A JA MAM 31 LAT, KOCHANE STADKO DZIECIACZKÓW... JUŻ NIE TAKICH MALUTKICH BO I WNUSIE JUŻ SIĘ POJAWIŁY:)
TROCHĘ WCZEŚNIE SIĘ POJAWIŁY, ALE CZY JA WIEM?...MYŚLĘ, ŻE NAJWIĘKSZYM SZCZĘŚCIEM KOBIETY JEST RODZINKA:) JA ŻEBY SIĘ ZREALIZOWAĆ JAKO MAMA PORZUCIŁAM SZKOŁĘ JUŻ W PODSTAWÓWCE- NIE ŻAŁUJĘ . DZIECI SĄ JUŻ DOROSŁE, WIĘC MOGĘ TERAZ WIĘCEJ CZASU POŚWIĘCIĆ DLA MOJEGO DUŻEGO CHŁOPCA...ZBYNIA - TO MÓJ MĄŻ:) UWIELBIAM GOTOWAĆ DLA CAŁEJ RODZINKI...TYLKO WTEDY CZUJĘ, ŻE ŻYJĘ:) ...GDY MOGĘ DOKARMIAĆ MOJE SŁODKIE GĘBY:) UWIELBIAM SWOJSKIE KLIMATY, ZAPACH SKWIERCZĄCYCH KOTLETÓW NA PATELNI, ROZWRZESZCZANĄ RODZINKĘ W KOMPLECIE, MEGO MĘŻA ... UWIELBIAM TEGO MISIA Z BRZUSZKIEM I PUSZKĄ PIWA :) UWIELBIAM GO BO MNIE NIE BIJE :) ...
ACH I NASZ PIESEK ...KIEDYŚ MIELIŚMY MOPSA ZE SCHRONISKA...TERAZ JORKA :)...ŁADNĄ MA KOKARDKĘ:)...