klaudyna213

W tym szczególnym dniu pragnę życzyć: zdrowych,pogodnych,pełnych radości i miłości Świąt Bożego Narodzenia. Niech Boża Dziecina obdarza wszystkim tym, czego najbardziej Wam potrzeba. Pozdrawiam PsS. Najserdeczniejsze zyczenia wszystkim roczniaczkom.

Hej dziewczyny Jestem. Baska spi. A ja w koncu troche ogarnelam mieszkanie. A u nas po koszmarnej nocy koszmarny dzien. Marudna, placzliwa, wszystko do buzi pcha, a piastke to już namietnie. Ale już jest taka bulwa że gora 2 dni i zab bedzie, co gorsza szykuje się druga jedynka wiec jeszcze troche marudzenia bedzie. Przewaznie o 20.30 też już pada. Zdarza się że pozniej, ale sa to wyjatki. Od poczatku tak byla uczona że o 19 kapiel, kaszka i spac.

Ewa 2albo3 dni temu wrzucilam link do stronki z promocjami wlasnie na pieluchy Pampers- biedronka szukala- i tam wlasnie też byla pokazana ta promocja o ktorej mowisz. Wiec info mialas, a że nie zerknelas to już inna sprawa

ja tu wczoraj pisalam że wierze w to że corka Malinowej chodzi. Wiec jestem po jej stronie w tej kwestii zreszta nie tylko ja

A my przy babydream od poczatku prawie, pierwsze byly huggisy, ale 2 już nam nie pasowaly. Ale dada też uzywamy i u nas zero problemow. Zgadzam się z Ewelina co do tych Premium Care- dostalismy od kogos i też mi smierdzialy już po 1 siku

U nas jest 2 razy mleko. I raz kaszka

Ja jeśli podaje jogurt to naturalny z owocami, raz na jakis czas zdarzy się serek. Co do biedronki- wiekszosc produktow jest znanych producentow tylko pod inna nazwa-dlatego tansze bo się nie placi za marke. Jogurty w wiekszosci sa Bakomy. Czy ja podam bakome czy z biedronki wyprodukowany przez bakome, to to samo tylko nazwa inna.

Sa parowki typowo dla dzieci, ja podaje takie ponad 80% no narazie podalam chyba 2 razy. Nie wydaje mi się żeby ktos pasl dziecko parowkami czy serkami 24h/7dni w tygodniu. Sa takie mamy ktore sterylnie wychowuja dziecko podaja gotowe produkty typowe dla danego wieku, a sa takie ktore podaja co im wpadnie w rece i puszczaja dzieci samopas. Sa też takie rozsadne mamy ktore nie przesadzaja ani w jedna ani w druga strone.

Olcik ale chyba żadna nie daje serka homogenizowanego codziennie. 2 szklanki wody i owoce zagotowuje-taki kompot, pozniej rozrabiam w zimnej wodzie 2 lyzki maki ziemniaczanej dodaje do tego kompotu i jeszcze gotuje aż zgestnieje. A owoce to mozesz w calosci gotowac i rozdrobnic pozniej, albo rozdrobnione gotowac

Nasza pediatra kazala się wstrzymac do 10msc ale jak powiedzialam że podaje czasem i nic się nie dzieje, to mowila że ok że mozna podawac. Co lekarz inna opinia. Czasem tezz robie malej kisiel, ale nie taki z paczki tylko normalnie na owocach

U nas sa to przewaznie owoce same lub z twarogiem, jogurt naturalny z owocami albo jakis serek homogenizowany.

Sylwia ja taka salatke podawalam do grilowanych mies.

Jak dobrze że mam zapisane w tel:) 2 zielone ogorki 1-2 peczki rzodkiewki 2 peczki szczypiorku 1 puszka kukurydzy 2 zupki (ja daje rosol lagodny i pikantny) 3-4 lyzki Majonezu 1 duzy jogurt naturalny Ewentualnie pieprz i sol Pokroic wszystkie skladniki dodac kukurydze, makaron i przyprawy z zupek, Jogurt wymieszac z majonezem i dodac do warzyw. Odstawic na noc do lodowki nastepnego dnia mozna doprawic jak się "przegryzie" wszystko Zawsze mozna troche urozmaicic, dodac wedlinke, albo zolty ser starty na tarce.

Nika podaje przepis Makaron ja dodaje spora, ale na tyle aby się ciasto kleilo 2 jajka Olej Vegeta Pieprz Sol Bialka oddzielic od zoltek, ubic na sztywna piane dodajac odrobine soli Polaczyc z zoltkami, doprawic vegeta i pieprzem. Wrzucic makaron i wymieszac. Ja makaron rozdrabniam najpierw mikserem. Mozna też go podzibac nozem albo widelcem. Wkladac lyzka na rozgrzany olej smazyc z obu stron podawac z ketchupem. Majonezem, albo jako dodatek do miesa;)

Hej dziewczyny Sylwia jak Layla? A to tak polzartem-tak mi się przypomnialo apropos goraczki, ogladalam kiedys rozmowy w toku o ludziach zyjacych w zgodzie z natura- takie typowi ekooszolomy, i jedna babka mowila że zbija goraczke plastrem cytryny w skarpecie. Usmialam się wtedy że szok ale podobno dziala- babka zapewniala, że zadnych lekow nigdy nie podawala. A tak serio to my wstalysmy o 7.30 już po sniadanku, Basia szaleje na podlodze, ja pije kawusie;) Na obiad dziś placki makaronowe. Mam jakis makaron ugotowany z rosolu sprzed 2 dni to bedzie w sam raz- a tak szczerze to nie chcę mi się zbytnio wymyslac wiec to bedzie szybko i smacznie:)