Luna33
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Luna33
-
Dzień dobry. Śpiew ptaków obudził mnie o 5.10. Poleżałam sobie wsłuchując sie w ten trel. Kawa przygotowana , zapraszam! Słoneczko na niebie ale wietrznie. Wczoraj padało. Dostałam sadzonki pomidorów. Muszę w sobotę zrobić dla nich miejsce w ogrodzie. Wyobrażam sobie wasze balkony, taras Jedynej i ogrody.
-
Dzień dobry. Otwieram okna w naszym wagoniku. Wpuszczam wiosenne powietrze. Zaparzam kawę. Marysiu czujemy się tu wspaniale, mam swój wymarzony ogródek. Sąsiedzi ok. Piesa też już sie przyzwyczaiła. Moje gladiole wyrosły już ok 20 cm nad ziemię. Pozdrawiam i miłego dnia wam życzę!
-
Hej dziewczynki. Jestem z kawą, zapraszam. Termometr wskazuje 18 stopni. Zachmurzone niebo, jak nic będzie padać. Jedyna dziś ja zablokuję kolejkę w banku. Najpierw praca, potem bank. Pozdrówki pa.
-
Witajcie. Jedyna kawka wyborna. Dzięki. Przede mną cięzki tydzień. Nic jakoś dam radę. Za oknem słońce, wczoraj padał pierwszy majowy deszczyk. Ime to pociągnęło was po kieszeni! Nam w drodze do Pl przedziurawiła się plecionka na rurze wydechowej, bez warsztatu się nie obyło, od razu wymiana oleju i 650 zł poszło sobie! Globusiku u nas magnolie już przekwitły mam jedną w ogrodzie! Lecę do pracy , miłego dnia!
-
Witajcie. No to też mamy dziś rocznicę! Życzę nam następnych 4 lat spotkań przy kawie, doli i niedoli! Za oknem słoneczko tak pięknie świeci. Byłam już z piesem na spacerze. Wiem że potrzeba czasu, na przetrawienie tego co się stało! Tylko że ja miałam przed oczami moich rodziców, powróciło wszystko. Ech łzy same napływają do oczu. Muszę być teraz silna za nas dwoje. Wiem doskonale co teraz czuje Z. Miłości mój syn w czerwcu będzie obchodził 18 tkę. Dużo się poprawiło z jego zdrowiem. Mówił mi że jak tak zostanie to może z tym żyć. Życzę ci udanych zakupów. Globusiku odpoczywaj, ja dziś mam w planie ogródek. Muszę dokończyć przekopywanie trawnika. Praca dobra na wszystko. Marysiu, Jedyna pozdrawiam.
-
Witajcie koleżanki. Spóźniona jestem ale kawką się delektuję. Dziś mam syzyfy w domu, poprasowane już mam, druga pralka sobie lata , jeszcze jedna! Ufff nic mi się nie chce, ale muszę dzień wolny wykorzystać. Z pojechał do pracy. Zapraszam was na obiad, dziś serwuję szparagi białe w sosie holenderskim. Sezon się zaczął! Cena w miarę dostępna , taniej jak w zeszłym roku. Globusiku kapusta na krótko znam to powiedzenie. Mama zawsze tak mówiła. W końcu jesteśmy ziomalkami . Jedyna fajnie tak się spotkać w gronie kolezanek. Czujesz niedosyt to znak ,że atmosfera była odpowiednia. Miłości ty nasza alergeny , spirometria jestem w temacie. Mój syn alergik , astmatyk ! Tylko u niego z wiekiem dużo zelżała alergia i astma. Za oknem maj , słoneczko świeci ,drzewa się zielenią a ja jakaś taka, że nie potrafię się tym wszystkim cieszyć. Miłego i spokojnego dnia wam życzę!
-
Dzień dobry. Po smutnej wizycie w PL zapraszam was na kawę. Dziewczyny jesteśmy tak zmęczeni psychicznie. W czwartek pochowaliśmy brata mojego Z. Miał 61 lat. Mało tego, na następny dzień zmarła mama Z. Wczoraj spoczęła w miejscu ostatniego spoczynku. Po pogrzebie jechaliśmy do domu. Dziś do pracy.
-
Witajcie. Spóźniona jestem na kawe. Chyba łyk dla mnie został jeszcze? Tak mi się dziś wstać nie chciało. Ale co tam w koncu sobota dzis. Śniadanko zaliczone. Za oknami słoneczko pięknie świeci. Jedyna współczuję ci takiej pogody ale za to interes się kręci. Ja wczoraj po pracy wymyłam wszystkie okna. Dziś syzyfy. Budzę się po mału!
-
Witam. Miłości jestem, zapach mnie zwabił! Nie ma to jak kubeł kawy z rana. Szklarnie zabezpieczyłaś pomysłowo, pewnie przetrwała najsilniejsze wichury. Dziś czekam na telefon z warsztatu. Mają mnie powiadomić kiedy mogę auto odstawić do naprawy. Za oknem się ochłodziło, zachmurzone niebo z przebłyskami słońca. Drzewa zaczynają się zielenić. Pozdrawiam was wszystkie.
-
Hej kobietki! Kawa zaparzona, zostawiam dla was na stoliku. Byłam wczoraj w warsztacie, auto da się naprawić. Koszt takiej naprawy to 1000 Euro. Oczywiście części będą oryginalne. Przespaliśmy się z tym i dziś robię termin na oddanie auta do naprawy. U nas tulipany już w pełni zakwitły a magnolie jak kwitną pięknie aż oczu nie możne oderwać od takiego widoku. Pozdrawiam .
-
Cześć dziewczynki. Kawę stawiam! Wczoraj był dzień, chyba go nie zapomnę! Skasowałam moje kochane auto. Cały tylny zderzak i lampa do wymiany. Jestem w dole, zła sama na siebie. Sprawiłam sobie nie zły prezent na imieniny. Zmykam do pracy! Trzymajcie się cieplutko , u nas na dziś 25 stopni zapowiedzieli.
-
Witajcie! Zapraszam na kawę. U nas prawdziwa wiosenna pogoda. Wichury mamy za sobą, też nie źle wiało. Jedyna, A ja miłość dziękuję za miłe powitanie. Zmykam do pracy, dziś długgggiiiii dzień ! Wczoraj zakupiliśmy fajny żyrandol do sypialni. Już wisi. Tak się cieszymy tym nowym mieszkaniem ,że każda drobnostka sprawia radość!
-
Witam i kawę stawiam dla was! My już po spacerku , śniadaniu i kawie! Leżakujemy i oglądamy TV. Zastanawiamy się czy gdzieś wyruszyć! Pogoda zachęca do spacerów. Globusiku dziękuję za serdeczne przywitanie. Praca ta sama, nic się nie zmieniło. Dzisiaj odbywają się komunie u nas, a w związku z tym ,że mieszkamy obok kościoła jesteśmy na bieżąco. Kościół jest protestancki. Dzwony biją , nie potrzebujemy zegarka. Miłego dnia wam życzę!
-
Hej pamiętacie mnie jeszcze? Mam nadzieję że tak. Po wielu perypetiach w końcu dziś rano włączyli nam internet. Pozwólcie że najpierw was wszystkie serdecznie pozdrowię i prześlę po całusku. Mieliśmy trochę problemów ale pomału jakoś wychodzimy na prostą! Mieszka nam się tu bardzo dobrze. Na samym początku miałam problemy ze snem. Jednak człowiek się musi do nowego przyzwyczaić i oswoić z nowymi kątami! Nasza piesa bardzo przeżyła przeprowadzkę. Tak się zestresowała że mało nam nie zdechła. Wzięłam wolne na 3 dni i siedziałam z nią w domu i co godzinę podawałam jej leki. W mieszkaniu jeszcze ciągle coś zmieniam, przemeblowuję , dokupuję nowe. Wczoraj skończyłam szyć firany do sypialni no i oczywiście je od razu zawiesiłam. Pochwalę się że wyszły mi na prawdę ładnie. Z zaniemówił jak zobaczył efekt końcowy. No to na początek tyle. W wolnym czasie poczytam co u was.
-
Hej. Wpadam z językiem na brodzie. Kiedy ja sobie odpocznę? Popijam łyk kawy i lecę do pracy. Miłego dnia. Wieje wiatr że mało głowy nie urwie.
-
Dzień dobry. Jedyna dziękuję za kawę! Ciacho dobre. Nasze nowe mieszkanie jest na pierwszym piętrze. 2 pokoje z kuchnią, łazienka. Na nas dwoje będzie akurat, nie będzie tyle sprzątania. Do tego mały ogródek z którego się bardzo cieszymy. Jest jasne mieszkanie. Salon chcę urządzić na czarno biało. Jedną ścianę wytapetowaliśmy na czarno. Tapeta ma delikatne wzory kwiatów. Sypialnia w kolorach fioletowo stalowych. Zwijam się do pracy, miłego dnia wam życzę!
-
Hej! A ja już po pracy, śnieg pada ,śnieg pada cieszą się dzieci!!!!!!!! Zasypane wszystko, na drogach chaos. Droga powrotna zajęła mi 40 min , jechałam całe 40\ h. Ślisko jak cholera. Jedyneczko spróbuję znaleźć w necie ten film. Może i ja bym się trochę pośmiała. Pozdrawiam.
-
Dzień dobry. Zaglądam do wagonika, zaparzam kawę , czeka na was. Częstujcie się. U nas wczoraj przymrozek był. Auta oszronione, trzeba było skrobać szyby. Ostatnio jestem bardzo zmęczona, kładę się wcześnie spać, śpię jak zarżnięta. Dziś muszę do pracy, a nie chce mi się jak .......! Za oknem ciemno, Jedyneczko ile do maja? Pozdrawiam was. A bym zapomniała, wnusio śpiewał babc***iosenkę na skype !
-
Hej kobietki. Stawiam kawę na ławę! Zapraszam a ja lecę do pracy. Wpadam tak rzadko tu do was, bo przeprowadzka w toku!
-
Dzień dobry. Kawa gotowa, zapraszam. A ja już zmykam, Globusiku to pakowanie to przeprowadzka.
-
Witaj Globusiku. Pędzę do pracy, a z racji tego że mam podopiecznych muszę troszkę wcześniej wstawać. Troszkę przymroziło, fajne powietrze. Plan na dzisiaj to praca i syzyfy, pakowanie.
-
Dzień dobry. Zapraszam na kawę. Wiać przestało. Wczoraj nawet słoneczko na krótko wyjrzało. Livio gdzie się podziewasz?
-
Zapraszam na kawę! U nas dalej wieje, choć może cieplejszy ten wiatr. Pozdrawiam was wszystkie, lecę do pracy.
-
Hej koleżanki. Melduję się po weekendzie. Odpoczęliśmy sobie, cisza , spokój. Byliśmy wczoraj na spacerze z psami, mało nas nie porwało. Mam od tygodnia pod opieką 2 psy, kota i 4 kanarki. Sasiadka poleciała do Kenii. Pozdrawiam was.
-
Hej. Jedyna piję z tobą kawę! Było fajnie, masz rację jeszcze żyję wspomnieniami. Teraz przed nami przeprowadzka, pomału kupuję kartony i pakuję. Za oknem wieje niemiłosiernie.