klaudyna213

Witam. A u nas dziś noc super. Zjadla po 20 i dopiero o 3 i rano o 8. Po chrzcinach zaczne podawac malej na noc mleko zageszczone kaszka- teraz nie chcę robic rewolucji. A pozniej powoli sloiczki. Co do chrztu to też mam pietra- ale tylko nasza mala bedzie rodzina i kilku znajomych wiec coz, zreszta, jak się rozplacze to Babcia bedzie musiala sobie poradzic bo ja bede przysiege skladac:) najwyzej bedzie plakac no coz- to przeciez dziecko. Ewka- przeciez fryzjer nie problem- znajdz takiego ktory przyjdzie do domu jak nie chcesz wychodzic. A wlasnie nastepnym razem chcę sobie jakis taki ciemniejszy kolor rzucic- olcik a Twój to jakis kasztan?

A co do nowych umiejetnosci - to moja Basia posiadla jeszcze jedna- opiera się na pietkach i podnosi tylek do gory:)

Baska też z pleckow na bok i na brzuszek, ale tylko na lewa strone narazie. A z bokow to i na plecki i na brzuszek się obraca. A co do raczki, to mloda jak na brzuchi jest to tylko wystarczy że się zorientuje że ma tam raczke, to już się tak ulozy żeby sobie ja possa-bez zbednego meczenia się(czyt unoszenia glowki)

A u nas po swietach calkiem ok. Mala przestala być marudna. W koncu zjada cale porcje mleka. Za to slini się jeszcze bardziej. Nauczyla się "pyrkac" ustami i balony ze sliny puszczac i od rana do wieczora mam wrazenie że nasladuje autko;)

Święta święta i...po swietach. U nas calkiem spokojnie wczoraj w domciu dziś rodzinny zjazd u mamusi:) dobrze że pogoda w miare wiec kalorie mozna było spalic na spacerku. Pozdrawiamy poswiatecznie:)

Anka teraz jakies nowe lotu sa poznan rzeszow ale z miedzyladowanie w wa-wie 99zl bilet, i chyba lacznie 2,5godz a pociagiem jakoś ponad 70zl bilet a jedziesz 12godz. I mysmy się orientowali to mozna wziasc skladany wozek na poklad. Ale te linie to jakies otllot

Hejka. No to wesolych swiat zyczymy:) My już gotowi jestesmy do swietowania. Sylwia moja Baska zasypiala w lozeczku, a pozniej jej sie odmienilo I na rekach. Kladlam sie z nia na lozku zasypiala I odkladalam do lozeczka, pozniej kilka dni zasypiala w lozeczku a ja ja gladzilam po policzku, teraz ona zasypia w lozeczku a ja stoje oparta o przewijak I obywa sie bez placzow I lamentow.za pare dni juz calkiem znikne z pola widzenia przy zasypianiu. A co do tego ze mala pozwala mi na porzadki- zawsze ma mnie w zasiegu wzroku, "rozmawiam z nia I opowiadamy sobie" wiec obie zadowolone jestesmy. A normalnie w ciagu tyg to nawet czas na telenowele mam:) Troche sie martwie bo mala I wczoraj I dzis taka rzadka kupke zrobila-chyba nie ma mowy o biegunce bo tylko 1 wczoraj I 1dzis. Nie wiem czy to na zeby czy jak.ale nic jej nie dolega nie placze nie marudzi wiec chyba nic jej nie boli. Zobaczymy jak sie to rozwinie. Pozdtawiamy

Mysmy się orientowali bo od maja sa loty po Polsce z Poznania do Rzeszowa- a na wesele szwagra chcemy z mala jechac i do dziadka przy okazji:) bo pociagiem to nie ma szans. No i na pokalad mozna zabrac wozek. Fryzjerka do tunezji leciala to mowila że mieli wozek a dziecko tylko przy starcie i ladowaniu na kplanach musiala miec.

No mala wykapana w lozeczku przysypia, tatus zmywa po kolacji a mamusia odpoczywa. Jeszcze tylko podloga w kuchni do wytarcia ale to przed samym snem. Salatka zrobiona jajka w galarecie zrobione wszystko na swieconke przygotowane, rano tylko do koszyczka. Pranko też jeszcze zdazylam wiec się już suszy:) Dziewczyny ja od samego poczatku bylam sama z mala i musialam sobie radzic że wszystkim, teraz mloda potrafi się soba zajac. Jak mam cos do zrobienia np w kuchni, to ja zabieram w wozku, albo w lezaczku i mam ja na oku, a ona spokojna bo ma mame w zasiegu wzroku.

A i u nas przygotowania pelna para. Mieszkanko posprzatane, zostala tylko podloga w kuchni, ale to wieczorem bo dziś jeszcze bede się tam krzatac. Serniczek upieczony babka upieczona firanki wyprane i zawieszone spowrotem:) mala grzecznie się soba zajmuje. Pospala 2 godz przy oknie to mialam czas, tatus w pracy wiec dziś chyba nie bedzie typowego spacerku, bo nie zdaze że wszystkim. Po obiedzie trzeba salatke zrobic i jajko w szynce w galarecie, a jutro schab że sliwka na obiad wiec rano się nim zajme. Mama mowi jak swieconka w domu to już swieta. :)

http://m.edziecko.pl/edziecko/1,113155,3885077.html

Hejka. A my od 8 nie spimy. Mala rozgadana. Wlasnie zjadla i wyglada jakby chciala się zdrzemnac ale wierci się steka nie wiadomo o co jej chodzi. Ulewa jej się strasznie i kupki (a raczej kleksy)jakies rzadkie luzne stolce sa to też objawy zabkowania wiec już nie wiem sama

Co do opasek to mnie się podobaja takie http://m.allegro.pl/przedmiot,opaska-na-glowke-chrzest-z-kwiatuszkami-nowosc,2234396449.html http://m.allegro.pl/przedmiot,piekna-i-delikatna-opaska-z-kwiatuszkiem-chrzest,2233926500.html No my po spacerku. Mala nadal spi, a mama sobie wypije kawke na spokojnie:)

Malinowa Ja mam wlasnie dla malej kiecke z kapelusikiem, i chcę kupic jeszcze opaske, zaloze jej na przyjeciu, a jak nic fajnego nie znajde to zamierzam zrobic tak jak pisala Pelepetka. Kupic koronke zwiazac w kokardke zszyc i gotowe:) wybieram się dziś wlasnie do pasmanterii:)

Jestem. Mala przysypia. Tatus dal sobie rade, chociaż Baska dostawala spazmow, bo spala 2 godz w ciagu dnia i powinna kolo 17 ale nie zasnela i kolo 19 już ja bralo, że zmeczenia. Ale tatus dal rade. Wiec ok:) chyba że to na zabki tak reaguje, bo dziaselka juz miekkie

Tak jak Ewka zmieniam malej zawieszki. Wczoraj powiesilam tego kwiatka(ewka dala link na motyla) 2 godz dziecka brak- tylko kwiki było slychac i rozmowy. Dziś poszperalam w worku z zabawkami ktore mala dostala po kuzynach (Julce i Fabianie) i znow mam cos nowego. Wiec tatus bedzie się cieszyl bo mala zainteresuje się zabawka.

Z moja Baska mam o tyle dobrze że ona troche w lozeczku troche w wozku troche na macie na lezaczku, no i siedziec a i owszem ale gora z 20min u cos innego ja interesuje, ale tak jak Ewki Szymek też tak się wpol zgina i do przodu leci i stopki oglada, albo zadziera glowke.

Moja też by chetnie siedziala ale ja tam zawsze przekabace czyms no bo nie moze tyle siedziec.ale w mojej przychodni wisi plakat o rozwoju dziecka i tam jest napisane "4-5miesiac dziecko siedzi podtrzymywane" czyli tak oparte o mamusie :)

a Baśka nadal śpi...

a Baśka nadal śpi...

generalnie w dzien to ubieram ja w sukienki czy bluzeczki i jeansy ale na noc najlepsze sa pajacyki, tymbardziej ze mloda sie odkopuje spod kolderki a spiworek to ja chyba gryzie wiec same body odpadaja, a tak to spoko body z krotkim i pajacyk i mloda spokojna bo moze sobie wierzgac, kolderka nie przeszkadza, a i ja spokojna jestem ze nie jest jej zimno i sie nie przeziębi

a moja Baśka juz 1,5 h spi przy otwartym oknie, bo w deszczu nie chce mi sie chodzic. Ewka kupilam tez ten 3pak Georga tez w rozm74 (bedzie na później bo narazie jeszcze mamy 68) ale bialy w jakies rózowe kroliczki czy cos tam, jeden kosztuje w sklepie ok 30zl, a tu 3 za 45zl do tego jeszcze body malej wzielam wiec w sumie za 6rzeczy z przesylka 77zl

Też zostawiam mala z tata na 1godz czy 2, ale dziś to bedzie zdecydowanie dluzej i stad moje pyt czy dadza sobie rade:)

A propos slubu czy do spowiedzi przedslubnej trzeba pojsc razem? Bo dostalismy ta karteczke ale tylko na jedna spowiedz bo mieszkamy razem, ale się zastanawiam czy trzeba razem. Kosciol mam po drugiej str ulicy wiec najpierw poszlabym ja a pozniej Krzychu żeby malej nie taszczyc

A ja dziś ide do fryzjera :):):) na 17.30 ostatni termin przed swietami, dobrze się sklada bo po swietach to już calkiem o tym slubie i chrzcie bedziemy myslec wiec chociaż fryzjer odpadnie. Tatus co najmniej 3 godz sam z mala ciekawe jak sobie poradza:) mala bedzie marudna bo dziś chyba na spacer nie pojdziemy mala kicha strasznie a u nas leje jak z cebra