amazonia51
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amazonia51
-
Też się uśmiałam.
-
Eutenio, drzemka jest bardzo zdrowa także nie żałuj sobie. Tylko co Ty teraz będziesz robiła w nocy?
-
Oneill, jestes kobietą wielu talentów to napewno coś wymyślisz:)
-
Eutenio, po Twoim poprzednim poście aż pojaśniało:) Chyba się nie mylę, że jestes osobą pozytywnie nastawioną do wszystkich i wsystkiego. Przypomniałas mi, kiedyś byłam na koncercie Michała Bajora. Po bylo spotkanie z nim. Też okazał się bardzo sympatycznym czlowiekiem. W US jeszcze nie kolej na mnie. Śladzik, ja też mam trochę odlożone. To żelazna rezerwa nie na czarną a najczarniejszą z czarnych godzinę. Oby taka nigdy dla nas nie nadeszła.
-
Z mojego dodatkowego zajęcia nic nie wyszło. Nie pisałam o tym, bo podejrzewam, że nie tylko dla mnie jest to już nudny temat.
-
Właściwie nie wiem po co tu weszłam. Nie mam o czym pisać. Ciągle to samo.
-
Cześć:) W końcu i do mnie przyszła wiosna:)
-
Ja osłodziłam sobie życie na maksa. Zjadłam całą paczkę michałków i teraz mnie mdli.
-
Naprawdę Ci Śladziku współczuję. Tak to niestety jest z chorymi. Swoje frustracje wyładowują na najbliższym otoczeniu. Muszę Ci powiedzieć, że mi po operacji też zdrowo odwalało.Wszystko mi przeszkadzało, wszystko mnie denerwowało. Byłam tak nerwowa, że bez kija nie można bylo podejść. Doszło do tego, że kiedyś idąc ulicą w biały dzień poryczałam się ze złości. Nic mnie nie obchodziło, że ludzie patrzą, szłam i tak ryczałam, że aż się zanosiłam. Podejrzewam, że gdyby kiedyś nie daj Bóg zmogło mnie na amen, chyba bym całkiem sfiksowała. Wiesz, moja kuzynka ma męża po amputacji obu nóg. Co ona z nim ma...Siedem światów to mało powiedziane. O wszystko ma do niej pretensje. No dobrze, koniec tych smutków. Też chyba sobie cukier podniosę:D
-
Hej singielki, a singielek jak na lekarstwo:D Ale mnie dziś przewiało. Idąc w sprawach urzędowych ubrałam lekki paltocik i to był błąd. Teraz cały czas jest mi zimno. Mam nadzieję, że nie rozłoży mnie przeziębienie. Śladzik, ja też mam nastrój taki sobie. Może jak wypiję kawkę polepszy się.
-
Cześć:) No to mamy wiosnę:) U mnie niestety narazie tylko kalendarzowa.
-
Jak to mówią, przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka:)
-
Pewnie, że każdemu może się przydarzyć, ale taka prawda, mam problem z pisaniem. Piszę mało, a wiadomo, że tylko trening czyni mistrzem. Ciekawe czy tabliczkę mnożenia jeszcze pamiętam:D
-
Ale mi wstyd. Takie byki...
-
Bardzo się cieszę, że jestem taka domyślna:D
-
Cześć:) U mnie dziś zimno i wieje jak diabli. I to jedyna nowość. Reszta bez zmian. Z jednej strony to dobrze, z drugiej nie.
-
Śpieszę donieść, że wypad na łono był udany:D Reszta dnia również. A nocka? Oby też taka była. Śnijcie kolorowo:)
-
Chochli, mi pożyczyłaś czego nie mam Bardzo dziękuję:)
-
Pójdę zaraz trochę się przejść, choć u mnie już po wiośnie. Słońca niet i chyba już nie będzie. Jak wrócę zrobię jakiś obiad, pokibicuję Justysi, wypełnię pit dla znajomej i dzionek zleci. Taki mam plan:D Odnośnie zajęcia, jutro ta dziewczyna ma do mnie zadzwonić. Także się okaże. Wiesz, też mi się wydaje że generalnie dobrze z tym wszystkim sobie radzę, staram się nie brać do głowy, uciekać od złych myśli. Niestety, sama wiesz, że nieraz się nie da. A le walczę! Śladzik, przydałaby Ci się taka osobista złota rączka, nie uważasz?:D
-
Cześć:) Niestety nie i póki co wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nie będzie mi to dane:D Ake jak kiedyś już mówiłam, karta nie świnia..., także kto wie... Fortuna przecież kołem się toczy:D
-
Butelka faktycznie wystrzałowa, ale cena jeszcze bardziej:D Za koniakiem nigdy nie przepadałam. Lubię likiery, np. irlandzki Sheridans. To oczywiście wspomnienie z dawnych dobrych czasów. Treaz od wielkiego święta kupuję ćwiarteczkę ajerkoniaku. Desperadosa wysączyłam słuchając rozmowy z Urszulą Dudziak. Ależ fajna babka. Kapitalne poczucie humoru i duży dystans do samej siebie.
-
Cześć:) Pogoda jak drut! Z tego co słyszałam w prognozie pogody Ty Śladzik mogłabyś się już opalać:D Fajnego dnia dla wszystkich:)
-
Fajnie Eutenio, że się odezwałaś. Śladzik niedawno wspominała Ciebie. Dzięki za piękne słowa Dobrej nocy.
-
Witaj Chochliczko:) Tak, pogoda pierwsza klasa. Pół dnia spędziłam w plenerze. Trzeba chodzić póki człowiek może. Śladzik pewnie przy obowiązkach. Miłego wieczoru:)
-
Dodatkowe zajęcie to chyba będę miała jak sobie je narysuję:D A poważnie, dopiero w poniedziałek ma sie okazać czy ona wogóle będzie pracować. I tak to się sprawy mają.