Tosia-czekamy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Tosia-czekamy
-
Kochane moje! na nowy Rok życzę Wam cierpliwości, wytrwania, zrozumienia bliskich, szczścia i oczywiście spelnienia marzeń -zwłaszcza tego jednego. u mnie bez zmian - z początkiem roku powinnam dostać @, ale póki co odpuściliśmy sobie starania ze "wspomaganiem" sylwestrowo-noworocznie pozdrawiam Was i ściskam :-)
-
marietanka - trzymaj się, odpocznij i wróc do nas z mnóstwem sil, pozytywną energia i oczywiście pozytywnymi wiadomościami. postanowiłam, ze zrobie te badania sama, stąd prośba do Anusi77 czy mogłabyś napisać, jak dokladnie nazywaja się one? rozumiem, że zrobię je w "zwykłym" labo.? z góry dzięki :-)
-
Przepraszam za upierdliwość :-), ale czy o insulinoodporność lepiej zapytać mi endokrynologa (leczę tarczycę), czy ginekologa (wkurzam się, bo on nie wie co więcej robić i chyba chciałby nas sie pozbyć...)? sama juz nie wiem co robić, jednej strony myślę, że nie chciałabym się wtrącać w pracę lakarza- w koncu to on jest specjalistą i (chyba) wie co robi, z drugiej jednak strony korci mnie, żeby coś zasugerować... w końcu to nam bardziej zależy, żeby wykluczyć wszelkie ewentualnosci... dlaczego to wszystko musi być takie trudne.... pozdrawiam:-)
-
witajcie kochane, pamiętacie mnie jeszcze -:) ?dawno tu nie pisałam, ale czasem podczytywałam, żeby wiedzieć co u Was :-) u mnienic nowego, biorę leki na tarczycę, w padzierniku będe kontrolować, czy tym razem dały jakiś efekt. Zainteresował mnie wpis o insulinoodporności - wszystkie mialyście badanie pod tym kątem? jakie badania trzeba wykonać, jakie są wskazania, objawy? kto powinien zlecić takie badanie, czy lepiej na wlasną rękę? moja przyjaciolka na dniach będzie rodzić - ostatnio pomagałam jej prać, prasować i ukladać ubranka... początkowo było mi strasznie trudno, ale z czasem coraz bardziej to przyjmowałam... w końcu nie da się uniknąć "ciężarnych" obok nas... ściskam ciepło wszystkie staraczki, i te "stare" ' i te "nowe" :-)
-
Witajcie kochane, pamiętacie mnie jeszcze :-) ? Dawno mnie tu nie było,nawet zauważyłam pewną prawidłowość - najczęściej odzywam się przed @, zresztą tak jest i tym razem :-) u mnie nic nowego, biorę leki na tarczycę - w październiku będę kontrolować, czy coś się zmieniło. Zaintrygował mnie wpis o insulinoodporności - czy wszystkie byłyscie badane pod tym kątem? jakie są wskazania, objawy itp? jak można to zdiagnozować (pewnie testy z krwi, tylko jakie?), kto zleca takie badanie? czy może lepiej na własną rękę? moja przyjaciółka na dniach będzie rodzić. Pomagałam jej ostatnio prac, prasować i układać ubranka...na początku bylo trudno, ale nie da się ciągle ciekać przed takimi sprawami. ściskam ciepło wszystkie staraczki te "stare" i te "nowe" :-)
-
witajcie, my ostatni cykl spedzilismy na intensywnych staraniach naturalnych, ba nawet przez chwilę łudzilam się, ze nam się udało... @ spóźniła się "cale" trzy dni, a potem jeszcze sie łudziłam, bo w sumie to zawsze mam dlugie i obfite @, a tym razem to tak krótko i słabiutko... ostatecznie przestałam się schizować, bo @ to w końcu@ i nie ma się co łudzić. dzis 8 d.c.i czekam na plodne, ale bez wspomagaczy. chwilowo zdaję sie na los. zresztą póki co nie będziemy działać z IUI ani In vitro, poczekam, aż uda sie uregulować TSH. trzymajcie się cieplutko, pozdrawiam :-)
-
Skrabi...jesteśmy przy Tobie kochana
-
miło przeczytać,że komuś znow się udało - gratulacje :-) . A za jeszcze czekające ściskam mocno kciuki. ja dziś 27dc, w sobotę spodziewam się ataku @. poza tym bez zmian, próbuję unormować tarczycę.
-
Paula - pewnie że lepiej powiedzieć. dlatego nieraz już to mówiliśmy. niestety okazuje się, ze niektorzy ludzie nadal żyją w przekonaniu, że jak się chce, to się dzieci ma. A że my nie mamy, to znaczy że nie chcemy. Tyle. spotkanie u teściow w gruncie rzeczy nie było aż tak złe :-) a po powrocie do domu dostalam okres :-( no cóż - walczymy dalej!
-
Bachulinek wytestowałaś już coś? ja czekam na nadejście @ w ten weekend, chociaz przez chwilę mialam w glowie maly pomysła, ze może coś jednak ... bo od tygodnia bardzo bolaly mnie piersi. "niestety" wczoraj przestały, więc pewnie jak @ przyjdzie to gruchnie z całą mocą:-) Ale później, mysląc na chlodno, doszłam do niezbyt satysfacjonujacego, ale bardzo racjonalnego wniosku - skoro tyle razy się nie udalo z tylomo wspomagaczami, to dlaczego miałoby sie udać naturalnie? kochane milutkiego dnia Wam zyczę, na szczęście zbliża sie weekend i chwila wytchnienia od pracy:-) bo od tematu dziecka pewnie wręcz przeciwnie - dzień ojca= kawa u teściów=niezliczona ilość pytań dlaczego NIE CHCEMY mieć dzieci. ale przetrwam to:-)
-
pisząc,żę lekarze mówią, że wszystko jest dobrze - to właśnie mam na myśli, że albo mnie nie do końca dobrze zdiagnozowali, albo po prostu tak już będzie. Przecież gdyby naprawdę wszystko było ok, to któraś z tych inseminacji musiałaby się udać - były stymulacje, pęcherzyki duże i po dwa-cztery, pękały, nasienie dobre..... Ale się nie poddam. Do zainteresowanych - nowenna jest wymagająca, bo wymaga wytrwałości (w kwestii codziennych obszernych modlitw do tej pory nie byłam zbyt wytrwała... ale podołałam:-) )Ja dostałam to od pewnej dobrej duszy, ale tu znajdziecie więcej informacji http://pompejanska.rosemaria.pl/jak-odmawiac-nowenne-pompejanska/#comment-1126 pozdrawiam
-
Witajcie kochane:-) się nie odzywam, bo nie mam po co:-) ale raz na jakiś czas Was podczytuję. U nas nuda pod względem starań. aktualnie odpuściliśmy wszystkich lekarzy i próbujemy się zdystansować do tematu. sześć nieudanych inseminacji to za dużo, skoro wszyscy lekarze mówią, że z nami jest dobrze. Ale dajemy radę, mimo wszystko myślimy pozytywnie , cieszymy się sobą, celebrujemy każdą chwilę. na nowo odkrywam milość (kurcze kobiety, wiecie jakiego ja mam wspanialego mężą:-) ?) a kto wie, co jeszcze nam jest pisane? PS. dla wierzących i wytrwałych - słyszalyście o nowennie pompejańskiej? ja właśnie zakończyłam...i myślę o kolejnej intencji. pozdrawiam wiosennie :-)
-
Malinko- trzymaj się kochana. Przepraszam, ale to wszystko co przychodzi mi do glowy. lekarz wyjaśnił coś więcej? czytałam o tym zasniadzie, ale nic konkretnego nie znalazłam. To diagnoza czy jedynie podejrzenie? Kobitki moje - poczytuję Was niemal codziennie-ale się nie udzielam, bo u mnie nic nowego, więc o czym tu pisać... no może jedna nowość-zaczynam nowy cykl:-( pozdrawiam Was wiosennie
-
w skrócie: okres, koniec przygód z IUI, brak pomysłu na dalsze dzialania, obniżony nastrój. i tak się nie poddam.
-
Wen - w oczekiwaniu na wynik kolejnej IUI jestem. Pytam, bo do tej pory zazwyczaj nie zdążyłam zrobić nawet sikańca, zawsze @ mnie wyprzedzała.
-
Hej, mam pytanie do dziewczyn , ktore brały zastrzyk na pękniecie i później robily betę - jak wiadomo, wynik może byc nieprawidlowo dodatni - jednak jak długo moze on się utrzymywać?
-
Faktycznie, ale się zbiegły te terminy IUI. Może w sile jest metoda:-) mam nadzieję, że za dwa tygodnie spotkamy się na temacie "mamuśki" :-) kiedyś któraś z Was zrobiła taka tabelkę - kto kiedy testuje itp. czy jest możliwość, że to powtórzymy? ja niestety nie biore sie za to, nie potrafię :-( bądź co bądź 3mam kciuki za wszystkie czekajace:-)
-
malina, malina... i warto się było tak katować? gratulacje kochana, rozsiewasz wokół pozytywną energię:-) dobrej nocy życzę:-)
-
Asiunia29 ja przy tej IUI tez miałam malutkie pęcherzyki - 20mm (nadal bedę się upierać, że lekarka słabo to wyliczyła), nasienie też b. dobrej jakości. Miałam IUI w sobotę, a Ty rozumiem dzis? w poniedziałek bylam sprawdzić, czy pękły pęcherzyki - no i pękły, więc ulga. ciekawe tylko czy w sobotę.... mimo wielu znaków zapytania przyjęłam tezę, że tym razem sie udało:-) ale jakby co zatestuje dopiero ostatniego lutego, chyba, ze wczesniej... Asiunia a Ty kiedy planujesz teścik? zaczniesz od domowego, czy od razu beta? ja do tej pory nigdy z beta nie zdążyłam... miłego popołudnia! PS. Malina - zrób juz ten test, nie trzymaj nas tak w niepewności. Ile spóźnia Ci sie już @?
-
Malina daj żyć:-) jak Ty to wytrzymujesz? oj tam, jak sie chyba bardziej nerwicuję, ale mam przeczucie że zobaczysz mega grube krechy;-) ja po 5 IUI, z pewna dozą niepewności i zagubienia zafundowaną przez lekarkę. bądź co bądź czekam na pozytywny rezultat do końca lutego:-)
-
no to relaks...:-)
-
jak duże miałyście pęcherzyki podczas swoich IUI? ewabra gratulacje:-) panterka - nie marudź:-) zdawaj relacje na bieżąco co u Ciebie:-) ja załamka - gin chce robić IUI w 12 dniu cyklu(zawsze miałam 14/15) a ja mam wrażenie, że moje pęcherzyki jeszcze nie są gotowe, takie malutkie ...:-(
-
a my gonalem się wspomagamy, kontrola w czwartek i zobaczymy kiedy IUI, pewnie między sobotą a poniedzialkiem. mam nadzieję,że pęcherzyki rosną:-)
-
Asiunia29 - się nie poddawaj. Ja ostatnio postanowiłam spojrzeć na tę wstrętną @ z innej strony - skoro to początek cyklu, to trzeba od nowa walczyć, od nowa wierzyć(i niestety - od nowa czekać). ja umówilam się na wizytę w sobotę - zaczynamy stymulacje do IUI. chociaz mam pewne obawy - tzn tylko dotyczace daty, boje sie że najlepszy moment wypadnie, niestety w niedzielę. no i martwie się, że pewnie bedzie chciał zrobić w sobotę/za wcześnie lub w poniedzialek/za późno. ale póki co trzeba czekać. pozdrawiam gorąco w te mroźne dni
-
Witajcie kochane, ściskam kciuki za czekające na wyniki IUI - rozplączmy wreszcie ten noworoczny ciążowy worek:-) na początek pozwolę sobie zażartować -Też widzialam dzis kominiarza. kominiarz to na pewno jakis znak...np. że strasznie mroźno się zrobiło, ludzie palą w piecach jak szaleni i zapychają im sie kominy...tak jak ja na przyklad :-) Kominiarz nawet kawę wypił ze mną i z mamą. Ale - Mika 2012-spokojnie, i bez znaków musimy wierzyć w to,że nam sie uda. tylko wtedy będziemy prawdziwie walczyc, więc trzymam kciukasy. Ja dziś właśnie dostałam okres(póki co wyjatkowo bezboleśnie). zatem rozpoczynamy kolejny cykl "walki". Decydujemy się na ostatnią IUI. Oczywiście tą szczęsliwą:-) Bethi, przykro mi, ale wirtualnie wspieram cię, targam za uszy i krzyczę, ze trzeba próbować dale :-) Dostałysmy @ mniej więcej w tym samym czasie, więc myślałam, że równie mniej wiecej bedziemy podchodzic do IUI, stąd mam pytanie, jak długie masz cykle, ze piszesz,że druga próba pod koniec lutego? przepraszam, ze pisze tak duzo, ale strasznie sie za Wami stęskniłam:-) Agula83.1983 - ale fajnie, zobaczysz dzis dzieciatko!!!opisz koniecznie wrazenia. PS. macie juz imię?