amazonia51
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amazonia51
-
No i mamy poniedziałek. Mam nadzieję, że będzie to dzień dobry dla wszystkich. Trzymajcie kciuki za Śladzika i za mnie.
-
Śladzik, Twoja stopka to cała Ty:D
-
Cześć:) Wczoraj zadzwoniła do mnie dziewczyna, którą poznałam przez ogloszenie. Miałam opiekować się jej dziećmi. Gdy byłyśmy już wstępnie umówione, zamilkła. I właśnie wczoraj, po pół roku się odezwała z propozycją pracy. Mamy się spotkać w przyszłym tygodniu. Zobaczę co z tego wyjdzie, trochę jej nie dowierzam. A dziś spotkałam byłego sąsiada. Pracuje w zakładzie pracy chronionej. Mam go powiadomić jak dostanę umiarkowany, może uda się mnie wkręcić. W poniedziałek pójdę też na badanie. Nie ma sensu odkładać. Jestem tym trochę podminowana mimo iż staram się myśleć pozytywnie. Po obiedzie wyskoczę w plener, choc pogoda u mnie nieszczególna. Jest słońce, ale wieje zimny wiatr.
-
Cześć:) Ale z Was nocne marki. Ja nie mogę zbyt długo siedzieć przy kompie, oczy mnie bolą. Zapisałam się do okulisty. Wizytę mam w czerwcu!!! Muszę zrobić okulary + bo coraz gorzej idzie mi czytanie, itp. Maju, Oneill chodziło o to, że dla optymisty szklanka jest zawsze do połowy pełna, a dla pesymisty do połowy pusta. Nie słyszałaś takiego powiedzenia? Śladzik, a Ty jak? Pewnie zmęczona po wczorajszym? Dla wszystkich miłego dzionka.
-
Cześć:) No i mamy marzec. Wczoraj oglądałam mecz. Stadion robi wrażenie, nasi piłkarze trochę mniejsze, ale i tak dobrze, że nie przegrali. Maju, ja jednak wolę dzieci, choc na oferty pracy dotyczące opieki nad starszymi osobami też zwracam uwagę. Jest ich jednak bardzo mało, a poza tym ja jesli już miałabym się podjąć takiej pracy to u osoby choć trochę sprawnej, której mogłabym pomóc np. w zakupach, sprzątaniu, gotowaniu czy załatwianiu jakiś spraw. Jakiś czas temu byłam w PCK. Szukali opiekunek. Powiedziałam to co wyżej napisałam, ale niestety, nie ma wyboru podopiecznych. Jaki przypadnie, takim trzeba się zająć. Podejrzewam, że gdybym miała znajomości dałoby się to przeskoczyć. Taka prawda, jak jest wejście to i drzwi się otwierają. Oneill, mi się wydaje że, niektóre tematy zakladane są pod wpływem chwili. Takie odnoszę wrażenie czytając je. Dowodem na to jest ich krótki żywot na forum. Oczywiście nie zaprzeczam, związki maja minusy, ale przyznasz, że plusiki też. Tak samo i bycie singlem. Jakby nie patrzył, każdy medal ma dwie strony.
-
Masz rację Śladzik, zdarzają się i takie wymagania. Chochliczko, szukajcie a znajdziecie, mam nadzieję, że w końcu cos mi się trafi.
-
Chochli, nie mogę podjąć się opieki nad tak malutkim dzieckiem bo nie mam doświadczenia, ja nie mam dzieci, a dwa nie mogę dzwigać a takie maleństwo trzeba też ponosić, pobujać... Opiekowałam się kiedyś rodzeństwem 4 i 6 lat i za takimi dziećmi się rozglądam. Śladzik, do zamiatania ulic też już chyba my za wiekowe.
-
A co mi Śladzik zostało? Tylko się pośmiać:D, chociaz trochę mi przykro, że nie chcą mnie nawet do sklepu z używanymi szmatami. A wiesz, niby wszystko było na plus, doświadczenie w handlu, dyspozycyjność, mieszkanie w sąsiedztwie, ale niestety wszystko przyćmił piąty krzyżyk. Ja nie dostałam takiego maila i nic o czymś takim nie słyszałam. Skoro jednak piszą, że to niezbyt czysty interes to jakieś ziarno prawdy w tym jest. A poza tym tak jak piszesz, zbyt pięknie to wygląda.
-
Cześć:) Ależ u mnie dziś piękny dzień. Polatałam sobie to tu to tam. Zrobiłam zakup, bluzkę za całe dwa złote. Coraz lepiej mi się powodzi:D Eutenio i CHochliczko dzisiaj myślałam o Waszej nieobecności tutaj. Teraz weszłam i proszę. Mówisz i masz:)
-
Ja Tobie Śladzik również życze powodzenia. Wiem, że odwołanie to droga przez mękę, ale nie będę miała innego wyjścia. Z umiarkowanym szanse na pracę mam mizerne, ale bez niego to całkiem klapa. Zobaczymy jak to pójdzie. Tak czy siak najlepiej jakbym miała ze 20 lat mniej. Ty też oczywiście:D
-
Cześć:) Rano zadzwoniła koleżanka, którą poznałam w szpitalu. Pojechałam do niej, posiedziałyśmy, pogadałyśmy i tak zleciało. Śladzik, w to co teraz napiszę trudno Ci będzie pewnie uwierzyć, ale to prawda. Też dzisiaj dostałam, też mam komisję w poniedziałek, o 15.30. Także będę trzymała kciuki za Ciebie a Ty trzymaj za mnie. Mam nadzieję, że wyszarpiemy umiarkowany, innej opcji nie ma. Ja w razie co będę sie odwoływać. W marcu muszę jeszcze zrobić badania w związku z tym co przeszłam także emocji nie zabraknie. Oneill, ja ostatnio trafiłam na fajnego dentystę. Młody facet, ale tak przyjemny, że aż chciało się do niego chodzić. I dobry fachowiec, ja przynajmniej jestem zadowolona. A przy okazji, jaki to popłatny fach. Gęba to kopalnia pieniędzy:D
-
dobrej nocki:)
-
Mi bazie kojarzą się z Wielkanocą, a tulipany z Dniem Kobiet. Maju, to chyba masz poważny problem skoro czeka Cię wizyta u chirurga szczękowego. Ja dentysty w sumie się nie boję, choc kiedyś mi sie przytrafiło coś delikatnie mówiąc niemiłego. Nagle rozbolał mnie ząb i dosłownie w oczach pojawiła się opuchlizna. Poleciałam do dentystki, a ona, że nie ma na co czekać, trzeba rwać.' Pocieszyła' mnie jeszcze, że przy stanie zapalnym znieczulenie nie zadziała. Jak tylko złapała obcęgami za ząb łzy trysnęły mi jak z fontanny. Na szczęście miałam tylko taki jeden przypadek.
-
Patrz jaki przypadek, wyszłam na zakupy, idę, idę i zobaczyłam ogłoszenie o pracy w sklepie z używaną odzieżą. Zaszłam, okazało się, że to jest to o czym pisałam wyżej. Babka niezbyt przyjemna, wzięła moje namiary, zobaczymy. Dziękuję za buziaka. Ptasie mleczko uwielbiam, zwłaszcza waniliowe. Lubię też śliwki w czekoladzie, michałki i trufle. A wiesz, widziałam dziś dziewczynę, niosła bazie. To znak, że wiosna coraz bliżej.
-
Cześć:) No i znowu lipa. Dzwonię od 8 rano bo wcześniej chyba nie wypada, telefon jest cały czas wyłączony, także nie mam co już sobie głowy tym zawracać. Trudno. Oneill, dzięki za kciuki, może następnym razem pomogą:D
-
Namierzyłam przed chwilą fajna ofertę pracy. Pół etatu w sklepie z używaną odzieżą. Rano zadzwonię. Może chociaz na tym polu w końcu mi się poszczęści bo prawdę mówiąc siedzenie w domu i liczenie każdej złotówki zaczyna wyprowadzać mnie z równowagi. Śladzik, pod wskazany adres zajrzałam. Dobrej nocki:)
-
Dobrze, że się odezwałas. Ja wyszłam na spacer, ale raz dwa zawróciłam. Wieje, że malo co glowy nie urwie. Muszę znalezc jakieś domowe zajęcie.
-
Cześć:) U mnie znowu śniegu nasypało. Mam nadzieję, że to ostatnie podrygi zimy. Śladzik, jak Twoja faza? Zbliża się ku końcowi? Pomarańcze, są większe problemy na tym świecie, nieprawdaż?Miłego dnia:)
-
Zapomniałam dodac, że niezbyt uprzejmych.
-
Widzę, że mamy gości.
-
Przeczekamy tą fazę:) Ja się trochę przeleciałam, przewietrzyłam mózg, biorę się za pit.
-
Myślałam, że Ty Chochliczko wiesz co się dzieje ze Śladzikiem. Niepodobne do niej to milczenie.
-
Cześć:) Wczoraj całe popołudnie i pół wieczora nie miałam prądu. Dzisiaj na szczęście wieje trochę mniej. Dobrego dnia:)
-
Cześć:) Śladzik, znając Twoje zamiłowanie do spoczywania to pewnie i tak :D Fakt, wszystkie mebelki jak malowane, ale nie dla psa kiełbasa :D
-
Ja jeszcze nigdy nic nie kupiłam na A. Jakoś nie mam przekonania. A jeszcze jak mówisz , że wymiana pociąga za sobą dodatkowe koszty...W/g mnie buty przed kupnem trzeba mierzyć bo choćby i rozmiar rozmiarowi nierówny. Ja mam jedną parę 37, drugą 36. I obie pasują jak ulał. A wiesz, bardzo lubię czerwony kolor. Ty też?