constance07

chile, bardzo ważne przy pco sa NNKT omega 3-6-9, typu http://www.doz.pl/apteka/p52315-Zomarin_1000_kapsulki_60_szt, ale ja juz wykupilam inne suplementy na bazie oleju z ogórecznika, wiesiołka, spróbuję pół tabletki Castagnusa dołączyć, ale od ponad roku biorę inozytol z kw foliowym (na pco najlepszy byłby d-chiro-inozytol, który znajduje sie w niepalonej kaszy gryczanej i chlebku świętojańskim, takiej roślince). Aha, b complex ponoc pomaga w przyswojeniu inozytolu i biotyny. Ważna jest też zielona herbata, ale z daleka od leków, bo je od razu wypłucze, traktując jako toksyny (chyba głównie leki syntetyczne, ale wolę nie ryzykować). Olej z oliwek jest wskazany. Tran rybi - nie brałam, ale trzeba bedzie.. Aha, jeszcze Maca, ale tę spróbuję później bo za dużo by było tego wszystkiego. No i jeszcze wierzbownica. Bede chyba brac 1 tabl wierzbownicy i 1 tab palmy przez tyle ile sie da, tzn po 4-5 mies zbadam testosteron. No i w międzyczasie wybieram sie na laser...

Ania, miałam laparoskopową resekcję klinową jajników. Super sprawa, nawet jeśli krążą odwrotne opinie! U mnie się udało, choć około 20% takich operacji nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Okres się pojawił, a wcześniej był tylko z antykami! Potem kuracja suplementami no i teraz staje się coraz bardziej regularny... Co do owulacji... Juz tu kiedys wspominałam: jestem zbyt roztargniona by to zbadać - po 2 tygodniach zapominam o pomiarach, ale mam wszystkie możliwe rodzaje śluzu więc chyba wszystko ok.. :-D

chile, przez jak dlugi okres brałaś te palmę? bo ja zaczęłam brać 2 x dziennie, czyli 1 tabl 160mg , a druga 150mg palmy + korzen pokrzywy. I tak: wyczytałam na łuskiewnik.pl że korzeń pokrzywy przy pco jest niewskazany (nieźle!), dziwne, bo zalecany p/hirsowi. A druga sprawa to musze ograniczyc pewne suplementy bo bym brała ich około 11 :-) a po co sie truc na prozno... Wiec pomyslalam, by brac niska dawke ale rozciągniętą w czasie, n.p. 6-8 miesięcy... Co Ty na to?

do wszechwiedzącej pani dr, matko, co za arogancja! brak mi słów! powiem tylko tyle: sama mam pcos, mialam zabieg, wróciły miesiączki. I są jeszcze sposoby naturalne na walke z pcos, trzeba tylko utrafić w ten właściwy. Ja już je częsciowo odkryłam i pisalam o nich kilka miesiecy temu.. A przerwy w kuracji hormonalnej należy robić by nie rozpierniczyc sobie wątroby! Czy to przy antykoncepcji czy przy pcos! I nie napadłam na ciebie, tak jak to ty masz widać w zwyczaju napadac na inne.. Najwyraźniej masz bardzo rozchwiane hormony, więc ci wybaczam.. :-) Nie uogólniaj, bo każdy organizm inaczej reaguje na hormony. troche dyplomacji i kultury zalecam na przyszłość..

Ania, :-) mam wrażenie, że do mnie "pijesz".. Może się mylę... Jednak ja nie miałam Ciebie na myśli, tylko osobę z nickiem pcos... Odniosłam wrażenie, że ta dziewczyna bierze non-stop od 6 lat.. Ja sama brałam sporo, też robiłam przerwy..

pcos, masz czyste jajniki, ale za to nie wiesz, jaką masz wątrobę!! Nawet jeśli robisz próby wątrobowe, nie łudź się, że antyki nie mają wpływu na nią! Mam nadzieję, że robiłaś przerwy w braniu. Ja tam wolę naturę... :-) Ona też potrafi wyleczyć..

ja bym nie używała kawy rozpuszczalnej... po co się oddalać od natury? :-) zrób albo w expresie, albo po turecku albo we włoskiej caffetierze i poczekaj aż wystygnie. Dodaj szamponu i tym myj delikatnie, nie drapiąc glowy, przez 3-5 min. A może masz szampon jakiś "agresywny"? :-)

hey... czuje sie bardzo dobrze! :-) dziekuje! :-) chyba bede żyć jeszcze.. :-) jeżeli chodzi o kawę... jak ją przyrządziłaś? ile wody i ile kawy? mocny koncentrat wyszedł? potrzymałaś ze 3 min na głowie? Pamietaj, że nie od razu musi zadziałać.. Mnie nadal wypadają w ciągu dnia.. Zażywaj biotebal, czyli biotynę na włosy!

hej Malinowa Różo, :-) czekaj cierpliwie.. Nie załamuj się nawet za 10 lat... Oczywiście życzę Ci o wiele krótszych poszukiwań... :-)

Mnie tez to nie przypadło do gustu z tą sarenką i czytając spodziewałam się postu o braku akceptacji ze strony tego chłopaka... Ale jeśli naszej nowej Koleżance takie komentarze nie przeszkadzają, to chyba jest ok. To sprawa między nimi.. Dzisiaj znowu usłyszałam od swojego, że on nie wie czym ja się tak stresuję i że mnie w ogóle nie rozumie... że przesadzam itd.. :-) Życzę Wam wszystkim kogoś takiego u boku.. p.s. nałykałam się moich nowych suplementów...

to mnie Aniu pocieszyłas... dzięki... aha, jeszcze tran rybi jest dla nas wskazany.. :-) (to tak do tej wczorajszej listy cudotwórczych specyfików i roślinek...) :-D

Emilko, jak usłyszałam z ust mojego chłopaka, że mój meszek jest bardzo delikatny i zmysłowy czy atrakcyjny (nie pamietam), dałam sobie spokój.. :-) A nie robi on tego bym odstraszała innych facetów od siebie :-) tylko wiem, że robi to z czystego serca...Poza tym byłby jeden problem: co z okolicą oczu? Moj meszek jest wszędzie, jest delikatny, ale WSZEDZIE! Ach, na razie skupię się na włosach na głowie.. :-D Ale dzięki za pamięć.. Miłego urlopu!

Kasze gryczana zieloną kupuje na rynku od rolników :-) Namaczam ją na noc w niewielkiej ilosci wody i na drugi dzien gotuje ja chyba z minute, max 2. Biorę 60g kaszy, 45 wody i zostawiam na noc. Wazne by nie dawac za duzo wody, ktora później trzeba by wylać.. Szkoda tych witamin.. Tak samo zreszta robi sie z ryżem, prawda? Potem można ją przyrządzać ze wszysktim... Jakim sosem mięsnym, pieczarkowym, pomidorowym, albo wystarczy polać ją oliwą z oliwek, dodać troszkę soli, pieprzu i jakieś warzywka do tego... kawa... hmmm.. Bierzemy jakiś pojemniczek (kieliszek plastikowy itp) i napełniamy go skoncentrowaną kawą, dolewamy szamponu, mieszamy paluszkiem, moczymy główkę i na dobrze ociekające włosy wylewamy naszą "zupkę". Potem same zobaczycie, jaka ilość wody z kawą jest dla was dobra. Im wiecej kawy, tym lepiej, wody nie tak dużo, bo się zleje od razu z głowy... Myjemy głowe i spłukujemy.. Mozna potrzymać ze 3 minuty, tak jak zalecają na szamponach leczniczych.. i to tyle.. :-)

biotebal! jest w wersji 2,5mg i 5mg - ja zamowilam 5mg i bede przełamywać na poł, duzo taniej niz wersja 2,5mg :-P :-) ale kofeina dziala cuda! przy myciu wypada ich bardzo malo! pozniej w ciagu dnia niestety lecą, ale trzeba je wzmacniac i juz... Kup ampułki.. Pij pokrzywe.. Płucz pokrzywą włosy po myciu.. Pij zielona herbatę... Mam całą listę porad.. :-) Przy okazji dla wszystkich z pco jeszcze raz zarekomenduję kaszę gryczaną NIEPALONĄ - na jajniczki! :-D

Witaj w klubie! :-) gesta kawa i szampon - to jest odpowiedz! i kup sobie biotyne.. zaraz podam Ci nazwe, musze to tylko odszukac..

wow wow wow! No nie wierzeee!! :-) piekny nick, troche w stylu Ani z Zielonego Wzgorza... :-) Rozyczko, rozumiem Cie doskonale, bo zmagam sie z tym problemem od szkoly sredniej... Bedzie jakies 16 lat chyba... Ale uwierz mi, placz tu nic nie pomoze.. Badz twarda, ludzie maja Cie pokochac za to jaka jestes, za caloksztalt i hirs nie moze im w tym przeszkodzic. Aniu, no wlasnie wyczytalam gdzies, ze to niebezpieczne stosowac laser podczas kuracji horm. Wiem, ze najlepiej jest przejsc taka kuracje przed laserem, ale wlasnie nie wiem czy PODCZAS tez.. Polinda, widze, ze we mnie wierzysz.. :-) Jutro odbieram suplementy i do dziela.. Wraz z wiesiolkiem i ogorecznikiem i wit H (biotyna). I ampulki seboradin i Joanny! :-D NIE PODDAM SIE TAK LATWO! :-D Moj cel: zahamowac wypadanie (androgenne lub nie) wlosow i obnizyc androgeny. Aha, wczoraj umylam glowe szamponem z kawa... :-) Chyba dziala jak moj szampon na kofeinie Alpecin, czyli bedzie mozna troche zaoszczedzic mieszajac kawe z normalnymi szamponami. :-) Wiecie co, dzisiaj myslalam o stwardnieniu rozsianym, zaniku miesni itp..... I stwierdzilam, ze mam kupe szczescia... Co tam hirs...! Olewac go! Pewnie miedzy innymi po to sa choroby na swiecie, by podniesc innych na duchu... Baw sie dobrze i relaksuj sie, Emilko! :-) No wlasnie, tez czasami mysle o Lovelasce, chociaz za krotko ja znam, ale pamietam, ze tu czesto zagladala... Moze nas podglada czasami? :-)

:-) Polinda? :-) cos mi sugerujesz? :-D :-D mam nadzieje, ze obejrze.. :-) zalezy tylko czy bede "otoczna" czy tez nie... czy bede u siebie, czy u rodzinki.. widzisz, ja nie wiem, czy moja rodzina tylko udaje, czy rzeczywiscie nie widac tego hirsa na mojej twarzy... Wiec nie chce tym programem dac im powodu do myslenia i zamartwiania sie.. Ja sobie z tym sama najlepiej radze (no i totalna akceptacja ze str mojego chlopaka tez mi duzo daje). Ja sie skupiam na walce z tym, nie na zalamywaniu.. Teraz przygotowuje sie do kuracji ta palma i innymi suplementami. Slyszalam, ze palma jednak jest w stanie obnizyc androgeny, nie tylko zahamowac wypadanie wlosow. Wazne sa tez NNKT omega 3-6-9... Troche sie nalykam, ale trudno..:-) Aha, jak sie ktoregos dnia tu nie pojawie przez kilka dni to znak, ze palma jest zabojcza dla kobiet :-D :-D :-D pytanie do Ani, czy to prawda, ze nie mozna stosowac lasera podczas kuracji hormonalnej? - fitohormony to badz co badz hormony.. wiec nie wiem co tu robic w listopadzie, bo wybieram sie na laser bikini..

Polinda, a moze juz nadali ten odcinek poprzednim razem a Tobie pomylily sie tygodnie??? :-D a to by sie narobilo... :-O :-)

Chile, ciesze sie, ze podzielasz zdanie.. :-) robie to dla dobra Z. (koniecznie musimy ja przechrzcic..!) :-D

Mam sugestie do Zalamanej.. zabrzmi troche psychologicznie, ale z czystego serca... kochana, mowie to dla poprawy Twojego samopoczucia (chociaz czesciowego).. sprobuj nie nazywac siebie "zalamana", bo za kazdym razem wmawiasz i w pewnym sensie przypominasz sobie i Twojej podswiadomosci, ze jest ciagle powod do zalamywania... Robisz blad.. chociaz nie zdajesz sobie z tego sprawy, jak badzo "rozkazujesz" swojej "podswiadomej czesci umyslu" by byc ciagle w dolku.. - Dlaczego Amerykanie za kazdym razem na pytanie "How are you?" odpowiadaja "Fine, thanks!" nawet jesli maja jakies utrapienie? - Bo nie chca sie identyfikowac ze swoimi problemami! I to dziala! Ja nie mysle 24h/24h o hirsie, bo bym zwariowala! Nie mysle, ze prawdopodobnie jak odstawie kiedys bioxet, to problem powroci.. Nie warto tez sie przejmowac tym, co ludzie pomysla; jesli sa rozsadni to sami zrozumieja, a jesli sa glupi to najwyzej beda sie nabijac i takich typow nalezy olewac i juz, sa bezuzyteczni dla spoleczenstwa! Ty jestes glownie zalamana, bo boisz sie swiata zewnetrznego, opinii publicznej.. Jednak ten problem dotyka dosc spory procent kobiet na swiecie i mysle, ze reszta swiata sie do tego przyzwyczaila, m.in. dzieki reklamom veet itp w mediach.. Nawet jesli jestes zalamana, nic to nie pomoze na Twojego hirsa.. Wiec po co dodatkowo obciazac sie duchowo, skoro i tak masz swoje problemy (pco, miesiaczka, hormony, hirs itp).. Zdaje sobie sprawe, ze pewnie jest Ci trudniej niz mnie, moze masz bardziej nasilonego hirsa, ale po to tu jestesmy by sobie pomagac a nie dolowac sie.. Zgadzam sie z Emilka, ze tego sie medycznie nie wyleczy, ale trzeba byc optymista i tak jak wczoraj mowilam - LICZY SIE NADZIEJA! Ja np. nie sadzilam, ze znajde krem, ktory tak bardzo poprawi moj wyglad i samopoczucie.. Ale tez nigdy nie tracilam nadziei i nie staralam sie myslec negatywnie non stop. Jasne, ze kazdego poranka spada mi humor jak zaczynam przygotowania do makijazu, ale potem jakos to mija.. W kazdym razie czekam na Twoj post, w ktorym nam oznajmisz, ze od danego momentu bedziesz sie podpisywac innym (moze jakims szalonym) nickiem.. :-) ;-) Pozdrawiam Cie serdecznie.. I pamietaj, ze nie jestes sama! Masz nas i mozesz sie wyzalic w kazdej chwili.. :-*

..a to sie Polinda rozczarowala..

daj spokoj, to normalne.. :-) ale wazne jest by nie tracic nadziei... nadziei no co? na co tylko chcecie.. ale wiem, ze to pomaga zyc.

jasne, ze nikomu tego nie zycze.. ale lepsze to niz slepota czy inne kalectwo.. ale zywnosc tez potrafi leczyc lub zlagodzic pco... trzeba tylko dobrze dobierac produkty.. ostatnio rzucilam sie na kasze gryczana.. przy pco pomaga bardzo.. okres zaczyna sie regulowac..

Polinda, tez kopiowalam czesto... ale czasami ryzykowalam... :-) mnie tez forum bardzo pomoglo.. :-)

biedna chile... ale glowa do gory.. pociesze Cie - bedzie coraz wiecej hirsa na swiecie - zatrute powietrze, woda, zywnosc.. Jak moga nam funkcjonowac dobrze gruczoly hormonalne???