Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miholichol

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez miholichol

  1. beri - witaj, lilka - u nas póki co nie ma zawirowań na tle ciemiączkowym, ale spotkałam się z podejściem jednej mojej starszej wiekowo pediatry, że jak szybko zarastało to kazała odstawić wit.D. Czy dobrze pamietam, że to Ty Lilka pobudziłaś sobie laktację za pomocą laktatora, a wcześniej zdarzało Ci się karmić małą butelką? Czy coś mi się pierdaczy? :-)
  2. Dziewczynki kochane dziękuję w imieniu mojej koleżanki!!! Dzięki Lilka zawskazówki co i jak z tym upałem i moim małym. A jeżeli podaję mu MM to powinnam tez podawać jakąś herbatkę do przepijania? Jaka najlepiej?
  3. i jeszcze jedno: miholichol - U nas była podobna sytuacja. Mała miała strzelające kupki, czasem pieniste i do tego ciągle puszczała "mokre bączki" bo kupą takiej ilości nie można było nazwać. Ciągle miała odparzoną pupę. Była karmiona tylko piersią a później dokarmiana NAN Pro. Ze względu na alergię pediatra kazała zmienić mleko na Nutramigen. Hipoalergiczny preparat do stosowania: - w alergii na białka pokarmowe (w tym alergii na białko mleka krowiego) - w nietolerancji laktozy i sacharozy - w kolce jelitowej - u dzieci z wysokim ryzykiem wystąpienia alergii Trochę było trudno się przestawić na to mleko bo NAN Pro jest słodki, mleko z piersi też a Nutramigen jest gorzki, ale jak nie miała nic innego do wyboru to nauczyła się jeść. Teraz dosypuję jej do porcji ze 2 miarki kleiku ryżowego i już bez niego nie chce jeść. To mleko jest strasznie drogie, puszka 425g kosztuje około 38 zł więc jakieś 90 zł za kilo. Odkąd jesteśmy na tym mleku zdecydowanie poprawiły się kupy, zniknęły "mokre bączki" a co za tym idzie również odparzenia, nie boli jej brzuszek i nie ma wysypki. Jeśli koleżanka ma szansę dostać receptę na to mleko to niech spróbuje. Ja przyrządzam mleko zgodnie z instrukcją na opakowaniu i po dosypaniu proszku i kleiku wychodzi około 210ml i potrafi to wszystko zjeść! Jak robię kaszkę w butelce to też wychodzi mi ilościowo 210 i też zjada. Już nie muszę się martwić o jej wagę
  4. kulfonik - zasiegnelam jezyka na innym moim forum. Oto odpowiedz: miholichol: mojej koleżanki synek miał podobne problemy, lekarka zmieniła im mleko na Nutramigen i po kilku dniach wszystko wróciło do normy (kupki przestały być strzeliste i mały się uspokoił). Malutki musiał tylko przekonaćsię do nowego mleczka, podobno nie jest super smaczne ale jakoś się udało
  5. Marzec - tak tak, rozumiem, że nie chodzi o raczkowanie. :-) ale i tak Malutka szybko nadrabia, wychodzi na to że staje się forumowym pionierem ruchliwości :-) A wiesz, że masz rację! Jasiek skończył w niedzielę 12 tydzień, w sumie zaczyna teraz 13. Coś jest na rzeczy :-) Wczoraj jak poszedł sobie spać o 18 - obudził się z zamkniętymi oczkami na jedzenie o 19 i 20. Dostał z piersi. o 21 byl juz wybudzony i zjadl z piersi a do tego 90 ml MM w takim tempie ze zdeformowal smoczek w butelce lovi :-), potem szybciorem wzielismy kapiel i znowu zasnal. dziewczyny moze Wy pomozecie. Moja znajoma ma malutką córcie - około miesiąca. spacery z nia to koszmar, bo drze sie na dworzu. najedzona,ma sucho, odpowiednio ubrana, ale co druga kupa jest "strzelajaca", karmiona piersia i dokarmiana MM. czy spotkalyscie sie z czyms takim?
  6. Marzec - jestem w szoku jaka ta Twoja Mała jest modelka! Mój Jasiek dopiero od kilku dni zaczął długo trzymać główkę w pozycji na brzuszku. Oczywiście już od dłuższego czasu podnosił główkę, ale teraz to trzyma ją długo i tak się rozgląda i się cieszy :-). Absolutnie nie zaczyna raczkować :-). W łóżeczku rzeczywiście zaczyna się kręcić i już się boj bo lubi wkładać nóżki między szczebelki. A jak Wasze maluchy czują się w taki upał? Bo mój wczoraj spał od 13 do około 18 z krótkimi przerwami na papu. Dziś o 18 usnął i z reguł śpi około godzinki, po czym trochę się bawimy, kąpiemy i spanko na noc. A dziś śpi od 18. Obudził się na lewą pierś po godzinie i dalej śpi. Jakoś tak w ogóle ostatnio mało je. Na raz zje około 60 ml i już. :-(
  7. Marzec przypomnij prosze ile juz ma Twoja Mała?
  8. Ja szczepionki "kupuję" w ośrodku zdrowia. Tzn gdy wybieram się na szczepienie - lekarz bada małego i decyduje czy szczepimy czy nie. Jak tak - idziemy do naszej pielęgniarki i kuj kuj. Potem dostajemy paragonik do wpłaty w kasie i przynosimy dowód zapłaty. I tyle. My we czwartek mieliśmy 1 dawkę rotatequ, a w piątek 2 dawka infanrixu. Loarra - Twoja mała już je łyżęczką? czemu tak wcześnie jeśli można zapytać :-)
  9. dziewczyny jak czytam ile dajecie swoim maluchom to mi się słabo robi :-) - w sensie że mój Jasio chyba nigdy na raz nie zjadł 120 ml!!! Karmię go swoim mleczkiem, tylko ze z butli. Z reguły na raz zjada około 60 ml!!! Ma już 11 tyg3 dni i waży 6260g (waga urodzeniowa 4156) daję mu przynajmniej raz na dobę mm, ale tego mleczka też na raz zjada około 60-80 ml. A ile trwa karmienie waszych pociech?
  10. Witajcie :-) szybciutko o nas: Jasio już robi zupełnie normalne i prawidłowe kupki. Może biogaia zaczęła działać po 2 tygodniach stosowania? W każdym razie z posiewu kału wyszedł wzrost obfity gronkowca, w moczu czysto. W relacji z brakiej jakichkolwiek innych objawów nasza dr nie podjęła leczenia. A tak zupełnie prawdopodobne jest to, że zaczęłam ściągać swój pokarm (robię to dokłądnie od 7 dni) i podaję Jasiowi z butli. Wcześniej nie ściągał z piersi wszystkiego i miałam wrażenie że "najada" się wodą czyli mlekiem I fazy. Tearz jak mu to mieszam i 1 raz na dobę podaję około 60 ml MM to chłopaczek zaczął przybierać - przez 7 dni przybrał 300g! i teraz ważymy 6260 :-) Wczoraj mieliśmy szczepionkę na rotawirusy I dawkę. My z kolei mamy taką zaprzyjaźnioną pediatrę "starszej daty" która poleciła "naszemu rozsądkowi" aby teraz zaszczepić na rota, a na pneumo i meningokoki w późniejszym okresie. No to się zastosowaliśmy. Jasio wygląda jak pączek w maśle :-), leżąc na brzuszku ładnie podnosi główkę i potrafi rozglądać się na boki. Wyciąga rączki do zabawek i je chwyta. Pociesznie wygląda jak łąpie swojego misia za uszy, nosek i coś tam do niego guga. Oprócz tego zaczyna już pokazywać swój charakterek :-) Kulfoniku. Bardzo Ci współczuję że Mała płacze i potrafi tak przez 4 godziny. Jeśli tak długo płacze to prawdopodobnie coś ją męczy.Spróbuj kupić esputikon w kroplach i podawa 2 krople dziennie. To jest lek p/wzdęciowy (coś jak espumisan tylko że dla dzieci). Najlepiej stosować go przez dłuższy okres wtedy działanie jest najefektywniejsze. Dodatkowo lek nie wchłanie się z p.pok do krwi więc cały zmetabolizowany jest usuwany z kałem. Jeśli znajdziesz chwilę czasu poczytaj sobie o różnych typach dzieciaczków i sposobach jak je "zrozumieć". Ja mam tą książkę w wersji elektronicznej więc jak będizesz chciała to napisz mi w mailu. Ja jeszcze nei skońćzyłam tej lektury a już znacznie lepiej rozumiem małego :-) Mamo Urwisów. To bardzo uroczej jak maluchy tak do siebie gugają :-) Musi to być coś pięknego. Już nie moge się doczekać jak Jasio będzie w wieku Oleńki i będzie raczkował po całym domu doprowadzając zwierzęta do białej gorączki :-). Cudnie, że mama Ci pomaga. Ja mam jedno dziecko ale i dom na głowie i czasami mam ochotę wyskoczyć przez balkon. Ciągle się sprząt, coś robi a i tak następnego dnia można zaczynać od nowa :-) Aha, my za 4 dni skończymy 3 miesiące :-)
  11. Blanka - moj ostatnio tez jakby mniej zjada. Ja tez sciagam pokarm i podaje butlą. Lilka - czy mozesz opisac jakie byly objawy u Twojej małęj, że poszłąś z nią do neurologa? Pytam, bo moj Janek tez czasami wygina główkę do tyłu zwłąszcza jak nosze go w pionie oczywiscie podtrzymujac glowe i szyje. kika - odruch moro to w skrócie odruch "zagrożenia", przechodzi jakiś czas po urodzeniu. Mój Jasio tez nie kocha lezec na brzuszku, ale ze tak powiem "toleruje". Czasami zdarza mu sie spac na brzuchu. A jak lezy to łądnie podnosi główkę, trzyma przez chwileńkę, zdarza sie że sie rozgląda robiąc takiego "dzięcioła" :-) Jasio tez sam zasypia w łóżęczku. Czasami musi miec smoczka do wyciszenia. My dziś dostaliśmy pierwszą dawkę szczepionki na rotawirusy, na szczescie do picia. Agatka gratuluję akcji. Jestes naprawdę dzielna. Ja na Twoim miejscu na pewno bym spanikowała, chociaz wiadomo, ze dla swojego dziecka zrobi się wszsytko.
  12. Kiki moj Jachu za prawie 2 tyg skonczy 3 mce i tez jak zasypia potrafi miec ten odruch moro. Mial go jak byl malenki, potem przeszlo a teraz czasami sie pojawia w trakcie zasypiania. Ostatnio bardzo lubi ssac piastki, trze oczy. Ja sciagam pokarm i podaje butla, w razie potrzeby dokarmiam nan pro. Kupy tez sa geste i mam wrazennie ze to od mm. Moj wczesniej robil wodniste wiec teraz to mila odmiana. ale przy podawaniu mm czesciej w ciagu dnia ta kupa rzeczywiscie jest gestsza i kosztuje go troche wiecej wysilku. czy 120 ml mm to porcja na raz? ile razy dziennie podajecie mm? pozdrawiam p.s. sorry ze bez polskich znakow ale sciagam wlasnie :-)
  13. Cześć Dziewczynki!!! Kulfoniku super, że już zaczynasz "ogarniać temat" Zuziczka :-). Z każdym dniem będzie coraz lepiej. Ja kiedyś jak wstałam to pierwsze co to kawa, telewizore, wiadomości, komputer. Teraz o spokojnym obejrzeniu tv mogę pomyśleć wieczorem jak mały śpi :-). Słuchajcie dziwna sprawa z tymi kupkami mojego dziecka. Ale od początku: na ostatniej wizycie w piątek, pediatra zasugerowała, że powinnam dokarmiać małego MM. Najpierw pierś jedna, druga a potem jakby jeszcze chciał to mm. Jak wiecie, bo już pisałam, bardzo się przejęłam tym, że i oto nastąpi koniec karmienia piersią, że robię krzywdę swojemu dziecku etc. Każda mama przechodzi przez ten moment końćzenia karmienia piersią i pewnie dla każdej jest to jakiś przełomowy krok, ale strasznie smutny. No ale - nie było na co czekać, zaczęłam podawać mm. Mały zgodnie z przypuszczeniami wszystkich, jak dostał mleczka z buteleczki, zaniechał wysiłku przy cycu. Co trzeba było począć? - zaczęłam ściągać laktatorem i podawać mu z butli. Bo pokarm mam i szkoda, żeby się zmarnował :-) No i tu zaczyna się moja obserwacja. Otóż - jak zaczęłam go karmić moim mlekiem odciągniętym i 1 raz dziennie około 60-90 mL mleka modyfikownego, skończyły się problemy z kupą! Przez ostatnie 2 dni zrobił papkowatą kupkę z elementami "twarożku". I wiecie co sobie wydedukowałam? Przez ostanie 2 tygodnie ja miałam mniej pokarmu, albo coś zjadłam, że mu nie do końca pasowało. Ssał wtedy około 5 minut. To za mało, żeby dostać się do mleka II fazy, czyli tego tłustszego. Czyli prze 2 tygodnie mój mały żywił się mlekiem I fazy czyli wodą :-(. A teraz jak ściągam pokarm to obie fazy się mieszają w buteleczce i maluch dostaje zarówno wodę jak i tłuszczyk. No i do tego mleko modyfikowane. Dziś idziemy na kontrolę do pediatry i będziemy mieli już oficjalne wyniki posiewu z antybiogramem i badanie moczu. Ściskam mocno!!
  14. Witajcie marcówki/kwietniówki!!! Tak dlugo sie nie odzywalam, eh! Teraz wszystko nadrabiam i czytam, czytam To niesamowite jak czyam, ze Wasze dzieciaczki przesypiają całe noce! wow. Mój Jasio budzi się z dokładnością co 4 godziny na papu. Jak sie obudzi to sie wierci, nie placze. My tez zabieramy go wszedzie ze sobą. Od sklepu na zakupy, po wizyty u rodziców. Na dluzszy wyjazd narazie sie nie wybieramy bo nie mamy czasu. Ciekawa jestem jak by to bylo. Lilka - a ile Twoja mała się aklimatyzowala nad morzem? Byly z tym jakies problemy? A u nas - nadal wodniste kupki. Wczoraj okazalo sie, ze Jas za malo przybiera - bo w przeciagu ostatnich 10 dni przybral tylko 100g!!! Troche zmniejszyla mi sie laktacja i zaczelam dokarmianie NANpro. Jakie to bylo i smutne i wspaniale uczucie jak moj Jasio po cycu zjadl z butli 90 ml. Czyli matka glodzila dzidziusia Wczoraj zaczelam pracowac z laktatorem i naprodukowalam 160 ml. Zauwazylam, ze przy cycku po okolo 4 minutach zaczyna sie marudzenie a z butli wciaga jak szalony. No coz bede wiec sciagac i podawac butelką. Aha i najwazniejsze - z posiewu kalu wyszedl obfity wzrost gronkowca zlocistego i coli. Nastawiony mamy antybiogram. Nasza pediatra po tej informacji nie podniosla alarmu. Po zbadaniu Malego kazala tylko zrobic badani moczu i w poniedzialek do niej. Czy ktoras z Was miala stycznośc z takich przypadkiem? ogolnie rzecz biorac Jasio jest bardzo pogodny, gadamy sobie,usmiechamy sie. Juz ladnie trzyma glowke lezac na brzuszku. 2 dni temu nauczy sie przekrecac na boczek, a wczoraj skubaniutki przekrecil sie na brzuch! Gdyby nie te wyniki badan i maly pzyrost nie wiedzialabym ze cos sie dzieje zlego.
  15. Kushion w PL w zasadzie też jest darmowa (dziecko korzysta z ubezpieczenia rodzica) opieka. Masz wybranego lekarza pediatrę do którego sie chodzi i on daje skierowania, wypisuje rp, itp. Ja na szczescie nie mam problemow zeby sie do niej dostać i jak narazie jakos jej ufam. Gdyby cos sie dzialo i chcialabym sie skonsultowac gdzie indziej - musze placic. Szczepienia sa takze refundowane ale tylko "stary tryb", gdzie dziecko dostaje iles tam iniekcji. Gdy wybierasz 1 zastrzyk - placisz okolo 200 pln. Za szczepienie p/rota, pneumokokom, meningokokom trzeba slono placic. Dentysta - na fundusz to za darmo, ale balabym sie isc z dzieckiem do dentysty na fundusz. A u nas - nadal wodniste kupki. Wczoraj okazalo sie, ze Jas za malo przybiera - bo w przeciagu ostatnich 10 dni przybral tylko 100g!!! Troche zmniejszyla mi sie laktacja i zaczelam dokarmianie NANpro. Jakie to bylo i smutne i wspaniale uczucie jak moj Jasio po cycu zjadl z butli 90 ml. Czyli matka glodzila dzidziusia :-( Wczoraj zaczelam pracowac z laktatorem i naprodukowalam 160 ml. Zauwazylam, ze przy cycku po okolo 4 minutach zaczyna sie marudzenie a z butli wciaga jak szalony. No coz bede wiec sciagac i podawac butelką. Aha i najwazniejsze - z posiewu kalu wyszedl obfity wzrost gronkowca zlocistego i coli. Nastawiony mamy antybiogram. Nasza pediatra po tej informacji nie podniosla alarmu. Po zbadaniu Malego kazala tylko zrobic badani moczu i w poniedzialek do niej. Czy ktoras z Was miala stycznośc z takich przypadkiem? ogolnie rzecz biorac Jasio jest bardzo pogodny, gadamy sobie,usmiechamy sie. Juz ladnie trzyma glowke lezac na brzuszku. 2 dni temu nauczy sie przekrecac na boczek, a wczoraj skubaniutki przekrecil sie na brzuch! Gdyby nie te wyniki badan i maly pzyrost nie wiedzialabym ze cos sie dzieje zlego. Milej soboty!!!
×