katrin27
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez katrin27
-
trolewna- a widzisz, ze niepotrzebnie się zamartwiałaś? Życzę Ci, żeby beta rosła pięknie! To jest nagroda, że tyle musialaś się nacierpieć i jeszcze to choróbsko na dodatek. Cieszę się bardzo! buziaki! egz- wyniki prawdopodobnie już są, ale ja zobaczę je dopiero za 4 tyg. na wizycie u lekarza. Ale najgorsze jest to, że naprawdę chcę, żeby coś tam znalazł, bo wtedy będę wiedziała co dalej.. inka1975- ja dopiero zaczynam wchodzić w ten temat, a konkretnie dopiero zrobiłam badania w Łodzi. Czekam na drugą wizytę i dowiem się, czy coś wyszło, czy nie i czy będę miała szczepienia. Pozdrawiam wszystkich!
-
Witam wszystkich w sobotnią noc! ja tez trzymam- strasznie mi przykro.. trzymaj się i pamiętaj,że jesteśmy z Tobą!Wiem,że to boli, bo sama to przeszłam( na dodatek bez mrozaków), ale to przejdzie..albo raczej osłabnie na tyle,że znowu zechcesz spróbować i poczujesz wiarę i mega siłę! Może lekarz przypisze Ci coś na wzmocnienie? Ściskam Cię mocno... kaska59- ja właśnie robiłam badania immunologiczne i zapłaciłam za nie koło 2700 (za cały komplet dla mnie i dla M.). Ale może gdzieś jest taniej. Musisz podzwonić i popytać. trolewna- no to rzeczywiście Cię rozłożyło. Oby szybko Ci przeszło! i nie trać jeszcze nadziei- przecież jeszcze nie wszystko stracone! Musisz myśleć pozytywnie i nie poddawać się! asiulka- cieszę się ,że się uspokajasz. To lepiej na Ciebie wpłynie niż te ciągłe nerwy i stres. Zobaczysz,że z pozytywnym podejściem wszystko łatwiej przeżyć.. I cieszę się, że leki działają- czyli 1 poziom zaliczony! Pozdrawiam Was wszystkie baaaaaardzo cieplutko!!
-
margi- gratulacje!! Masz już jakieś nowe objawy? Dbaj o siebie ,mamusiu i maluszka też! Czekamy na duuuużo ciążowych wirusków! Ściskam WAS cieplutko! ja tez trzymam- powodzenia na testowaniu! A mi lekarz mówił( po transferze), ze może boleć brzuch jak na okres, co wcale nie musi oznaczać,że on będzie, tylko,że jest ciąża- może Ty tak właśnie masz! trolewna- biedactwo, strasznie Ci współczuję tego choróbska, ale trzymaj się dzielnie! I zdrowiej szybko! A jeśli choroba nie ma nic do rzeczy przy transferze( o czym też słyszałam), to tym lepiej- spokojnie się kuruj i nie przejmuj niczym- maluszek sobie poradzi, nie martw się! kaska- przykro mi,że nie udało się pozbyć tej bakterii. Ja pewnie pogadałabym z lekarzem prowadzącym, który leczy niepłodność. Zapytaj co on radzi i co masz dalej robić- może mając tą bakterię też możesz podchodzić do stymulacji, a jeśli nie , to przynajmniej będziesz wiedziała,że musisz ją dalej zwalczać. W każdym razie powodzenia! Pozdrowienia dla wszystkich!
-
Ciekawe kiedy u nas będzie 90% zaciążeń, albo lepiej 100%! Już się nie mogę doczekać! trolewna- na mnie najlepiej działa ten sam zestaw co egz. A do tego jeszcze cieplutka kołderka. Nie denerwuj się, na pewno wszystko będzie dobrze. I nie myśl na razie o tym,czy zarodki są dobre do zamrożenia, skup się na transferze i tego się trzymaj. Przecież może Ci się udać teraz- Czego Ci życzę z całego serducha! ja tez trzymam- nie przejmuj się tak tą hiperstymulacją, ustępowanie jej objawów niekoniecznie oznacza, że Ci się nie udało, a tylko tyle ,że organizm dochodzi do siebie po ostrej stymulacji. Musisz myśleć pozytywnie i wierzyć ,ze Ci się uda! A może już Ci się udało, tylko jeszcze o tym nie wiesz??? Ja w każdym razie trzymam mocno kciuki! Pozdrowienia dla reszty dziewczynek!!
-
asiulka- ja jeszcze nie wiem ,czy coś badania wykazały, bo wyniki będą dopiero na koniec września. Nie wiem dokładnie-tak szczegółowo- jakie to badania, lekarz po prostu zlecił komplet badań immunologicznych, które wykonali mi od razu na miejscu (Ja jeżdżę do Łodzi). Zobaczymy jak to się dalej potoczy. Póki co ,nie mogę stwierdzić, czy to coś pomoże, czy nie,bo miałam dopiero 1 wizytę, ale mam wielką nadzieję,że tak!
-
asiulka- przykro mi bardzo, ale nie załamuj się kochana- na pewno dacie radę. I u nas też jest podobnie, wszystko jest podobno w porządku, a tu już ponad 6 lat bezowocnych starań.. Musimy być dzielne a zobaczysz,ze jeszcze wszystkim nam się uda i spotkamy się kiedyś z naszymi maluchami!! trolewna- powodzenia na punkcji! A co do skarpetek- to też miałam i na punkcji i na transferze-zawsze to cieplej! Wybrałam Łódź, ponieważ robią tam szczepienia odczulające, a skoro wszystko inne jest u mnie w porządku, chcę sprawdzić czy może to być przyczyna immunologiczna i w razie potrzeby przyjąć serię szczepień. Zobaczymy jak to będzie. iem,że dużo ludzi uważa,że imm. nie ma znaczenia, ale ja muszę to sprawdzić, bo nigdy bym sobie nie wybaczyła jeśli bym nie sprawdziła. Zwłaszcza,że moja znajoma (również z niepłodnością idiopatyczną) po tych szczepieniach zaszła w ciążę, a po roku pojechała znowu i teraz ma 2 małych łobuziaków!! margi- ciągle jestem podekscytowana Twoim sukcesem i strasznie,strasznie, strasznie się cieszę! Taka piękna nowina dobrze mi zrobiła i nastawiła entuzjastycznie do dalszej walki!! ja tez trzymam- jak samopoczucie? mam nadzieję,ze wszystko w porządku i maluszek już się do Ciebie przykleił na 9 m-cy!! egz- na kiedy planujecie kolejne podejście? Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko i życzę miłego sobotniego wieczoru!
-
ja tez trzymam- niestety mi się nie udało i drugie niestety nie mamy mrozaczków. Co do bilansu płynów to musiałam go robić tylko od punkcji do dnia transferu- potem już nie. Tylko właśnie dieta i obserwacja- tak jak Ty. Ja miałam IVF robione w Anglii. Ale teraz jeździmy do Polski do Łodzi. Mam nadzieję,że tym razem nam sie uda!!
-
ja tez trzymam- z tego co mi powiedzieli w klinice i co wyczytałam z ulotki, którą dostałam zaraz po punkcji ,to syndrom hiperstymulacji jajnikowej może wystąpić przy stymulacji jajników w leczeniu niepłodności (normalnie organizm wytwarza 1 kom. jajową a przy stymulacji jest kilka dużych kom. jajowych-hiperstymulacja, co powoduje powiększenie jajników i gromadzenie płynów w jamach ciała). stąd bilans płynów i inne.. w moim przypadku były to jeszcze potrawy proteinowe i zastrzyki p/zakrzepowe( bo jest ryzyko skrzepów). Tyle mi powiedzieli. A Ty dostałaś jakieś inne informacje?? Napisz jakie Ty dostałaś wskazówki na ten temat..
-
trolewna- przy hiperstymulacji może dojść do przenikania płynów do jamy brzusznej i płuc, - trzeba bardzo uważać i robić bilans płynów tzn czy dobowa ilość płynów przyjętych zgadza się z tymi wydalonymi(tzn picie z miarką i śliczny pojemnik na siku z miarką, hihi). Nawet w nocy biegałam z notesikiem do toalety zeby zapisac ilość..
-
margi- Gratulacje!!! Strasznie się cieszę! Nareszcie jakaś dobra nowina! Hmmm, czworaczki to by było coś... Myślę, że raczej to bliźnięta, ale w końcu nie ważne ile, ważne ,że są! Teraz czekamy na ciążowe wiruski!! kaska- też mi się wydaje, że ta grzybica to po antybiotykach. Polecam Lacibios femina- na mnie podziałało. A co do bakterii, to też bym powtórzyła badanie. ja tez trzymam- ja też miałam hiperstymulację(23 jajeczka), więc współczuję- mój brzuch wyglądał jak 7m-c ciąży, hihi, i ten bilans płynów mnie wykańczał-( o 3 w nocy ciężko odczytać ile jest moczu w pojemniku, kiedy się jest na wpół śpiącym) ale transferu mi nie przełożyli, więc Twój też pewnie będzie w terminie. A dostałaś coś p/zakrzepowego z racji tej hiperstymulacji? ja mialam 21 zastrzyków Clexane. Mam nadzieję,że już się czujesz lepiej.. asiulka- jak samopoczucie? mam nadzieję,ze już się uspokoiłaś i nie myślisz o tym tak bardzo- grunt to spokój i bezstresowe podejście( wiem,że w praktyce to nie takie proste). Ja w kazdym razie trzymam mocno kciuki za Wasze powodzenie! memories- Rzeczywiście może to i lepiej- górskie powietrze jest cudowne, ale jednak relaks i odpoczynek po transferze to dobra rzecz. A taki wypad przed transferem to też dobry pomysł, bo przynajmniej zapomnisz o stresie i Twój wypoczęty organizm lepiej przyjmie maluszki! trolewna- jak idzie stymulacja? Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku i nowe leki podziałały tak jak trzeba. Niestety z nimi już tak jest ,że nie zawsze działają tak jak trzeba- ja 3 razy przerywałam stymulację bo było za dużo jajeczek , a i tak do IVF podeszłam z hiperstymulacją. nutka- witam Cię serdecznie! Jak widzisz każda z nas tutaj ma jakieś większe lub mniejsze problemy, ale razem zawsze raźniej. Jeśli chodzi o mnie, to owszem mój gin. zlecił mi te badania. Jak i całą gamę innych. Myślę, że zawsze warto szukać i próbować do skutku. Nie załamuj się, tylko walcz, bo napradę warto! Ja walczę już ponad 6 lat i też podobno wszystko jest w porządku. Grunt to wierzyć i próbować wszystkiego- nawet jeśli ktoś mówi,że to bez sensu! Pozdrawiam Cię cieplutko i mam nadzieję, że w końcu spełnisz swoje marzenie! Pozdrawiam was wszystkie dziewczynki !!
-
margi- gratulacje!! super,że Wam się udało! Uważaj teraz na siebie( a raczej na was) i powodzenia na dalszej drodze! pocahontas- powodzenia!trzymam kciuki! ja tez trzymam- trzymaj się dzielnie na punkcji i powodzenia dalej- mam nadzieję,że stworzy Wam się duuuużo pięknych zarodeczków!! Trzymam kciuki, bądź dobrej myśli! memories- nie denerwuj się, to tylko 2 dni dłużej. Wszystko będzie dobrze i na pewno okaże się,że już możesz dostać swoje maleństwa!! Powodzenia! asiulka- nie stresuj się tak tymi testami, a jeśli nie daje Ci to spokoju, to może zadzwoń do lekarza i zapytaj. Przynajmniej nie będziesz się zastanawiać i denerwować, zwłaszcza że jako przyszła mama(trzymam kciuki żeby Ci się to udało) musisz unikać stresów! egz- wiesz już na pewno kiedy podchodzicie znowu? Jak samopoczucie? Twoje badania imm.(te o których pisałaś) coś wykazały?? trolewna- co u Ciebie? jak po wizycie??? rzeczywiście mamy podobną sytuację, tzn. niepłodność idiopatycza. Ja uczepiłam się teraz immunologii i mam nadzieję na pozytywny finał moich poszukiwań! Trzymam kciuki za nas i za Was- oby nam się udało! Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki mocno i gorąco!!
-
witam wszystkie dziewczynki! Właśnie wróciłam do pracy więc troszkę się ociągam z odpisaniem egz- powiem szczerze,że nawet nie wiem jakie dokładnie p/ciała będą sprawdzane, bo po wyjściu od lekarza od razu pobrali mi krew i zabrali skierowanie, więc nawet nie miałam większej szansy, żeby zapamiętać. Wiem tylko tyle, że jest to pełny komplet badań immunologicznych dla mnie( pobrała mi 5 fiolek krwi) i jeszcze jedne p/ciała do zbadania u M. Kosztowało mnie to sporo(bardzo sporo) i na razie czekamy.Wyniki będą za 4 tyg, ale Wizytę mam dopiero 31.10. ( niestety wcześniej nie damy rady polecieć do Polski), Liczę, że w końcu się uda! Moja sąsiadka dzięki tym szczepieniom ma już 2 synków! A co do rozchwiania to też tak miałam po stymulacji- poszłam do mojego gina na kontrolę i po usg orzekł, że właśnie mam owulację! a 2 h później dostałam@.. pokręcone te nasze ciałka są! asiulka- fikołki nigdy nie zaszkodzą, a wręcz przeciwnie! Mi po IUI lekarz sam nakazał takie fikołki przez następne 3dni! I rzeczywiście ja też dostawałam Pregnyl za każdym razem. Ale nie ma co panikować. A co do testu, to może masz owu dzisiaj i dlatego krechy są takie grube! a jeśli jutro, to też ok, bo plemniki mogą przeżyć (podobno- tak mi gin powiedział) koło 3-5 dni! a co do przygotowania nasienia to się tak ładnie-preparatyką nazywa i polega to na ty,że izoluje się plemniki od innych składników nasienia( taki jakby koncentrat z plemników!). Pozdrawiam cieplutko!
-
Witam wszystkich po dluuugim urlopie (aż 3 tyg tu nie zaglądalam!)! Widzę,że u was dużo się dzieje. Ja jestem już po wizycie w Łodzi. Dr orzekł, że jeśli po 6 latach starań( z prawidłowymi wynikami badań) , 4IUI i INV nie zaszłam w ciążę, to problem może być immunologiczny- nie pozwala na rozwój i zagnieżdżenie zarodka. Muszę czekać 4tyg na wyniki tych badań, a potem w zależności od wyników albo doszczepianie(jeśli coś wykryja), albo laparo(jeśli wyniki będą ok). Taki mam plan działania. Może w końcu znajdą przyczynę. asiulka- powodzenia na IUI! mam nadzieję,że się uda! trolewna- jak samopoczucie?? dajesz radę z tym działaniem ubocznym leków? Głupio się pytam- Pewnie, że dajesz! Pomyśl sobie, że może już niedługo będziesz Mamusią!! kiedy masz punkcję?Trzymam mocno kciuki! ja też trzymam- powodzenia, mam nadzieję, że wszystko się uda! margi- trzymam kciuki za testowanie! Powodzenia i bądź dobrej myśli! memories- wszystko będzie dobrze,zobaczysz! szykuj już miejsce w brzuchu na maluszki! egz- cieszę się, że jesteś tak optymistycznie nastawiona!To jest bardzo motywujące. To dobrze, że dalej walczysz, bo dla tej małej kruszynki warto! I Mam nadzieję, że wszystkie się na Nią doczekamy! Pozdrawiam wszystkich cieplutko!
-
Nie wiem co mi się dzieje, ale od paru dni mam uczucie jakby mi jajniki miały eksplodować, nie podoba mi się to i boję się ,że znowu mam cystę... asiulka- gratulacje i owocnych starań!!!
-
Witam dziewczynki! Wizytę mam 29.08. w Łodzi. Boję się strasznie.To czekanie jest chyba najgorsze... memories- jestem z Ciebie dumna! Pozytywne podejście kluczem do sukcesu! Trzymam kciuki za dalsze starania! Może uda się z mrozaczków? egz-Twoje podejście jest godne podziwu i naśladowania! Cieszę się,że juz sie otrzasnełaś i masz dalsze plany- myślę, ze warto! Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko! asiulka- podziękuj mężowi za rozpiskę- na pewno wykorzystamy wskazówki! A co do HSG- będzie dobrze, na pewno- ja już miałam to 2 razy i za każdym razem też bałam się o wynik.. Ale przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz. w kazdym razie trzymam kciuki za drożniutkie jajowody! daj znać jak poszło!! trolewna- ja byłam na krótkim- tu w Anglii. Jako,że IVF było nieudane i nie ma mrozaków, na kolejne jadę do Polski. A co do filmów- ja wolę takie płaczliwe..( "bez mojej zgody"- rewelacja!) Jak wymyślę jakiś lekki to Ci napiszę na pewno! Pozdrawiam i miłego dnia! Dla wszystkich pozostałych życzę miłego dnia i śle pozdrowionka cieplutkie!
-
Witam wszystkich! dawno nie pisałam, ale jestem jakoś tak strasznie zabiegana. Mam nadzieję, ze wszyscy mają się dobrze. egz- jak samopoczucie? mam nadzieję, ze doszlaś już jako tako do siebie i planujesz już kolejny atak! Ja mam wizytę za 3 tyg. i też się wszystkiego dowiem- mam nadzieję. Tylko do tej Łodzi tak daleko! Pozdrawiam Cię bardzo gorąco! trolewna- ja w tej fazie nie mogłam oglądać nic, bo ciągle wyłam- nawet na reklamach, hihihi(jakaś taka dziwna reakcja organizmu, albo stres, albo nie wiem co to było..). A co do filmu- oglądałaś "Listy do Julii"? Fajny filmik.. memories- co u Ciebie??
-
egz- Kochana, strasznie mi przykro, że Ci się nie udało, tak wielką miałam nadzieję, ze to będzie Twoje szczęśliwe podejście.. Brakuje mi słów, żeby Cię pocieszyć- ale wiedz, że jestem z Tobą całym serduchem i razem z Tobą przeżywam to co się stało. Musisz to przetrwać, przegryźć jakoś i próbować dalej- WARTO! i nie poddawaj się, musi Ci się udać, bo zasługujesz na to! Wiem ,że 6 lat to bardzo długo, bo ja walczę tyle samo- 6 dłuuuuuugich lat, a każdy rok wydaje mi się być wiecznością, ale ciągle wierzę i ciągle mam nadzieję- i Ty też musisz ja mieć!! Ściskam cię bardzo mocno i pamiętaj- jestem z Tobą!!!! Jeszcze kiedyś będziemy mamusiami- wszystkie- zobaczysz,że tak będzie!
-
Cześć dziewczyny! Nareszcie udało mi się dodzwonić do Łodzi- mam wizytę na koniec sierpnia. Jak usłyszałam cenę 5000 za same badania immunologiczne, to mnie zatkało, ale trudno -w końcu pieniądze nie są najważniejsze, prawda? Trochę się boję, czy coś znajdą czy nie, jakąś przyczynę (chociaż nie jestem pewna czy chcę wiedzieć), a tu jeszcze tyle czasu do czekania..... Dla poprawy nastroju wybrałam się dzisiaj na fitness i ..padam- ale to dobrze przynajmniej nie będę myśleć o tym wszystkim, tylko smacznie spać! A jak Wam minął dzień? Wydarzyło się coś nowego? Może ktoś ma już radosne nowiny?? Pozdrowienia gorące dla wszystkich!
-
Po pierwsze -Witam wszystkich! Po drugie- przesyłam pozytywne fale dla wszystkich potrzebujących! asiulka358- cieszę się strasznie i gratuluję, a co do sierpnia, to masz rację- to również miesiąc mojej rocznicy ślubu, więc teraz jest podwójnie szczęśliwy!! O HSG też słyszałam, że się wszystko ładnie udrażnia i w ogóle, więc wszystko idzie ku dobremu! trolewna- powodzenia i trzymaj się dzielnie! daj znać co i jak, jak wrócicie! Szczęśliwej podróży, Pa! memories- a może to nie były łzy porażki, tylko wahania nastrojów takie ciążowe oczywiście?? Co do weryfikacji, to masz rację- bardzo stresujące,bo nie wiadomo dokładnie kiedy zarodki się zaimplantują, nie każdy ma tak samo. U kogoś może być wcześniej i po 2 weryfikacji beta będzie wysoka, a u kogoś później i będzie widoczna dopiero przy 3 weryfikacji. Ale już niedługo wszystko się okaże. Dasz radę, bo na pewno twarda kobitka jesteś! Myśl pozytywnie! I powodzenia! egz- jak samopoczucie?? mam nadzieję, że wszystko jest w jak najlepszym porządku,że się trzymasz i jesteś dobrej myśli. Ja w każdym razie mocno trzymam kciuki! A jeśli chodzi o antybiotyki, to postanowiłam, że ich nie biorę, bo to trzy m-ce i w tym czasie nie mogłabym się starać.. Pozdrawiam wszystkich i każdego z osobna! Pa!
-
egz i memories- pomyłka, powinno tam być 6-11 dpz(czyli po zapłodnieniu), nie wiem czemu mi ten transfer wpadł do głowy...
-
Witam wszystkich ponownie w dniu dzisiejszym. Właśnie dostałam antybiotyki na 3 m-ce na polekowe zmiany skórne.Już mam dosyć tych leków,myślałam, ze dam swojemu ciałku trochę odsapnąć, bo w ciągu ostatnich 5 m-cy co miesiąc miałam pełną stymulację do in vitro i tuż przed była przerywana z powodu nawracających torbieli(po lekach)- tutaj w Anglii wszystkie leki do stym. są w zastrzykach- więc obkułam się gdzie się dało,nie wspomnę już o leczeniu w Polsce, gdzie mój gin. wychodził z założenia-" nie wiem co Ci jest, to dostaniesz leki na wszystko", a teraz jeszcze antybiotyki na 3 m-ce- to trzeba mieć farta w życiu! No i znowu się rozpisałam! Od 14.00 próbuję się dodzwonić do Łodzi do dr Malinowskiego- bezskutecznie- może to jakiś znak,czy co? Może powinnam zastanowić się nad BS, tyle,że tam nie wykonują szczepień. Wszystkie leczycie się w BS ??? kaska59- przykro mi,ze musisz zaczynać cykl od początku, wiem co czujesz, bo sama przeszłam takie odroczenia, ale pomyśl,że tym razem to będzie ten cykl, i na pewno się uda!! nadzieja1983- czasem nachodzą mnie jeszcze malutkie dołki, ale szybko się z tego podniosłam, myślę ,że dzięki waszemu wsparciu również. Patrzę na tę cyfrę przy twoim nicku i tak się zastanawiam, czy przypadkiem nie mamy tyle samo latek.. no w każdym razie pozdrawiam cieplutko! Alicja- pielęgniarka orzekła, ze to jakieś zmiany skórne,które mogą być polekowe, ale u mnie to już trochę trwa i wydaje mi się ,że to po sterydach, które brałam parę miesięcy temu na przeciwciała. W każdym razie antybiotyki na 3 MIESIĄCE, to wariactwo jakieś. memories02- nie denerwuj się, bo mam dobre przeczucia względem Ciebie! Może betka wzrosła tylko troszkę, ale jednak wzrosła. Z tego co mówili u mnie w klinice do implantacjii dochodzi między 6- 11 dpt- więc spokojnie- jeszcze ma czas urosnąć. Musi być dobrze-innego wyjścia nie ma! Wyjazd to super pomysł- taki odstresowaczo - czasoprzyspieszacz!Miłego wypoczynku! asiulka358- ja myślę, że to jest dobry czas, w końcu dlaczego drugi raz miałby być pechowy? Przynajmniej ma szansę na poprawę, hihi ( wrzesień oczywiście). Ja w każdym razie trzymam mocno kciuki za Ciebie! I za wyniki M też! paralityczka- no, niestety in vitro to są ogromne pieniądze(chociaż maleństwa warte są każdej ceny). Ja miałam to szczęście, ze tu w Anglii 1 IVF jest na fundusz, a nieszczęście- bo moje się nie udało.(dowiedziałam się o tym w piątek). Dlatego na kolejne chcę się wybrać do Polski- taniej niż tu. Nie wiem jeszcze gdzie, ale szukam! Cieszę się, ze Ty też będziesz miała swoją szansę- powodzenia! egz30- nie mogę się oprzeć, żeby do Ciebie nie napisać!No niestety, chyba nie da się nie myśleć, ale mocno wierzyć nikt nam nie zabroni! Nie denerwuj się tak bardzo, myślę, że to i tak za wcześnie na objawy ciążowe(6 dpt?), jak już pisałam wyżej do implantacji może dojść nawet do 11dpt(całą ulotkę na ten temat dostałam), także spokojnie.. Uda się i nie ma innej opcji!! pozdrawiam cieplutko! Pozdrawiam resztę dziewczynek i do poczytania jutro!!
-
Witam Was dziewczynki wszystkie w poniedziałek. Wybieram się właśnie do lekarza, bo po tych wszystkich lekach(albo nie wiem po czym) jakiegoś uczulenia chyba dostałam.. memories02- i jak Twoje wyniki????? I samopoczucie i w ogóle? denerwuję się co najmniej jakby to o mnie chodziło! Daj znać jak poszło, mam nadzieję ,że właśnie teraz świętujesz! egz- jakieś nowe objawy?? A jak samopoczucie reszty przyszłych i aktualnych mamuś? mam nadzieję, że nastroje pozytywne i energii cała masa! Pozdrowienia dla wszystkich!
-
Witam wszystkich w to piękne niedzielne popołudnie! Właśnie wróciłam z wyprawy rekreacyjnej i mam całkiem dobry nastrój- słonko świeci, ptaszki śpiewają- tylko sernik mi się nie udał, ale to już mały szczegół.. egz30 -dziękuję za tę nadzieję, którą masz w sobie- naprawdę się udziela, może masz jakieś zdolności terapeutyczne, bo naprawdę poprawiłaś mi nastrój! A po 6 latach rozczarowań, ciągłej walki i bólu, to nie lada wyczyn! Co do tarczycy, to sama nie wiem. miałam już robionych tyle badań, że sama już nie wiem jakie one były. Póki co czekam na kopie wszystkich badań i przebiegu leczenia z Anglii. Za jakiś czas będę na trochę w Polsce, bo chcę zrobić wszystkie te badania immunologiczne i zobaczymy co dalej. Masz racje, że jest to trochę niepewny temat- tutaj na wspomnienie słowa immunologia usłyszałam- nie ma to absolutnie znaczenia. A co do Twojego podjadania- to jedz na zdrowie- może już czas jeść za troje! Wierzę, że tam na Górze już powstał taki wspaniały Plan dla Ciebie na teraz... memories02- mam nadzieję ,że to naprawdę dobry znak, że ta podła@ nie nadeszła, ja dostałam 2 dni przed czasem- więc jesteś na dobrej drodze. Bóle w podbrzuszu są podobno normalne, nawet takie typowo na @, więc tym się nie martw! Pomodlę się za Ciebie i Twoje powodzenie. Trzymaj się ciepło! Po transferze gadałam do brzucha, może po prostu za cicho i dzidzia nie usłyszała jak bardzo ją proszę, żeby została.. Było mi źle, a Wy mnie przygarnęłyście.. W tym miejscu chciałabym Wam BARDZO podziękować za wszystkie słowa otuchy i tą nadzieję którą mi wpajacie, a którą NAPRAWDĘ czuję całą sobą. Wierzę i WIEM to, że wszystkim nam się uda i będziemy NAJWSPANIALSZYMI mamami na świecie! Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko !