Szun
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szun
-
:)))
-
my chcemy żeby Tosia miała 2 lata jak drugie bobo się urodzi, więc jeszcze chwilkę poczekamy :)
-
Kiedy rodzimy rodzeństwo dla Naszych bobasów? :)
-
Wracacie do pracy po macierzyńskim? Ja mam do 20 kwietnia urlop, potem te 4 tygodnie dodatkowego i do wykorzystania zaległy urlop, więc w wakacje będę musiała opuścić moje słoneczko.. już mi mrozi krew w żyłach tym bardziej, że w pracy się pozmieniało na gorsze ponoć...
-
My robimy w domku chrzciny, nasze mamy przygotują jedzonko, więc najtaniej Nas wyjdzie, a planujemy po świętach wielkanocnych zrobić. Na dwór stosuję Mustelę Cold Creme - jak dla mnie ekstra. Jak miałam masakrę na twarzy - taką suchą skórę to posmarowałam się tym kremem ze dwa razy i jak ręką odjął, to samo w przestrzeniach między palcami. W ogóle jestem bardzo zadowolona z Mustelii :) Kościół pewnie, że temat rzeka i każdy ma mu coś do zarzucenia - to pewne!
-
Julita moja koleżanka u której zresztą wczoraj byłam ma kłopot bo nigdy nie podawała małej butelki. Lenka ma już 8 miesięcy i nie chce pić z niczego innego, miała gorączkę bo szły jej ząbki a oni biedni nie mogli jej podać nic do picia bo nie umiała pić! Więc trzymam kciuki żeby butelka wróciła do łask :) Ta sama koleżanka dała mi wczoraj do spróbowania żelu na dziąsła Baby Orajel - jak sobie posmarowałam to miałam znieczulone jak u dentysty - świetnie to działa, nie to co ten dentoxin który ja mam dla małej. Spróbuję kupić ten Baby Orajel, bo jet ekstra :)
-
Olcik u Nas w Płocku księża nie chcą chrzcić dzieci których rodzice nie mają ślubu kościelnego.
-
Oj nie co to to nie 5 godzin to zdecydowanie za długo dla mojego bobaska :) Za to w nocy dziś 8 godzin spała!!! :) Dorośleją te Nasze dzieci... a dopiero co takie pająki były :)
-
Moja Antonówka też ciągle ciumka, ręce nie wychodzą jej z buzi i są najlepsze - smoczek nadaje się na plaster co najwyżej :) Mleka pije bardzo różnie w zależności od pory dnia, rano po nocy wypija więcej i wieczorem na noc też sporo, a w ciągu dnia pije max 100ml - według tabeli na opakowaniu mało, ale według mnie wystarczająco - urodziła się 7 grudnia i waży 6100g (dzisiaj ważona). Zwolniła troszeczkę przybieranie. Na pleckach nie pełza, ale na brzuszku to upilnować jej nie można, strasznie się wkurza jak ręce nie chcą współpracować i drze policzkiem po tym na czym leży :) Ładnie się rozwija bobasek, z dnia na dzień umie coś nowego - jakie to fascynujące, prawda??? Trudno jest nie porównywać rozwoju naszego bobo np z waszymi, ale unikam tego bardzo, bo można się czasem sfrustrować :)
-
Moja mała główkę ciągnie jak się ją za ręce trzyma, ale z pozycji półsiedzącej, z leżącej próbuje ale nie bardzo wychodzi :) Moim zdaniem ten lekarz przesadził.
-
Antosia waga urodzeniowa 2900 waga wyjściowa 2700 waga w wieku 7 tygodni 5000 waga w wieku 2 miesięcy 5800
-
No ja nie mogłam znaleźć :)
-
No ja nie mogłam znaleźć :)
-
A ja jakoś nie mam sumienia żeby M wstawał w nocy nawet w weekend, tym bardziej że nie męczy mnie to aż tak bardzo. Mala zasypia o 22.00 i śpi do 4-5ej, potem do 7ej, więc nie jest źle :) Tatuś bawi się z Antoninką i niańczy ją też w ciągu dnia, ale ciężko też pracuje więc nie chcę go jakos dodatkowo obciążać skoro dla mnie to nie problem. Oczywiście są takie dni (jak dziś), że chcę odpocząć, że jak mała zaczyna pojękiwać to chcę żeby M poszedł i wtedy go o to proszę, ale w nocy nie :)
-
U Nas jest tak, że M pracuje w domu, więc jak robię obiad a mała zacznie płakać to on się nią zajmie. Chciał wstawać w nocy podawać mi małą do karmienia, ale to wg mnie bez sensu bo ja i tak się wybudzam, więc nie ma powodu żeby on też wstawał. Sam mówi, że chciałby robić więcej przy Tosi, czasem jak mam gorszy dzien to oczywiście coś mu tam gadam, że mało mi pomaga, ale to nieprawda, bardzo mi pomaga, ale mimo to nie zrozumie jak to jest być dla małej cały czas. Poza tym czasem jak jest zmęczona to tak się drze że nic nie jest w stanie jej ukoić oprócz cycka, więc tata jej go nie da, wtedy ani butelka ani bujanie, nie wiem co by trzeba zrobić jakby mnie nie było w pobliżu. U Nas na szczęście jak dotąd żadnych problemów skórnych, ale wszystko się może zdarzyć. Kąpiemy Antoninę w Musteli, smarujemy podczas masażu olejkiem do masażu z musteli, w okolice odbytu jak coś się czerwieni smaruję sudocremem. Kąpiemy co drugi dzień. Kiedyś za słabo myłam jej pod kolankami i jakiś taki naskórek jej się tam zebrał, ale nic się nie stało, raz za słabo za uszkami myłam i też tam jakiś brudek się zebrał, ale szybko się poprawiłam i nic się złego nie stało, ale umyć te wszystkie zakamarki słodkiego dziecięcego wiercącego się ciałka jest ciężko :)
-
Olcik generalnie mówimy Antosia, rodzina mówi Tosia, no i z rzadka Antonina, a wy jak mówicie? :)
-
Co do zdjęć, to ja umieram ze śmiechu jak się widzę z taaaakim brzuchem :) To były wspaniałe czasy :)
-
Nie martwiłabym się tym wędzidełkiem chyba. U mnie jest też tak pomiędzy zdjęciem 1 i 2, no i lekarz powiedział, że jest OK, a pediatra chyba lepiej wie niż położna ;)
-
Trzeba zapytać naszych mam jak u Nas było, bo ponoć to rodzinne :)
-
U Nas położna stwierdziła skrócone wędzidełko na pierwszym patronażu, a później był na wizycie pediatra i powiedział, że wędzidełko spoko - bądź tu mądry, a na języczek zwrócę uwagę, ale wydaje mi się, że czasem robi serduszko, a czasem czubeczek. U Nas smok coś zaczął być potrzebny, nie jestem pewna, ale być może to ząbki. Mała się niepokoi pcha łapy do buzi a jak jej dam butlę lub cyca to nie chce, więc jej daję smoka i tak go gryzie, tak go tam kręci w buzi że nie wiem. Moja mama przeprowadziła wczoraj badanie dziąsła i uznała, że faktycznie może tu chodzić o ząbki - pożyjemy zobaczymy. Skąd wiem że mam za mało? Po każdym karmieniu był dalej ryk, pchanie łapek, ssanie czego popadnie. Laktator ponoć nie odciągnie tak dobrze jak dziecko, ale chyba też jest wyznacznikiem ile mniej więcej tego mleka jest - po karmieniu w cycku ani kropli, po dwóch - trzech godzinach 30ml odciągałam, po 6 godzinach około 60ml - teraz nie odciągam. Daję cycusia a później jak trzeba to butelkę i nie zajmuję sobie głowy tym, bo to jest bardzo dołujące... a karmienie naturalne to dla mnie zgroza, ale walczę :)
-
U mnie też się karmienie najczęściej kończy butlą, ale w nocy wystarczają piersi dlatego jeszcze nie zrezygnowałam, sądzę jednak że moje przygoda też się niedługo skończy - fajnie, że nie jestem z tym sama :) Mój brzuch niby OK, ale też mam trochę nadmiaru skóry, staram się ćwiczyć, ale nie zawsze się udaje, no i chciałam kupić masło z Ziaji takie po porodzie, ale nigdzie nie mogę dostać - na allegro jest, ale drogie te przesyłki, z Musteli też jest ale to już w ogóle jest droga impreza a czy skuteczna nie wiadomo... Ja miesiączki nie miałam jak dotąd :) lekarz nie miał zastrzeżeń do gojenia i mąż też nie ma zastrzeżeń ;)
-
U mnie lipa z mlekiem i zawsze karmienie odbywa się z obydwóch piersi. A kiedy planujecie przestać karmić?
-
wiem, wiem Olcik, ale mi tu rodzina gada że takie duże mam to dziecko więc jestem już przygotowana żeby im odpowiedzieć :) karmię piersią, ale też butla idzie w ruch bo mała ma apetyt, który później widać na wadze i na policzkach :)
-
Lekarz powiedział, że to po prostu duże dziecko i że nie ma się czym przejmować, że waży za dużo czy coś :) Poza tym nie jest gruba, więc jestem spokojna :)
-
Czyli z tą cerą nie jestem osamotniona :) Ciekawe tylko czy i jeśli tak to kiedy wróci wszystko do normalności!