Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miholichol

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez miholichol

  1. rybciu cieszę sie że u Was wszystko dobrze. No pora już żeby teraz było tylko dobrze :-). W imieniu swoim i reszty dziewczyn z inseminacji zapraszam Cię do nas na nasze alternatywne forum. Jeśli masz ochotę to napisz do mnie - miholichol@gmail.com :-)
  2. Daisy z doświadczenia Ci powiem, że najfajniej robi się zakupy pod koniec ciąży. Po pierwsze, żeby nie zapeszyć a po drugie te ostatnie tygodnie, dni wloką się jak nie powiem co :-) Ja do tego magicznego czasu zakupowego zbierałam dane :-). Ale wózek i kołyskę miałam trochę wcześniej bo wygrałam aukcję w necie. Tak więc nie przejmuj się. Zbieraj dane :-) Aha - jak masz okazję to od czasu do czasu warto zajrzeć do H&M Baby - tam są czasami takie przeceny DOBRYCH ubranek dla dzieciuszków, że szok! Ja zakupiłam za całe 5 pln komplet - bluza z kapturkiem i spodenki dla małego i 2 bluzy też za 5 zeta :-)
  3. Wesoła - to jest bardzo dobre postępowanie i chyba jedyne :-). Bo od kataru naszego dziecka (dzieci :-)) do raka mózgu - wyczytane przez internet jest niedaleko :-)
  4. kulfoniku nie musisz czatować z kotem z kubeczkiem :-) kup specjalne kuleczki do kuwetki a po zrobieniu przez kota siku po prostu je stamtąd wylej - zapytaj swojego weta bo to kupuje się w lecznicy albo przez internet. Inaczej pobrać mocz od kota będzie Ci cholernie ciężko :-) eh dziś mały już wraca do normalności. Naczytałam się wczoraj wieczorem i w nocy o działaniach niepożądanych poszczepiennych i nie dosć że śniły mi sie koszmary to ryczałam jak bóbr :-( eh życie - człowiek myśli że jak przejdzie poród to będzie tylko lepiej a tu się zaczyna prawdziwe życie i lęk o maluszka :-( Kulfoniku wiem jak się czujesz. Ja swego czasu też byłam zakładniczką :-) czyli do momentu rozpakowania tuż tuż, jejku ale ten czas zleciał - pamiętaj o wrzuceniu zdjęć na FB, nawet już teraz wrzuć zdjęcie brzuszka plizzzz Ja oglądałam porodówkę regularnie, bardzo pomaga. Ale pamiętaj że każda z nas przechodzi to inaczej i nie ma co się nakręcać. Będzie dobrze. Najważniejsze że na upały będzie Ci lekko, bo jak czytam mieszkasz na 4 piętrze pewnie bez windy - to jak ja z tym że ja na 3 :-). Jasio już waży 5310 i mierzy 65 cm - jest co nosić. Znoszę go w nosidełku do garażu a tam przekładam do wózeczka. Ale fajniej jest Go wnosić :-) Ściskam Was i Madzika77 - woow to już 12 tydzień :-)
  5. dziewczyny czy po szczepieniu wasze dzieci płakały histerycznie?
  6. dziubasku no troche to wygladalo jak kolka, choc wczesniej Jasio nie miewal problemow z brzuszkiem. Za to naczytalam sie o tzw. placzu nieutulonym jako powiklaniu po szczepieniu i nie moge spac z nerwow. Pisza ze to jest powiklanie i wystepuje 6-18 godzin po szczepieniu. Placz taki trwa nieprzerwanie minimum 3 godziny. Nasz Jasio plakal moze gora 20 minut, uspokoil sie w samochodzie a potem w wozeczku. To jest odpowiedz ukladu nerwowego. Boje sie ze zrobilismy malemu cos zlego, boje sie go ponownie szczepic :-(
  7. kulfoniku - na początek nieweterynaryjnie: moja sąsiadka w całej ciąży przytyła 5 kilo a synuś jak ta lala, wcina az mu się uszy trzesą, śliczny i w ogóle :-) mój Jacho też długo był ułożony główką do wyjścia i co? główka normalna a nie jak ze star treka :-) A teraz o kocie: już miałam się zapytać ale w ostatnim zdaniu w zasadzie odpowiedziałaś na moje pytanie - kot jest wątły psychicznie. To może stanowić problem. Koty bardzo często gdy zajmują trochę niższe miejsce w hierarchii w stadzie, lub gdy inny kot je tłucze - zaczynają się wylizywać, to taka kocia psychoza. Twój może właśnie zaczynać to robić. Żeby to sprawdzić i potwierdzić na 100% musiałabyś: a) zauważyć że się wylizuje b) u lekarza ocenić włosy z tego miejsca - lekarz wyrywa kilka włosków (to nie boli) i ocenia pod mikroskopem. Gdy to się będzie nasilac - trzeba będzie działać, a gdy włoski odrosną - nic. Kot też może łysieć miejscowo i to nie jest związane z psychiką - ale to musi ocenić lekarz. Jak wygląda skóra w tym miejscu, czy się łuszczy, swędzi itp, czy to nie jest przypadkiem grzybica itp. Eh tom się rozpisała!!! powodzenia!
  8. ja też na początku myślałam że to Jowanka :-), swoją droga ciekawe co u niej i jej synusia L?
  9. olafasola a chcesz w ucho? :-D jak mogłaś tak pomyśleć??? dziękuję za odpowiedź :-)
  10. Kasiu i ode mnie przyjmij najserdeczniejsze zyczenia. A w zasadzie od nas :-) droga kolezanko - mysle ze wiem kim jestes. pozdrawiam Cie i synusia. Kushion - a moze i Ty nas doksztalcisz??? :-)
  11. Marcowe Szczęście - dziękuję za odpowiedź :-) Petitka - mi też jest jakoś jaśniej na duszy jak czytam, że u Ciebie lepiej :-). Wiesz, co do tego zdenerwowania matki to przytoczę historię mojej koleżanki - jak urodziła pierwszą córcię, ta bardzo płakała, miała kolki. MOja koleżanka z tego wszystkiego, że nie potrafi jej pomóc bardzo się denerwowała, sama też często płakała, przystawiała ją do piersi a malutka znowu w ryk i tak dalej. Nikt nie wpadł na to że nerwy matki udzielają się dziecku. Matka i siostra tej mojej koleżanki załatwiały położne od laktacji, bo stwierdziły że to problem przystawiania czy braku pokarmu. Spokój i opanowanie przede wszystkim :-) A i jeszcze dorzucę coś o szczepieniach - jesteś kolejną osobą, która mówi żeby szczepić tylko to co podstawowe. Ostatnio dowiedziałam się, żę szczepienie na wszystko (nieobowiązkowe szczepionki też) może zwiększać ryzyko zachorawań na cukrzycę i hipotyreozę. Kurcze i bądx tu człeku mądry!!!
  12. MamaMałejGwiazdki - dajesz taką zwykłą wodę mineralną z butelki, nieprzegotowaną? Ile już ma Twoja córcia?
  13. Ale jaką herbatkę dajecie - bo np. mój Jasiek nie ma problemów z brzuszkiem, więc co radzicie - dawać mu ziołowe z koperkiem?
  14. Dziewczyny czy mogę dać namiary na NK naszej forumowej koleżance EMI z inseminacji, któa obecnie jest w ciąży?
×