Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zuzkaa5

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zuzkaa5

  1. Masz rację Nietoperku, taka szkoła jest wyjątkowo dobra dla tatusiów:) Ja mojego staram się też "szkolić" w domu, ale jednak taka szkoła i autorytet położnej ma większą "moc":) Poza tym na tych zajęciach dużą wagę przykładają do mówienia o emocjach w trakcie i po porodzie, o wzajemnych relacjach taty i mamy, tłumaczą panom, jak mama może się czuć i jak mają reagować. Może po prostu skusicie się na te warsztaty w sobotę, albo indywidualne zajęcia, jeśli będziesz mieć cesarkę, to odpada Wam cały temat porodu, skurczy, oddychania itp.
  2. Dobra Mama, ja mam od dawna ten "kojec", jest bardzo pomocny, ale teraz mam już taki etap, że czasem i on nie pomaga, po prostu często źle śpię i tyle, albo Maluszek ugniata, albo pęcherz "woła", albo bolą mnie boki, tzn. kości biodrowe i nogi, od tego spania na boku, czasem naprawdę trudno mi znaleźć jakąś optymalną pozycję.
  3. Moonia, Sudokrem na podrażnioną pupkę, na szkole powiedzieli nam, że stosuje się go jak już coś się dzieje, nie na co dzień, więc ja kupiłam małe opakowanie 60g. A co do pępka: i położna i pediatra twierdzą, że już tyle tych trendów było odnośnie pielęgnacji pępka, że same nie wiedzą, co proponować, teraz zalecenia się takie, że nie robi się nic, tzn. utrzymuje w czystości i suchości, mydło, woda, ale widać, że one nie są do tego na 100% przekonane, w każdym razie ich zdanie było mniej więcej takie "wybór należy do Was". Znajoma, która ma 2 dzieci mówiła, że jakaś położna jej ponoć powiedziała, że 8 na 10 pępków z którymi się nic nie robi zaczyna gnić, czy coś w tym stylu. Ja się nie znam, nie chcę ryzykować i się zastanawiać za bardzo, więc kupiłam Octanisept do dezynfekcji pępuszka i chyba tym będę robić. Z resztą na liście ze szkoły "wyprawka" dla dziecka mamy napisane m.in. "Octanisept".
  4. Jeszcze raz wklejam link: http://szkolarodzenia.bielsko.eu/zajecia_w_szkole.html
  5. Nietoperek, u nas na zajęciach jest jedna dziewczyna, która chodzi bez męża, bo on nie może czy coś, ona chodzi z przyjaciółką, a na jednych zajęciach była sama i naprawdę żadnej sensacji to nie wzbudza. Poza tym jest też tam "szkoła rodzenia w pigułce", warsztat jednodniowy w sobotę, oto link: http://szkolarodzenia.bielsko.eu/zajecia_w_szkole.html.
  6. W takim razie postaram się to wysłać w najbliższym czasie. Jakby mi się zapomniało, to przypomnij się:) My też fotelik będziemy mieć wcześniej:) Aha, co do karmienia, to w Wojewódzkim jest poradnia laktacyjna i położna mówiła, że można tam wypożyczyć porządny profesjonalny laktator, w razie czego, to kosztuje 6 zł na dzień, więc jak ktoś ma chwilowe problemy, to taniej wychodzi wypożyczyć niż kupować.
  7. Aha, Nietoperku, Pączku, jak chcecie, to mogę zrobię zdjęcie listy rzeczy potrzenych w Wojewódzkim i wysłać na maila grudniówek. W razie czego, dajcie znać, bo tak bez potrzeby nie chce mi się tego robić;)
  8. Nietoperku, zdrowiej, zdrowiej i trzymaj się ciepło. Nie smutaj się z powodu wózka, bo najważniejsze chyba i najbardziej czasochłonne jest kupienie/skompletowanie tej drobnicy w stylu pieluszki, rożki, gaziki, chusteczki itp. Nasz wózek przyjdzie dopiero za około 6 tygodni. Ale już się tym tak nie stresuję, bo położna na szkole rodzenia powiedziała, że jeśli dziecko rodzi się zimą, to werandowanie (czyli wietrzenie przy otwartym oknie) rozpoczyna się z reguły dopiero w 3 tygodniu życia (albo nawet po skończonych trzecim tygodniu, muszę dopytać, to pewnie też zależy od pogody itp.), w każdym razie na samym początku wózek nie jest w sumie potrzebny. Mój maluszek się też już raczej bardziej rozpycha niż kopie, czasem czuję jak rusza jednocześnie głową, rączkami, nóżkami, a najbardziej lubię, jak "jeździ" stópkami pod skórą i czuję to pod ręką:) Czego Wam jeszcze brakuje w wyprawce? Aha, Nietoperku, byłam ostatnio na zakupach w Blanka Baby, niezły wybór, niezła jakość, niezłe ceny, ale pewnie już tam byłaś, ja byłam pierwszy raz. Dokupiłam tam drugi miękki różek do szpitala, 3 ręczniczek (też do szpitala), Sudokrem, prześcieradełka na przewijak, drugi kocyk oraz krem 100% lanolina na piersi z Medeli. Octanisept na pępuszek znalazłam najtaniej i od ręki w tej nowej aptece Ziko przy dworcu.
  9. Starbuck, jeszcze jedno, ja bym chyba nie dała rady wypić 2 litrów wody, w sensie samej wody, owszem, piję wodę, ale nie aż tyle, łatwiej mi jest wypić do tego kakao, sok (dobry, nie jakąś chemię z kartonu), herbatkę malinową lub z dzikiej róży np. z miodem, zdrowe, smaczne, a uzupełnia też płyny.
  10. Nietoperek, no właśnie u mnie też tak jest, że jak wstaję, to jest mi tak jakby ciężko, ni to brzuch boli, ni to ciąży, ni to ciągnie. Ja to właśnie odczuwam też mniej więcej tak, że mięśnie się osłabiły, mam problem podnieść się z pozycji leżącej:) Starbuck, mam dokładnie to samo z jedzeniem, nie zjem wcale aż tak dużo, normalną porcję obiadu, a czuję się, jakby zjadła konia z kopytami:) Czuję się taka pełna, napchana:) Czasem jest mi potem ciężko na żołądku. Ogólnie staram się jeść małe porcje, a częściej i czasem potem mam wrażenie, że niewiele zjadłam przez cały dzień, ale jak zliczę te drobne przekąski, to nie jest chyba tak źle, tylko się tego nie pamięta. Zjem np. banana, za 2 godziny 2 szklanki soku, za godzinę mały jogurt. A najgorsze są momenty, kiedy sama nie wiem, czy jestem głodna, czy nie, jest mi niedobrze, a z drugiej strony coś bym zjadła, a sama nie wiem, co.
  11. Dziewczyny w szpitalu, trzymajcie się dzielnie i ciepło. Wszystkie tu jesteś z Wami myślami. Nietoperek, niech się wszystko ułoży. A z nastrojami i "płynnością finansową" to się nie martw, ja Cię w tym temacie rozumiem, też mnie to irytuje, że nie da się wszystkiego na raz kupić, bo pojawiają się jakieś nieprzewidywane wydatki... I też u nas czasem za bardzo się kumulują emocje, każdy chce dobrze, ale stres, zapracowania i brak czasu męża, do tego moje stresy i hormony ciążowe powodują czasem wybuchową mieszankę:) Ale pocieszam się, że takich "bajkowych" ciąż, gdzie jest kasa od razu na wszystko, cały dom urządzony, do tego idealna ciąża i dużo wolnego czasu męża, rodzice tylko siedzą, sączą soczki na tarasie i fotografują brzuch, jest bardzo niewiele:) Hehe:)
  12. Malli, ja taki ból brzucha, bardziej jego zewnętrznej warstwy, że tak się wyrażę, tak jakby skóry brzucha/mięśni, miewałam/miewam. Odczuwam to właśnie jakbym miałam zakwasy i czuję to głównie w trakcie wstawania, ruszania się, kichania, kaszlu, jak nic nie robię, nie ruszam się, to tego raczej nie czuję, albo o wiele mniej. Aha, tylko ja to miałam/mam u góry brzucha, jakby od pępka w górę. Opowiedziałam o tym lekarce, to stwierdziła, że to się po prostu wszystko naciąga i rośnie. Ale to na pewno nie był ból jak przy okresie. Agatka, ja będę prać kocyki, poszewki na pościel, rożek, pokrowiec fasolki, kombinezon, mam też zamiar wyprać zdejmowany materiał z fotelika i gondoli, jak doją, mimo, że wszytko nowe będzie, ale wg mnie zbyt dużo osób to dotyka w sklepie, w magazynie, w zakładzie, może się zakurzyć itp. itd. Poza tym boję się że na tym mogą być jakieś jeszcze poprodukcyjne chemikalia, zapaszki itp. Ubranka, pieluszki i ręczniki to obowiązkowo.
  13. Julita, moje dziecko jest główką w dół i ja czuję jego rączki na samym dole, tak jakby w pachwinach, czasem chyba troszkę wyżej, często tak jakby symetrycznie, po obu stronach, a na wysokości pępka, a często wyżej czuję po jednej, albo po obu jednocześnie stronach stópki/kolanka? A czasem tak gdzieś na wysokości pępka pojawia się większe wybrzuszenie, taka bardziej twarda kula, nie wiem, czy to są złączone stópki, czy kolanka, czy też pupka.
  14. Edith, nie martw się, ja też jeszcze wielu rzeczy nie mam... ale dziś zamówiliśmy wreszcie łóżeczko:)) Termin oczekiwania około 4 tygodnie, a maksymalnie 5:/ Ciężarówka, trzymaj się dzielnie. A ten wcześniejszy termin porodu z usg niekoniecznie chyba musi oznaczać, że dziecko za szybko rośnie z powodu cukrzycy. Ja mam termin wg OM na 13.12, a z ostatniego usg w 29 tygodniu niby wyszedł 28 listopad, a żadnej cukrzycy nie mam.
  15. Szun, spokojnie. Nie możesz się martwić z tego powodu, że nie masz żadnych dolegliwości, wręcz przeciwnie, masz się z tego CIESZYĆ!:)
  16. Nietoperek, w razie czego zawsze możesz podjechać na izbę przyjęć. Ja byłam w Wojewódzkim w 20 tygodniu, o 1:00 w nocy i było OK. Tzn. obsługa OK. Ty i tak jesteś niezła z tą pracą:) Ja bym nie dała rady, jak coś dłużej porobię/posprzątam to padam ze zmęczenia, nogi bolą:/ Najgorsze to uczucie ciężkich, zmęczonych nóg, muszę pilnować, aby kilka razy dziennie poleżeć z nogami w górze, jak siedzę, to robię ćwiczenia stopami, jak gdzieś dłużej stoję, to też robię ćwiczenia, na szczęście nie puchną i na razie żylaków nie ma. Ale od ponad tygodnia biorę Cyclo3Fort na te nogi, aby polepszyć krążenie żylne.
  17. O kurczę, z tym pęcherzem, to ja też tak mam... ale jak skorzystam z WC to od razu mija, wydawało mi się, że to od tego, że dziecko naciska i nawet mała zawartość pęcherza "ciąży"...
  18. Kurczę, i jak tu mamy odróżnić te normalne skurcze macicy, przygotowujące ją do porodu, od tych "złych"? Moja lekarka mówiła, że jak brzuch twardnieje do 10 razy dziennie, czasem nawet może to być bolesne, to jest jeszcze norma. Wy macie/miałyście to częściej?
  19. Dziewczyny, czy wszystkie wyrażacie zgodę na szczepienie dziecka zaraz po porodzie?
  20. Nam położna mówiła, że każdy ten krem 100% wszędzie ma ten sam skład, tylko ceny różne, nie wiedzieć czemu... A może się myliła? Może lanolina lanolinie nierówna? Ktoś wie?
  21. Aha, co do kosmetyków jeszcze, to można się czasem ciężko zdziwić, że niektóre te z wyższej półki, niby reklamowane już jako "ach", "och", a mają w składzie różne "kwiatki", część składu super, ale do tego jakiś jeden niezbyt ciekawy składnik...
  22. Oj dziewczyny, Wy już tyle rzeczy macie:) Zazdroszczę:) My wózek zamówimy dopiero 7 października, bo wtedy jest promocja, na wózek się czeka około 4 tygodni, ale fotelik jest dostępny od ręki, więc mogą nam wysłać zaraz 7 października i to jest najważniejsze, bo na początku najważniejszy jest fotelik, aby przywieźć dziecko ze szpitala, przez pierwszy tydzień dwa i tak pewnie nie wyjdziemy na spacer wózkowy. Łóżeczka ciągle nie mogę zamówić, bo chciałam go zobaczyć na żywo, miało być u nas teraz w Agata Meble, ale dalej nie ma:/ więc musimy pojechać do Katowic obejrzeć i zamówić. Ech. Wkurzające jest z tymi mebelkami, co drugiej rzeczy nie można zobaczyć na żywo, tylko trzeba zamawiać w ciemno:/ Tak mają w nosie klienta. Już myślałam, że jak się wkurzę, to kupię łóżeczko w Ikea, ale jak doczytałam, że tam zamiast stelaża na dnie jest płyta pilśniowa, to dziękuję. Komodę zrobi sam mój mąż, musimy tylko zobaczyć na żywo łóżeczko, aby jakoś ta komoda do niego pasowała. Materacyk, prześcieradła itp. kupię jak już wreszcie zamówię łóżeczko, bo niby chcemy łóżeczko 140x70 (aby potem z niego zrobić tapczanik), ale nóż widelec jak zobaczymy łóżeczko, to coś nam się odwidzi i weźmiemy 120x60, więc muszę się na razie wstrzymać z materacykiem itp. I tak ciągle coś się nawzajem blokuje, ale mam nadzieję, że jutro, albo pojutrze dotrzemy do K-c i będziemy mogli zamawiać. Aha, na Szkole Rodzenia położna bardzo polecała na poranione/podrażnione brodawki w trakcie karmienia krem 100% lanolina, ale trzeba szukać firm, które mają to tanio, bo te renomowane, nie wiedzieć czemu, mają koszmarną cenę. Ponoć lekarz ginekolog może też wypisać receptę na robiony krem 100% lanolina i wtedy to jest o wiele taniej. Ponoć to super rzecz, nie szkodzi dziecku, nie trzeba zmywać itp. Polecała też Epofem Hydrożelowe Osłonki na Piersi. Z laktatorów Medela, że od lat na nich pracują i są super. Ale może inne też są OK, tylko w tej poradni (bo ta położna jest też doradcą w poradni laktacyjnej) nie mieli okazji ich przetestować. Co do kosmetyków dla dziecka (to już moja uwaga), najlepiej unikać tych z zawartością parabenów, olejów mineralnych itp. Ja kosmetyki dla dziecka (i dla siebie też) dopieram poprzez sprawdzanie ich składu z tym: http://www.zdrowe-kosmetyki.pl/skladniki_a.php oraz tym http://www.zdrowylink.pl/parabeny-sole-aluminium-parafina
  23. Podobno gąbki do wanienki nie są wskazane bo ciężko je utrzymać w czystości, są siedliskiem bakterii itp.
  24. Szun, jeszcze nie próbowałam, ale chyba niebawem zacznę...
×