę odsunąc myśli,bo się żle czuję. Odchoruję to. Dobrej nocki dla was kobietki!
-
Bardzo mądry wiersz Globusiku! Mama jest przy mnie,wiem to na pewno,kiedyś poczułam jej dłoń na moim ramieniu.Wtedy też mi było żle,płakałam i rozmawiałam z nią w myślach,byłam sama,siedziałam w swoim fotelu. Dotknęła mojego ramienia,tak jakby chciała powiedzieć,jestem z tobą i wszystko będzie dobrze.
-
Dzień dobry! Choć czy on dobry? Pochmurno,deszcz zaczyna kropić.Byłam z piesem na małym spacerku.Livio znam ból nóg,mnie dziś jakoś tak kręcą,napewno pogoda. Globusiku dziękuję, czasem płakać mi się chce,w takich chwilach chciałabym aby była przy mnie mama. Kawa pyszna,napewno dwa kubki zaliczę,żle spałam!
-
Dziewczęta! Oj byłam zapracowana,wszystko lśni,obiadu nie ugotowałam,Z usmażył steki na grillu,ja zrobiłam sałatkę,po posiłku dalej poszłam pracować. Teraz wykąpana,z kieliszkiem likieru wiśniowego piszę do was,ale wy już śpicie,albo? Miałam dziś tel od cioci,dzwoniła w sprawie ojca mojego....mam wiele do przemyślenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Muszę w samotności przegryść to wszystko w sobie.Zapewne noc będzie moja. Do jutra kochane, pa.
-
Hej dziewczynki! No posiliłam się,tak na szybko,kromka chleba z pomidorkiem,u mnie dziś spagetti,szbkie danie, nie mam czasu,sprzątanie czeka! Kubek kawy już gotowy,ruszam do boju. Do wieczora pa.
-
Zbieram się do wyjścia,praca czeka,dziś trochę więcej niż normalnie! Zyczę wam miłego dnia i uśmiechu. Pa do wieczorka! Słoneczko świeci!!!!!!!!!
-
Witaj Livio! Wcześnie wstałaś dziś! Kawa zaprasza aromatem.