Pink_Panther

No nic, ja Ci tyrad pocieszycielskich nie będę prawić. Masz swoje wyrobione zdanie w temacie. Ja sądzę, że to obseszon i tyle. ;P

E tam, już lepsze samemu. :P

Hehe ale skąd Ty wiesz z kim ja się prowadzam Ytytyt? Z tego co mi wiadomo, to nie mam chłopaka. :P W ogóle to jak niby miałabym potwierdzić teorię o niższości kobiet lecąc na wysokiego? To chyba normalne, że podobają się bardziej ludzie bardziej atrakcyjni fizycznie. A że Ty upatrujesz w swoich 174 cm kalectwo, to już inna sprawa. :P

Ten fakt jest faktem tylko w Twojej głowie. :P Jako kobieta nie mogę się zgodzić z tą teorią.

Hehe, jednak IMO ma coś specyficznego, czego nie da się podrobić.

Ytytyt, jak podboje miłosne się toczą? Wyrwałeś już tą Twoją koleżankę:

cóż za inside joke ike

Zuza, Pavlo mówił że jest prawiczkiem przed ślubem, wygląda na to ze mnie oszukał. :(

to ja się jeszcze zastanowię bo boję się, że będzie miała u ciebie za dobrze będzie miała jak w raju, u mnie mieszkanie dostosowane do drabinowych gabarytów, bo ja też jestem z klanu zyraf

Nie da rady, różowośc pozostane na wieki Lucy. :P Zuza, Beliar to z innej matki, ja tylko IMO porodziłam. A Drabine chetnie biere.

a gdzie mój mąż Pavlo? wróciłam z Zimbabwe i chata pusta :(

bo się nie odzywasz krem :P

who the fuck is szczery?

Dobry wieczór Zuzanno.

Zuza, opowiedz co dalej.

A już myślałem że żona mi do Zimbabwe emigrowała a tu taka niespodzianka wróciłam niedawno, przywiozłam kilka pocztówek dla przyjaciół i rodziny

Cóż Ci nie przypadło do gustu Imadło?

Fajna scena tańca była jeszcze w filmie "Zapach kobiety".

Spoko, każdy lubi co innego. Ale to nie oznacza, że tańczą jedynie faceci o sposobie bycia pedałka. :P Poza tym kobiety też musza umieć się ruszać, żeby całość dobrze wyszła. Wy chyba kojarzycie dens tylko z dyskoteką gdzie wszyscy po prostu gibią się byle jak i stąd ta myśl, że kręcenie tyłkiem wystarczy. Dziewczyny jedynie to mają ułatwienie, że facet ma prowadzić, ale to nic takiego. I my byśmy to zrobiły.

Najlepiej to wyśmiać to, czego się samemu nie umie. Tyle o densie.

No nie Rózia? :D Ja zawsze będę bronić densu, dens jest very atraktiv. :P

Eee, pomarańcza, nie bajkopisuj.

Płaszcze wcale nie są zimne, są przecież długie i mają ciepłe podbicie. :P Zresztą nie są też znowu takie oficjalne. Normalny ubiór- a jakże uroczy.

Człowieku o dziwnym niku na Y, no też racja. :P Z czasem i ten otwarty może nie wiedzieć co powiedzieć w takiej sytuacji. Chyba nie ma rady, albo rozmowa się kręci, albo powstają sytuacje, gdzie trzeba ją sztucznie podtrzymywać, żeby nie nastała niezręczna cisza (nieprzyjemna rzecz jak cholera). Wiara, no wiesz, po dwóch rozmowach to jeszcze można myśleć, że to takie pozory. Też ją trzeba zrozumieć, że w końcu Cię nie zna tak dobrze, żeby obiektywnie ocenić sytuację.

A ja myślę, że jak otwarty człowiek spotyka się z nieśmiałym, to może mieć wrażenie, że tamten go olewa. Pewnie dlatego, że jako ktoś, z kogo rozmowa wychodzi naturalnie, nie jest sobie w stanie wyobrazić, że nie przychodzi do głowy żadna kwestia do wypowiedzenia. :P No i pewnie koleżanka Wiary tak pomyślała, zresztą sam napisał że sugerowała, że ją olewa. No i tak to się czasem kończy na nieporozumieniu.:P