Fetyszysta_Incognito89
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Fetyszysta_Incognito89
-
p.s. ten test na super mężczyznę który masz w podpisie został przygotowany w jakimś konkretnym celu czy tak tylko dla zabawy? :)
-
fiku mikuuu - Czyli jednak nie reguła, że samotni mają lepszy kontakt z osobami zajętymi płci przeciwnej :) Wiesz, to jesteś w takiej sytuacji jak ja. Też póki co nikogo odpowiedniego dla mnie nie spotkałem, a jak mam z kimś być na siłę lub dla zasady żeby tylko nie być sam, albo co gorsza na pokaz, to lepiej wcale :)
-
Hmm wygląda na to, że dzisiaj to ja przejąłem pałeczkę psychoanalityka :D A zatem... na jakiej podstawie uważasz, że łamię schemat? :) Miło mi, że tak sądzisz, ale sama rozumiesz... muszę mieć jakiś punkt podparcia żeby zrozumieć Twoje intencje :)
-
To wygląda na to, że rocznikowo stanowimy większość w tym temacie :)
-
Tak jestem rocznikiem 89. A dlaczego to niebywałe?
-
A tak przy okazji... wydaje mi się, że gdzieś już to zdanie odnoście oswajania słyszałem... i to nieraz... coś jakby Mamy książę ze swoją różyczką mi się kojarzy ;) trafiłem?
-
Czy Ty go znajdziesz, czy on Cię znajdzie... to już nie ma znaczenia. Grunt żeby trafić na siebie :)
-
A co do kopii tematu, to domyśliłem się, że będziesz szperać i pytać wujka google o to... :P Po prostu wolałem, żebyś nie wiedziała o tym, przynajmniej narazie. Już wcześniej napisałem z jakiego powodu taka a nie inna decyzja... Z drugiej strony, to też była moja zagrywka. Byłem ciekaw jakich metod użyje pani psycholog żeby tę informację ode mnie wyciągnąć, bo widziałem, że Cię to z jakichś powodów ciekawi. Wybacz, ale również lubię czasem różne rzeczy, które mnie dotyczą :)
-
Wybacz musiałem zejść na chwilę na ziemię (czytaj wyjść z forum), a jak z niej wróciłem, to się spodziewałem, że nadal coś tu zastanę, ale jednak nie... A odnośnie Twojego pytania można poszukać odpowiedzi w kontekście Twojego tematu na forum :) Najkrócej możnaby powiedzieć, że większość facetów do "normalnych" nie należy i dlatego zachowują się tak a nie inaczej... Właściwie nie wiadomo do końca czyja to wina jest, bo odpowiedź jest na to pytanie typu "Co było pierwsze: kura czy jajko?" - niby błahostka, ale niejeden mózg się na tym pogubi... Trudno powiedzieć czy to faceci źe robią że lecą na takie panienki czy kobiety używają niewłaściwych sposobów na zwabienie ich... Ale niezaprzeczalny fakt jest taki, że kobiety kuszą facetów drogą seksu, bo dobrze wiedzą, że takie podrywanie jest skuteczne w większości przypadków. A duża skuteczność jest równoznaczna z tym, że są wtedy dużo większe szanse na to, że im się uda. A rzadko która znając dobre sposoby używa tych gorszych, które mają marne szanse podziałania. Chyba tylko te kobiety tak robią, u których kłóci się to z ich moralnością i wysokim szacunkiem do siebie. I całe szczęście, że takie istnieją jeszcze :) A dlaczego faceci na to lecą to nie mam pojęcia... Widoczne tak się po prostu przyjęło w naszej kulturze i już. Poza tym działają różne popędy - hormony mężczyzn są zupełnie inne niż kobiet i tylko mężczyzna takie coś posiada. Poza tym to są jedne z pierwotnych zachowań, których większości mężczyznom ciężko się wyzbyć. Ale na szczęście znajdą się tacy, którzy wiedzą po co zleźli z drzewa wiele lat temu i potrafią swoje popędy kontrolować w pełni :)
-
Kurczak i smyk - Zaczynasz mnie zadziwiać ze swoją obroną :) Navajo - Ja rozumiem, że mi daleko do ideału, ale szczerze mówiąc wcale nie spieszno mi do bycia nim... Pewne rzeczy rozumiem na własny sposób, bo już mi nic innego do głowy nie przychodzi niekiedy, także doceniam Twój trud. Jednak obawiam się, że na mój kanciaty, ścisły łeb jest to trudne do pojęcia i rozszyfrowania :P Nie dlatego że Twoje wypowiedzi są zawiłe, bo ja wcale nie jestem w tym lepszy... Nie zdziwiłbym się, że zawiłosć moich wypowiedzi jest przyczyną mojego niepowodzenia. Nie traktuję kobiet w sosób jakby były za mało inteligentne, a gdyby nawet i były to staram się przymykać na to oko. Miałem już przypadek, że kobieta zawiłością swoich wypowiedzi mi dorównywała :) Nawet myślałem już, że jest dla mnie stworzona, bo fajnie nam się gadało na prawdę. Ale to ona w dużo krótszym czasie dała mi do zrozumienia, że jestem dla niej zerem, a z inną, która mimo iż była o bardziej wbrew moim gustom i mniej inteligentna, to dłużej utrzymywała ze mną kontakt... więc to pewnie jeszcze co innego jest przyczyną.
-
Navajo - I bardzo dobrze, że wyrażasz swoje zdanie. Od tego jest forum właśnie ;) Poza tym, sam nieco napisałem o sobie, aż wydaje mi się że trochę za dużo ale co tam... Ale potrzebna mi jest konstruktywna krytyka od osób zbliżonych do mojego poziomu i potrafiacych wyciagać jakieś wnioski z tego co piszę, takich jak Ty właśnie :) Nie potrzeba mi przytakiwania i klepania po plecach, od tego wcale się nie stanę lepszym, wręcz przeciwnie - rozleniwiłbym się z czasem i miał kompletnie gdzieś uwagi na mój temat... a od odpowiedniej krytyki i owszem, mogę stać się lepszym człowiekiem. Nie mam nic przeciwko takiej krytyce do czasu aż robi się to w sposób kulturalny ;)
-
Przeczuwałem, że kiedyś o to zapytasz... Nick ten zarezerwowałem na potrzeby jednego tematu jaki założyłem jakiś czas temu tutaj. Pech chciał, że przedwczoraj ktoś mi ten temat usunął i wszystkie moje wypowiedzi szlag trafił Ale może to i lepiej... Wybacz, nie chcę o tym gadać już z nikim.
-
Ja nigdy nie oceniam... a tym bardziej ludzi, których prawie wcale nie znam :)
-
nie jestem księciem - Ja zawsze mówię, że jestem normalny na swój sposób :) Ale po głębszej analizie, każdy tak może powiedzieć - zawsze znajdzie się środowisko, którym ćpun, perfidny zbok czy psychopata będzie się czuł normalny :P
-
A co do tego, że Ty jesteś silną kobietą to widać od razu :)
-
Nawet bardzo interesująca kwestia! Nie bez powodu dołączyłem do tematu :) Szkoda tylko że jak ja dołączyłem to inni zamilkli ale cóż... :D Skoro monopol również Tobie się podoba, to można wykorzystać ten fakt i porozmawiać o czymś ciekawym ;) Ooo np to... http://www.enneagram.pl/ - Rozwiązywałaś sobie kiedyś ten test? Ja z reguły nie wierzę w żadne "magiczne testy", które powiedzą coś o mnie... Ale ostatnio z ciekawości go wypełniłem i sam byłem w szoku, bo niemal 100% rzeczy tam wypisanych się zgadza w moim przypadku :)
-
Jakoś mi to nie przeszkadza ;) z jednej strony nawet dobrze że mam monopol na Ciebie (jakkolwiek to brzmi) :P Choć z drugiej strony fajnie by było poznać też zdanie innych, niekoniecznie mężczyzn :)
-
Być może... Ale z czasem na prawdę coraz bardziej mnie to zaczyna dobijać już :( Jedyna recepta na to to nie myśleć o tym, bo nie chcę się użalać nad sobą - to jest jedna z gorszych rzeczy jakie bym mógł zrobić, a nic tak kobiet nie odstrasza jak facet użalający się nad sobą. Więc wolę po prostu machnąć ręką na to i o tym nie myśleć ;) Gdyby nie to już dawno bym pewnie popadł w jakąś depresję albo zrobił coś głupiego, czyli szukał na siłę i próbował sobie ułożyć życie z pierwszą napotkaną nie patrząc wcale czy jesto to dla mnie odpowiednia osoba... A tego nie chcę :)
-
Prawo może i ma każdy, ale nie każdy, nawet jeśli na nią zasługuje jej doświadczy... Powody tego mogą być różne. Ja przyjmuję, że mam pecha - to bardziej optymistyczna wersja :)
-
Rozumiem, nic się nie stało ;) A znaleźć odpowiednią dla mnie łatwo nie będzie, tym bardziej że ja nie szukam jakoś specjalnie... W dodatku niby wiem, że nie można tracić nadziei itp, ale z każdą porażką zaczynam mieć już to wszystko coraz bardziej gdzieś :o Ale zawsze na fajne osoby trafiam przypadkiem i to w momencie, gdy już mi się nadzieja i wiara w ludzi kończy, więc liczę na to, że i w tym przypadku tak będzie :) Może i jestem no-lifem dla niektórych, nie jestem do końca normalny, ale mam mimo wszystko nadzieję, że ktoś taki zasługuje na PRAWDZIWĄ miłość czyż nie?
-
Trudno powiedzieć czy to było na maksa czy jeszcze nie... Zauroczenia były, owszem, nawet kilka. Miałem kilka razy w życiu takie odczucie, że komuś zależy na mnie i miałem chęci się starać. Robiłem wszystko "na wysokich obrotach", żeby tylko jak najszybciej wrócić do domu czy też znaleźć chwilę wolnego zeby wysłać smsa tej osobie i z biciem serca czekałem na odpowiedź od niej. Jak dostałem coś miłego od niej, cokolwiek, miałem świetny humor potem i nic mi nie potrafiło go zepsuć. Jak nie było odpowiedzi przez jakiś czas, to chodziłem osowiały i nie do życia... Nie wiem czy to było już na maxa czy nie? W każdym bądź razie, miałem tak kilka razy i za każdym razem się coś skopało :( Nie wiem czy z mojej winy czy nie... Ale to już nieważne, to już przeszłosć... teraz już tego nie czuję do tych osób. Nawet jakby teraz się odezwały, to nic bym sobie z tego nie zrobił...
-
To wychodzi na to, że kobiety od mężczyzn w swoim zachowaniu się wcale aż tak bardzo nie różnią ;) Nie wiem skąd te stereotypy, że kobiety są takie a mężczyźni tacy... Zreszta Ty z tego co wyczytałem powyżej studuowałaś psychologię, więc pewnie więcej o tym wiem, a ja się mogę jedynie domyślać z moich obserwacji i wyciągać wnioski z doświadczenia :)
-
Witam ponownie :) Rzeczywiście coś w tym jest co mówisz... Nawet zauważyłem, że dziewczyny, które znałem wcześniej, zanim jeszcze były z kimkolwiek, to wydawały mi się mnie atrakcyjne, mniej zadbane... A teraz jak na nie patrzę, to całkiem inaczej je odbieram niż wtedy. W ogóle, całkiem inaczej się z takimi kobietami rozmawia, wcześniej nawet jakoś specjalnie nie były chętne do rozmowy a teraz zupełnie co innego :) Ciekawe czy mężczyznami jest tak samo... Ja z oczywistych powodów nie jestem w stanie tego zweryfikować, więc jak byś mogła to potwierdzić to byłbym wdzięczny. Zaciekawiło mnie to ;)
-
Jesli to ma być miłość to ja wolę być sam przez całe życie...
-
Słowem wstępu powiem tak... "Normalny" to pojecie względne i dla każdego oznacza co innego ;) Kiedyś usłyszałem od jednej znajomej, że jestem "równie normalny jak jej facet" i prawdę mówiąc nie wiem czy to już mnie klasyfikuje do normalnych czy też nie :P Z kolei wielu ludzi mi zarzuca, że jestem nienormalny, bo nie biegam z nimi co tydzień na imprezy i nie upijam tak, że na drugi dzień niczego nie pamiętam... Dla nich tak wygląda normalność :/ Ale prawdę mówiąc nie przejmuję się zdaniem ludzi, którzy mnie prawie w ogóle nie znają. Nic nie poradzę na to, że jestem takim człowiekiem, który jak nie widzi potrzeby (czytaj: jest takim jakby psychologiem z natury i potrafi ocenić jakim typem człowieka jest dana osoba), to nawet nie daje im siebie poznać. Dopiero nieco bardziej się uzewnętrzniam przed osobami, które na to zasługują, bo inne i tak tego nie docenią. Niech sobie pozostali uważają mnie za nienormalnego, nudziarza, który nie ma życia... Dla mnie najważniejsze to być sobą i nie musieć udawać kogoś, kim nie jestem. Jak komuś to nie odpowiada to jego problem, nie mój A są ludzie którzy mnie akceptują i cenią mnie za takie podejście :) Nie wiem tylko czy w Twoich oczach ujdę za normalnego czy przeciwnie :D Czytając Twoje posty dochodzę do wniosku, że jestes bardzo ułożoną kobietą, a takich mało na tym świecie... A jak na swój wiek to tym bardziej :) Przyznam się, że niedawno sam sobie zadałem to samo pytanie co Ty w tym temacie, z tym że w odniesieniu do kobiet. Co niektóre kobiety mnie wprost przerażają swoim podejściem do życia, więc powoli zaczynam wątpić... Ale w gruncie rzeczy wydaje mi się, że zarówno normalni faceci jak i normalne kobiety istnieją, z tym że trzeba mieć dużo szczęścia by na nich trafić :)