![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2019_01/K_member_13729667.png)
karta bez rabatu 28
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
hej..... :) pocieszam się, że nie tylko mnie leń dopadł. przez tą pogode wypadło mi jedno bieganie ale za to dwa dni pod rząd robiłam siłowe. może dziś uda się pobiegać. synka urodziłam dwa lata temu. jak wspomniałam w pn wyjeżdżamy więc pewnie będę bardzo rzadko. bardzo lubię kotlety sojowe po prostu je gotuję i jem bez panierki etc. do tofu tez nie mogę się przekonać... zaraz doczytam co u was :)
-
a nad jaką partią najwięcej powinnam popracować ? ania- fajne masz te wyjścia :) dziękuje za stronki :)także lubię siłowe bez siłowni :) właśnie te "przysiady lubię robić. pompki średnio mam bardzo słabe nadgarstki... szkoda, że nie mieszkasz bliżej chętnie zapisałabym się do twojej kuchni :) jakie macie obwody? studentka- to już bardzo duży sukces jeśli odczuwasz zadowolenie :) zresztą wagę do wzrostu masz super wczoraj obijałam się do granic możliwości to dziś nadrobiłam trochę 1.47.37. biegu i tylko 100 pół przysiadów... trochę nad siłowymi muszę popracować miłego wieczoru
-
nawet niech sobie będzie na tej wadze 60 ale w cm niech mi ładniej schodzi. może za dużo od siebie wymagam......
-
widziasz ta walka nie idzie na marne.:) 11 to bardzo dużo. z czasem zatraca się te wizje siebie większej. cel bardzo mozolnie przychodzi .... chociaż te jedzenie i bieganie to już nawyk niż środek do schudnęcia. wspominałam już o tym, szlag mnie trafia - tyle wisiłku względna kontrola pożywienia i idzie jak po grudzie a co niektórzy odstawią kolacje i luz... ja też nie potrafię nic nie robić.....czasem od święta ale jeden dzień i się męcze :)
-
szenia dzięki- masz racje za bardzo się wkręcam w ostatnim czasie......... bardzo ładnie schudłaś :) dziś mam takie leniaaaaaaa ale wczoraj nic nie robiłam nażarłam się za 3 więc dziś nie ma zmiłuj.
-
przód 1.JPG
-
od małego wiecznie coś trenuje z jednej strony to świetnie a z drugiej mam wrażenie, że osoby ćwiczące mają po górkę jeśli mowa o zrzuceniu tego tu i tam. mam koleżanki które przestaną jeść kolacje pojeżdżą na rowerze od święta i już chudną w oczach. a ja poce się jak dzikus i co :) w tym roku nie jadłam jeszcze bobu :) smaka mi narobiłaś :)