ps. Tomi, ja jestem baardzo przekonana do zmiany trybu życia. Już go zmieniłam, chociaż na razie to u mnie ogromny chaos nastał, bo dużo na raz bym chciała. Zaczęłam też sporo się ruszać, ćwiczyć (bo bez tego ni huhu :) ). Czuję, że wyzwoliło się we mnie mnóstwo energii :)