klaudyna213

Po spacerku, bo na obiadek z tata trzeba bylo wrocic. No lozeczko obnizylismy wlasnie, bo się Baska zaczela szczebelkami dosc intensywnie interesowac

Royal jak tam- arbuz smakowal?

Tak, taka ma dziecko i jakoś sobie radzi, dziecko jest zadbane, dobrze się rozwija i jakoś tylko ty masz jakies ale

Jak dla mnie dziecko potzrebuje milosci rodzicow a nie kasy! Oj pomaranczka pomaranczka. Dobra lece. Zajrze wieczorkiem. Pa

To prawda, bezmiesnych też niewiele do wyboru mialam, ja też sama robie miksy. Dziś byl ziemniaczek, brokol i ryz- smakowalo:)

Ciekawe czy tak samo jak cudzym interesujesz się swoim dzieckiem, o ile je masz. Skoro masz prawo jazdy to chyba umiesz jezdzic- wiec po co od razu nastawiac się na zabicie dziecka? Nie kumam. Dobra ide na spacer, moze się ten temat urwie.

A Sylwia to dziś w tym urzedzie chyba jest a jutro leci do nas:) znaczy do Polski

Royal Sylwek miksuje a ja rozgniatam widelcem i podaje- oczywiscie bez pestek.

Jezdzicie po mnie jakbym notorycznie jezdzila bez fotelika- zdarzylo się 2 razy wiec nie rozumiem. Wyrazilas swoje zdanie ok przyjelam do wiadomosci że się z tym nie zgadzasz i wystarczy

Ja pierdziele no. Napisalam wyraznie że do moich rodzicow tylko takie autobusy jezdza. I tak faktycznie w regulaminie jest. To co maja zabronic matce z dzieckiem autobusami jezdzic?

Ja już się przyzwyczilam do krytyki na tym forum. Krytykowano mnie że spaceruje z dzieckiem w foteliku a nie w gondoli (2pietro z fotelikiem lzej) i co pediatra powiedziala że lepiej tak niż wogole, bo swieze powietrze potrzebne a mala nie siedzi w foteliku 24h wiec ok. Zreszta- no Baska w koncu pospala godz wiec moze nie bedzie już taka marudna. Przez te wiercenia to szal taki że masakra. Teraz nedzie twarozek z bananem wiec już radocha:)

Oj pomaranczka Czytaj uwaznie jak chcesz krytykowac. Napisalam że dostanie fotelik wiec o co Ci biega?

W autobusach i tramwajach w miescie jest miejsce wiec mala jest w wozku w pociagu tak samo, ale w pks gdzie czasami ciezko przejsc przez srodek nie ma jak zostawic wozka na przejsciu i trzeba miec je na kolanach- ja jezdze takimi autobusami, bo inne do rodzicow nie jezdza. Jakbym miala auto to jezdzila by w foteliku. Ale jestem skazana na autobusy wiec musze sobie radzic. A tak wogole to jak krytykowac to najlepiej na pomaranczowo, bo po co się przyznawac kim się jest.

No wiec wlasnie, w autobusach, tymbardziej starego typu nie ma miejsca na wozek, w pks gdzie siedzenie za siedzeniem tym bardziej. Rozumiem autobusy w miescie, ale jak ja jezdze do rodzicow tylko i wylacznie na kolanach

Podejrzewam że Baska dostanie po siostrzencu, wiec pewnie bedzie, ale sama z siebie nie zaierzam kupic. Mozecie mnie zlinczowac, skrytykowac i co tam chcecie, takie moje zdanie i tyle

Biedronka ja woze mala w foteliku, ale jak pisze zdarzylo się 2 razy. I jak mala przestanie się miescic w tym foteliku, nie zamierzam wydawac 500zl na kolejny ktory przyda się 2 razy. Wiekszosc podrozy to sa jazdy autobusem czy pociagiem a tam fotelik niepotrzebny.

Taaa... Uderz w stol a nozyce się odezwa.

A poza tym, widzialas w autobusie dziecko w foteliku? Bo ja nie. Zawsze siedzi u rodzica na kolanach, wiec nie rozumiem czemu ten raz czy 2 w samochodzie nie moglam siedziec z dzieckiem na kolanach? Nie robie tego notorycznie- a zamawianie taxi z fotelikiem? nie spotkalam się z czyms takim. Moze u Ciebie to normalne.

Pomaranczka zdarzylo się raz taksowka i raz od rodzicow. Wybacz zebym jadac pociagiem z dzieckiem w wozku taszczyla że soba fotelik zebym miala jak wrocic. Masz swoje dziecko mozesz nawet chalupe sobie folia babelkowa wylozyc bo a noz widelec nabije sobie guza.

Ja nie kupuje fotelika bo nie mam auta, ale gdybym musiala, to na pewno nie kupilabym w ciemno, tak jak czopelek. Ten co mam, to jest do 13kg bo ostatnio sprawdzalam, ale już i tak zdarzylo mi się jechac bez np taksowka czy 20km od rodzicow- uwazam że jak ktos duzo jezdzi no to spoko, ale jak ja jade raz na jakis czas. Zreszta kiedys nie było fotelikow. A inna sprawa, że w autobusach dzieci jezdza i też w fotelikach nie siedza, a wypadki się zdarzaja przeciez.

No to się wyspala:/

Kawke to ja, zawsze bardzo chetnie:) Przestali wiercic Baska spi, mam nadzieje że z godz chociaż się zdrzemnie, bo inaczej bedzie caly dzien marudna znow.

Starbuck i super! tylko się cieszyc! Moja corka pospala-10min mama zadzwonila i się obudzilo dziecko-teraz lezy i sobie prycha (marszczy nos i brwi, z ust robi dziubek i tak szybko wciaga i wyciaga powietrze) wyglada to komicznie:) Zakleili mi wlasnie folia drzwi- znow wierca no masakra jakas, ale nie pada wiec na spacer się wybierzemy pewnie ok 12

Witamy. Sto lat dla kolejnych polroczniaczkow:*:*:* A Baska -UWAGA- przespala cala noc bez mleka:) Zjadla po 20 zasnela jakoś po 21 i ok zaczela się cos wiercic podalam troche wody, wypila i spala do z7, i mleko podalam o 7.30. Tak się zastanawiam czy to nie ta kaszka po 6msc. Odkad podaje już tydz Baska spala do 4-5 a dziś do 7 aż. Moze te kaszki bardziej tresciwe sa. Zapraszam na kawke.

A u nas też miks ja wodnik, maz lew a Baska chyba strzelec