Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ogie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. W czercu poroniłam w domu. Dwa dni trwała trauma. Bóle porodowe, potoki krwi. 01 lipca niestety wyłyzeczkowali mnie poniewaz pozostały resztki. Krwawiłam jeszcze kilka dni pózniej plamiłam i wszystko po przeszlo 2 tygodniach ucichło. Poszłam do lekarza, który zrobił usg i powedział, że jest ok i po ok. 28 dniach od zabiegu powinnam dostać miesiączkę. Niestety zgrzesyłam bardzo. Opamiętanie przyszło po fakcie. Potrzebowałam bliskości z mężem i stało się . Nie zabezpieczyliśmy się. Wspólrzyłam 23-07-2011. Wydawało mi się, że jeżeli była owulacja to pewnie gdzies ok. 14-17.07.2011. Przez moją pochopność teraz odchodzę od zmysłów czy nie zaszłam w ciążę. Jest za wcześnie, żeby coś stierdzić. Mam nadzieję, że pod koniec tygodnia abo w nastepnym tygodniu dostanę pierwzego okresu po zabiegu co nie wyklucza faktu, że już się nie mogę doczekac momentu kiedy znowu będę w ciąży. Pierwszą ciążę donosiłam do końca i mam 5-letnią córeczkę. Drugą do 12 tygodnia (rozwój dziecka zatrzymał się na etapie 8 tygodni). Teraz pragnę byc w trzeciej ciaży ale boję się, że gdyby okazało się, że znm dostala miesiączkę pierwszą zaszłam to ze strachu chyba osiwieję. Czy jest mozliwość donosić zdrową ciążę do końca? Pozdrawiam...dziewczynki, zanim coś zrobicie dwa nie ze cztery razy pomyslcie czy nie będzieice żałować.
×