Fetyszysta_Incognito89
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Fetyszysta_Incognito89
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Dobry był zanim to coś... nawet nie wiem jak to nazwać tutaj wlazło... Kurczak nie będzie zachwycona jak to zobaczy :( Z żalem żegnam się, miło się gawędziło Robercie ;) Ja jednak nie przywykłem do poruszania się po chlewie i omijania czyichś odchodów :o Taki sympatyczny temat był... ehhh No nic uciekam, dobrej nocy wszystkim normalnym ;)
-
Nie poszedłem jeszcze spać, przyglądam się z daleka i nadal nie wiem w co się tu gra... I prawdę mówiąc nie chcę wiedzieć... Jakieś ekipy, gangi, obłudy, porachunki... Po co to? Nie można po prostu normalnie w świecie pogadać?! Musieli wleźć z buciorami w najspokojniejszy temat tutaj?
-
Ojjtam, rasistami nie jesteśmy, bez przesady z tymi kolorami :)
-
Z teog tajemnicy nie będę wyjątkowo robił, numerek przy nicku to mój rocznik. Jak dobrze liczycie, 21 lat, prawie 22 :)
-
Powyżej na forum ;) "Kurczak i smyk Fetyszysto też śpię sama i się boję... Choć tu do mnie"
-
Kurczaczek mnie zawołała żebym przyszedł do niej, więc to uczyniłem :) dobrze - a któż to? zdradź nam szbko
-
Dowcip jak dla mnie dwuznaczny :) Znam nieco inną wersję, ale nie będę opowiadał bo już dosyć koszmarów na dzisiaj się nasłuchaliśmy, Kurczaczek będzie miała koszmary potem i mnie pokopie za dużo ;)
-
Robert nie musisz ;) My tu tylko o spaniu i stawaniu SERCA mówimy, o niczym więcej :D
-
Mogę być i Tomkiem jeśli Ci to pomoże... ;)
-
witaj latawcu :)
-
dobrze - Ooo jednak nie śpi choć jedna :) Mi też się śniło kilka razy, że latam. Raz chyba się uczyłem latać, bo coś nieudolnie mi szło pamiętam... nie wiedziałem jak się wybić porządnie :D
-
Ja nie czytałem, ale słyszałem o nich... wolę się jednak nie wczytywać, bo aż włos się jeży od tego...
-
Nie żartuję, śniło mi się na prawdę... Opowiadałem to jednemu znajomemu, który też lubi się w swoje sny wczytywać i mówił, że jemu też kiedyś się śniło coś podobnego. Czasem mnie przeraża co ludzka podświadomość potrafi nam powiedzieć, a co ludzki mózg wygenerować... Wszelkie filmy sc-fi w technologii 3D z super efektami się chowają przy tym :)
-
A co do mostu Roberta, to mi się wydaje, że to taka droga przez czyściec... Może komus w życiu zawiniłeś i Cię sumienie gryzie...
-
Jestem zapalonym fotoamatorem :) I dbam o swój sprzęt, chociaż nie jest nie wiadomo ile wart, ale dla mnie on dużo znaczy, bo sporo wyrzeczeń mnie kosztował i trudów. Raz był w naprawie i ciężko to przeżyłem...
-
A mi już chyba z 3 albo 4 razy się śniło, że mój aparat uległ uszkodzeniu - co ciekawe za każdym razem inaczej... 2 razy mi ktoś go rozstrzaskał z czego raz przypadkowo a innym razem złośliwie, a raz rozpadł mi się w ręku... ja to mam łeb, żeby mi takie sny serwował...
-
Kurczaczku nie zasypiaj nam teraz ;) Jak nie było nikogo do dyskusji to czuwałaś a teraz jak się zaczyna ciekawie robić masz zamiar spać? :D Brzmi strasznie... Chociaż miałem też wiele pięknych snów, więc jak mają się wszystkie spełnić to byłoby fajnie :) Chociaż nieraz byłby problem pogodzić je wszystkie razem...
-
O snach myślę często. Choć rzadko kiedy pamiętam co mi się śnio, ale jak pamiętam to rozmyslam głęboko o tym... Często mam wrażenie, że są to sny prorocze. A mawiają uczeni, że zawsze nam się śni to czego bardzo chcemy, albo to czego sie boimy... Zresztą przyjdzie pani psycholog, to potwierdzi bądź zaprzeczy czy z punktu widzenia psychologii moja wypowiedź ma sens :)
-
Dobry deń dobry :) Wróciłem ;) No i jest tak jak mówiłem... Na chwilkę zniknąłem a tu nagle natłok forumowyczów :) mam nadzieję, że nie uciekną :D
-
Czasem warto prosto z mostu pisać, sama tak stwierdziłaś ;) Ale ok tym razem podaruję, nie ma co zbyt pochopnie rzucać słowami :) Miło mi bardzo z tego powodu :) Zaskakujące jak szybko i prosto można się do kogoś przyzwyczaić i... prawda? :) Na momencik Cię zostawię niestety, muszę sobie coś na kolację zrobić, bo inaczej będziesz mnie miała na sumieniu jak umrę z głodu, a tego nei chcę :D Muszę zejsć na ziemię i coś zjeść, bo nie samym kurczakiem (i smykiem) żyje fetyszysta :D
-
Hahha dobre ;) Można i tak :)
-
No to będziemy dalej skazani na siebie :)
-
Obawiam się, że już za późno... Tyle tu postów spod mojego nicku wyszło, więc już raczej wszyscy wiedzą i nie dadzą się nabrać na zmieniony nick :D Choć może jak bym przestał tu pisać to może inni by zaczęli? Może warto spróbować... Co tam jeden piszacy mniej, na moje miejsce weszło by 5 innych i wyobraź sobie jaka dyskusja by wrzała ;)
-
Bać? Mnie? Przecież ja niegroźne stworzenie ;) Może trochę pokręcone, z trudnym do rozgryzienia charakterem, ale chyba nastroju grozy tu nie wnoszę :D No chyba że nawiązujesz do tego, że mało ludzi tutaj zagląda, bo wiedzą że tu Fetyszysta grasuje i się boją wypowiadać :P
-
Kto wie, trzeba się o tym koniecznie przekonać :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7