moonia:)

Hejo brzuszki :) Julianna z tymi pieszczotami to coś jest na rzeczy, jak leżałam na oddziale babka sobie "uciekła" załatwiła sprawę z mężem i za nie długo rodziła :) ona już była po terminie sporo więc w akcie desperacji opuściła szpital ale Ty póki co jesteś w domu :d u mnie nocka spoko nawet na siku ostatnio nie wstaje aż dziwne. Dziewczyny a mam pytanie czy macie czasem coś takiego jakby Was coś dotknęło w krzyżu i czujecie takie mrowienie jakby odrętwienie w nodze?? Ja tak mam od jakiś dwóch trzech dni, wydaję mi się że to mała mi sprzeda kopniaka w jakiś nerw czy coś bo dosłownie czuje w prawej nodze kilka sekund takiego drętwienia... dziwne :) A i solenizantkom życzę wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i wytrwałości oraz porodu szybkiego i bez komplikacji w najlepszym dla Was i Waszych maleństw terminie :):*!!! Też jestem ciekawa co tam u Erki pewnie już opiekuje się maleństwem swoim... oby wszystko było ok. Miłego dzionka :*

Hejo :) dorcia112 trzymaj się a będzie dobrze :)! Tylko staraj się myśleć jak najbardziej pozytywnie wtedy Tobie będzie lepiej i maleństwu :) Ania activia+kefir+sok jabłkowy to nie mogło Ci nie pomóc :) Ja jak się naczytam, że u Was maluchy pchają się na świat to sama mam wrażenie, że zaraz będę rodziła a tymczasem u mnie jeszcze 37 dni ale jakby mała pojawiła się trochę wcześniej to bym się nie obraziła :D Erka trzymamy kciuki na pewno będzie dobrze !!! Czekamy na wieści jak już będziecie w domku :* Anca ja mam tak samo muszę leżeć a tylko myślę co tu jeszcze do zrobienia a jak poukładać rzeczy :) no ale w naszym stanie to normalne dobrze, że to chociaż nie boli więc nie ma co narzekać :P

Dzień dobry :) Mamo bąbelków super że mały przybiera na wadze oby tak dalej :) U mnie pogoda paskudna, brakuje tylko deszczu ;/ wstawiłam kolejne pranie, dzisiaj powinno przyjść łóżeczko z materacykiem i przewijak już nie mogę się doczekać :) julianna fajowy ten Twój kącik, u nas za bardzo nie ma miejsca na takie coś ale wszystkie drobiazgi mam ogarnięte w jednym miejscu tylko codziennie je oglądam, przekładam, układam, a mąż krzyczy że mam leżeć :) Miłego dnia :)

Hej brzuszki :) dziewczyny zaciskajcie nogi i trzymajcie się terminów :) Erka nie stresuj się, wiem że masz złe wspomnienia ale myśl, że teraz będzie lepiej :) Ale zazdrosze Wam trochę kobietki, że macie ten wyznaczony termin chodzi mi o to, ze pójdziecie konkretnego dnia i będziecie miały już swoje maleństwa na świecie... a my musimy czekać na łaskę naszych fasolek aż same zechcą wyjść :D Wiecie co dziewczyny tak się naczytałam, że u Was to już ze sama mam wrażenie ze zaraz będę rodzić a mi został jeszcze miesiąc i kilka dni :) Mamo bąbelków trzymaj się :* Będzie dobrze, na pewno sobie wszystko świetnie zorganizujesz :) Powodzenia :) Miłego dnia :)

Hej kobietki :) Ania zaciskaj dobrze nogi tak jak Julianna :) u mnie za oknem pogoda wygląda super :) Ja zrobiłam kolejne pranie, mama mi trochę poprasowała więc dla dzidzi mamy praktycznie wszystko prócz wózka. A ubrankami nie ma co się przejmować, ja mam dla dziewczynki i niebieski i różowe i dziewczęce i chłopięce :P mi się tam podobają i juz :D Miłego dnia :)

Mamo bąbelków GRATULACJE!!! :) Fajnie, ze maluszki są już na świecie teraz szybciutko przybiorą na wadze i będą w domku. Zdrówka!!! u mnie kolejny dzień zleciał z książką w między czasie wyprałam pościel do łóżeczka i kocyki ale z racji remontu mąż wyniósł pudło z ubrankami do piwnicy... Miłego wieczoru :) ja lecę dokończy zakupy na all :)

u mnie noc nawet w miarę mimo, że poszłam spać koło 1 a o 7 obudziłam się wyspana dziwna sprawa :) może mój organizm się przyzwyczaja się do małych ilości snu :D pogoda brzydka pochmurnie... ciekawe jak tam nocka u Ani może coś się wykluło skoro nic z rana nie pisała... no nic będziemy czekać :)

nie miała być taka minka :O tylko taka bardziej w szoku :D

Hej kobietki :) U mnie pogoda paskudna tzn w sumie raz jest słońca a raz leje jak z cebra. Jeśli chodzi o pieluszki póki co mam dwie paczuszki huggies z wycięciem na pępuszek :) resztę dokupię później tzn po porodzie :) u mnie nocki mijają nie najgorzej wstaje tylko na siku i to tylko raz :) a jeśli chodzi o zgagę to nie obżeram się już tak i zgagi nie ma, lekarz mi powiedział, że zgaga bierze się u mnie z tego, że za dużo jem :) joanna_r super ten kombinezon :) a to mój mail bonik13@interia.pl

Dzień dobry :) Julianna to fajnie, że wszystko ok :) i też jestem ciekawa jak się zachowacie po odstawieniu feno :) mam nadzieję, że wytrzymasz jak najdłużej :) pogoda u mnie dziwna rano lało, teraz trochę przebija się słońce ale słabo mu to idzie jest sporo chmur. Ja ciągle czekam na swoje meble, mam nadzieję, że już nie długo bo u mnie jeszcze nic nie poprane i nie naszykowane. Ale moja mała się teraz rozpycha o matko, ogólnie jestem w szoku bo ponoć im bliżej końca tym dziecko mniej ruchliwe ale u mnie jest zdecydowanie odwrotnie :) cieszę się mimo, że czasem boli :D Dziewczyny a do Waszych toreb na porodówkę zapakowałyście wodę mineralna ? Chodzi mi o taką nie dużą butelkę z tzw. "smoczkiem" żeby wziąć jak się będzie już rodziło:D No nic my leżymy dalej, jeszcze póltora tygodnia i wizyta mam nadzieję, że będzie ok :) Miłego dnia :)

Hej kobietki :) Julianna trzymamy kciuk daj znać co i jak tam z Wami :) u mnie pogoda nie za ciekawa rano było mglisto, a teraz jest pochmurnie nic się nie chce zresztą za dużego wyboru nie mam i tak muszę leżeć :) wózka co prawda jeszcze nie mam ale materacyka nie zamierzam kupować. Idę dalej czytać książkę, Miłego dnia :)

hej brzuszki :) iza188 piszesz, ze Twoja koleżanka urodziła dorodną córkę :) moja znajoma urodziła synka 4500 i 59cm :) u mnie w domu to samo - remoncik :)ale ja nie mogę w nim uczestniczyć, bo też mam nakaz leżenia więc leżę i czytam książkę:) ale jak tylko idę siku to zerkam jak postępują prace z takiej babskiej ciekawości oczywiście długo nie popatrzę, bo zaraz mąż mnie wygania :) ale najlepsze jest to, że mój mąż sobie ze wszystkim sam świetnie radzi nawet ze sprzątaniem :) tylko w przyszłym tyg przyjedzie moja mama pomyć okna :) miłego popołudnia :)

Hej kobietki :) U mnie pogoda paskudna jakoś pochmurnie rano padało.... Ale za to noc miałam nawet przespaną jakoś dawno tak nie było aż dziwnie tak :) Zazdroszczę Wam dziewczyny, ze już wchodzicie w 36tc ja mam jeszcze dwa tygodnie przed sobą i mam nadzieję, że wytrzymam :) Jesli chodzi o zajmowanie się maleństwem chciałam bym wszystko robić sama :D no wiadomo z pomocą męża :D Miłego dnia :)

aha czyli nie jesteśmy jakieś nienormalne :D no jak miałaś we wlewie to wyobrażam sobie co tam musiało się dziać u Ciebie :D

Hej brzuszki :) Witam nowe mamy :) Ja postanowiłam poczytać książkę i tak się zaczytałam, że nie mam kiedy coś tu napisać :) Mam pytanie do dziewczyn które jadą na fenoterolu, jak bierzecie koleją dawkę to Wasze maleństwa są po niej jakoś bardzie aktywne ?? Moja niunia szaleje jak nie wiem ale nie mam pojęcia czy ten lek ma na to wpływ czy po prostu ona ma akurat chęci na harce :D mam nadzieję, że to drugie :) U mnie dzisiaj rozpoczyna się malowanie, wiem, że już trochę późnawo ale mąż wcześniej nie miał czasu za pracą. A pogoda nawet przyjemna przynajmniej tak wygląda przez okno :) U mnie w szpitalu znieczulenie jest nie dostępne także pozostało mi iść na ŻYWCA :D:D Anca jakiś dziwny zwyczaj w Twoim szpitalu u nas wszyscy z torbami, a jeśli spakujesz się w swoją reklamówkę którą w sklepie obmacało mnóstwo osób to zarazków nie będzie?? Kaczk0007 GRATULACJE!!!! :) Mnie zgaga okrutnie męczy szczególnie w nocy dzisiaj siedziałam w nocy z pól godz bo na leżąco była maskara... jeśli chodzi o siusiu w dzień sporo ale w nocy tylko raz :) A wózeczek super jeszcze takiego nie widziałam :D Miłego dnia :)

Ania chow chow to sliczny piesek ale słyszałam, że regularnie trzeba im wycinać coś tam nad oczami bo im nałazi... ale dokładnie nie wiem :) ja mam yorka bo mieszkanko mamy malutkie ale nie wyobrażam sobie bez niej życia :)

u mnie w mieście jest jeden szpital więc jedyna nad czym mogłabym się zastanawiać to jechać do innego miasta... ale wolę zostać u siebie :) o szpitalu i personelu krążą różne zdania wiadomo ile rodzących tyle opinii :) skoro mówicie, że tych kosmetyków można uzywać od pierwszych dni to ja tylko muszę dokupić właśnie płyn do kąpieli, zapewne jakiś z nivea :)

Agatka87 a jaki masz ten żel?? :) bo jak patrzyłam kosmetyki z nivea jakos nie wpadł mi w ręce chyba to, że powyżej pierwszego miesiąca życia znalazłam zapisane w takiej siwej tabelce gdzie napisane jest, że został przebadany dermatologicznie, ma przyjazne pH...

a jeśli chodzi o kosmetyki to ja mam mydełko nivea i oliwkę białą też nivea, dokupię jeszcze jakiś kremik do buzi i na razie tyle bo te płyny do kąpieli to były powyżej pierwszego miesiąca przynajmniej te nivea więc na razie nie kupowałam. Pampersów mam 2 opakowania po 27szt i dwa opakowania chusteczek. A do szpitala mam mieć wszystko swoje, na oddziale mogę dostać jedynie koszulę do rodzenia, a i muszę się jeszcze dowiedzieć jakie mleko do szpitala wziąć ale to juz nie problem bo mieszkam trzy minuty drogi od szpitala to mąż mi doniesie w razie potrzeby :)

Dzień dobry miłe Panie :) ja już na nogach od ponad godziny szykuje się na zajęcia :) nie chce mi się ale trudno dam radę :) u Was też taka mgła z rana ? wrrrr na szczęście pomału opada Miłego dnia ;*

Mamo babelków trzymamy kciuki i czekamy tu na Ciebie!!! Trzymajcie się cieplutko !!! Wszystkiego dobrego i dużo dużo zdrówka!!!

Hej kobietki :) nie było mnie tu kilka dni ale czytałam wszystko na bieżąco :) To fakt czas leci nie ubłaganie ja planuje w tym tygodniu zrobić wszelkie zakupy które mi zostały jeszcze :) jutro mam wizytę u lekarza mam nadzieję, że wszystko będzie ok :) julianna super że nie dałaś się rozpakować przed czasem :) trzymaj się! :) Ania może miała jakąś przepowiedz tego co Cie czeka :) W tym tygodniu planuje też zrobić pranie i prasowanie bo będziemy mieć nowe meble i będę juz miała gdzie to układać :) A jutro zaczynam szkołę nie chce mi się okropnie po takich długich wakacjach ale trzeba to juz ostatni rok :) Miłego wieczoru :)

wiecie co dziewczyny mi się wydaje... ja cukrzycy ciążowej nie mam ale każda powinna pilnować zaleceń swojego lekarza i już :) jak wiadomo ilu lekarzy tyle zdań na każdy temat i wiadomo tez nie od dziś, że te zdania bardzo często się różnią:) nie ma co się stresować :P

oj Lusiunia leci leci jak szalony, co raz bliżej finiszu :) jakoś nie mogę w to uwierzyć a jednocześnie nie mogę się doczekać :) Julianna nie daj się tym skurczom :) Bierz przykład z mamy bąbelków, zaciskaj nogi i nie wypuszczaj Aleksa :) gdzie mu będzie lepiej jak nie u mamy :) Będzie dobrze musi być !

Julianna to trzymaj małego w brzuchu !!! :) Dobrze, że kryzys wstępnie zażegnany ale nie wiem czy tak szybko wyjdziesz ze szpitala, oczywiście życzę Ci tego :):) A z nerkami współczuje znam ten ból mi też pomagał masaż szczególnie takie pocieranie jak robiło się ciepło. Trzymaj się !