Ster
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ster
-
odczepiła moje nogi... i naprawdę myślałem że zaraz mnie wyswobodzi.. ale ona kazała mi je podnieść tak że dotykałem udami swoich piersi za kostki zapięła mi je do nadgarstków... byłem wypięty , nagi i bezradny... powiedziała że tyle razy ja ją rżnąłem - to dziś one zerżnie mnie...już same słowa podziałały na mnie ...wzięła wibrator, posmarowała go kremem i jednym ruchem wbiła mi go w anusa... po chwili już nie wiedziałem niczego , byłem w zaświatach...a ona nie przestając mnie piep*yć dosiadła mnie siadając tyłem - pośladki do pośladków...teraz już mi było wszystko jedno czy będę związany na całą noc czy na cały tydzień....po chwili miałem taki orgazm ze myślałem że pęknie łózko...ona widząc moje podniecenie bardzo szybko zwów doszła.... potem już zostałem wyswobodzony ....i już razem poszliśmy na kolację:) taki to wczoraj miałem wieczór
-
nie wiedziałem co to znaczy , ale wiedziałem jedno ...Ona na pewno miała jakiś plan i scenariusz...i to mnie niepokoiło... widząc mój opór do obroży podeszła od tyłu i zapięła kajdanki na rękach z tyłu pleców..podobnie postąpiła z nogami i tak klęcząc przypięła je do rąk....klęczałem nagi i unieruchomiony... teraz bez przeszkód założyła mi obrożę, mocno ją zapinając..chciałeś bólu? poniżenia ? to wszystko to dziś dostaniesz ! to mówiąc jednym ruchem pociągnęła na łańcuszek na klamerkach...piekący ból w sutkach spowodował mój krzyk.. mam tu i knebel i jak się nie zamkniesz to go użyje... ale twój język będzie mi dziś potrzebny więc zamilcz !
-
powoli zapiąłem skórzane kajdanki na nogach i nadgarstkach rąk...długo patrzyłem na obrożę, nie mogąc jej założyć..patrząc na nią zauważyłem że moje podniecenie stało się bardzo widoczne...również moja Pani to zauważyła...to miała być kara a nie nagroda ! i tu wymierzyła kolejny raz .... zapinaj obrożę ! będziesz mi dziś służyć !
-
nie wiedziałem co jest w środku , była to jakaś przesyłka , która widocznie dziś została doręczona..otwieraj ! na co czekasz ! po rozerwaniu kartonu ...w środku znalazłem dwie pary skórzanych kajdanek i równie skórzaną obrożę...ubieraj się ! to dziś będzie twój strój ! nie bardzo chciałem wierzyć w to co słyszę , ale jeden bardzo mocny raz wymierzony palcatem w pośladek skutecznie wypędził moje wątpliwości...
-
chciałem je jakoś dyskretnie zdjąć ... ale cały czas stała przy mnie i nie było nawet o tym mowy...cóż pomyślałem teraz się wyda moja tajemnica...po zdjęciu koszuli zobaczyła te zapięte klamerki....o! co ja widzę ! lubisz ból ! no to dziś go ode mnie dostaniesz ! na kolana ! warknęła i rzuciła w moją stronę zaklejoną taśmą tekturową paczkę...
-
włosy miała spięte, a jej mocny makijaż dodawał jej tylko powagi... nie przywitała się jak zwykle tylko już od progu ostrym głosem oznajmiła mi że byłem dziś nieposłuszny i zasłużyłem na karę...w mojej głowie przebiegły myśli czy o czymś nie zapomniałem czy czegoś nie zrobiłem , a co obiecałem , ale niczego nie potrafiłem sobie przypomnieć... jedyne co to uśmiechnąłem się na ten widok... zaraz nie będzie ci do śmiechu ! jej głos był ostry i stanowczy... rozbieraj się ! ponieważ miałem na sobie kombinezon skórzany myślałem że o niego chodzi i rozebrałem się... po zdjęciu go usłyszałem : dalej ! wszystko zdejmuj ! trochę się przestraszyłem bo cały czas miałem na sutkach zapięte klamerki...
-
wczoraj po powrocie do domu , gdy otworzyłem drzwi kluczem na progu czekała moja Pani...dziś dosłownie tak wyglądała...miała na sobie pończochy kabaretki, sandałki na chyba z 15 cm szpilce...czarne stringi i czarno-bordowy gorset... w ręku trzymała coś co mnie zdziwiło ..ale był to palcat...czarny zakończony gumową packą
-
ja po powrocie do domu miałem też niezłą "zabawę" z moją Panią;) nieznane i niesamowite przeżycie, które mnie wczoraj spotkało:)
-
Pasadenka jedna porządna:)
-
ale widzę że i dziś wszyscy bardzo pracowici:) trzeba trochę poświntuszyć ;)
-
Witam gorąco Wszystkich:) podpisywać proszę listę obecności:)
-
ale widzę że dziś już pusto .... i cicho;)
-
ufffff...cóż za dzień;)
-
lecę na spotkanie:(
-
jak to ile? WSZYSCY:) mam nadzieję;)
-
sprawa gustu....popieram w całej rozciągłości..po co wiedzieć za dużo? czar pryśnie ..a tak jest bardzo milutko:)
-
uważnie wszystko przeczytałem jednak i....żadna z Was za mną nie zatęskniła;(
-
obiecuję to nadrobić jutro;)
-
ale pasadence z chęcią bym wymierzył obiecana urodzinową chłostę:)
-
a ja dziś nie bardzo mogę was wspomóc pisaniem na żywo:)
-
ale za to nagrodę Nobla z dziedziny literatury i to pięknej dostaniemy na pewno :):)
-
ale jesteście wstręciuchy! nie odpowiedzieliście na moje pytanie;)
-
dziś postanowiłem "użyć" czegoś dyskretnego , mało widocznego i niekrępującego;) wiecie ta masa spotkań:) mam dwie klamerki połączone łańcuszkiem zapięte na sutkach;) nawet ich nie widać pod koszulą i marynarką :) ale za to jakże bardzo są odczuwalne :)
-
witam "starych" bywalców i oczywiście Nowych odwiedzających:)
-
Witam ciepło wszystkich a najcieplej Pasadenkę:) koszmarny dzień...masa spotkań i obowiązków, ale postaram się wpadać do Was by podsycać atmosferę;) ciekawe jak wypełniliście zadanie domowe? hm?