amazonia51
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amazonia51
-
Blondi, widzę, że oberwało Ci się od Fatalki;)
-
Blondi, mieszkam w PL. Też żałuję, że nie możemy gdzieś razem wyskoczyć. Do kina pójdę sama i owszem, ale do knajpki? :( Rower też lubię, choć z zamiłowania jestem piechurem. Ja wieczorem zrobię grzańca. Chochliczko, miłlo, że wpadłaś. Zapraszamy na imprezkę:)
-
Oneill, gdzie mam chodzić? Oprócz parku, lasu?
-
Blondi, ja nie mam co układać w szafie. Ciuchów mam tyle co nic, dosłownie po kilka sztuk na sezon. Nie kupuję bo i po co? by wisiały? Nigdzie przecież nie chodzę:(
-
Witajcie:) Dopiero wstałam, Blondi-też spałam kiepsko:( Przejrzałam oferty pracy i to całe moje zajęcie. Chyba znowu pójdę w las, a potem się zobaczy. Miłego dzionka:)
-
Do jutra, dobrej nocki:)
-
Wiecie co bardzo lubię? grzane piwo w latach mojej młodości w moim mieście była piwiarnia, w której serwowali wspaniałe grzane piwo
-
moje ja nie to odnośnie wódki do soku pomidorowego
-
Fatalka robi kotlety:)
-
Blondi a co lubisz? ja zubrówkę z sokiem jabłkowym
-
historia jak z melodramatu Blondi, ja zawsze odbieram telefon:)
-
Do samotnych - czy pogodzilyscie sie z tym, ze byc moze od konca zycia bedziecie
amazonia51 odpisał na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Jesienna też gratuluję odwagi może też bym poszła na taką imprezę, ale nie umiem tańczyć:( już dziś życzę miłej zabawy -
Zaliczyłam spacer, obiad, wysłałam dwa cv więc z czystym sumieniem mogę wypić popołudniową kawusię:) Fatalka, to fatalnie może jakieś maści by pomogły. Blondi, jak nowa fryzura?
-
Słusznie Fatalka, rosół do zimnego bo inaczej skiśnie:) Pomarańczko, to chyba nie tak:)
-
Blondi Witaminy uciekną, Znaczek ma rację.
-
Tak jest;)
-
No i zrobiło się wesoło przynajmniej na koniec dnia;)
-
Racja Blondi, mówili oj mówili.
-
Blondi, jak bym siebie słyszała:)
-
Ja nie mam na myśli byle kogo. Fatalka, a Ty nie chciałabyś poznać jakiegoś fajnego faceta?
-
Na moje samopoczucie zły wpływ ma głównie świadomość, że już zawsze będę sama. Staram się o tym nie mysleć, ale nieraz nie wychodzi.
-
Słusznie Blondi, dobre rady, ale brak motywacji.
-
Ja też do siebie gadam, jeszcze trochę i całkiem zdziwaczeję:( Wy macie jakieś obowiązki, a ja? Nic nie mogę znależć, widzę, że zaczyna mi powoli odwalać.
-
Raczej życie do bani:(
-
Witaj w klubie.