Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miholichol

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez miholichol

  1. dziewczyny dziś na spacerze w lesie spotkałam jedna babkę, która wiozła swojego 5 miesięcznego klocuszka, prawie 74 cm i 8 kilo w wozku z gondolką i wiecie jakiej firmy? CHICCO!!! Ja już nie mam potrzeby, ale może warto było by i tą opcję sprawdzić? Oczywiście maluszek nie wystawał z gondolki tylko smacznie sobie spał w wygodnej pozycji! :-)
  2. Miluchna ja z kolei bym brała ten podgrzewacz. A sterylizatora nie posiadam i jakoś nie zanussi się na to żebym go nabyła. Wszystko wyparzam we wrzątku z czajnika a wcześniej myję szczotką z płynem do naczyń, po czym oczywiście dokładnie płuczę. Kulfoniku cieszę się że coś drgnęło!!! Podziwiam Cię normalnie! No i w sumie wszelkie hołdy należą się Zuzi, bo mimo bólów, krzyków ładnie rośnie. Aha i koniecznie spraw sobie czerwoną wstążkę od uroków!!! Ja się od zawsze z tego śmiałam, aż któregoś razu pojechałam z Jasiem i moją mamą do pediatry i zaczepiła nas jedna babka w przychodni i już się nad nim zachwycać itp. Tego samego dnia zaczęły się płacze i bóle brzucha. Moja mama od razu stwierdziłą, ze to zauroczenie (sic!) nie zastanawiam się nad tym dłużej tylk okupiłam wstążki :-) Oczywiście nie masujcie brodawek tak zeby wywołać poród na boga! troszkę tylko, żeby bepanthen się wchlonął! Jaś ma 3 mce i 3 tygodnie, waży 7160, długi prawie 70 cm :-) dobrej nocy!
  3. Beri wiem, że na cycku później się rozszerza dietę :-) Słuszny rozmiar Syna :-)
  4. Dziękuję dziewczyny za rady! Byliśmy u pediatry. Wszystko w porządku jeśli chodzi o przybieranie na wadze. Obwód klatki piersiowej już jest większy niż obwód głowy (do niedawna było inaczej). Co do rozszerzania diety to zaleciła rozpocząć to robić od 5 mca. Ale już jak skończy 4 mce wprowadzać kleik ryżowy do mm. Ciekawa jestem nadal, czy decyzja co do roszerzania diety i wcześniejszego wprowadzania różnych produktów wynikała z konieczności (bo mało przybierał maluszek), czy po prostu tak sobie postanowiłyście? A może macie już doświadczenie z pierwszym dzieckiem? Kurczę, jeśli nie ma przeciwskazań to czemu trzeba czekać aż do skońćżenia 4 mca zycia? Marzec - cieszę się że coś drgnęło!!!
  5. basiolek dziękuję za odpowiedź. Jutro idziemy na 3 szczepienie hexa wiec się zapytam co i jak z tą dietką. Wiecie, nie mam zielonego pojęcia co i jak z rozszerzaniem diety. Tyle co widać na sklepowych półkach że są słoiczki od najwcześniej 4 mca życia. Dziś byłam z małym i psami na długim spacerze w lesie. Po powrocie od około godziny 17 śpi, czyli już prawie 3,5 godziny! Chyba już zostanie tak na noc :-) Wiecie Jaśko urodził się duży - 4156 i 61 cm :-D
  6. Dziewczyny, czy rozszerzałyście dietę Waszych maluchów pod "okiem" pediatry, czy na własną rękę? Pytam, bo czytam, że większość z Was już wprowadza coś innego niż mm, a maluszki jak pierwszy raz to jadły miały mniej niż 4 mce. Chciałabym już zacząć podawać Jasiowi coś z kleikiem ryżowym to w nocy może by sobie pospał dłużej :-) Wczoraj się ważyliśmy - (10 sierpnia skończy 4 mce) 7170, 70 cm :-D
  7. Eewa - super że Twój maluszek tak fajnie się rozwija. Mówisz że juz wskakujecie w rozmiar 68? ho ho!!! (my prawie w 74 :-) Ewcia posłuchaj - u nas jak było odparzenie doopska lekarka wypisała na receptę robiony lek w aptece na bazie lanoliny, alantoiny, parafiny i kwasu bornego. Myślę że każdy pediatra zna ten miks, ale Ci podam, bo zachowałam sobie. Działa REWELACYJNIE. Moim skromnym zdaniem duuużo lepiej niż sudokrem: lanolini 25,0 vaselini flav 25,0 parafini liq 25,0 37% sol. Ac. borici 25,0 mf ung (misce fiat unguentum - zrób z tego maść) Już po jednym dniu tyłek był cudny :-) Widzę że i Ty zmagasz się z wypadającymi włosami. Mi wychodziły do niedawna garściami. Potrafiłam tak siedzieć i wyciągać włosy, skłądać na kupkę a potem z tego wychodziła niezłą kulka :-) Nie wiem co Ci doradzić, bo karmisz piersią. Może jakieś ogólne witaminy np. Matruelle ? Miluchna ja mówiłam o smarowaniu brodawek bepanthenem już od 7 mca. Przynajmniej 2 razy dziennie z lekkim uciskiem. Mi prawdopodobnie dużo pomogło, bo szybciutko się brodawki goiły. Myślę, że jak zaczniesz stosować już teraz, będzie tylko lepiej po porodzie :-)
  8. ok, powoli ogarniam temat :-) Czy dokładnie jak maluch skończy 4 miesiące zaczyna się rozszerzanie diety (nie licząc Ciebie Marzec, bo wiem, że wcześniej to robiłaś)
  9. Zgadzam się z Mamą Urwisów w 100 %! Emmaljunga ma największą gondolę na rynku. Rzeczywiście wózek czołg, nie-do-zdarcia :-) Jakbym miała dziś wybierać to na pewno kupilibyśmy Emmaljungę Mondial. W sklepie w którym kupowaliśmy naszą Emmaljungę spacerówkę spotkałam dziewczynę, która właśnie wybrała 3 w 1 mondial. I tak pogadałyśmy sobie - ona mówi że rodzi we wrześniu i musi maluch mieć miejsce przez całą zimę i do lata. Naprawdę bardzo porządny szwedzki wózek. Grube, wysokie burty gondoli, wyściełane miękkim materiałem, świetny materacyk. Co do braku skrętnych kół - dla mnie to też nie problem, przynajmniej nie ma się co zepsuć :-) Jakoś tak lepiej się czuję jak mały leży w solidnej firmie - w swoim pierwszym w życiu "mercedesie" :-) Kasiu - tak diablik wypędzony :-) a Jasio szczęśliwy. Dziś się ważyliśmy - całe 7170!!! Mały zaczyna zaczepiać dziewczyny - w arkadii na schodach ruchomych już puszczał uśmiechy a dziś podczas pobierania krwi uśmeichał się do sióstr i słuchajcie - śpiewał!!! Byłam totalnie zdumiona, już przygotowywałam się do śpiewania, tańczenia byle odwrócić Jego uwagę od płaczu - a on śpiewał ;-) A dziś byliśmy jeszcze u ortopedy ze mną i wiecie co? naprawdę mało jest miejsc "przyjaznych" matce i dziecku. Przewijałam małego na podłodze na własnej pieluszce flanelowej. Tak sobie myślę, że czardzują ludzi na tyle kasy za wizyty i brak nawet przewijaka! szok! od razu podzieliłam się tą refleksją z recepcjonistką!
  10. Daisy z tymi nogami to ja tak miałam po porodzie. Poleciałam do internisty i okazało się, że to coś na kształt niewydolności żylnej obwodowej (czyli nóg właśnie). Łożysko naczyniowe się powiększa, krew szybciej krąży dla maluszka etc. Ja wtedy karmiłam więc nie dostałam żadnych leków. Jedyne zalecenie to leżeć z nogami wyżej klatki piersiowej - na poduchach i chodzić chodzić chodzić. Co do wózków - w Świecie dziecka na towarowej jest olbrzymi salon z wózkami - moja znajoma tak wybierała swoją spacerówkę. Może warto tam pojechac? Wow Rybciu to już tuż tuż!!!! Niesamowite jak ten czas zapierpapier!!! Ja póki co mam chwilkę dla siebie i pije kawkę, owsianka już zjedzona, a moi chlopcy poddrzemuja na górze. Jak sie obudza musimy jechac z Jasiem na pobranie krwi. Rośnie nam chłopaczek wzdłuż a jakoś wszesz nie chce i lekarka podejrzewa jakieś zaburzenia zwiazane z zelazem. A w piątek ostatnie szczepienie hexa. Już mnie głowa boli!
  11. Marzec moze i dla Ciebie bez sensu, ale powiedz mi dlaczego pediatrzy patrza tygodniami np. przy wyznaczaniu terminu szczepien? My spotkalismy sie z taka sytuacja, że lekarka ledwo ledwo nas zakwalifikowala na szczepienie rota. Myslelismy ze mamy jeszcez 2 tygodnie (liczac miesiacami) a okazalo sie ze wcale nie (liczac tygodniami) Zdurnialam! I teraz moj Jasio dzis tygodniami konczy 4 mce, a miesiacami dopiero 10 sierpnia :-) Masakra!
  12. Miluchna - temat mi bliski aż za bardzo :-) My przed narodzinami Jasia kupiliśmy używany Mutsy Urban Rider. Źle zrobiliśmy, że nie obejrzeliśmy go "w realu". Okazało się, że ma spaprane podwozie i nie skręca się tak jak powinien, poza tym byl już "troche wypaczony" na jezdni. No nic - zakup dokonany za 660 zł, nowe mutsy za 3000 wiec bylismy szczesliwi. Wszystko fajnie, wozek sprawdzil sie w jezdzeniu po lesie bardzo bardzo. zmienilismy tylko stelaz na inny uzywany w ktorym skrecala sie oś. Ale... nasz mały skarb zaczal tak rosnąc że nie miescil sie w gondoli a jeszcze nie nadawal sie do spacerowki bo ona sie nie rozkladala na plasko. No i musielismy kupic nowy wozek emmaljunge spacerowke z ktorej jestem mega zadowolona. I tak sobie mysle ze z dzisiejszymi doswiadczeniami albo: 1. Kupilabym nowy wozek 2. Uzywany ale po dokladnym sprawdzeniu - ale i tak pewne wady wychodza po jakims czasie uzytkowania i co? gwarancji nie ma. Jezeli nie potrzebujesz wozka do lasu to taki 3 w 1 do 1400 powinien byc jak najbardziej ok :-)
  13. Eewa ja nie czyszczę nosa. Jak słyszę furczenie to wypatruję gila i albo czekam az Jacho sam go wykicha albo stosuję gruszkę. Jak glutek jest blisko to łapię go patyczkiem kosmetycznym. Fridę stosowałam na razie raz. W sumie fajna. Ale uważam że nie trzeba czyścić noska codziennie. Jak jest zawalony to zapodaj parę kropli NaCl, albo płynu w sprayu i wystarczy. A my po chrzcinach - jutro może opisze więcej bo zmęczona jestem. wszystko wporządku :-)
  14. Agatka mój Jacho też odbekiwał od razu, a teraz zdarza sie że jak Beri noszę go i noszę aż beknie :-), ale nie robię tego w nocy, bo karmię go 2 razy, wtedy ssie pięknie nawet oczu nie otwiera :-) Dziewczyny moj Jaś od kilku dni pragnie zjeść sobie rączki - pcha z pasją do środka aż mlaszcze i zdziwiony że sie nie mieszczą. Oglądałam dziąsła i nie widzę oznak rozpulchnienia. Ostatnio mój M trzymał go na ramieniu i usłyszał jak mały się krztusi tak sobie zapakował :-) jak myślicie czy to jest WSTĘP do ząbkowania? a dziś malutki pitolił sobie po południu :-) na zmianę śmial się w głos i marudził.
  15. Drugaszanso - czkawkę będziesz czuła jako takie rytmiczne i częste "kopanie" ale o mniejszym nasileniu. To nic groźnego. Nie wiem czy w życiu płodowym ale u noworodków czkawka jest często po siusiu lub po jedzeniu :-)
  16. Eewa tak potwierdzam, że takie ciagnięcie macicy przy karmieniu piersią to normalka - już Ci wyjaśniła Mama Urwisów. Ja tak miałam i szybciej macica się obkurczała. Ale już nie karmię piersią :-(, nawet nie ma co ściągać. Smutne to z jednej strony, ale z drugiej nie jestem tak zakręcona, żeby mały nie przybierał na wadze a ja będę się trzymała karmienia naturalnego. Na MM - Nan Pro bardzo ładnie przybiera, zrobił się taki pączuś w masełku - mój M mówi na niego Agreścik albo Mróweczek :-). Mamy już za sobą badanie usg bioderek. Pani od usg tylko Go dotknęła i rozłożyłą nóżki i mówi - o to już nawet nie trzeba robić USG :-) tak wszystko jest idealnie! Cieszę się, że problemów ze stawami nie odziedziczył po mnie :-) Mój M powtarza że wszsytkie najlepsze geny odziedziczył po nim :-) Mamo Urwisów coś widzę, że niechętnie i z oporem odwieszasz plany prokreacyjne na kołku :-), ale ja czasami nie wyrabiam przy 1 dziecku, Ty mówisz, że próbujesz rozciągnąć dobę, a co dopiero przy 3? Nie mam tak pojemnej wyobraźni :-) Chociaż moja mama spotyka na spacerze matkę z 5!!!! i co najdziwniejsze bije od niej taki spokój!!! Ale chyba nei chciałabym się o tym przekonać na własnej skórze :-) Aha mój mały dżentelmen wyrasta z gondolki :-), mamy mutsy 74 cm i już za chwilkę będziemy musieli wycinać dziury na stópki :-) a tak na serio to kupujemy spacerówkę emmaljungi i maluch będzie jeździł karocą :-)
×