xylinka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez xylinka
-
Czy moge dołączyć? Dziś zaczęłam dietę Dukana. Chciałam Was zapytać, jako bardziej doświadczone, czy bułki, chlebek, ciasta (marmurkowe, sernik,murzynek) można jeść w 1 fazie? Nie potrafie wytrwac bez słodyczy i dziś zrobiłam drożdżówki z serem (wg przepisu Dukana) i z tego co czytałam, to można ale mimo to proszę Was o odpowiedź I drugie pytanie odnośnie kakao, bo różnie czytałam (że można w 1 lub ,że dopieri w 2 fazie), chodzi mi jako dodatek do ciasta (np do marmurka) czy można w 1 fazie? I czy naprawdę jecie ile chcecie, wieczorem też??? I chudniecie??? Czy macie może link do książki Dukana w necie???
-
Witajcie dziewczyny, ja niestety nie daję rady na tej diecie,bo zjadam więcej niz 1000 cal i to prawie dwa razy więcej...Do tego słodycze... Od jutra spróbuję diety białkowej, zobaczymy jak mi się uda, ale poczytałam, pokupiłam produkty, które można tam jeść do woli (ryby, pierś z kurczaka, wątróbkę, jajka, twarogi, serki, jogurty owocowe też ale 0% tluszczu), poczytałam przepisy na sernik, ciasta Dukana, czy chlebek dukanowski i od jutra próbuję, zobaczymy jak mi się uda. Mam koleżanki, które przeszły 2 fazy tylko i teraz po prostu mniej jedzą, ograniczają się i nie maja efektu jo-jo. Mam nadzieję,że mogę nadal do Was zaglądać i może jeszcze kiedyś wrócę do diety 1000 cal...
-
zastanawiam się nad dietą białkową, dukana, ale nie wiemczy tam wytrwam, bez słodyczy .. no słodycze jakieś dukanowskie tylko... ale chociaż bym jadła większe ilości produktów dozwolonych, czy serek homogenziowany ze słodzikiem i cynamonem zamiast słodyczy bo w 1000 cal to taki serek sam ma ok 160 cal jak nic... a na Dukanie można jeść takich produktów więcej nie patrząc na kalorie... sama nie wiem... Była któras na Dukanie? Macie jakieś porównanie? Efekty? Na 1000 cal zaletą jest róznorodność produktów, ale ja jestem głodna i i tak przekraczam 1000 cal więc tak sie zastanawiam co robić dalej. z 3-5 kg bym chciała schudnąć bo obecnie 58 kg mam.
-
skoro kromka razowego ma 75 cal to 2 kromki mają 150 cal, to nawet więcej niż te kromki z chleba tostowego, więc nie lepiej zjeść już prawdziwego tosta skoro nawet wychodzi na to że ma mniej kalorii ???
-
Cześć witam wszystkie koleżanki, widzę,że sporo nowych przybyło :-) Znowu nie pisałam parę dni, znowu mi wstyd że przekraczam 1000 cal , nie potrafie wyrwać :-( Madlen 50 super listę zrobiłaś :-) J mam 164 cm wzrostu ale 1cm pomyłki może być :-) Schudłam w sumie 7 kg, ale nie na tej diecie, a już wcześniej MŻ i ćwicząc, a będąc na tej i podjadając słodycze, jedząc ok 1500-1800 cal a nie 1000 cal spadło mi ok 4 kg na 5 tyg więc też dobry wynik, zawsze coś. Niestety nie mam czym się pochwalić :-( Nadal przekraczam ilość kalorii, tak w granicach 1500 -1600, codziennie mam nadzieję,że "dziś mi się uda nie przekroczyć" ale nie daję tak rady, nie potrafię wytrwać... Ostatnio ciągle głodna jestem :-( Macie jakieś pomysły na coś sycącego, szybkiego w przygotowaniu co ma mało kalorii ??? Bym zaspokoiła mój "wilczy apetyt" :P ???
-
No nie wiem czy jelita, bo ja z toaletów nie mam żadnych problemów :-) Może jakiś zastój , czy woda w organizmie, nie wiem. Ale spróbuję nie przekraczać już tak bardzo kalorii i nie jeść tylu słodyczy (jak ostatnio CAŁĄ czekolade!!!) Dziś na razie ok 600 cal, zobaczymy ile będzie na koniec...
-
MamaJuliiMay dzięki za wsparcie :-) Ja w sumie w miesiac schudałam ok 3 kg, w sumie w 5 tyg jakoś 4 kg mimo łamania zasad i jedzenia słodyczy, więc jakieś efekty mam, dlatego raz myślę by rezygnować, że ja do Was nie pasuje, a z drugiej strony ,że warto sie motywować i starac dalej, może się uda mieścić w 1000 cal. Teraz ważę już 57 kg , mam 164 cm, w sumie 2-3 kg i będę zadowolona :-) A taką ilość kg to chyba zrzuce nawet z moim podjadaniem... Skoro już teraz zrzuciałam ok 4 kg. Też piję kawkę :-) A dziś obiecałam córce,że robimy PTYSIE z kremem karpatkowym. Nie wiem ile ma 1 calorii, ale zrobię malutkie te ptsyie i 1 zjem... Miłego dnia
-
Dziewczyny jestem podłamana, wczoraj pobiłam mój rekord w przekraczaniu kalorii i wyszło mi aż 2285 !!! :-(( Nie wiem czy mam dalej trwać, załamałam się trochę tym... Ale efekty jakieś mam mimo,że z reguły miałam ok 1200-1500 cal to kg i cm ubyło, więc może warto dalej? Wy tak nie przekraczacie tych kalorii i nie podjadacie słodyczy jak ja, a ja tu chyba nie pasuję już do Was :-(
-
Ja jem słodycze, mniej niż kiedyś ale jem, w sumie codziennie, pisałam,że przekraczam limit 1000 cal a i tak schudłam, efekty mam :-) Wczoraj 1370 cal, właśnie przze 8 kostek czekolady i 2 ciastka przekroczyłam ...
-
Izolotka, przepraszam za moją ciekawość ale chciałam zapytać odnośnie tych Twoich krwawień między cyklami... Sama zaczęłam brać tabletki anty (teraz 2 opakowanie), biorę Novynette i w 1 opakowaniu miałam właśnie krwawienie w środku cyklu, nie wiem czy teraz się to powtórzy,może to była tylko reakcja na 1 opakowanie tabletek, stąd moje pytanie - od kiedy Ty bierzesz tabletki anty i ile cykli miałaś te krwawienia w środku (nie z odstawienia tabletki) i czy miałaś też to krwawienie z odstawienia czy tylko to w środku cyklu??? I jaką masz nazwę tabletek??? Będę wdzięczna za odp, bo sama się martwię abym teraz w 2 opakowaniu nie dostała krwawień w środku...
-
Dziewczyny podawajacie "namiary" na jakieś słodycze, słodkie serki homogenizowane itp o małej ilości calorii bo mnie właśnie "gubią" te słodycze, chociaż i tak się cieszę z efektów :-) Bierzecie jakieś suplementy diety??? Brałyście kiedyś??? Ja jak pisałam kupiłam Asystor Slim i od 10 kwietania łykam, zobaczymy czy coś da, no i ja ćwiczę codziennie ok 40 minut, czasem 60 :-)
-
Teraz znalazłam str z taką kluską: http://www.ilewazy.pl/pyza-drozdzowa ale zważyłam już uparowaną też (bo córce już robię) to waży ok 70 g więc chyba trzeba liczyć za 1 szt 200 cal (w Biedronce kupilam chyba zaraz się skuszę na jedną też)
-
Wczoraj 34 dzień 1785 !!! :-( Dziś też jakby "zaczynam od nowa", dodatkowo kupiłam Asystor Slim, zobaczymy, czy coś dodatkowo pomoże schudnąć (wiadomo,że samo łykanie nic nie da , potrzebna jest dieta i gimnastyka). Asystor jest teraz w promocji w Kwiatach Polskich za 25,99 zł. Dziś (po świątecznym jedzeniu) skontrolowałam wagę i wymiary czy nie przytyłam, ale nie! waga 58 kg (nawet 57,8) i obwody w centymetrach tak jak były, więc to mnie cieszy :-) Teraz od dziś spróbuję wytrwać w 1000 cal, do tego tak jak było gimnastyka ok 40 min dziennie no i ten Asystor Slim... Brała któraś z Was Asystor?? Były jakieś efekty?? Czy można brać z tabletkami antykoncepcyjnymi? (na opakowaniu nic nie pisze, ale pisze w jakich przypadkach nie można brać, farmaceutka mówiła że można z tabletkami anty brać ale jak wiecie to napiszcie)??? Kupiłam na dziś takie kluski na parze, "pampuchy" - wiecie ile 1 sucha ma kalorii???
-
30 dzień 1550 !!! 31 dzień - 1670 !!! 32 dzień 1650 !!! 33 dzień 1230 34 dzień - dziś, nie wiem ile będzie, idziemy do teściowej na obiad ... Od jutra postaram się nie przekraczać 1000 cal ale zobaczymy, wczoraj i tak już jakis postęp bo 1230 :-) a nie ok 1600 cal Ćwiczę, wczoraj np 60 minutm, dziś 40 minut. Miłego dnia
-
Cześć 06.04. Dziś się zważyłam i zmierzyłam obwody centymetrem i waga o 1 kg mniej niż tydz temu , mam 58 kg. Z obwodu bioder 1 cm, z każdego uda ok. 0,5 cm mniej. Mimo,że łamię tą dietę, przekraczam kalorie, jem wieczorem, jem słodkie to jem jednak dużo mniej niż kiedyś ogólnie jedzenia i słodyczy też mniej, może dlatego mimo to chudnę. Wiadomo, że gdybym przestrzegała diety to efekty byłyby lepsze, ale teraz te 58 kg przy wzroście 164 cm i nie wyglądam i tak źle (miałam na początkach diety ponad 60 kg, jakoś nawet 64kg a jak zaczęłam 1000 cal to minimum 61-62 kg więc nawet w ciągu 30 dniu schudłam 3-4 kg, 1 kg średnio na ok. 10 dni z łamaniem diety, przekraczaniem kalorii, jedzeniem słodyczy to chyba i tak nie tak źle wyszłam, skoro Wy średnio 1 kg na 7 dni chudniecie a przestrzegacie kalorii) 28 dzień 1285 cal 29 dzień 1505 cal !!! 30 dzień 1550 cal !!! Dziś 31 dzień. Jak pisałam 3- 4 kg mniej to chyba średni wynik na miesiąc. Teraz święta, myślę,że skoro do tej pory łamałam zasady, przekraczałam kalorie to i w święta tak będzie, zwłaszcza że idziemy do mamy i teściowej tam wiadomo obiadki, ciasta i coś będę musiała zjeść No ale po świętach spróbuję wrócić do diety i postaram się by nie przekraczać 1000 cal, no ale jak mi to pójdzie zobaczymy :-) *********@--@--@ *******@------------@ *****@-----------------@ ****@-------------------@ ***@---------------------@ ***@--(\(\-----------/)/)--@ ***@--(=':')-------(':'=)---@ ***@---(,(")(")..(")("),)---@ ****@----------------------@ ---(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) -----(_)(_)(_)(_)(_)(_) -------(_)(_)(_)(_)(_) ---------(_)(_)(_)(_) ---------(_)(_)(_)(_) ---------- W koszyku-obfitości, w serduszku- miłości, w jajkach- niespodzianek w dyngusa-wody dzbanek Niech to będzie czas uroczy: Życzę miłej Wielkiej Nocy!
-
Ja też się zastanawiam nad rezygnacją, abo ciągle mam wahania, najbardziej z Was podjadam , w dodatku słodycze i z reguły mam ok 1200-1600 cal, a nie 1000 :-( Ale mimo to jakieś małe efakty mam, więc sama nie wiem co dalej, czy trwac czy dać sobie spokój... Wczoraj (przez ciasto) było 1285 cal. Dziś na razie ok 55o cal. Zobaczymy jak będzie dalej. Pozdrawiam!
-
tak teraz policzyłam że 1800 cal podzielić na całe ciasto czyli 1200 , wyszło 1,5 calori za 1 deko, więc kawałek 100 dag wychodzi 150 cal , chyba ok takie liczenie???
-
Witajcie dziewczyny ! Wczoraj jednak przekroczyłam przez 150 cal na ciastka i wyszło mi w sumie za wczoraj 1210 cal. Ile wyjdzie dziś napiszę wieczorem lub najlepiej jutro, bo wiecie,że u mnie zdarza się podjadanie późnym wieczorem i nocą i nagle rano się okazuje,że kalorii mam na koncie dnia więcej. No ale zawsze lepiej to 1200 niż jak bywało 1600-1800 :-) Miałam chęć na ciasto drożdżowe (bądź faworki lub makowca mniam, uwielbiam), ale zdecydowałam się dziś upiec ciasto drożdżowe.Tyle że wstyd się przyznać takie "z torebki" bo niestety piec nie umiem, nie brałam się nigdy za pieczenie bo jak 10 lat temu próbowałam coś upiec to wyszedł mi zakalec... Czasem robiłam z córeczką mufinki ale to też kupne, z "gotowego proszku", więc to drożdżowe dziś 1 raz też z "gotowego proszku", 100 gr pisze że będzie mieć 334 cal, a 1 porcja (38 g) 128 cal, dobrze,że mam wagę to będę ważyć :-) Dziewczyny,a jak ważycie liczycie calorie za ryż, kaszę??? Bo ważycie i liczycie przed ugotowaniem czy po ugotowaniu? Waga ugotowanego jest większa??? Ja wcześniej jak raz na diecie jadłam ryż czy do sałatki z tuńczyka dawałam ryż to ważyłam ugotowany.A Wy jak ważycie kaszę, ryż??? (przed ugotowaniem czy po ugotowaniu). Miłego dnia
-
Taki przepis znalazłam na dietetyczne faworki: http://smak-zdrowia.blogspot.com/2012/02/faworki-dietetyczne.html pisze, że 1 szt małego faworka ma 16 cal, a duża sztuka 32 cal, może jutro zrobię "na próbę", lepsze to niż zjeść bardziej kaloryczne ciastka, jak myslicie???
-
Na koniec dzisiejszego dnia mam 1060 cal, o ile nie zjem nic więcej , tymbardziej w nocy... Dziewczyny mam taką chęć na ciasto drożdżowe, makowca, słyszałam o dietetycznych faworkach, macie jakieś przepisy?? Ja nie bardzo potrafię piec, wolałabym coś co szybko się przyrządzi już jak te faworki ale jak je zrobić by naprawdę miały mało kalorii, czy to w ogóle możliwe???
-
Boginka, nie wiem jak Ty się najadasz taką ilością kalorii.... Może masz już "skurczony" żołądek... Poza tym jak je dobrze gospodarujesz to fajnie, bo mi trochę kalorii odchodzi na słodycze i z tym muszę walczyć. Też wiem,że zjadam teraz dużo mniej niż kiedyś (nawet jeśli zjem np 1600 kalorii) bo dawniej w samych słodyczach na 1 dzień było u mnie 1500 cal, czy kotlet spory, ziemniaki itd... Wcześniej sobie nie zdawałam sprawy ile kalorii zjadam a jak tak średnio by policzyc to ok 3-4 tys dziennie było :-( Sukcesem jest dla mnie wczorajszy dzień, te 1040 cal bo od tygodnia zwykle przekraczałam do ok 1500 lub więcej, a wczoraj się "znowu zawzięłam", zobaczymy jak mi dziś pójdzie :-) Pa.
-
Czesc - wczoraj 24 dzień i 1040 cal, pilnowałam się (w ich ramach było ok 250 cal słodyczy ale nie przekroczyłam znacznie tysiączka). Wasze chudnięcie motywuje mnie by nie podjadac, nie przekraczać tego 1000 cal tak znacznie jak ja to robiłam do tej pory (że miałam 1600 czy 1800 cal), bo efekty będę miała marne, już zaczynam 25 dzień i tylko 2kg , maxymalnie 2,5 kg mi ubyło (mam 59 kg a miałam ok 61-61,5kg), w obwodach ok 2 cm (udo, biodra). Codziennie ćwiczę od 30 do 60 minut, różnie jak mam czas i siłę. Boginka gratuluje 40 dni i taki efekt, Twoja wypowiedż też własnie wpłynęła na mnie motywująco, ja nie będę na 500 cal, ale wiem,że jak nie będę przekraczać 1000 cal też schudnę, bo teraz nawet przekraczając jakiś drobny ekekt mam, więc się uda na 1000 cal. Ogólnie wyglądam "w sam raz", mało kto wie,że ja stosuję dietę, bo by patrzyli na mnie jak na "wariatkę" , a mi jedynie w sumie o dolne partie ciała chodzi, już czuje też po sobie, po spodniach że coś tam w centymetrach ubyło po tych ok 24 dniach :-) Mam 164 cm i teraz 59 kg. Chciałabym dojść do 55,a głównie mi chodzi nie o wagę, a o zmniejszenie obwodu nóg (uda, przy kolanach, łydki) o parę centymetrów. Któraś pytała o przepis na galaretkę. Skopiuję przepis , jaki tu podała jedna z dziewczyn - nie jest więc on mój, ale go sobie zapisałam: "Ja w jednej szklance wody rozpuszczam parze dwie dobre herbatki owocowe, dodaje słodziku do smaku, w drugiej 1/2 szklance wody rozpuszczam 1,5 łyżeczki żelatyny.. mieszam, pózniej oby dwie szkalnki wlewam do jakiegos pojemniczka, znowu mieszam wszystko razem, i daje do lodówki, takie banalne a o ile mniej kalori jedna łyzeczka żelatyny 4g=14kcal" Robiłam, jednak jak dałam 2 tabletki słodzika to dla mnie było bez smaku słodkiego, jak dałam 5 tabletek to OK, zależy jak kto lubi słodycze, jak wiecie ja zabradzo je lubię :-( Ja robiłam z herbatki wieloowocowej i pomarańczowej wg tego przepisu. Nie są tak smaczne i słodkie jak kupne z torebki no ale są jakąś fajną przekąską, mają mało kalorii i mogą zastąpic chęć na słodkie, chociaż mnie i tak ciągnie do prawdziwych słodyczy :-( Znowu ogromny post mi wyszedł. Miłego dnia
-
Witam dziewczyny, te nowe oczywiście też. Nie pisałam jakoś od 2 dni bo już mi WSTYD,że ja nie wytrzymuję i łamię zasady diety, że codziennie nie potarfię sie powstrzymac i przekraczam znacznie kalorie bo o ok połowę, zamiast zmeiścić się w 1000 cal, mam ok 1500-1600 lub więcej :-( No cóż, ale będę dalej próbowała. Wiem,że u mnie to słodycze wszystko psują, jak potrafiłam przedwczoraj zjeść całą czekoladę, czy wczoraj chałwę co ma po 500 cal. Dziś spróbuję już tego nie robić, ale wiecie że słodycze to był mój nałóg. Zrobiłam wieczorem już wczoraj tą galaretkę owocową z przepisu jaki tu któraś podawała (przepraszam nie pamiętam która z Was), dałam na szklanę 2 słodziki, to chyba za mało, bo teraz z rana dorobiłam inny smak to dałam 5 słodzików, by jeść tą galaretkę zamiast czekolady i chałwy i czuć słodkie :-) Zerknęłam,że nie pisałam swoich calorii od 21 dnia diety czyli: 21 dzień 1480 22 dzień 1610 23 dzień - 1660 (wczoraj) Dziś zaczynam 24 dzień, będę gotowała bigos. ILE CALORII LICZYCIE ZA 100 gr BIGOSU??? lnka !!! wracaja, nie załamuj się, spójrz na mnie, też nie trzymam diety, znacznie przekraczam kalorie, popatrz na moje wcześniejsze wpisy, gdzie wklejałam podsumowania moje, że mało kiedy zmeiściłam sie w 1000 cal, a jednak COŚ CHUDNE!!!! Wczoraj kolega w pracy mi powiedział,że SCHUDŁAS!!! Ze spodnie podciągam , bo mi spadają!!! A ja no tak, troszkę, bo te spodnie były naprawdę bardzo obcisłe, na poczatku wejścia w dietę to ledwo dopinałam, były na styk, bałam się usiąść by mi suwak nie "poszedł" :P A ten kolega coś "Pamiętam,że były takie obcisłe, pamimiętam, więc efekty są" :-) Też miałam już nie pisać na forum, bo zdaję sobie sprawę, że tu obowiązuje 1000 cal, ewentualnie drobne "wykroczenia" a nie aż takie jak u mnie, wstyd mi ... Ale w końcu po to tu jesteśmy by pisać prawdę i się motywować, wspoerać. Nie sztuka,że ja przestałabym pisać, czy obniżałąbym swoje kalorie, nie ma sensu kłamać, obym doszła do wytrwałości. EFEKT jakiś już mały widać, więc to mnie mobilizuje, wiem,że gdybym jadła do 1000-1100 cal to na pewno efekty byłyby dużo lepsze niż z moją ilością calorii czy jedzeniem dodatkowo słodyczy i to głownie ok godz 22-23 , w porze w której NIC nie powinno się jeśc to ja zjadam słodkie!!! Ale zrobiłam galaretkę, będę walczyć, bo warto!!! Nawet jak będę chudała wolniej niż Wy, z racji podjadania, przekraczania kalorii to zawsze lepiej tak niż się typowo objadać jak kiedyś. Teraz i tak jem o połowę mniej niż wcześniej i słodyczy też jem o połowę mniej, i to znacznie mniej (jak były dni gdzie potrafiłam zjeść całą czekolade, całą chałwę i jeszcze ciastka to już wtedy było 1500 cal w samych słodyczach do tego duże porcje jedzenia, więc codzinnie na pewno przekraczałam 3-4 tys calorii, a więc teraz jak jest nawet ok 1600 to jest to mniej niż kiedyś. Dlatego LNKA wracaj do nas!!! Pozdrawiam, miłego dnia wszystkim życzę Jutro zmierzę z ciekaowści obwody centymetrem i się zważę Nie zasnęłyście czytając takkiegoooo długiego posta ???? pa!
-
Nie ważyłam się przed samą dietą, bo nie mam wagi. Jednak pamiętam,że ważyłam ok 64-63 kg, na pewno nie mniej. Na początku (po paru dniach) diety się ważyłam i było jakoś 60 kg, potem znowu kiedyś 61 i wczoraj znowu i wyszło 60 kg. Bardziej mnie interesują obwody mierzone centymetrem i czuję po spodniach że coś tam musiałam schudnąć, jak na 1 udzie np 1.5 cm to w sumie w obwodzie 3 cm to chyba nie tak mało .. Pod pupą jak mierzyłam to ok 1,5-2 cm mam mniej, więc jakieś efekty są, pewnie gdybym bardziej trzymała się diety i nie podjadała słodyczy, nie przekraczała calorii byłby lepsze efekty. No cóż, będę się starała :-)