Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kellyj

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kellyj

  1. Ania23 LB ja uzywam Linomag A+E - to taki krem specjalnie dla dzeci (seria z różową zakretka) ten w tubce jest bardzo tłusty... i uzywam tez pudru z nivei (po kapieli) bo zauwazylam ze skora lepiej sie zachowuje jak nie ma wilgoci a puder ja wlasnie wyciaga. Zazdroszcze wam tego usypiania poprzez odkladanie do lozeczka... u nas to nie mozliwe... tylko rece a najlepiej tak na ramieniu czy na klatce piersiowej... i tak maly moze spac na nas godzinami... a jak tylko go odkladamy to w wiekszosci przypadkow sie przebudza natychmiast i jest ryk... oszukujemy go czasem usypiajac w beciku usztywnianym bo wtedy nie czuje tak bardzo momentu odłozenia ;) Ale ogolnie to masakra - dzien czy noc najlepiej na rekach... i nie wiem jak go tego oduczyc...
  2. kasiuleczka99 jak ja ci zazdroszczę tych godzin snu! :) Szymon śpi 2h max w nocy a po przebudzeniu karmienie trwa godzinę, plus przewijanie i jakieś minimum pół godziny usypiania często...:/ Na pocztę wrzucam nowe zdjęcia mojego nocnego terrorysty ;) a słuchajcie, czy wasze dzieciaczki wzdrygają się tak nerwowo w trakcie snu? rzuca gółką prostując przy tym rączki...
  3. karolciaaa24, u nas tez była krew w pępuszku parę dni po odpadnięciu kikuta. Akurat zbiegło się to z wizyta u pediatry więc obejrzał i powiedział że to nic takiego, po prostu strupki po kikucie jeszcze jakieś były i odpadły. Kazał rozrobić spirytus z wodą (70 do 30) i zalewać tam w środku 2x dziennie. mówi że to lepsze niż leko bo woda wleci wszędzie, w każdy zakamarek a wacikiem to po wierzchu tylko. Co do nocek to u nas jest pobudka co 2 godziny zazwyczaj, czasem zdarzą się 3.. czyli łatwo nie ma :) Do tego nad ranem, czyli jak ma pobudke 6-7 to trudno już o szybki powrót do snu. Szymon ma oczy szeroko otwarte i najwyraźniej jest wyspany. Co do rośnięcia to mały w 3 tygodniu był 4 cm na plusie :) Za to wagowo kiepsko mu idzie ale pewnie jeszcze nadrobi :) Dziewczyny, postanowiłam małego dokarmiać mm na noc -jedna porcja. Strasznie ciężko nam szło usypianie po kąpieli a karmienie trwało ze 2h :/ i któregoś dnia ściągnęłam wieczorem pokarm do butelki żeby zobaczyć ile one tego zjada i udało się tylko 60ml ściągnąć a potem klops, już nie chciało lecieć z żadnego cyca :( Mały wciągnął to w 3 minuty chyba i dalej głodny więc ja już się nie dziwię czemu te wieczory takie ciężkie. Nocą i w dzień najada się moim mlekiem ale widać wieczorem mam go mniej albo mały bardziej głodny...Nie wiem, może to był akurat ten kryzys laktacyjny i teraz jest lepiej, jeszcze to sprawdzę ale mam pytanie: jakim mlekiem wy karmicie? Bo ja kupiłam Humane Plus (poleciła mi znajoma) i mały jadł już 3 razy i na razie jesteśmy zadowoleni tylko chyba musimy kupić butelkę z mniejszą dziurką bo mały się tym mlekiem zachłystuje i wylewa mu się z buzi w trakcie karmienia, nie nadąża połykać tego co wyleci z butli :) Może co do butelki/smoczka mamy wcześniaków mogą coś też polecić?
  4. joanna_r Szymon też lubi bujaczek aczkolwiek przy najwyższym ułożeniu leci mu głowa dół jak zaśnie więc tej opcji jeszcze nie używamy :) Pozytywkę też lubi :)
  5. joanna_r mamy ten sam bujaczek :) Wibracjami już się bawiłaś? bo ja jeszcze nie mam baterii
  6. aaa, co do przytkanych nosków to ja też używam nosefridy (wcześniej aplikuję marimera w sprayu) Fakt, duża ta końcówka ale ja jej nie wsadzam do środka tylko tak przykładam do dziurki żeby nie było powietrza i u nas się sprawdza... raz dziennie, czasem dwa zależy od potrzeby, wyciągam młodemu takie kozy że dorosły by się nie powstydził ;)
  7. justa83 ja jadam gotowane i duszone mięso (kurczak, indyk), ryby z piekarnika, ziemniaki, ryż, kasze, makarony, marchewki, szpinak, buraki, sery (biały, wiejski, danio, żółty, czasem topiony), wędliny (np. gotowany kurczak), banany, jabłka, ciasteczka, czasem skubnę ptasie mleczko :), wafle ryżowe, jogurty różne, kawę z mlekiem, soki marchwiowe... Generalnie jak mały skończy miesiąc to zamierzam powoli wprowadzać kolejne produkty np naleśniki czy racuchy z jabłkami ;P A co do witamin to możesz łykać witaminy które brałaś w ciąży, zapewne są też dla mam karmiących. Moje takie były ale ja już nie biorę. Ktoś tutaj ostatnio pisał że jego dziecię nie chce spać nocą w swoim łóżeczku - z Szymonem jest podobnie. Po kąpieli zasypia u nas w salonie z grającym TV, włączonym światłem i nami krzątającymi się a jak tylko go przeniosę do sypialni do łóżeczka to zaraz jest ryk :( I często kończy się to spaniem w naszym łóżku też, głownie dlatego że ja padam na twarz i karmię go w związku z tym na leżąco drzemiąc przy tym :) i tak zasypiamy ja z cycem na wierzchu, mały z mlekiem ba brodzie ;) Szymonowi tez zdarza się ulać ale malutko i po każdym karmieniu ale ja karmię tylko piersią więc to pewnie rzadziej się wtedy zdarza. Co do wagi to ja dzień po powrocie ze szpitala miałam 2kg więcej niż przed ciążą a teraz to nie wiem bo jak już weszłam swobodnie w swoje obcisłe jeansy to waga mnie nie interesuje :) Aczkolwiek staram się dobrze jeść... czy śniadania, obiady, kolacje, podwieczorki... żeby mleko było pożywne. Więc ilościowo się raczej nie ograniczam :)
  8. aaaa, no i ciekawe że dziewuchy też potrafią się posikać! :) Myślałam że tylko chłopaki takie zdolne... Więc chyba dobrze te pieluchy zakładamy, widać tak bywa.. Może jak już zaczną siedzieć bedzie lepiej ;)
  9. Witajcie dziewczyny, Gratulacje dla nowych mamusiek! :) U nas nocki tez ciężkawe, budzi sie tak ze 3 razy minium a jak posika to czasem i częściej... właśnie, mamy chłopców, macie też problem z posikiwaniem się? Mój to czasem jest po pachy mokry :) i nie wiem czy ja te pampersy źle zakładam czy jak... Teraz zaczęłam mu siusiaka układać na dół przy wkładaniu pieluszki i zobaczymy jak będzie. Szymon też nie lubi się rozbierać, myślę że to dlatego że chłopakowi zimno po prostu.., w kąpieli też płacze choć sa chwile że nie ale widać niego lekką konsternację i za chwilę i tak jest ryk :) Ja do tych ciężkawych nocek zaczynam się już przyzwyczajać ale początki były trudne, rzeczywiście parę razy byłam bliska płaczu z nerwów na maluszka.. ehh, hormony ;) I to siedzenie w domu też mnie dobija, do tego ta dieta - kawusi mojej ukochanej nie pijam, piwka nie można, gotowanym mięsem już mi się odbija... ale trzeba to przeczekać, bo będzie tylko lepiej :) Kolek u nas jeszcze nie ma ale właśnie wchodzimy w 3 tydzień więc drżę na samą myśl...
  10. Co do jedzenia to ja karmie piersią i mały też potrafi z dwóch piersi ściągnąć. Czasem karmienie trwa godzinę... Mamusie które juz trochę są w domu - jak nocki u was? Ile maluchy śpią? I czy dużo śpią w dzień? Bo mój lubi sobie mocno pospać popołudniami co powoduje problemy z głębokim snem w nocy więc postanowiliśmy go wybudzać tak po 17 żeby do tej wieczornej kąpieli ewentualnie tylko na płytkich drzemkach... Mamy której mają dzieci na piersiach - podajecie im witaminy? Ja dostałam wita K+D ale na zaleceniach z wypisu ze szpitala widzę jakąś D3...
  11. A jeslo chodzi o problemy z maluszkami to mój Szymon ewidentnie ma poprzestawiane noc z dniem... W dzień, zwłaszcza popołudniu śpi jak zabity, a nocą... maskara, karmienie, noszenie, kupy, pojękiwanie.... Teraz musimy zawalczyć żeby mu to zmienić tylko żal wybudzać trochę :) Dziewczyny a co wy dajecie na te kolki? I jak? W jakich dawkach? Szymon chyba jeszcze nie ma tego problemu ale wolę być przygotowana?
  12. Cześć dziewczyny, Wypiszcie mnie z listy dwupakowej :) tutaj wklejam siebie do rozpakowanych :) i zdjęcia Szymona na poczcie :) ....NICK........TERMIN.....DZIECKO.........WAGA..... ... WZROST.....SN/CC Mama_bąbelków..12.10......Jakub/Jeremi....2160/183 0......48/47......SN Erka................21.10.......Lenka............2700... ............53......CC Julianna_Szcz.....21.10.......Aleksander.......2900. .............52........CC iza188............27.10... Hania/Zosia.....2200/2020 ..........50/48..... CC Nicol90.............27.10.......Filip.................... ........................ Agatka87...........31.10.....Majka.............3180...... .. . ..........CC Miniaczek25........04.11.....Nikola.............3100..... .........49.......SN xdaisyx.............05.11......Michał..........3670..... 55........CC moonia .........10.11.11......Amelia.......2960.......53........SN< br /> agnieszkaj10......11.11.11....Julia.......3350g.....55... .....cc kasiuleczka99.....14.11.11...Mikołaj.....3500.....56.... ...SN Ania23 LB..........21.11......Alicja........3270......53........SN< br /> kellyj...........15.11.......Szymon........3200......54...........SN
  13. Witajcie dziewczyny, Dołączam do grona rozpakowanych :) Szymon urodził się we wtorek przed 8 rano - 3 200 kg, 54 cm. Pierwsze skurcze poczułam po północy, koło 1 zdecydowałam się pojechać do szpitala. Na porodówce wylądowałam przed 3 i potem wanna, piłka, przy całkowitym rozwarciu okazało się że skurcze mocno osłabły i są bardzo krótkie i sama nie dam rady na tak słabych skurczach wyprzeć dziecka więc na końcówce podpięli mi w kroplówce oksytocyne i poszło. Szymon urodził się na "supermena" czyli z rączką w górze więc trochę tam mamie narozrabiał :) ale nie jest źle :) Poród rodzinny to super sprawa, mój Tomek bardzo mi tam pomógł i zniósł wszystko dzielnie. Jak chwilami zostawaliśmy sami w tym pokoju porodowym to kazałam mu zaglądać czy główkę widać :p Nie wyobrażam sobie tej akcji bez niego. Wrzucę dzisiaj na maila fotki małego. aaa, jeszcze jedno - nie mam niemalże nic brzucha!!! i spodnie ciążowe które mi mój przywiózł do szpitala na wyjście normalnie lecą z tyłka :))) Pozdrawiam wszystkie czekające i życzę powodzenia!
  14. Witajcie dziewczyny, U mnie też bez zmian... termin z USG już za nami (12.11). Jutro wizyta u lekarza ale zapewne będzie tak jak mówił wcześniej - że jeśli nic się nie wydarzy to 19 zgłaszam się do szpitala na wywołanie. Termin z ostatniej miesiączki mam na 22.11 więc lekarz mówi że nie ma co się spieszyć. Na maila wysyłam łóżeczko małego u nas w sypialni. Jeszcze bez pościeli i innych elementów, te pojawią się wraz z małym :) Dziewczyny, czy ktoś tutaj jeszcze jest z okolic Katowic? Siłka, na kiedy ty masz termin i gdzie będziesz rodzić? Ja jakby co u Bonifratrów w Kato :)
  15. stokrotka 12345, tak masz rację, nieprawidłowy wynik z wymazu trzeba wyleczyć antybiotykiem przed porodem... Tam jedna z was pisała że lekarz wynik kazał jej zabrać na poród, trochę dziwne ale też nie wiem kiedy masz termin, może rzeczywiście na leczenie ciebie nie ma już czasu tylko wtedy jeśli dzieciak zarazi się bakterią to trzeba będzie ten antybiotyk podać jemu, to już ja wolę brać choć może to i na jedno wyjdzie... Na tych globulkach pisze żeby nie brać w ciąży bo są na bazie jodu a jod może przenikać przez łożysko przez co dziecko może mieć tymczasową nadczynność tarczycy... No ale lekarz kazał brać to biorę... Dobrze że to już końcówka.
  16. Dziewczyny, odebrałam dziś wyniki z wymazu z szyjki i jakaś bakteria tam jest, lekarz mówi że to bakteria z żołądka... Dostałam na to Duomox - czyli antybiotyk :/ i coś dopochwowo... Nie kojarzę jakoś waszych wyników z wymazu... miała któraś jakieś problemy w tym temacie?
  17. U mnie w karcie też nie ma nic o długości szyjki. Majeczka super, ehh kolejny dzieciak w domu :)) Dziewczyny, jakby coś to wysłałam właśnie na nasza pocztę swoją aktualną fotkę... :)
  18. SweetMalenka13 jeśli 1,5 cm to u ciebie długość szyjki to u mnie na początku września była 3,5 cm więc twoja raczej skrócona :) dorcia112 wysłałam ci dane do skrzynki.
  19. Fajnie poczytać że macie już dzieciaczki w domu i że wszystko ok :) Napawa to radością i optymizmem i dodaje cierpliwości w czekaniu na nasze :) Ja tymczasem wysłałam fotki rzeczy Szymona. W przyszłym tyg. wyślę kącik małego jak już stanie :) a tymczasem pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę zdrówka dla maluchów!
  20. ja tam uważam że fajna data taki 1.11.2011, ładnie wygląda no ale w sumie potem na imprezę urodzinową to już nie tak fajnie :) Ja celuje w 11.11 :) ja dzisiaj jeszcze umyłam okno! ale już powoli daję sobie spokój przynajmniej z tak ciężkimi tematami jak okno... ale też tak mam że ciągle coś "ogarniam", myje, przecieram :) właśnie zmierzyłam sobie brzuszek i mam równe 100cm, waga 11kg+ Jak na razie mamy dzieciaczki urodzę przed terminem, ciekawe która z nas bedzie po i będzie tu przebierać nogami z niecierpliwości :D
  21. Kurcze, poczytałam te wpisy ostatnie i jestem w szoku co tu za rzeczy się wypisuje... ale nie wczytywałam się - mam cholerną huśtawkę nastroju, mówię Wam dziewczyny koszmar jakiś... nic nie pomaga, nie wiem co się dzieje... Nawet moje dwa kochane kotki mnie wyprowadzają z równowagi do tego stopnia że już kilka razy myślałam o tym że je oddać komuś :/... Wszystko mi przeszkadza, wszystko jest nie tak jak być powinno, zakupy nawet nie pomagają bo potem okazuje się że mi się to nie podoba, buuuu. Do tego węch mi się tak wyostrzył że masakra i wszystko mi śmierdzi (że nie wspomnę już o kociej kuwecie...) ehh, byle do mety... ;)
  22. Co do problemów z wypróżnianiem się to ja Wam dziewczyny polecam czopki glicerynowe. bezpieczne, można je sobie aplikowac, działają po 10 minutach :) ale nie jakoś masakrycznie, tylko normalnie chce się do ubikacji :) Pare zł na pudełeczko.
  23. dorcia112 trudno mi sobie wyobrazić co przezywasz ale trzeba być dobrej myśli. Nie raz już tutaj wyszło że tak do końca usg ufać nie można i to nie tylko jak są złe wiadomości. Więc trzymajcie się dzielnie, myśl pozytywnie i czekaj cierpliwie na rozwiązanie. Pamiętaj, zawsze jak jest źle to potem jest lepiej! Dziewczyny, też chciałabym zobaczyć te wasze kąciki :) - dajcie dane do skrzynki proszę... :)
×