Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zuzkaa5

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zuzkaa5

  1. Nadziewany Pączku, dobrze, że jesteś już pod dobrą opieką. Tosieńka, a nie jest tak, że lekko podwyższone CRP nie jest niczym nadzwyczajnym w ciąży, że to efekt ciąży, samej w sobie? Co do kłucia, mnie się też takie coś zdarzało, ale raczej wcześniej, myślałam, że to dziecko na coś naciska, może faktycznie tak było, do tego doszły wtedy te twardnienia brzucha (w 20 tygodniu), pamiętacie jak o to pytałam na forum? Tak mnie to wtedy zaniepokoiło, a że moja lekarka oraz "zapasowa" lekarka były na urlopie, to w końcu pojechałam na izbę przyjęć w nocy. Tam zrobili mi KTG, badanie "ręczne", usg, wszystko wyszło super, położna powiedziała, że to może być efekt rośnięcia/rozciągania się macicy, lekarz za to powiedział, że wszystko OK, ale każde takie objawy oni muszą traktować jak "poronienie zagrażające". Przepisał luteinę, magnez, zakazał chodzić po schodach, dotykać brzucha, kazał leżeć na boku itp. Poczułam się jak chora. Na szczęście za 2 dni miałam usg połówkowe, na którym wyszło wszystko super oraz wizytę u mojej lekarki, która powiedziała, że wszystko jest OK, zalecenia tego lekarza były na wyrost, że to po prostu macica się rozciąga, a te twardnienia to "ćwiczenia" macicy przed porodem i że jak nie ma ich więcej niż 10 dziennie, to mam się tym nie przejmować, że te twardnienia mogą być nawet bolesne czasem. A te Twoje kłucia, to nie przypadkiem kolki jelitowe? Powszechne w ciąży? Olcik, mnie też czasem brzuch jakby ciągnie w nocy, jak się źle ułożę, a wcale nie jest bardzo duży. Parę tygodni temu kupiłam sobie tę poduszkę w kształcie litery C do spania dla kobiet w ciąży (tzw. 'kojec"), dla mnie jest ona bardzo pomocna, nie wyobrażam sobie spania bez niej. Ona ułatwia spanie na boku, bo już z 3 tygodnie temu jak pytałam lekarki, czy mogę spać na plecach, to powiedziała, że już nie bardzo, bo macica jest na tyle duża, że może uciskać, choć w sumie nie wiem, o co w tym dokładnie chodzi, może o to, że uciska na jakieś główne żyły i dziecko może być gorzej dotlenione. Lekarka powiedziała, że jak spanie na plecach, to w podniesionej pozycji, nie na płasko. Powiedziałam jej też o skurczach łydek, które kilka razy złapały mnie w nocy i myślałam, że zwariuję z bólu, na szczęście to szybko mija. Zaleciła mi zwiększenie dawki magnezu z 2 tabletek dziennie, na 3 na raz przed snem oraz wapno.
  2. miało być 'plusy", a nie "plasy", ech te literówki:)
  3. Millea, zazdroszczę możliwości znieczulenia, nie twierdzę, że ZZO ma same plasu i jest super ekstra, ale fajnie mieć świadomość, że w razie czego można go dostać. Barbera, czasem brak wyboru nie jest taki zły, bo człowiek wtedy za dużo nie kombinuje. Tak samo jeśli chodzi o wyprawkę, nasze mamy w tym sensie miały łatwiej, brały z radością wózek jaki był w sklepie, innego nie było, każdy miał prawie to samo, nie trzeba było przeprowadzać tych męczących analiz, jak my teraz;)
  4. barbera, świetnie ubrałaś w słowa moje odczucia odnośnie tego wózka:)
  5. Mnie też Eskulap zawsze kusił, ale się boję... Na razie wydaje mi się, że Wojewódzki, znam parę osób osobiście, które były zadowolone. Chodzę do lekarki, która tam pracuje. Wiem, że łatwo się tak mówi/pisze, ale nie zamartwiaj się na zapas tym cukrem. Mi w trakcie ciąży wyszły kwestie związane z tarczycą, co w pewnych przypadkach może być bardzo groźne, na szczęście nie jest źle, jestem pod opieką endokrynologa, zanim się wszystko wyjaśniło, to miałam stres, ale starałam się go zwalczać, ile się dało, żeby dziecka nie stresować. W razie napadu niepokoju polecam wyłożyć się wygodnie na łóżku/kanapie, włączyć miłą dla ucha muzykę, poczytać dziecku bajeczkę/wierszyki:) Na pocieszenie dodam, że jestem też pod opieką alergologa, na początku ciąży niespodziewanie wylądowałam u kardiologa, każdy problem dało się jakoś rozwiązać/wyjaśnić. U Ciebie na pewno też tak będzie. Na temat twoich wyników się nie wypowiem, bo zupełnie się na tym nie znam. Życzę Ci, żebyś trafiła na mądrego lekarza, który na spokojnie wszystko wyjaśni i przeanalizuje i Cię nie będzie niepotrzebnie straszył.
  6. Widziałam to cudactwo:) Nawet jakby był połowę tańszy i tak bym go nie wzięła:)
  7. "Nadziewany pączku", "Nietoperku", w jakim szpitalu zamierzacie rodzić? Idziecie do szkoły rodzenia?
  8. Faktycznie, ta Captiva ma fajną budkę na zimę, nie zdawałam sobie sprawy, że te Implasty takie drogie:)
  9. Olcik, teraz tak wnikliwie spojrzałam na zdjęcia i filmiki z MaxiCosi Mura 4 i faktycznie, budka w gondoli strasznie krótka i taka "otwarta", a w spacerówce tu już w ogóle porażka. To jest duży minus. Chociaż muszę przyznać, że wizualnie ten wózek bardzo fajnie się prezentuje i koła wydają się być fajne, ale co z tego, jak to wszystko takie niefunkcjonalne. Mnie w tym Maxi Cosi wcześniej głównie niepokoiło to kubełkowe siedzenie w spacerówce, niby fajnie to wygląda, ale nie wiem, czy na dłuższa metę jest to wygodne i zdrowe dla dziecka, jak np. chciałoby się ułożyć do spania na płasko, a z tym "płasko" też mam wątpliwości, to jak patrzę na filmik, to wydaje mi się, że to siedzisko zupełnie płasko się nie rozkłada...
  10. Maxi Cosi Mura4 ma małą gondolę? Wydawało mi się, że jedną z większych... Które wózki mają większe gondole? Wydaje mi się, ze idealnego wózka nigdy nie znajdziemy, nawet nie patrząc już na cenę. Trzeba niestety wybrać, które parametry wózka są dla nas najistotniejsze i wybierać pod tym kątem... Ja się póki co skłaniam ku Teutonia Mistral S, dlatego że ma pompowane koła z tyłu, zwrotne, obrotowe z przodu, ma dobre opinie, ogólnie robi solidne wrażenie, materiały wydają się być niezłe, ma niby wygodną spacerówkę, rozkładaną na niby płasko, budka wydaje się być bardzo funkcjonalna, odpowiednio duża, 3 lata gwarancji, aha i przekładana rączka, to jest wg mnie super sprawa, niestety cena kosmiczna, więc nie wiem, czy się na niego zdecyduję... Aha, no i niby w tym nieszczęsnym teście z 2009 roku Teutonia nie wypadła najgorzej...
  11. "Olcik" a na jaki basen chodzisz? Kryty czy otwarty?
  12. Jak miałam okropne mdłości i wymioty na początku ciąży, to lekarka powiedziała, że mogę pić herbatę miętową, ale "nie za dużo", zapytałam, co to znaczy nie za dużo, czyli ile można, odpowiedziała, że do 3 szklanek dziennie.
  13. O kurczę, Wy już po teście z glukozą, a ja dopiero muszę to zrobić. "Nadziewany pączku", chyba jesteśmy z tego samego miasta, ale nie mam pojęcia, do jakiego lekarza mogłabyś się udać z tymi wynikami z glukozą. Nie masz jakiegoś "zapasowego" gina, który by Ci polecił jakiegoś diabetologa? A może zadzwoń do jakiegokolwiek ginekologa i powiedz, co i jak, że się martwisz, że nie wiesz, do kogo masz z tym iść, może coś Ci poradzi. Może do diabetologa trzeba już iść z kompletem badań (żeby było szybciej) i musisz jeszcze zrobić jakieś badanie dodatkowe? Ja miałam taką sytuację z tarczycą, ginekolog zleciła mi w ciąży jako rutynowe badanie TSH, coś nie do koca wyszło tak, jak miało wyjść, ona kazała zrobić dodatkowe badania i iść już z kompletem do endokrynologa.
  14. No właśnie, kiedyś wcale też nie było super bezpiecznie, np. azbest w powszechnie stosowanym eternicie , brak fotelików itd., ale wtedy to było raczej z niewiedzy, a teraz raczej wiedzą, że nas trują, ale robią to dla zysku. Wiadomo, że przed tym wszystkim nie uciekniemy, bo się nie da i nie ma co też wariować z przerażenia, bo to nic nie pomoże, a stres też jest szkodliwy:) ale jeśli jest się czegoś świadomym i można coś ograniczyć/wyeliminować, to chyba warto, szczególnie że takie maleństwa mają słabszą odporność. Też czytałam o tych zaletach używanych ubranek, że po wielu praniach i suszeniach część "chemii" już się z nich ulotniła:) Niestety ja się boję ubranek od nieznanych osób:) Mam zbyt dużą wyobraźnię:) Co do pieluch tetrowych, może to i zdrowsze, ale jakie niewygodne, jakoś nie widzę siebie piorącej te tony pieluch, wieszającej i suszącej je w zimowym okresie, a i jeszcze prasowanie. Teraz te nowoczesne zestawy wielorazowych pieluszek, to już chyba nie tetra, tylko takie wkłady, więc chyba się tego nie prasuje, ale i tak robić z tym trzeba. Poza tym nie przekonuje mnie to, że ta wilgoć jest bliżej skóry dziecka. Jeszcze jedno, w internecie znalazłam sklep, gdzie są pieluszki jednorazowe, takie w stylu pampers, ale nieszkodliwe dla środowiska, i bez tej chemii i sztuczności, które mają zwykłe "pampersy", bez wybielaczy itp. Chyba są trochę droższe od zwykłych wielorazówek. Ciekawa jestem, jak się sprawdzają, bo nie znam osobiście kogoś, kto by je używał.
  15. A myślicie że te polskie wózki są produkowane faktycznie w Polsce, czy może tylko montowane z podzespołów sprowadzanych spoza Polski, np. z tkanin z Chin? Może ktoś się orientuje? Ja nie mam pojęcia, jak to wygląda.
  16. Ja się boję też ubranek, bo nie raz były afery, że zawierają szkodliwe substancje. Dmuchamy i chuchamy na te nasze skarby w brzuszkach, a potem świat nam je truje:( Jeśli chodzi o ubranka to w sieci C&A można spotkać sporo z tym certyfikatem Oeko_Tex (badane na zawartość substancji szkodliwych), a część z nich jest z biobawełny. Nie wiem, na ile to jest faktycznie zbadane i na ile "bio", ale w coś wierzyć trzeba, można liczyć, że tam chociaż jest mniej "syfu" niż w zwykłych ubrankach. W H&M niektóre ubranka są też z "Organic Cotton". Wiadomo, że w naszych czasach całkowicie nie uciekniemy przed szkodliwymi substancjami, ale zawsze można je chociaż trochę spróbować wyeliminować, szczególnie u noworodków, które dopiero rozwijają swój system odpornościowy i są wrażliwsze.
  17. Tylko jakoś nie chce mi się wierzyć, że tańsze wózki mają mniej "syfu", skoro takie Maxi Cosi, Emmaljungi itp. nie zdały tego testu... I co robić? Kupić 10 letni wózek, bo wtedy teoretycznie w wózkach było mniej szkodliwych substancji?
  18. Nie wiem, czemu w stopce wyświetla mi się "20 tc", skoro mam wpisane "25 tc"? Może tym razem się uda... Co do mleka/siary wypływającej z piersi w około 6 m-cu ciąży - moja ginekolog powiedziała, że to normalne.
  19. Widzę, że temat wózków wciąż gorący:) Wpiszcie sobie w google hasło "wózki powodują raka", powinny się wyświetlić artykuły i testy wózków na ten temat. Co prawda dotyczy to testów z 2009 (może nowszych nie ma), a ponoć te z 2009 roku wypadły gorzej niż w 2006. W teście wzięły udział głównie te droższe wózki, ciekawe, jaki cudowny skład mają w takim razie te tanie? Strach się bać. Szkoda, że przetestowali taką małą ilość modeli i szkoda, że nie ma nowszych testów:( Zastanawiające jest to, czemu nikt nie wymusi na producentach, aby stosowali bezpieczne materiały:/ Nie dość, że wózki kosmicznie drogie, to szkodliwe...
  20. Ja też jestem 19t6d:) Brzuch smaruje od dawna kremem przeciw rozstępom. Wizytę u lekarza miałam 3 tygodnie temu i wszystko było super, szyjka, macica. To moja pierwsza ciąża. Wypoczywam sporo, nie dźwigam i ogólnie spokojny tryb życia prowadzę teraz, często z nogami w górze itp:) To nie są przeszywające bóle, raczej napięcie na dole brzucha, które raz jest mniejsze, raz większe. Tylko trudno mi wyczuć, czy to normalne, czy to może jakieś groźne skurcze, "stawianie się macicy" (cokolwiek to oznacza...). Aha, szczupła jestem, nigdy nie miałam tak dużego brzucha jak teraz, nie jestem przyzwyczajona do takiej "oponki":) mimo że duża nie jest.
×