Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiapa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiapa

  1. Czesc dziewczyny nie wiem czy.mnie jeszcze pamietacie,czytam was codziennie w przerwie miedzy karmieniem bswieniem a zmienianiem pieluch,musze poprosru powyzywac gdzies i sie komus wyzalic a ze jestem kompletnie uziemiona z blizniakami w donu padlo na was bo internet od pol rolu to moje jedyne zrodlo kontaktu z kimkolwiek ,nawet gdybym miala mozliwosc gdzies wyjsc chyba bym nawet sie nie zdecydowala bo nie mam kompletnie sily na nic mam dosc ,nie mam czasu nawet za przeproszeniem do kibla isc maluchy sa rozpuszczone jak dziadowski bicz przez wszystkich ktorzy nas odwiedzaja a najbardziej przez tesciowa ktora zostanie laskawie z nimi na godzine gora dwie kiedy musimy jechac na zakupy dla malych totalnie wchodza mi na glowe fo tego oboje zabkuja ,nie spia po nocach jak to sie mowi godzina lulania piec minut spania ,,zasypiaja o 11 budza sie na dobre o 7 gora 8 do tego jakies dwie h walki z nimi w nocy na zmiane ,piotrus ma chuba jakies adhd nie idzie z nim dac rady
  2. Bozi ja podalam kleik pierwszy raz okolo 15 tygodnia bo tez juz nie wyrabialan oczywiscie zaczelam od polowy plaskiej lezeczki i zwiekszalam do jednej miarki od mm teraz zageszczasm kaszka z bobovity ale wielkiej roznicy nie widze no i jak zaczniesz probowac to zrob to w dzien zebys nie miala przebojow w nocy ,moje dopiero sie w miare unormowaly jak zaczely dostawac sloiczki
  3. Vilia moje skonczyly 17tygodni i zaczynam Juz podawac ,jak narazie tylko po troszku n lyzeczce zeby sie przyzwyczaily i nauczyly zbierac z niej jedzonko ,zaczelam od samej marxhewki z hippa bo ponoc powinno sie zaczynac od warzyw bo dziecko poznaje inny smak niz slodki jak sie poda najpierw owoc to nie chca juz potem jesc warzyw tyle ze moje sa od poczatku na mm wiec nie.wiem jak to jest dokladnie kiedy sa na piersi ale jak pytalam poloznej to mowila ze po 5m ale niektorzy zaczynaja juz po 4
  4. Hejo laski tak czytam co iszecie na temat azali ja tez jestem w trakcie jej brania koncze drugie opakowanie i powiem wam ze pierwszy miesiac to byla dla mnue masakra,tak zaczelam krwawic ze nie dawalam rady ale z czasem sie unormowalo,ja do pracy tez jak narazie sie nie wybieram w naszej okolicy znalesc nianie dla blizniat to szczyt sukcesu wiec poki co wyskakuje do pracy tylko w weekendy ,u mnie waga juz wrocila do normy a w ciazy powydawalam wiekszosc rzeczy bo myslalam ze w nic nie wejde przytylam 25kg i teraz szafa swieci pustkami a ja sie pukam po czole, zmykam bo moje wariaty szaleja,pozdrawiam goraco
  5. Aga no nie powiem pierwsze dwa miesiace to byla masakra ,male od poczatku sa karmione butla wiec szybko sie najadaly ale i rownie szybko byly glodne wiec bywalo i tak ze mialismy lacznie na dobe przy dwojce niemowlat okolo 30.karmien ,w nocy pobudka praktycznie co 2h wiec traz to juz sama przyjemnosc,zazwyczaj budzily sie razen wiec i ny wstawalismy razem a teraz kiedy budza sie czasem raz a czasem wcale to wstaje m, jeszcze nie bardzo potrafia zajac sie soba nawzajem ale juz teraz widac ze maly jest bardziej potulny tylko czeka na moment zeby sie wkulnac na mala a ona to jest zadziora,,gdybym miala teraz sie decydowac na dziecko i mialabym wybor to nie wiem co bym wybrala bo nie mialam nigdy jednego dziecka ale to chyba kwesta przyzwyczajenia do wszytkiego idzie przywyknac ,zawsze kiedy jest cholernie ciezko pocieszam sie ze llepsze dwa kochane maluchy niz trzy;)
  6. Czesc dziewczyny nie wiem czy mnie.jeszcze pamietacie w sierpniu urodzilam bliznieta wiktorie i piotrusia ,czytam was praktycznie codzień ale kompletnie nie mam czasu nic pisac ratuje mnie tylko internet w telefonie,moja nlodziez tak mi czasem daje pioalic ze nie raz siedzialam i wylam razem z nimi,naszczescie czas dziala na nasza korzysc maluchy rosna staja siw coraz bardziej kochane,sazdrowe i z kazdym dniem chyba kazda z nas mam coraz mocniej kocha swoje rojbry serdecznie caluje mamy ktore maja lub mialy urodziny to sa chyba wasze najwieksze prezenty w tym roku,,u nas naszczescie kolki to rzadkosc , m pomaga mi jak moze ,nale juz czasem orzesypiaja cala noc chociaz czuje sie wtedy gorxej niz kiedy wstawalismy co 2 h pozdrawiam was goraco i zycze wieleradosci oraz wytrwalosci
  7. hej kobietki ! kurde niby mało piszecie a i tak ciężko zdążyć z czytaniem a co dopiero z pisaniem.Widze ,że nie tylko mi moje blizniaki daja popalic.Gdyby nie pomoc rodzicow i mojego M. chyba bym obrosła w brud i umarla z glodu . Jdeszcze niedawno tAK chcialam urodzic a teraz chcetnie nie raz bym ponosila w brzuchu moją mlodziez. Aga15510 - mi tez w szpitalu mowili ze praktycnie tylko jabloky moge pic ,ale nie wiem co człowek to inna opinia niedługo człowiek nie moglby jesc ani pic niczego tymkowa-ja tez juz czaasem nie wiem co robic ,maly naprawde zachowuje sie jakby się co najmniej kawy napil:p teraz napastuje babcie bo sie zlitowala i wziela go na chwile,a co do karmiena to moze wyprobuj kapturki sylikonowe ,swietnie sie przez nie karmi a bol zaden porobnujac tez kiedy maluch pożera sutki grays77 -mi pozostajetylko sab bo wszelakich codow juz probowalam poczawszy od domowych babcinych sposobow po wszystkie krople jakie sa dostepne i tylko po tym dzieciaki i ja jeszcze jakos dajemy rade bo po kilku totalnie zarwanych nockach wszyscy w domu zaczelismy wymiekac ,z jednym dzieckiem jeszcze moglabym przebolec te kolki ,ale przy dwoch jest to nierealne ,a o delicolu raczej juz nie chce slyszec na jakis czas bo malym po tym sie jeszcze bardziej pogorszylo a ja wychodzilam z siebie pocahontas1984 - u mnie szczepionka 6 w 1 kosztuje 170 zl nie wiem od czego zalezy ze jest taka roznica miedzy cenami ,pewnie od procentu dla lekarzy:/ My dzisiaj bylismy na szczepieniu ,wybralismy 5 w 1 i teraz 3 swiaty z maluchami ,mała buczy caly dzien ,żadne czopki i cuda wianki nie pomagaja ,az sie chce plakac z dzidzia kiedy nie mozna jej pomoc
  8. hej hej dziewczyny,pamietacie mnie jeszcze?:] nasza trojca juz rozpakowana ,2.08 odeszly wody o 14.30 trafilam do szpitala a o 16 bylam juz po cc,teraz toniemy w pampersach i butelkach , piotrus 2500 g i 49cm,a wiktoria 2700 i 50 cm.Maluchy sliczne pachnące :]
  9. grays77 - porod sn przy blizniakach tez nie jest szczytem moich marzen i zdaje sobie sprawe jakie moga byc jego konsekwencje ,wierz mi ze to nie pociesza bo nie raz widziałam niedotlenione dzieci,niestety są szpitale w ktorych im bardziej nalegasz na cc tym bardziej sie na ciebie wypną dupskiem i bedą cie maglowac,a w mojej okolicy co szpital to gorszy a nie sadze zbym zdazyla dojechac 80km do wroclawia kiedy wszystko sie zacznie
  10. koteczkowa 1984 - ja też przed ciążą jedyne ze słodkiego co jadłam to raz na ruski rok jakiegoś batona ,a teraz jakiś szał mnie ogarnął,wszystko co widzę bym zjadła albo chociaż w sklepie jak jestem to muszę się zatrzymać przed półką i popatrzec jakie to wszystko jest ładne :p :p co do wózka mi też niedawno przywiezli moją landarę :p jest taki wielki że mieści się tylko w wejsciowych drzwiach u mnie w domu a potem klops hehe trzeba go składać ,ciekawa jestem czy w naszym mieszkanku da radę bo obecnie remonty na całego i pomieszkuję u rodziców
  11. Ale tu dzisiaj wrze od samego rana :] widzę ,że sierpień wprawia mamuśki w pozytywny nastrój :] Pocahontas-1984 - mycie okien to chyba już objaw desperacji a nie przypływu sił :p co do przutulanców z M. też nie dają efektów ,ta moja mądrala w sobote stwierdziła,że w niedziele urodzę,a tu nic ,kopne go w dupsko jak dzisiaj przyjedzie z pracy bo się zaczęłam nastawiać a tu nic ,chyba mi już ta ciąża na mózg uderza :p :p misiaczkowa - pewnie ,że bede nalegać ,dowiedziałam się ,że koleżanka mojej mamy jest główną położną na porodówce i już do niej dzwoniłam z moimi żalami ,powiedziała ,że będziemy robic co się da żebym miała ta cesarke:] od razu mi się trochę lżej zrobiło .Aaaa gdybym ja dotrzymała do mojego terminu a ty byś urodziła 12go to nasze maluchy byłyby z tego samego dnia:] u mnie tez wysyp w rodzinie jest w sierpniu ,tata 9 a siostra 16 :] same lwy normalnie :] tymkowa - łączę się w bólu ,ja sie też już sama nie potrafię obrócić w łóżku ,i tak jak mówisz jak człowiekowi się super leży to albo się siku zachce ,albo jakieś skurcze i coś boli.Moja młodzież szaleje ostatnio jak nakręcona cały dzien i całą noc wypina rączki ,nóżki i dupki :p a wszyscy mówią że pod koniec ciąży właśnie się mniej ruszają ,ta reguła się mnie nie trzyma.Co do kropli tych niemieckich też słyszałam że są rewelacyjne ,sasiadka ich używała przy swoim synku
  12. Tusia24 - ja wczoraj myłam okna i podłogi bo ponoc to wywoływacze porodów a tu nic ,ostatki to katorga jak nie wiem ,niektore mamuski tyle czasu przed terminem rodzą a ty pewnie sie modlisz zeby w koncu urodzic:]
  13. hej hej dziewuszki :] ale pogoda dzisiaj,super normalnie tylko się położyć spac i nic wiecej :] u mnie caly dzien kropi,już od tego siedzenia w domu do głowy mozna dostac . Mot - na pierwszej wizycie gin.stwierdzil ,że prawdopodobnie to pusty pecherzyk bo nie bylo widac serduszka,ale juz 2 tyg pozniej okazało się ,że bedą bliźniaki ,jak wyszłam od lekarza i zaczęło to do mnie docierać myślałam ,że się zaraz zapowietrze,ale potem ochłonęliśmy z M.i się smialismy ,że po tylu próbach udało się ze zdwojoną siłą:] Vilia - teoretycznie jest to wskazanie ,ale jesli oba są ułożone główkami w dół to często decydują się w szpitalach na poród sn.,a tymbardziej jesli ciąża przebiea prawidłowo.W sumie każdy z kim ostatnio rozmawiam na ten temat mówi co innego ,nie wiadomo kogo słuchać,każdy prawi morały ,jedni że napewno będzie cc jeśli to pierwszy poród ,a za chwilę jeszcze ktos inny ,że nie mam co liczyc na to skoro jest wszystko oki i są prawidłowo ułożone.Aż człowieka cholera trafia ,nie wiadomo kogo słuchać.Tak mnie każdy straszył ,że skoro są bliźnięta to urodze pewnie miesiąc minimum wcześniej a tu zostało 12 dni i już mam dosyć ,wiem że nieraz po porodzie zatesknię za brzuchalem ,ale już mam srdecznie dość. Mikusiaaa - ja tez już mam dosyć co chwile pytan kazdego ,,kiedy rodzisz",jak sie czujesz" itd itd...a jak się ma czuć kobieta która zaraz będzie rodzić ,jest prawie 20 kg cięższa i kula się jak klocek modląc się żeby jej brzuch nie przeważył .:p
  14. łazanka - ani mi nie mów,moj ojciec sie dzisiaj smiał jak stałam na dworze ,że jakby wiatr wiał to by mnie przeważyło bo taka szczecina ze mnie byla i z balonikiem z przodu wyglądam naprawde komicznie ,na poważnie to już sama się boję wchodzić po schodach przy takim brzucholu bo nie dość ,że zajmuje mi to poł h to jeszcze znosi na każdy bok ,no ale akurat tego nie mogę uniknąć ,bo mieszkam na 1 pietrze,chyba że bym sie przeprowadziła gdzieś do garażu na podwórek :p
  15. ja mam sąsiadkę która w tamtym roku rodziła bliźniaki w moim szpitalu ,mimo że miała skierowanie na cc i tak ją męczyli i urodziła naturalnie,w mojej rodzinie bliźnieta są praktycznie co pokolenie ,a w moim przypadku od strony M.tez były więc mega kumulacja:) też po cichu liczę na cc. tym bardziej ,że to pierwszy poród więc sądzę ,że się zlitują a maluchy juz nie takie małe jak na dwójeczke bo krążą koło 3 kg każde:]
  16. Olin_ka - termin mam na 12.08 więc już końcówka,oj dają popalić dają ,czasami się czuję jakbym miała eksplodować tymbardziej że brzuchol nie poszedł mi na boki tylko w przód i wyglądam jakbym zjadła piłkę :p co do porodu to któryś dzien wstecz pisałam właśnie że się nastawiałam na cesarkę ,ale mała się obróciła i oba malenstwa są główkami w dół więc mogę się spodziewać męki przez sn.
  17. ja się dzisiaj czuję jakbym jakiś maraton przebiegła normalnie,rano musiałam budzic mojego M.żeby mnie z lozka wypchnął bo wstać nie mogłam,do tego maluchy szalały całą noc,brzuchol się napinał tak że juz najchetniej bym urodziła .Co do kłuć w dole brzucha też już ledwie dzysze ,nie wiadomo czy to leżeć czy stać
  18. dziewczyny powiedzcie mi też Was tak uda bolą..jaaaa no szok..
  19. mum to come nie wiem jak to jest z herbatkami ,ale wydaje mi sie ze powinno sie zrobic nową,bo w przypadku niedopitego mleka mieszanki ponoc mozna przechowywac najwyzej przez kolejne 2-3 h ,ale to sie juz musza wypowiedziec praktykujące mamusie:]
  20. Mot kurde biedna jesteś ,ale sądze że jakbyś zagadała dobrze z twoją gin.to ona powinna Cię zrozumieć,też jest kobietą a tu nie chodzi o twoje widzimisie tylko o oczy ,o rzecz niezbędną i dziwie się że ktokolwiek ma zamiar ryzykować w twoim przypadku,a jakbym na twoim miejscu uslyszała taki tekst że ,,moze sie odkleić ,ale nie musi" to chyba bym kogos w dupsko za przeproszeniem kopnęła.Ja też się nastawiałam całą ciąże na cc bo jedno malenstwo było ułożone poprzecznie,teraz sytuacja się zmieniła ,mała się obróciła główką w dół i położna wczoraj powiedziała ,że czasem mogę się spodziewać porodu sn,też ta wizja mnie dobija,człowiek przez tyle miesięcy się nastawia psychicznie a tu w ciągu jednego dnia wszytko sie zmienia i to dopiero jest stres
  21. Grays77 dziś miałam dostać skierowanie do szpitala ,ale po przyjezdzie do przychodni okazało się ,że moj szanowny ginekolog jest nieobecny ze wzgledu na jakies powazne problemy w domu i ma go nie byc do konca tyg.więc mam się zgłosić w poniedziałek a pech chciał że akurat nie było żadnego innego lekarza dzisiaj w przychodni,więc położna mnie zbadała,jak narazie wszystko ok,ale oczywiście pędem będę lecieć w poniedziałek do niego(o ile dotrwam).Pod wzgledem opieki zgrzeszyłabym gdybym się do czegoś doczepiła ,w ciągu ostatnich kilku miesięcy więcej czasu spedzam na kontrolach i badaniach niż w domu więc skoro wszystko przebiega bez zarzutów chce tu jak najdłużej pozostać :]
  22. ciotka julia- gdzieś czytałam ,że u niektórych dziewczyn brzuch nawet sie nie obniża ,albo dopiero w dniu porodu więc pilnuj się :) kurde tak swoją drogą ,ale ten czas leci,pamiętam jak robiłam test ,pierwsze usg i jak narzekałam na początku,że jest ciężko ,a teraz każda dziewczyna już na ostatnich nogach ,wszystkie chcą juz rodzić a zarazem jak najdłużej się kulać
  23. Jedno maleństwo to dziewczynka ,a drugie to będzie niespodzianka ,bo rojber jet tak ułożony ,że nie chciał i nie ma zamiaru pokazać cóż tam skrywa miedzy nogami,oczywiście liczymy na parkę ,ale jak będą dwie babury też bedzie cudownie :) co do samopoczucia to jeszcze do 35tc było wszystko oki ,smigałam jak motorynka chociaż nie wiem czy to bardziej nie była kwestia chęci i udowodnienia wszystkim (o jaka ja głupia) że ciąża to nie choroba ,a teraz już niestety z dnia na dzień coraz gorzej ,nie wspominam o nocy bo sen to już totalna abstrakcja,leżenie na lewym boku w moim przypadku nie wchodzi niestety w grę bo lubuzy od razu o sobie przypominają :]
  24. hej hej dziewczyny! juz chyba od kilku miesięcy was podczytuje i za każdym razem sobie mówię że tez cos napisze ,a wychodzi jak zwykle:) też mam termin na sierpień a dokładnie 12.08 ,tyle że spodziewam się bliźniąt :) nawet nie wiecie jak fajnie się was czyta ,,z boku" kiedy to co chwila któraś z dziewczyn pisze że już ma przy sobie swoje maleństwo:) u mnie każdy się smieje że 38 tc w przypadku bliźniaków to nie lada wyczyn,ale też mam juz dość ,sapie jak stary dziad i ledwo się kulam
×